Anonimka223 0 Napisano Listopad 6, 2020 Witam, mam pewien problem. Napiszę to krótko i bardzo bym prosiła o odpowiedź co mam zrobić w takiej sytuacji. Byłam z chłopakiem ponad 2 lata. On nigdy mnie w związku nie okłamał... Nawet z małą rzeczą bo on sam nie lubił kiedy ktoś kłamał i mu naprawdę wierzę. Zapewniał mnie, że jestem tą jedną, że zawsze będzie mnie kochał i że nigdy mnie nie przestanie kochać. Zrobiłam pewna rzecz bardzo złą, powiedział że wybaczy mi pod jednym warunkiem,że pojedzie na 6 miesięcy za granicę zarobić na samochód. Zgodziłam się ale błagałam go żeby nie jechał bo będę strasznie za nim tęsknić. Obiecalam mu, że będę na niego czekać i że nic za ten czas nie zrobię. Dostałam ostatnia szanse i miałam jej nie zmarnować... A naprawdę tych szans było ogrom. Wyjechał i już dzień po tym jak wyjechał i był w tej Francji to napisałam mu, że przepraszam ale jednak nie będę czekać i z nim zrywam. Za parę dni odezwałam się do niego i napisałam mu, że żałuję tego bardzo i to było nie przenyślane bo mi też jest bardzo ciężko bez niego. Jest już tam 1.5 miesiąca niecałe i tyle właśnie z nim nie jestem. Napisał mi rzecz która mnie załamała, zaczęłam płakać jak głupia, nie widziałam nigdy siebie w takim stanie. Zapytałam się go czy mnie kocha. A on napisał pierwsze, że nie wie i że wyrządziłam mu o jedną krzywdę za dużo... A już mieliśmy ustalone, że nie będziemy do tego wracać i było wszystko dobrze. Później napisał mi że mnie nie kocha i nigdy mnie nie kochał... Tylko on nigdy nie kłamie... Nie wiem co mam o tym myśleć. On biegał za mną przez te 2 lata w Polsce to mam rozumieć że teraz ja mam zacząć biegać za nim kiedy on jest tam we Francji? Dodam, że napisał do mnie po mojej '' litanii '' jaką mu napisałam czy całowałam się z jakimś chłopakiem odkąd pojechał. Oczywiście, że nie... Napisał mi że czeka 5 minut i że jak mu nie odpisze to mnie zablokuje na każdym dostępnym możliwym środku komunikacji. Nie odpisałam mu ponieważ mam wyłączone powiadomienia z wszystkimi osobami, z którymi pisze. Zablokował mnie na fb, mess, ig. Na snapie go nie miałam bo go wyrzuciłam kiedyś i jeszcze miałam instagrama prywatnego i napisałam z niego do niego. Zablokował mnie. Dodałam go na snapa później i napisałam mu ze go przekraszam za wszystko i że chce żeby dał mi szanse. Odczytał i nie odpisał. Przez te 1.5miesiaca on ani razu nie zaproponował mi żebysmy porozmawiali... Naprawdę ani razu. Zawsze tylko ja pisałam kiedy rozmawiamy, kiedy będzie miał czas itd. Wystawił mnie parę razy i czekałam na niego parę razy do 23 bo napisał że będziemy o tej godzinie rozmawiać... Ale nie zadzwonił. Jestem aktualnie wszędzie zablokowana. Za 2 dni mam urodziny i się zastanawiam czy mi napisze jakieś życzenia czy coś...i czy będzie o nich pamiętał miło tego, że nie jesteśmy razem. Pisałam do koleżanki żeby mu napisała żeby mnie odblokował a on jej napisał '' narazie jej nie odblokuję ''. Naprawdę za nim tęsknię i nie wyobrażam sobie przyszłości bez niego bo chce żeby nadam w niej był. Możliwe jest to że odwaliła mu kasa na głowę? I jak mu pokazać przez internet że mi na nim zależy. Wcześniej jak było wszystko super pisał mi, że przyjade do niego na święta z jego rodzicami itd. A jak mu napisałam podczas kłótni właśnie jakieś 2 tygodnie temu lub 3 tyg to napisał że '' po 1 nie ma lotów '' i później dodał '' po 2 nie chce cie tutaj ''... Jak myślicie przestał mnie kochać? :/ widać było w Polsce że mu zależy, każda kłótnia jaka była to on do mnie przyjeżdżał porozmawiać nawet parę razy przyjechał nad ranem i w nocy około 2/3 godziny. Nie wiem co mam o tym myśleć o jak z nim porozmawiać skoro jestem zablokowana. Jakieś rady? Z góry dziękuję za odpowiedzi i Pozdrawiam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
u4wu4f4au53wr 1 Napisano Listopad 6, 2020 (edytowany) Był z tobą w polsce, więc ciągle mieliście razem kontakt, może miał do ciebie pewną ilość zaufania. Nie wiem, co takiego bardzo złego zrobiłaś w przeszłości (czy to była zdrada?), ale mimo że ci wybaczył, możliwe, że nadszarpnęło to bardzo jego zaufanie. Wyjechał za granicę i piszesz: "Wyjechał i już dzień po tym jak wyjechał i był w tej Francji to napisałam mu, że przepraszam ale jednak nie będę czekać i z nim zrywam" Możliwe, że w w pełni stracił zaufanie, skąd on może wiedzieć co myślisz i co robisz? Myślę, że zmienianie zdania o 180 stopni z dnia na dzień nie jest dla niego szczytem stabilności. Koleś wyjechał za granicę, jest w obcym kraju, pewnie prawie nikogo tam nie zna, pewnie nie mówi w języku tego kraju i na dzień dobry otrzymuje od ciebie wiadomość, że już na niego nie czekasz. Może potrzebuje wsparcia, nie dodatkowych problemów? Jeszcze od najbliższej osoby... Edytowano Listopad 6, 2020 przez u4wu4f4au53wr Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kajkosz 197 Napisano Listopad 6, 2020 ja go rozumiem i popieram, on chce zapomniec, przemyslec, ale obecnie jest po prostu przez ciebie mocno poraniony. Najbardziej nie lubie ludzi, co do ktorych wiem, ze sa nieslowni, bo dla mnie to podle kiedy umawiam sie z kims, a ta osoba i tak zlamie swoje slowo i zrobi inaczej. W waszym przypadku jest to tylko twoja wina, umawiacie sie ze to bedzie dla ciebie test po tym co zrobilas, on jedzie na 6 miesiecy, a ty po tygodniu piszesz ze z nim zrywasz, a teraz masz problem bo on ma juz ciebie dosyc. Twoja decyzja o tym ze zrywasz to przeciez najwspanialsza wiadomosc dla niego, on wreszcie ma sznase na poznanie kogos wartosciowego, kto go nie zrani, nie bedzie sie bawil jego uczuciami a przede wszystki doceni jego zaangazowanie w zwiazku Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Electra 1973 Napisano Listopad 6, 2020 43 minuty temu, Anonimka223 napisał: ał że wybaczy mi pod jednym warunkiem Dalej nie czytam. Wybaczania niczym nie warunkuje się. Wybacza lub nie, a łapanie się Twojej winy, żeby coś ugrać dla, siebie jest podłe. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Electra 1973 Napisano Listopad 6, 2020 4 minuty temu, Qwerty82 napisał: Czyli na przykład jak wybaczasz zdradę to nie pod warunkiem że przestanie zdradzać? To jest oczywiste. Tu jest sytuacja, w której partner chciał ugrać zgodę na wyjazd- to nie ma nic do rzeczy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
expresis verbis 570 Napisano Listopad 6, 2020 Nawet dorosli maja trudnisci bawic sie w zwiazki, co dopiero dzieci takie jak wy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Com 38 Napisano Listopad 6, 2020 Jesteś jakaś niezrównoważona psychicznie. Skoro pytał o całowanie, to sugeruje, że była z Twojej strony jakas zdrada. Daj mu spokój, widocznie ma dość huśtawki, jaką mu serwujesz. Dorośnij i dopiero zacznij myśleć o związku. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Anonimka223 0 Napisano Listopad 6, 2020 Polecam sprawdzić w internecie jak zachowuje się osoba niezrównoważona psychicznie i widzę że też masz problemy z czytanie ponieważ wyraźnie napisałam żeby nie oceniać 33 minuty temu, Com napisał: Jesteś jakaś niezrównoważona psychicznie. Skoro pytał o całowanie, to sugeruje, że była z Twojej strony jakas zdrada. Daj mu spokój, widocznie ma dość huśtawki, jaką mu serwujesz. Dorośnij i dopiero zacznij myśleć o związku. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Anonimka223 0 Napisano Listopad 6, 2020 39 minut temu, Electra napisał: To jest oczywiste. Tu jest sytuacja, w której partner chciał ugrać zgodę na wyjazd- to nie ma nic do rzeczy. A wyjechał ładnie mówiąc '' żeby nie zabić tego gościa '' Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Anonimka223 0 Napisano Listopad 6, 2020 1 godzinę temu, u4wu4f4au53wr napisał: Był z tobą w polsce, więc ciągle mieliście razem kontakt, może miał do ciebie pewną ilość zaufania. Nie wiem, co takiego bardzo złego zrobiłaś w przeszłości (czy to była zdrada?), ale mimo że ci wybaczył, możliwe, że nadszarpnęło to bardzo jego zaufanie. Wyjechał za granicę i piszesz: "Wyjechał i już dzień po tym jak wyjechał i był w tej Francji to napisałam mu, że przepraszam ale jednak nie będę czekać i z nim zrywam" Możliwe, że w w pełni stracił zaufanie, skąd on może wiedzieć co myślisz i co robisz? Myślę, że zmienianie zdania o 180 stopni z dnia na dzień nie jest dla niego szczytem stabilności. Koleś wyjechał za granicę, jest w obcym kraju, pewnie prawie nikogo tam nie zna, pewnie nie mówi w języku tego kraju i na dzień dobry otrzymuje od ciebie wiadomość, że już na niego nie czekasz. Może potrzebuje wsparcia, nie dodatkowych problemów? Jeszcze od najbliższej osoby... Jestem wszędzie zablokowana, jak mam mu to pokazać? Chciała bym z nim porozmawiać ale no już się z nim nie da... Nie wiem co mu odbiło od tego wyjazdu... Strasznie mi przykro że tak się zachowuje Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
u4wu4f4au53wr 1 Napisano Listopad 6, 2020 54 minuty temu, Kajkosz napisał: W waszym przypadku jest to tylko twoja wina, umawiacie sie ze to bedzie dla ciebie test po tym co zrobilas, on jedzie na 6 miesiecy, a ty po tygodniu piszesz ze z nim zrywasz(...) Nie po tygodniu, a po jednym dniu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Anonimka223 0 Napisano Listopad 6, 2020 1 godzinę temu, u4wu4f4au53wr napisał: Był z tobą w polsce, więc ciągle mieliście razem kontakt, może miał do ciebie pewną ilość zaufania. Nie wiem, co takiego bardzo złego zrobiłaś w przeszłości (czy to była zdrada?), ale mimo że ci wybaczył, możliwe, że nadszarpnęło to bardzo jego zaufanie. Wyjechał za granicę i piszesz: "Wyjechał i już dzień po tym jak wyjechał i był w tej Francji to napisałam mu, że przepraszam ale jednak nie będę czekać i z nim zrywam" Możliwe, że w w pełni stracił zaufanie, skąd on może wiedzieć co myślisz i co robisz? Myślę, że zmienianie zdania o 180 stopni z dnia na dzień nie jest dla niego szczytem stabilności. Koleś wyjechał za granicę, jest w obcym kraju, pewnie prawie nikogo tam nie zna, pewnie nie mówi w języku tego kraju i na dzień dobry otrzymuje od ciebie wiadomość, że już na niego nie czekasz. Może potrzebuje wsparcia, nie dodatkowych problemów? Jeszcze od najbliższej osoby... Dodam jeszcze że mieszka tam u swojej ciotki i ma tam rodzinę Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
u4wu4f4au53wr 1 Napisano Listopad 6, 2020 (edytowany) 9 minut temu, Anonimka223 napisał: Jestem wszędzie zablokowana, jak mam mu to pokazać? Chciała bym z nim porozmawiać ale no już się z nim nie da... Nie wiem co mu odbiło od tego wyjazdu... Strasznie mi przykro że tak się zachowuje Możesz założyć nowe konto na danej platformie i wysłać mu wiadomość. To co możesz zrobić (jeżeli chcesz), to go przeprosić i zapewnić, że będziesz na niego czekać. I nic więcej, nie chcesz, żeby Ciebie ponownie zablokował. Co jakiś czas przypominaj mu, że na niego czekasz. Jeżeli chce porozmawiać, porozmawiacie, jeżeli nie chce, to nie narzucaj się, bo myślę że to tylko ci zaszkodzi. Nie chcesz, żeby znowu ciebie zablokował. Problemem nie jest jedynie, że chcesz z nim porozmawiać, ani to, że on ciebie zablokował. Problemem jest cała ta sytuacja i jak do tego doszło. Myślę, że jesteś bardzo burzliwą osobą (potocznie mówiąc "niestabilną" ), to może być dla niego problemem. I testem dla was. Bądź świadoma tego co robisz, może coś się jeszcze da z tym zrobić. Przemyśl to co się stało, jak do tego doszło i możesz spróbować do niego napisać tą wiadomość. Ale musisz zrozumieć, co poszło nie tak i jak on się po tym czuł. Bez tego, raczej nic nie wskórasz... Nie pisz do niego z pretensjami i nie tylko o tym jak ty się czujesz, bo głównym poszkodowanym jest tutaj on. Pamiętaj, że tutaj nie chodzi tylko o ciebie, ale i o niego. Edytowano Listopad 6, 2020 przez u4wu4f4au53wr 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Vedma 3181 Napisano Listopad 6, 2020 Tragedia, nie chce mi sie wierzyc, ze ludzie maja takie "zwiazki". Przeciez to jakies gimnazjum. I jedno I drugie. Rozchwiana emocjonalnie nastolatka I chlopczyk co blokuje I wypisuje teksty typu "nie chce Cie tu", zamiast pogadac I zakonczyc te relacje, bo zwiazkiem bym tego nie nazwala. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kajkosz 197 Napisano Listopad 6, 2020 16 minut temu, Vedma napisał: Tragedia, nie chce mi sie wierzyc, ze ludzie maja takie "zwiazki". Przeciez to jakies gimnazjum. I jedno I drugie. Rozchwiana emocjonalnie nastolatka I chlopczyk co blokuje I wypisuje teksty typu "nie chce Cie tu", zamiast pogadac I zakonczyc te relacje, bo zwiazkiem bym tego nie nazwala. na drugi dzien po tym jak on jedzie, ona z nim zrywa, o czym ma jeszcze gadac? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Anonimka223 0 Napisano Listopad 6, 2020 2 godziny temu, u4wu4f4au53wr napisał: Możesz założyć nowe konto na danej platformie i wysłać mu wiadomość. To co możesz zrobić (jeżeli chcesz), to go przeprosić i zapewnić, że będziesz na niego czekać. I nic więcej, nie chcesz, żeby Ciebie ponownie zablokował. Co jakiś czas przypominaj mu, że na niego czekasz. Jeżeli chce porozmawiać, porozmawiacie, jeżeli nie chce, to nie narzucaj się, bo myślę że to tylko ci zaszkodzi. Nie chcesz, żeby znowu ciebie zablokował. Problemem nie jest jedynie, że chcesz z nim porozmawiać, ani to, że on ciebie zablokował. Problemem jest cała ta sytuacja i jak do tego doszło. Myślę, że jesteś bardzo burzliwą osobą (potocznie mówiąc "niestabilną" ), to może być dla niego problemem. I testem dla was. Bądź świadoma tego co robisz, może coś się jeszcze da z tym zrobić. Przemyśl to co się stało, jak do tego doszło i możesz spróbować do niego napisać tą wiadomość. Ale musisz zrozumieć, co poszło nie tak i jak on się po tym czuł. Bez tego, raczej nic nie wskórasz... Nie pisz do niego z pretensjami i nie tylko o tym jak ty się czujesz, bo głównym poszkodowanym jest tutaj on. Pamiętaj, że tutaj nie chodzi tylko o ciebie, ale i o niego. Dziękuję bardzo za tą odpowiedź, bardzo mi pomogła. Napisał że możemy się kolegować ale nic więcej i że nie ma szans już żadnych. Ale myślisz że będzie kiedyś jeszcze jakaś szansa? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dr. Who 147 Napisano Listopad 6, 2020 2 godziny temu, Anonimka223 napisał: Dodam jeszcze że mieszka tam u swojej ciotki i ma tam rodzinę To licz się z tym, iż on tam już zostanie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
u4wu4f4au53wr 1 Napisano Listopad 8, 2020 (edytowany) Dnia 6.11.2020 o 21:12, Anonimka223 napisał: Dziękuję bardzo za tą odpowiedź, bardzo mi pomogła. Napisał że możemy się kolegować ale nic więcej i że nie ma szans już żadnych. Ale myślisz że będzie kiedyś jeszcze jakaś szansa? Ciężko powiedzieć. Wg mnie jest to możliwe, ale nie zakładałbym, że to jest najbardziej prawdopodobny scenariusz. Może tak się stać, ale... no właśnie. Myślę, że możesz poczekać parę miesięcy i zobaczyć co dalej, może wrócicie do siebie. Ale raczej warto przygotować się na to, że tak się niestety nie stanie. Tak jak napisałem wcześniej, myślę, że nie powinnaś naciskać na niego. Daj mu swobody, daj mu odetchnąć po tej sytuacji, jeżeli będzie czuł się komfortowo z Tobą, miał w Tobie wsparcie to może być jeszcze szansa. Ale jest też możliwość, że zdecyduje inaczej i już nic z tym raczej nie zrobisz. Edytowano Listopad 8, 2020 przez u4wu4f4au53wr Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach