spelniajac_marzenia 125 Napisano Styczeń 5, 2021 hej, ja czekam jak skończy sie @ i zabieram sie za 3 cykl staran u mnie jedyny minus ze nie mam żadnych objawów przy owulacji także nigdy nie jestem pewna kiedy ona nastąpi. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gratkaa 17 Napisano Styczeń 5, 2021 1 godzinę temu, spelniajac_marzenia napisał: hej, ja czekam jak skończy sie @ i zabieram sie za 3 cykl staran u mnie jedyny minus ze nie mam żadnych objawów przy owulacji także nigdy nie jestem pewna kiedy ona nastąpi. A śluzu płodnego też nie masz ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
spelniajac_marzenia 125 Napisano Styczeń 5, 2021 1 godzinę temu, Gratkaa napisał: A śluzu płodnego też nie masz ? ogólnie śluz mam i to przeważnie przez cały czas mam jakieś upławy. Bylam z tym kiedyś u ginekologa i jedynie co to przepisywał mi tabletki aby zahamować upławy no ale tabletki sie skonczyly w wszystko wyglądało tak jak wcześniej. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pdn2019 124 Napisano Styczeń 5, 2021 To trzeba starać się jak najczęściej ja jak nie brałam clo zawsze czułam owulację przy tabletkach nie czuje, w tym cyklu jedynie co zauważyłam to że mam więcej śluzu co mnie zdziwiło bo większość dziewczyn właśnie po clo ma go dużo mniej,,, ale ja chyba nie umiem rozróżniać bo by wychodziło że od końca @ do ok 16 DC mam dni płodne haha,,, fakt ostatnio miałam owu w 4 DC co potwierdziła @ w 20 dc Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gratkaa 17 Napisano Styczeń 5, 2021 3 godziny temu, spelniajac_marzenia napisał: ogólnie śluz mam i to przeważnie przez cały czas mam jakieś upławy. Bylam z tym kiedyś u ginekologa i jedynie co to przepisywał mi tabletki aby zahamować upławy no ale tabletki sie skonczyly w wszystko wyglądało tak jak wcześniej. Zawsze może ci ginekolog określić owulację kiedy nastąpi. Jak nie chcesz iść do gina to nic innego tylko starać się jak najczęściej co 2 dzień wtedy nie ma możliwości ominięcia owulacji. U mnie to zadziałało. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Michalina_ 76 Napisano Styczeń 5, 2021 Hej Pdn2019! Dobrze, że masz plan! Co u mnie.. jestem po drugim cyklu z clo był książkowy, początkowo dwa pęcherzyki po jednym z w każdym jajniku. 15dc już tylko w lewym 20mm, 18dc ciałko żółte, owu była! Nareszcie! Moja gin była tak bardzo pewna, że się uda że nawet kolejnej recepty nie chciala mi wypisać na clo. Aleee nowy rok zaczęłam z @ i nadzieja umarła aktualnie 4dc, jutro zaczynam z clo to już trzeci cykl.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Michalina_ 76 Napisano Styczeń 5, 2021 12 godzin temu, spelniajac_marzenia napisał: hej, ja czekam jak skończy sie @ i zabieram sie za 3 cykl staran u mnie jedyny minus ze nie mam żadnych objawów przy owulacji także nigdy nie jestem pewna kiedy ona nastąpi. Kurcze.. Ja chodze 3 razy w cyklu na wizyty, żeby być pewną że coś się pojawia, że rośnie a na koncu że pęka. U mnie niestety testy owu nie działają więc zostają tylko wizyty i lżejszy portfel Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pdn2019 124 Napisano Styczeń 6, 2021 Michalina uda się zobaczysz,,, nowy rok nowe możliwości a badaliscie nasienie? Bo u mnie niby jest dobrze ale nasienie do kitu było,,, teraz w lutym do powtórki sprawdzić czy się poprawiło,,, Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Michalina_ 76 Napisano Styczeń 6, 2021 1 godzinę temu, Pdn2019 napisał: Michalina uda się zobaczysz,,, nowy rok nowe możliwości a badaliscie nasienie? Bo u mnie niby jest dobrze ale nasienie do kitu było,,, teraz w lutym do powtórki sprawdzić czy się poprawiło,,, Taak tutaj akurat wszystko w normie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pdn2019 124 Napisano Styczeń 6, 2021 2 godziny temu, Michalina_ napisał: Taak tutaj akurat wszystko w normie. To na pewno już nie długo zobaczysz wymarzone 2 kreseczki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gosia21 12 Napisano Styczeń 9, 2021 Witam, Pisze tu bo chyba potrzebuje wsparcia czy jakiejś „rozmowy” z kimś kto może przeszedł lub zna sytuacje podobna do mojej... 10dni temu straciłam synka w 17t.c... przyczyny jeszcze nie znane w 100% ale najprawdopodobniej infekcja i nagle odeszły mi wszystkie wody płodowe...nic nie dało się zrobić...jest ciężko gdyż dziecko rozwijało się książkowo, super znosiłam ciąże choć nerwowo było ponieważ to była moja pierwsza ciąża w wieku 39lat... wydawało mi się ze jestem zdrowa choć w ciąży cytologia nie wyszła dobrze (zmiany w szyjce macicy), ale zrobiłam kolposkopie i wyszła nadzerka bez większych zmian... Lekarz powiedział ze miałam wielkie szczęście żeby wogole zajść w ciąże z nadzerka wiec chyba nie jest ze mną tak źle pod względem płodności? Dodam ze partnera poznałam pół roku temu (wcześniej jakiś nie miałam szczęścia w miłości) i ciąża nie była w 100% planowana choć oboje bardzo pragnęliśmy dziecka...zaszłam już w 2cyklu od zaczęcia współżycia...nie wiedzieliśmy czy jesteśmy płodni i nie zawsze się zabezpieczaliśmy.... Teraz co? Pozostaje czekanie na kolejne badania...wyleczenie nadżerki i bardzo chcielibyśmy się starać o dziecko...jakie dajecie mi szanse? Kurcze tak cholernie winie siebie za może nie dopilnowanie swojego ciała? Czy mogłam cos zrobić wcześniej? 23.12 byłam u lekarza prowadzącego ciąże i wszystko było Ok oprócz jakiejś infekcji która stwierdził i dał mi globulki dopochwowe...27.12 trafiłam do szpitala bo odeszły mi wody.... Boje się ze w tym roku kończę 40lat choć fizycznie jestem i zawsze byłam bardzo zdrowa, nie pije nie pale i zdrowo się odżywiam... Bardzo będę wdzięczna za jakakolwiek „rozmowę”. pozdrawiam cieplutko! Gosia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malwina334 24 Napisano Styczeń 9, 2021 Do Gosia21 Mam 34 lata, 2 synkow i 1 poronienie które nastąpiło w 12 tygodniu ciąży, serce nagle przestalo bic. Latalam po lekarzach i szukałam przyczyny. W końcu jeden z nich uświadomił mi że wina nie musi leżeć po mojej stronie, tak się zdarzyło, bo płód mógł być chory (mimo że badania tego nie wykazaly). To bylo 2 lata temu. Dziś jest mi lżej o tym mówić, ale serce pamięta. Ja bym na Twoim miejscu jeszcze spróbowała, by później być szczera samą ze sobą, że zrobiłaś więcej. Ja też teraz się staram od 3 miesięcy i narazie nic nie wychodzi. Nie palę, nie piję, wiodę raczej spokojne życie. Życzę Ci zdrowia i powodzenia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Michalina_ 76 Napisano Styczeń 9, 2021 9 godzin temu, Gosia21 napisał: Witam, Pisze tu bo chyba potrzebuje wsparcia czy jakiejś „rozmowy” z kimś kto może przeszedł lub zna sytuacje podobna do mojej... 10dni temu straciłam synka w 17t.c... przyczyny jeszcze nie znane w 100% ale najprawdopodobniej infekcja i nagle odeszły mi wszystkie wody płodowe...nic nie dało się zrobić...jest ciężko gdyż dziecko rozwijało się książkowo, super znosiłam ciąże choć nerwowo było ponieważ to była moja pierwsza ciąża w wieku 39lat... wydawało mi się ze jestem zdrowa choć w ciąży cytologia nie wyszła dobrze (zmiany w szyjce macicy), ale zrobiłam kolposkopie i wyszła nadzerka bez większych zmian... Lekarz powiedział ze miałam wielkie szczęście żeby wogole zajść w ciąże z nadzerka wiec chyba nie jest ze mną tak źle pod względem płodności? Dodam ze partnera poznałam pół roku temu (wcześniej jakiś nie miałam szczęścia w miłości) i ciąża nie była w 100% planowana choć oboje bardzo pragnęliśmy dziecka...zaszłam już w 2cyklu od zaczęcia współżycia...nie wiedzieliśmy czy jesteśmy płodni i nie zawsze się zabezpieczaliśmy.... Teraz co? Pozostaje czekanie na kolejne badania...wyleczenie nadżerki i bardzo chcielibyśmy się starać o dziecko...jakie dajecie mi szanse? Kurcze tak cholernie winie siebie za może nie dopilnowanie swojego ciała? Czy mogłam cos zrobić wcześniej? 23.12 byłam u lekarza prowadzącego ciąże i wszystko było Ok oprócz jakiejś infekcji która stwierdził i dał mi globulki dopochwowe...27.12 trafiłam do szpitala bo odeszły mi wody.... Boje się ze w tym roku kończę 40lat choć fizycznie jestem i zawsze byłam bardzo zdrowa, nie pije nie pale i zdrowo się odżywiam... Bardzo będę wdzięczna za jakakolwiek „rozmowę”. pozdrawiam cieplutko! Gosia Cześć Gosia, okropnie mi przykro że Cie to spotkało.. Nawet sobie nie potrafię wyobrazić co czujesz.ale na pewno nie powinnaś obwiniać za to siebie ( wiem.. łatwo mi mówić). Jednak wiesz co mogło być tego przyczyną i wiesz co trzeba zrobić żeby się udało, a to już bardzo duzo, więc mocno trzymam kciuki i kibicuje w spełnieniu marzenia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gosia21 12 Napisano Styczeń 10, 2021 10 godzin temu, Michalina_ napisał: Cześć Gosia, okropnie mi przykro że Cie to spotkało.. Nawet sobie nie potrafię wyobrazić co czujesz.ale na pewno nie powinnaś obwiniać za to siebie ( wiem.. łatwo mi mówić). Jednak wiesz co mogło być tego przyczyną i wiesz co trzeba zrobić żeby się udało, a to już bardzo duzo, więc mocno trzymam kciuki i kibicuje w spełnieniu marzenia Dziękuje za dobre słowo Tak staramy się widzieć pozytywy w tym wszystkim....za tydz mam wizytę u ginekologa i będziemy myśleć po tym teraz tylko czekać... Podrawiam gorąco 🥰 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pdn2019 124 Napisano Styczeń 19, 2021 Cześć dziewczyny jak tam u Was starania,,, ja byłam na cyklu z clo ale nie nastawiałam się na sukces,,, zmartwiła mnie jedna rzecz że w niedzielę dostałam spóźnionego okresu,,, bóle były tak silne że położyłam się zwinięta w kulkę,,, bóle trwały dopóki nie wyszła ze mnie dziwna tkanka,,, gdy już wyszło jak ręką odjął,,, zastanawia mnie tylko jedno że zawsze w dniu miesiączki moja temp spada do 36,5 tym razem była 36,9 a okres skończył sie w niedzielę w nocy, w poniedziałek kilka kropli brązowej wydzieliny a temperatura w poniedziałek 37,1 dzisiaj 37,00. Nadal czuję rozpychanie w jajnikach robiłam test ciążowy ale nie z 1 moczu wyszedł negatywnie,,, miała któraś tak po tym clo? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Michalina_ 76 Napisano Styczeń 19, 2021 (edytowany) Pdn nie potrafię Ci odpowiedzieć:/ nie możesz się skontaktować z ginekologiem? No i ja bym zrobiła test ale z porannego. Który to dzień cyklu?? Kolejny też masz być na clo? W sumie to przy tym "okresie" to nawet byś nie wiedziała kiedy wziąć tabletke. Ja robiłabym jeszcze rano test i dzwoniła do gin w razie w. A u mnie... U mnie 18dc, w 11dc miałam monitoring i był jeden pęcherzyk 14mm nie udało mi się pójść i umówić na monitoring w okolicach 15/16dc więc nie wiem czy przetrwał i czy rósł (moja gin mnie olała nie mogłam się z nią skontaktować, nie odpisywała na sms) ale to mnie zmusiło do tego żeby ją zmienić no i wczoraj poszłam do innego na USG nic nie było już widać ale był w szoku ze jestem na stymulacji już 3miesiac a nie wiem czy mam drożne jajowody, dlatego jak okres nie przyjdzie to bede sie cieszyc, a jak przyjdzie to mam skierowanie do szpitala na HSG. Ech..panicznie boje się tego badania.. Edytowano Styczeń 19, 2021 przez Michalina_ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pdn2019 124 Napisano Styczeń 19, 2021 No mój ginekolog trochę olał sprawę jeżeli nie licząc tego 1 dnia okresu to 34 DC więc powinien test już wyjść ja to już mam dosyc,,, obawiam się że mogły mi się torbiele porobić,,, bo nie miałam monitoringu bo gin miał urlop. Teraz to ostatni cykl kiedy zamierzam brać clo ale z monitoringiem żeby wiedzieć czy u mnie wszystko jest ok,,, i zaczynamy leczenie w klinice mój partner cały czas bierze witaminy mam nadzieję że teraz na badaniu będzie więcej tych plemników żebyśmy mogli przystąpić do inseminacji,,, mnie też czeka drożność przed inseminacja ale podobno nie taki diabeł straszny,,, ja już zniosę wszystko tylko żeby był rezultat w postaci kochanego dzieciątka,,, Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gosiek1823 0 Napisano Styczeń 19, 2021 Cześć dziewczyny, mam nadzieje ze mogę do Was dołączyć. Wiem, ze żadna z Was nie jest lekarzem ani wróżka, ale może spotykałyście się z czymś takim co mnie aktualnie spotyka i powiecie mi co myślicie. Cykle mam regularne (28-29dni). W tym miesiącu poszliśmy z partnerem na całość i dzień przed PRAWDOPODBNA owulacja było przytulanko. Pisze ze prawdopobna bo nie mam 100% pewności, ale odkąd pamietam zawsze w ten dzień mam ogromny ból/kłucie jajnika. Ból jajnika przeszedł, ale 2 dni później zaczął delikatnie pobolewac mnie brzuch. Dostałam minimalnego plamienia, a na papierze zobaczyłam kropelkę różowej krwi. Od tamtej pory śluz na zmianę mleczny/kremowy a dziś jakby płodny (w miarę przejrzysty i rozciągliwy). Dodam ze ból utrzymuje się do dzisiaj praktycznie non stop plus delikatne kłucie jajnika od czasu do czasu.Jest dosłownie kilka chwil w ciągu dnia kiedy nie czuje podbrzusza. Ból jest dziwny do opisania - przypomina ból przed miesiączka ale dodatkowo jakby mnie tam coś w środku „rozciągało” . Raz boli mniej a raz mocniej. Dziś jest 20dc, do okresu zostało mi jeszcze 8 dni. Czy wiecie co to może oznaczać? Dodam na koniec ze nigdy nie miałam żadnego plamienia w trakcie cyklu a bóle miesiączkowe zaczynały mi się zawsze 3-4 dni wcześniej przed spodziewana miesiączka. Temperatura 37,0- 37,3 w środku Pozdrawiam wszystkie staraczki i zycze ujrzenia dwóch kreseczek! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
AlainDelon 147 Napisano Styczeń 19, 2021 (edytowany) | | Edytowano Styczeń 19, 2021 przez AlainDelon Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Michalina_ 76 Napisano Styczeń 19, 2021 Pdn2019 koniecznie udaj się na wizyte żeby to sprawdzić.. Nie pamiętam czy cykle masz regularne ale na innej grupie dziewczyna test pozytywny miała dopiero w 36dc więc jeszcze jakaś nadzieja jest:) a nie myślałaś żeby zrobić drożność najpierw i sprawdzić jeszcze cykl przed inseminacją?? Ja wczoraj dopiero się obudziłam po tej wizycie u innego gin bo przecież jak okaże się że jest niedrożność to mimo brania tabletek i pojawiających się po nich pięknych pęcherzyków i tak ... z tego, powiedział że nawet jak u partnera wyniki piękne to to i tak strata czasu i pieniędzy.Dlatego plan jest taki że jeżeli przyjdzie @ zamiast II idę na drożność jeżeli okaże się że byly drożne to będę kierowana już do kliniki a jak będą niedrozne to po zabiegu będziemy próbować jeszcze raz i zobaczymy czy się uda. Przeraża mnie jak długo to wszystko już trwa a psychicznie jestem wykończona już. Gosiek cześć:) jasne że możesz:) chociaż ja pomoc nie potrafię:( co do plamienia to czasami pojawiało się po przytulankach i to podobno czasami tak się dzieje. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pdn2019 124 Napisano Styczeń 19, 2021 Cykle miałam jak w zegarku dopóki nie wzięłam clo hehe,,, wiesz tylko że u nas z nasieniem jest problem,,, mnie męczą sama już nie wiem po co,,, ogólnie u nas trwa to już prawie 4 lata,,, ale od pół roku szukamy pomocy lekarskiej,,, Michalina wiem co czujesz @ się pojawia i znów kolejny mc do tyłu ehh,,, Gosiek plamienie może się pojawić,,, ból jajników też może się zdarzyć, a równie dobrze może to być ciąża,,, trzeba czekać do terminu @ i najlepiej jak się nie pojawi to test z krwi,,, trzymam kciuki żeby to była ciąża:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gratkaa 17 Napisano Styczeń 20, 2021 16 godzin temu, Gosiek1823 napisał: Cześć dziewczyny, mam nadzieje ze mogę do Was dołączyć. Wiem, ze żadna z Was nie jest lekarzem ani wróżka, ale może spotykałyście się z czymś takim co mnie aktualnie spotyka i powiecie mi co myślicie. Cykle mam regularne (28-29dni). W tym miesiącu poszliśmy z partnerem na całość i dzień przed PRAWDOPODBNA owulacja było przytulanko. Pisze ze prawdopobna bo nie mam 100% pewności, ale odkąd pamietam zawsze w ten dzień mam ogromny ból/kłucie jajnika. Ból jajnika przeszedł, ale 2 dni później zaczął delikatnie pobolewac mnie brzuch. Dostałam minimalnego plamienia, a na papierze zobaczyłam kropelkę różowej krwi. Od tamtej pory śluz na zmianę mleczny/kremowy a dziś jakby płodny (w miarę przejrzysty i rozciągliwy). Dodam ze ból utrzymuje się do dzisiaj praktycznie non stop plus delikatne kłucie jajnika od czasu do czasu.Jest dosłownie kilka chwil w ciągu dnia kiedy nie czuje podbrzusza. Ból jest dziwny do opisania - przypomina ból przed miesiączka ale dodatkowo jakby mnie tam coś w środku „rozciągało” . Raz boli mniej a raz mocniej. Dziś jest 20dc, do okresu zostało mi jeszcze 8 dni. Czy wiecie co to może oznaczać? Dodam na koniec ze nigdy nie miałam żadnego plamienia w trakcie cyklu a bóle miesiączkowe zaczynały mi się zawsze 3-4 dni wcześniej przed spodziewana miesiączka. Temperatura 37,0- 37,3 w środku Pozdrawiam wszystkie staraczki i zycze ujrzenia dwóch kreseczek! Moja koleżanka tak miała, i okazało się że była w ciąży bóle jajników oraz wydzielina ale brązowa, czasem ten ból utrzymywał się po @ kiedy dowiedziała się o ciąży do 2 tygodni kiedy @ nie przyszła strasznie ją bolało tak jak przed tylko że nawet mocniej że zwijała się z bólu. I ja również przed @ której nie dostałam chodź nie ma co tu porównywać bo mnie nie bolało od czasu do czasu tylko 1 dzień miałam strasznie ciągnący ból jajnika że musiałam ukucnąć bo wstać nie mogłam, miałam ochotę krzyczeć z bólu, następnego dnia ból ustąpił i do dnia @ nic nie czułam żadnego bólu nawet dzień przed @ a zazwyczaj miałam silne bóle to mi dało do myślenia, a kiedy @ spóźniała mi się 3 dzień zrobiłam test i wyszła druga bladą kreska ale od tamtego momentu strasznie bolało mnie podbrzusze budziłam się w nocy, spać nie mogłam zwijałam się z bólu bez nospy bym tego nie przeżyła i tak do 2 tygodni. Hm poczekaj spokojnie do @ zobaczymy czy przyjdzie czy nie każdy człowiek jest inny . Jeśli nie chcesz czekać to leć na betę, a jak nie to nic innego tylko poczekać. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pdn2019 124 Napisano Styczeń 22, 2021 Witam wczoraj byłam u gin który kompletnie mnie olał,,, temp dzisiaj spadła ale na 36,7 to jeszcze nie jest ta która zawsze miałam przed @. Lekarz przepisał mi kolejną dawkę clo dodatkowo kiedy powiedziałam że chcę monitoring powiedzieli mi w recepcji że nie ma wolnych terminów. A gdy powiedziałam że jajniki mnie dalej bolą i chce sprawdzić czy to nie torbiele to powiedzieli że na pewno nie a 1 dniowy okres jest podobno normalny. Dzisiaj znów pojawiło się kilka plamek brązowej wydzieliny. Zrobiłam 2 testy facelle paskowe i jeden z apteki, na każdym z nich wyszła 2 kreska ale szara ledwie widoczna po wyschnięciu testu nadal widoczna gołym okiem,,, niestety beta HCG mogę zrobić u gin który bardzo mnie zawiódł,,, muszę zmienić,,, a ja nadal nic nie wiem gdyby to była ciąża to chyba testy powinny wyjść już wyraźne prawda? To wkoncu byłby już 36 DC. Oczywiście clo nie biorę nie wezmę tego bez monitoringu bo uważam to że jest to bez sensu i duże ryzyko torbieli. Poczekam aż znajdę ginekologa który w odpowiedzialny sposób podejdzie do tematu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Michalina_ 76 Napisano Styczeń 22, 2021 Pdn czy ja dobrze rozumiem, że nawet USG nie miałaś na tej wizycie? Tylko clo przepisał? Kreska to kreska!! Trzy testy pokazują. Szukaj innego i się kontaktuj żeby sprawdzić co się dzieje tym bardziej że masz plamienie jakieś. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Michalina_ 76 Napisano Styczeń 22, 2021 A monitoring przecież jest konieczny przy clo nawet na ulotce jest taka informacja. Jak mnie irytują tacy lekarze Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pdn2019 124 Napisano Styczeń 22, 2021 Michalina dokładnie odkąd biorę clo nie miałam monitoringu,,, ogólnie ciąży nie podejrzewam bardziej obawiam się że to torbiele,,, tak czy siak muszę sprawdzić co się dzieje,,, Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pdn2019 124 Napisano Styczeń 22, 2021 Michalina dokładnie odkąd biorę clo nie miałam monitoringu,,, ogólnie ciąży nie podejrzewam bardziej obawiam się że to torbiele,,, tak czy siak muszę sprawdzić co się dzieje,,, W niedzielę zrobię test jak kreska będzie dalej taka jak teraz to nie wiem co jest bo ogólnie cały czas czuje bóle w jajnikach ale gdyby to była ciąża nawet jeżeli owulacja się przesunęła to niedziela byłaby 3 tyg po owulacji to test powinien już wyjść przy 1 ciąży miałam 2 tłuste krechy w 7 dni po planowanej @ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Michalina_ 76 Napisano Styczeń 23, 2021 12 godzin temu, Pdn2019 napisał: Michalina dokładnie odkąd biorę clo nie miałam monitoringu,,, ogólnie ciąży nie podejrzewam bardziej obawiam się że to torbiele,,, tak czy siak muszę sprawdzić co się dzieje,,, W niedzielę zrobię test jak kreska będzie dalej taka jak teraz to nie wiem co jest bo ogólnie cały czas czuje bóle w jajnikach ale gdyby to była ciąża nawet jeżeli owulacja się przesunęła to niedziela byłaby 3 tyg po owulacji to test powinien już wyjść przy 1 ciąży miałam 2 tłuste krechy w 7 dni po planowanej @ straszne podejście Twojego ginekologa. Ja jednak trzymam kciuki żeby te pojawiające się 2 kreseczki były tymi szczesliwymi. uważam, że powinnaś się jak najszybciej skontaktować z innym ginekologiem i sprawdzić co się dzieje, nie czekaj i daj koniecznie znać ! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pdn2019 124 Napisano Styczeń 24, 2021 Dziś zrobiłam kolejny test i znów tylko bardzo blada szara kreska więc uznaje za negatyw po prostu te testy tak mają w dodatku kreska jeszcze bardziej blada niż ostatnio,,, jutro i tak będę dzwonić i szukać ginekologa który mnie przebada i powie czy mam jakiś problem czy nie,,, bo to dosyć ważne bo minęło 6 mc a my nadal nie wiemy czy to kwestia plemników czy z mojej strony też jest problem,,, szczerze mam nadzieję na poprawę żołnierzyków i że będziemy mogli słońcu przystąpić do iui. Czas leci ja coraz starsza więc jak będzie trzeba im vitro to działamy już zniosę wszystko tylko niech Bóg ześle nam ten cud a narazie cieszymy się z 10 latki w domu i sobą Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pdn2019 124 Napisano Styczeń 31, 2021 Cześć Michalina jak tam u Ciebie? Kiedy testujesz? Mam nadzieję że będą dobre wiadomości u mnie wszystko w cały świat czekam do @ która nie mam pojęcia kiedy przyjdzie bo wg mnie owulację miałam w 8 DC miałam kłucie w jajnikach i od tego momentu mam ból w piersiach ale pojawił się okropny ból jajników w tym tygodniu był spadek temperatury ale od wczoraj minęło i jest znów wzrost temp a sutki napuchnięte. Poproszę nowego ginekologa o badania prolaktyny oprócz hormonów. Bo w tym miesiącu nie brałam clo a z piersiami jest dramat,,, teraz odpuszczamy starania ze względu na to że kończy mi się umowa na koniec marca i chcemy do starań wrócić w marcu aby już mi ją przedłużyli wiadomo pieniądze są potrzebne a w dzisiejszych czasach jest jak jest. A i mnie się przyda ten luz psychiczny w między czasie moja 2 połówka będzie przechodziła leczenie hormonalne i mam nadzieję że plemników będzie na tyle dużo że będziemy mogli podejść do inseminacji albo uda się naturalnie. Muszę odpuścić żeby nie zwariować,,, planuje życie tak jak by tej ciąży miało nie być,,, tak jest łatwiej. Michalina mam nadzieję że ty zobaczysz te 2 tłuste grube krechy i wszystkie staraczki. Na każdą z nas przyjdzie ten czas. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach