Dlaczego otwarte na nowe znajomości osoby są tak traktowane?

Dlaczego otwarte na nowe znajomości osoby są tak traktowane?

Opowiadają dużo o sobie, licząc, że ktoś odwzajemni to i opowie o sobie. A jest tak, że im jesteś sobą, jesteś szczera i miła, to traktują cię jako powietrze. albo olewają i szukają kolejnej na ,,jedną noc" albo kokietują i i tak z brakiem wyjaśnienia odchodzą?

Naprawdę nie rozumiesz czy udajesz?

2 minuty temu, Jaaktozbyinny napisał:

Naprawdę nie rozumiesz czy udajesz?

nie mogę pojąć

5 minut temu, Izabelinka napisał:

nie mogę pojąć

 

Widocznie w momencie kiedy mówisz o sobie stwierdzają że nie chcą się z Tobą kolegowac z takich czy innych powodów. 

1 minutę temu, Jaaktozbyinny napisał:

Widocznie w momencie kiedy mówisz o sobie stwierdzają że nie chcą się z Tobą kolegowac z takich czy innych powodów. 

więc lepiej jest udawać kogoś kim się  nie jest, by ich przy sobie zatrzymać?

4 minuty temu, Izabelinka napisał:

więc lepiej jest udawać kogoś kim się  nie jest, by ich przy sobie zatrzymać?

Nie, powinnaś być sobą ale musisz też zrozumieć że możesz nie być atrakcyjnym człowiekiem (nie mówię o wygladzie)

11 minut temu, Zpaznokcilakier napisał:

Bo dla tych ludzi liczy się tylko to, żeby nie wypadli gorzej od Ciebie. Jak zaczynasz opowiadać, że masz rolexa, skończyłaś Harvard, masz limuzynę i szofera, oraz wille i walizko bojów, to już jesteś skreślona. Masz być jak pisiak, pijany, biedny, z wąskimi horyzontami myślowymi, co w d był i g widział, pobierać zasiłki, wszelakie, pić najtańsza wódkę i nadawać się wyłącznie do rodzenia i garów! I dziób w ciup!  inaczej już po Tobie! Towarzysko i wszelako indziej. 

Jaki kierunek? Tak z ciekawości? :;) 

2 godziny temu, tuskacz napisał:

Dokładnie. Dla pisowsko-katolickiego polactwa im gorzej masz tym lepiej dla kogos, goowna nie sprzatną tylko cI podrzuca na płot. Patrioty wyklęte od pokolen z warcholskiej szlachty i plebsu. Jak sie ciesze ze wyjechałem z tej faszystowskiej dyktatury Kim Dzong Kacza i jego sekty, szkoda ze 30lat za pózno!

lol....to kompletnie nie ma związku z przynależnością polityczną tylko po prostu naturą facetów...

Jak za bardzo się otwierasz i opowiadasz o sobie dosłownie wszystko (czym się zajmuje Twoja mama, tata, jak nazywała się Twoja grupa w przedszkolu) to facet od razu myśli, że już tak bardzo mu ufasz i masz ciśnienie na związek...

Nie odkrywaj się po prostu na wstępie za bardzo. Faceci nie znoszą słuchać, a już szczególnie o naszych problemach w pracy, exach,  czy o czym pisałaś pracę magisterską. Są to niestety straszni narcyzi i wolą opowiadać sami o sobie. Nie chodzi o to byś nie była sobą tylko po prostu mnie mów.

30 minut temu, kejtred napisał:

Faceci nie znoszą słuchać, a już szczególnie o naszych problemach w pracy, exach,  czy o czym pisałaś pracę magisterską. Są to niestety straszni narcyzi i wolą opowiadać sami o sobie. Nie chodzi o to byś nie była sobą tylko po prostu mnie mów.

Bzdura, ja uwielbiam słuchać, a o sobie rzadko mówię.

30 minut temu, kejtred napisał:

lol....to kompletnie nie ma związku z przynależnością polityczną tylko po prostu naturą facetów...

Bzdura, to nie ma nic wspólnego z naturą facetów.

31 minut temu, kejtred napisał:

Jak za bardzo się otwierasz i opowiadasz o sobie dosłownie wszystko (czym się zajmuje Twoja mama, tata, jak nazywała się Twoja grupa w przedszkolu) to facet od razu myśli, że już tak bardzo mu ufasz i masz ciśnienie na związek...

Bzdura, to kobiety myślą, że jak facet zagaduje, to chce związku, dlatego nie rozmawiają z nieatrakcyjnymi mężczyznami.

5 minut temu, taki obraz wasz napisał:

Bzdura, to kobiety myślą, że jak facet zagaduje, to chce związku, dlatego nie rozmawiają z nieatrakcyjnymi mężczyznami.

raczej myślą, że chce seksu  a w związki wchodzicie bo to wygoda i  taryfa ulgowa na darmowy, stały i bezpieczny seks (wychodzi taniej, niż dzifffka, która przecież nie ugotuje, nie posprząta, nie dołoży się do rachunków, a może jeszcze zarazić jakimś syfem). 

A kobiety nie chcą seksu? Nie jestem do końca pewny czy to taka wygoda. Seks był od zawsze używany jako karta przetargowa wiec to stwierdzenie "darmowy" jest trochę naciągane. Facetom się wydaje, że będzie darmowy ale tak naprawdę będą musieli go odpracować dużą ilością okazywanej uwagi kobiecie wręcz bym powiedział robić za emocjonalny tampon kiedy można go przeznaczyć na bardziej produktywne (jak i też nie :P) rzeczy. 

7 minut temu, super_czad napisał:

A kobiety nie chcą seksu? 

chcą ale nie w takim stopniu  

9 minut temu, super_czad napisał:

Facetom się wydaje, że będzie darmowy ale tak naprawdę będą musieli go odpracować dużą ilością okazywanej uwagi kobiecie wręcz bym powiedział robić za emocjonalny tampon kiedy można go przeznaczyć na bardziej produktywne (jak i też nie :P) rzeczy. 

no jasne, że fajnie by było rooooochać i to najlepiej za darmo i zeby nic nie chciała no ale tak nie ma, przykro mi  

24 minuty temu, Zpaznokcilakier napisał:

Chcą słyszeć - za 3 dni Mój Misiu rozłożę przed Tobą nogi. Możesz być biedny jak szczur kanałowy, bez ucha jak śmietnikowy  chudy kocur, bez pomysłu na życie, bez szkoły, bez sensu. Ale ja, z racji tego, że się tyle co poznalismy, rozłożę przed Tobą nogi na za piętnaście trzecia, albo za dziesiec druga, bo nie możemy rozmawiać o żadnych problemach, nie mogę powiedzieć, że mam ciekawa pracę, hobby i czytam książki. Nie mogę bo Cie spłoszę i zostanie mi tylko mój "drygus z szuflady" , na baterie.  Serio, tak to teraz wygląda? Padlam.Z wrażenia. 

tak, dokładnie, to chcą słyszeć  Jeżeli opowiadasz facetowi o swoich problemach, o byłych facetach, o swoich hobby itd. to on tylko udaje, że słucha albo słucha ale to jest w ramach "poświęcenia" licząc na to, że zamoczy. Zaden facet nie słucha o "eksach", problemach swojej sympatii bo jest taki wrażliwy. 

45 minut temu, kejtred napisał:

chcą ale nie w takim stopniu  

Chcą ale nie chcą żeby to wyglądało że w takim stopniu

5 minut temu, kejtred napisał:

tak, dokładnie, to chcą słyszeć  Jeżeli opowiadasz facetowi o swoich problemach, o byłych facetach, o swoich hobby itd. to on tylko udaje, że słucha albo słucha ale to jest w ramach "poświęcenia" licząc na to, że zamoczy. Zaden facet nie słucha o "eksach", problemach swojej sympatii bo jest taki wrażliwy. 

No chyba nikt nie chce słuchać o eksach, prawda

3 minuty temu, Zpaznokcilakier napisał:

To o czym się rozmawia? 

już pisałam, że oni lubią opowiadać o sobie i ewentualnie żalić się ze swoich problemów. Twoje ich nie interesują lub dobrze udają, że interesują.

3 minuty temu, Zpaznokcilakier napisał:

To o czym się rozmawia? 

Najlepiej zacząć o tym co jest tu i teraz. Nikt nie chce od razu wysłuchiwać historii życia.

2 godziny temu, taki obraz wasz napisał:

Bzdura, ja uwielbiam słuchać, a o sobie rzadko mówię.

Bzdura, to nie ma nic wspólnego z naturą facetów.

Bzdura, to kobiety myślą, że jak facet zagaduje, to chce związku, dlatego nie rozmawiają z nieatrakcyjnymi mężczyznami.

Idio/ t... /...yzm. Od A do Z.

3 minuty temu, super_czad napisał:

Chcą ale nie chcą żeby to wyglądało że w takim stopniu

nie zgodzę się, mamy mniej testosteronu i siłą rzeczy nigdy nie będziemy mieli takiej chcicy jak wy. I powtarzam, seks to duże większe ryzyko zawsze dla kobiety i choćby z tego względu jesteśmy ostrożniejsze. 

2 godziny temu, kejtred napisał:

raczej myślą, że chce seksu  a w związki wchodzicie bo to wygoda i  taryfa ulgowa na darmowy, stały i bezpieczny seks (wychodzi taniej, niż dzifffka, która przecież nie ugotuje, nie posprząta, nie dołoży się do rachunków, a może jeszcze zarazić jakimś syfem). 

Ja nie chcę seksu. Ja chcę poznać daną osobę i zaprzyjaźnić się z nią, a potem ewentualnie wejść w związek i dopiero wtedy przyszedłby czas na seks. Nie potrafiłbym pójść do łóżka z osobą, której nie kocham i z którą nie jestem w związku.

1 godzinę temu, kejtred napisał:

no jasne, że fajnie by było rooooochać i to najlepiej za darmo i zeby nic nie chciała no ale tak nie ma, przykro mi  

Jak to nie ma? Oczywiście, że jest. Z przystojniakami bardzo chętnie idziecie do łóżka na niezobowiązujący seks, mimo że dla nich jesteście tylko kolejną zdobyczą

2 minuty temu, taki obraz wasz napisał:

Jak to nie ma? Oczywiście, że jest. Z przystojniakami bardzo chętnie idziecie do łóżka na niezobowiązujący seks, mimo że dla nich jesteście tylko kolejną zdobyczą

znowu się mylisz. Kobietom przeważnie zależy na związku i nawet idąc na "niezobowiązujący" seks z takim przystojniakiem liczą na to, że coś z tego będzie więcej. Inna sprawa, że przeważnie kończy to się rozczarowaniem i tak jak mówisz ( z tym jednym się zgodzę) taka kobieta była dla niego tylko zdobyczą, z którą nie wiązał żadnych większych planów. 

29 minut temu, kejtred napisał:

znowu się mylisz. Kobietom przeważnie zależy na związku i nawet idąc na "niezobowiązujący" seks z takim przystojniakiem liczą na to, że coś z tego będzie więcej. Inna sprawa, że przeważnie kończy to się rozczarowaniem i tak jak mówisz ( z tym jednym się zgodzę) taka kobieta była dla niego tylko zdobyczą, z którą nie wiązał żadnych większych planów. 

No właśnie, tylko że ci, którzy chcą tylko seksu, dostają go od was bez żadnego problemu, natomiast ci, którzy chcą związku, są przez was wyśmiewani, chamsko olewani i gardzeni...

1 minutę temu, taki obraz wasz napisał:

No właśnie, tylko że ci, którzy chcą tylko seksu, dostają go od was bez żadnego problemu, natomiast ci, którzy chcą związku, są przez was wyśmiewani, chamsko olewani i gardzeni...

a chciałbyś uprawiać seks z laską, która zupełnie Ciebie nie pociąga fizycznie ? Oprócz tego, że chcesz związku musisz się jeszcze kobiecie podobać. 

5 minut temu, kejtred napisał:

a chciałbyś uprawiać seks z laską, która zupełnie Ciebie nie pociąga fizycznie ? Oprócz tego, że chcesz związku musisz się jeszcze kobiecie podobać. 

Ale wam się prawie żaden nie podoba. My moglibyśmy się związać z większością kobiet, o ile by nam charakter podpasował, a dla was tylko nieliczni są atrakcyjni.

1 minutę temu, taki obraz wasz napisał:

Ale wam się prawie żaden nie podoba. My moglibyśmy się związać z większością kobiet, o ile by nam charakter podpasował, a dla was tylko nieliczni są atrakcyjni.

Zgodzę się z tym, że naprawdę atrakcyjni są nieliczni ale jednak większość kobiet jest w jakichś tam  związkach - chociażby ze strachu przed samotnością. Nie powiesz mi, że każda Twoja znajoma, koleżanka, siostra, ciotka, kuzynka ma faceta wyglądającego jak Brad Pitt. 

16 minut temu, taki obraz wasz napisał:

No właśnie, tylko że ci, którzy chcą tylko seksu, dostają go od was bez żadnego problemu, natomiast ci, którzy chcą związku, są przez was wyśmiewani, chamsko olewani i gardzeni...

... i muszą wysłuchiwać o problemach i eksach bo przystojniak nie chciał związku.

3 minuty temu, kejtred napisał:

Zgodzę się z tym, że naprawdę atrakcyjni są nieliczni ale jednak większość kobiet jest w jakichś tam  związkach - chociażby ze strachu przed samotnością. Nie powiesz mi, że każda Twoja znajoma, koleżanka, siostra, ciotka, kuzynka ma faceta wyglądającego jak Brad Pitt. 

I tym facetom się wydaje, że trafili na miłość życia, a tu tylko babka miała stracha przed samotnością bo zegar tyka. 

16 minut temu, kejtred napisał:

Zgodzę się z tym, że naprawdę atrakcyjni są nieliczni ale jednak większość kobiet jest w jakichś tam  związkach - chociażby ze strachu przed samotnością. Nie powiesz mi, że każda Twoja znajoma, koleżanka, siostra, ciotka, kuzynka ma faceta wyglądającego jak Brad Pitt. 

Strach przed samotnością pojawia się dopiero po jakiś czasie i nie oznacza, że taka kobieta pokocha tego mężczyznę...

A ja nie mam szans nawet na koleżeńską znajomość, bo jestem z góry odrzucany.

27 minut temu, taki obraz wasz napisał:

Strach przed samotnością pojawia się dopiero po jakiś czasie i nie oznacza, że taka kobieta pokocha tego mężczyznę...

A ja nie mam szans nawet na koleżeńską znajomość, bo jestem z góry odrzucany.

a po co ci koleżeńska znajomość z dziewczyną ?  żeby ci nawijała o swoich eksach ? Od pogadania przy piwku to są kumple i jeżeli chodzi o koleżeństwo to się na nich skup. Przyjaźń damsko męska nie istnieje bo tam gdzie jest kobieta i mężczyzna zawsze będzie się przecierało pożądanie (chociażby jednostronne). 

1 godzinę temu, kejtred napisał:

a po co ci koleżeńska znajomość z dziewczyną ?  żeby ci nawijała o swoich eksach ? Od pogadania przy piwku to są kumple i jeżeli chodzi o koleżeństwo to się na nich skup. Przyjaźń damsko męska nie istnieje bo tam gdzie jest kobieta i mężczyzna zawsze będzie się przecierało pożądanie (chociażby jednostronne). 

No ale kolegów też nie mam.

A znam przypadki przyjaźni damsko-męskiej. Zresztą zawsze widzę jak kobiety normalnie rozmawiają z kolegami bez żadnych dalszych zamiarów, tylko ze mną żadna nie chce.