Stawiam tezę, iż nie więcej niż 10 procent obecncyh 30 letnich Polek miało 10 partnerów seksualnych lub więcej w dotychczasowym życiu

a może się mylę? Może często zmiany partnerów są jednak dużo bardziej powszechne?

14 minut temu, AntyBazyl napisał:

 Twoimi jajami nikt się nie interesuje 

Bądźmy uczciwi, Onkosfera wydaje się być żywnie zainteresowana.

24 minuty temu, AntyBazyl napisał:

Z jakiego powodu interesujesz się życiem seksualnym obcych kobiet? Przecie to nawet nie sa dla Ciebie potencjalne partnerki. Twoimi jajami nikt się nie interesuje a Ty co chwilę tak wścibsko obcym kobietom w majtki próbujesz zaglądać. Przecież to jakaś obsesja. 

nie wiem co masz na myśli pisząc, że to nie potencjalne partnerki

a interesuję się z tej przyczyny, że tak jak szukając pracy, badam rynek pracy, tak przymierzając się do szukania partnerki, badam ten świat na kobiecym forum.. i już dużo się tu dowiedziałem

jak wiesz sama dość dobrze, mam wyobrażenia na temat relacji damsko - męskich biorące się z wychowania przez szkołę z lat 80tych i 90tych, i przez rodziców urodzonych we wczesnym PRL

mamy rok 2020, dużo się zmieniło

piszę tu, by coraz lepiej poznać świat kobiet

to główny powód mojej aktywności tutaj (a do tego fajnie z kimś "pogadać" )

5 minut temu, ***** *** napisał:

 z czego wynika twoje zainteresowanie tym tematem że ludziom liczysz partnerów ?

 

 

odpisałem już wyżej

a w temacie nie ma nic złego, bo nie liczę partnerów konkretnym osobom, tylko dyskutuję na temat świata relacji damsko - męskich i zjawisk społecznych

56 minut temu, azonips napisał:

a może się mylę? Może często zmiany partnerów są jednak dużo bardziej powszechne?

jak "pracują" w tym zawodzie to 10 mają w tydzień lub mniej, ale trudno aby 30 lata miała 10 chłopa, bo to wychodzi 1 nowy na rok, a większość kobiet aż tak się raczej nie prowadzi

2 minuty temu, AntyBazyl napisał:

Żeby badać rynek to musisz wziąć pod uwagę grupę reprezentatywną. Tutaj raczej takiej grupy z szerokim przekrojem i odpowiednim rozkładem procentowym nie zbudujesz. Zatem uzyskane w ten sposób dane będą nieprzydatne statystycznie. 

Szkoła w latach 80 nauczała na temat seksu czy relacji damsko - męskich? 

ale ja nie robię ankiety, tylko inicjuję dyskusję

i może Cię zaskoczę, ale w podstawówce bodajże w 8 klasie na godzinie wychowawczej czy czymś takim przyszła parę razy jakaś pani z zewnątrz by mówić o "tych tematach"

ale w sumie nie mam oczywiście na myśli tych paru "lekcji" tylko mój temat traktuje ogólnie o mojej przestarzałej wiedzy na temat relacji damsko męskich

wyobraź sobie AntyBazylu, że gdybym tu nie pisał, to być może poszedł bym na randkę z badoo albo z Tindera i przyniósł na nią kwiaty, bo takie miałem wyobrażenia o randkach

Przed chwilą, AntyBazyl napisał:

No kwiaty są akurat mile widziane na randce. Nie rozumiem co miałoby być w tym dziwnego. 

z tego, co czytałem wielokrotnie, dużo kobiet nie traktuje spotkań z badoo czy tindera, jak tradycyjnych randek, tylko jak szybkie zapoznanie na kawie albo przy piwie, niektóre nawet same chcą seksu, a nie stałego związku

wygłupiłbym się przychodząc na takie spotkanie w marynarce, przynosząc róże i organizując kolację przy świecach

34 minuty temu, Szyderca bezlitosny napisał:

 

Onkosfera kręci z niego beczkę, pisała nie raz, że nie lubi spaślaków

Wolę chudych, z dlugimi włosami, to prawda, ale za inteligentną gadke z czlowiekiem, który wychwyci z moich wypowiedzi wszystko, co chcialabym ukryć, jestem w stanie olać swoje upodobania. Co mi po chudzielcu, który nie jest w stanie pokonać mnie w rozmowie?

12 minut temu, ***** *** napisał:

to ty jesteś ten 40-letni gruby łysol który chce mieć 3 dzieci z nastolatką  ? nie wiem czy więcej tych ...ów czy jeden ma kilka nicków.

 

nie gruby, tylko lekko otyły

nie 40 letni, tylko 41 letni

i nie z nastolatką, tylko z 30+ latką (nigdy nie pisałem o nastolatkach, jak już to o studentkach, ale w kontekście nadrobienia młodości, a nie zakładania rodziny)

natomiast trójka dzieci się zgadza, to moje marzenie

jak nie zdążę, to ewentualnie dwójka :)

Przed chwilą, ***** *** napisał:

nie bądźmy drobiazgowi  poza tym sebix zwykle więcej w fizycznej pracy zarabia niż jakiś urzędnik. 

 

Ale jeśli Karyna nie ma z nim ślubu i sama nie pracuje, to ciągnie z MOPSu nasze pieniądze. Poza tym jest różnica między np. murarzem, a Sebixem pijaczkiem, który pracuje od czasu do czasu dorywczo na wódkę. Jest wiele rodzin niewydolnych finansowo, które mimo to produkują kolejne dzieci i żyją z zasiłków. Te dzieci będą potem powielać wzorzec rodziców. Nie jestem skrajnym kapitalistą, ale niepokoi mnie cackanie się z elektoratem socjalnym.

27 minut temu, ***** *** napisał:

masz rację ale mnie tak samo niepokoją ludzie jak ty, wiesz że masz .../ane geny jak sam piszesz jestes gruby brzydki,chorowity, ludzie od ciebei stronią a chcesz mieć 3 dzieci. myślisz jak sebix z karyną nie wiem skąd ten pęd do rozmnazania zwłaszcza u ludzi którzy jakby pomyśleli to by doszli do wniosku że lepiej będzie dla ludzkości jak się nie rozmnożą. skoro ty rzekomo myślisz logicznie z zainteresowań jesteś socjologiem to powiedz po co ci trójka dzieci grubych,brzydkich z zaburzeniami erekcji która będzie miała problemy ze znalezieniem partnera i jedyne ich hobby to będzie badanie randomów na kafeterii ?

 

 

Czemu mnie mylisz z autorem tematu? Ja nie jestem nim, czyli Księgowym.

1 godzinę temu, ***** *** napisał:

 

tak z czystej ciekawości skoro masz 41 lat i już jestes impotentem to jak ty tę 3 dzieci chcesz mieć

 

 

 

lekarz powiedział, iż jak zrzucę 20 kg, to erekcje mogą powrócić

a jak nie, to będę się wspomagał farmakologicznie. Kochająca partnerka to zrozumie :)

ciezko podac takie ogolnie statystyki

kiedys obracalem sie w srodowisku imprezowiczow i wiekszosc kolezanek z tamtych lat miala duzo facetow, niektore mowily wprost ze np. po 20 kolesiach przestaly liczyc albo nie byłyby w stanie rozpoznac wszystkich gosci na ulicy, z ktorymi kiedys byly w lozku jednorazowo, po jakiejs tam imprezie itd., ale jak mowie - to waska grupa specyficznych osob, zaden material na probe badawcza

ogolnie faceci demonizuja to strasznie i sobie wyobrazaja jakies cuda na kiju, ze wspolczesne kobiety tylko skacza po tyczkach, a tak naprawde, nie liczac odosobnionych przypadkow o ktorych mowilem wyzej, obstawiam, ze malo ktora wspolczesna 30 miala wiecej niz 5. sam jestem z rocznika 90 i wiem, ze nie bylo wtedy takiego dymania na prawo i lewo jak robia to obecne malolaty. laski bardziej sie szanowaly

6 godzin temu, bebe111 napisał:

ciezko podac takie ogolnie statystyki

kiedys obracalem sie w srodowisku imprezowiczow i wiekszosc kolezanek z tamtych lat miala duzo facetow, niektore mowily wprost ze np. po 20 kolesiach przestaly liczyc albo nie byłyby w stanie rozpoznac wszystkich gosci na ulicy, z ktorymi kiedys byly w lozku jednorazowo, po jakiejs tam imprezie itd., ale jak mowie - to waska grupa specyficznych osob, zaden material na probe badawcza

ogolnie faceci demonizuja to strasznie i sobie wyobrazaja jakies cuda na kiju, ze wspolczesne kobiety tylko skacza po tyczkach, a tak naprawde, nie liczac odosobnionych przypadkow o ktorych mowilem wyzej, obstawiam, ze malo ktora wspolczesna 30 miala wiecej niz 5. sam jestem z rocznika 90 i wiem, ze nie bylo wtedy takiego dymania na prawo i lewo jak robia to obecne malolaty. laski bardziej sie szanowaly

Dla rocznika 1980 to Twój rocznik może być już bardzo rozwiązłym pokoleniem

2 godziny temu, Dawny fetyszysta napisał:

Dla rocznika 1980 to Twój rocznik może być już bardzo rozwiązłym pokoleniem

jako rocznik 79 potwierdzam. Miałem ok 22-28 lat i byłem w głębokim szoku czytając artykuły w prasie drukowanej o wiejskich dyskotekach na których 17 letnie małolaty pruły się na tylnich siedzeniach starych Golfów wiejskich Sebastianów.

Teraz wiejskich dyskotek nie ma i zastąpił je Tinder... z nawiązką!

Poza tym internet i aplikacje randkowe poszerzają dostęp do bazy potencjalnych partnerów seksualnych, również spoza miejsca zamieszkania!

Myślałem kiedyś, by pojechać na wiejską dyskotekę, ale odwlekałem ten moment, byłem zbyt nieśmiały, bałem się pobicia :(

teraz tych dyskotek już nie ma.

Jak miałem 28 lat, to naturalne byłoby wtedy dla mnie poderwać 20stkę w klubie. Teraz mając 41, czułbym się jak nachalny dziwak, albo sugar daddy, próbując poderwać w klubie studentkę.

I to zarówno z wiankiem na głowie jak i ogolony na łyso.

11 minut temu, azonips napisał:

Jak miałem 28 lat, to naturalne byłoby wtedy dla mnie poderwać 20stkę w klubie. Teraz mając 41, czułbym się jak nachalny dziwak, albo sugar daddy, próbując poderwać w klubie studentkę.

I to zarówno z wiankiem na głowie jak i ogolony na łyso.

 

Trudno, musisz brać 38-latki

10 minut temu, Onkosfera napisał:

Trudno, musisz brać 38-latki

ale ja chcę dzieci, a Ty nie

Dnia 11.11.2020 o 23:18, AntyBazyl napisał:

No kwiaty są akurat mile widziane na randce. Nie rozumiem co miałoby być w tym dziwnego. 

Chociażby to, że mężczyzna, który przyniesie kwiaty na randkę, od razu dostaje łatkę desperata i raczej zbyt dużych szans na związek nie ma...

4 godziny temu, AntyBazyl napisał:

Weź się człowieku przestan uganiac za pustaczkami, bo później jakieś bzdury piszesz 

Nie uganiam się za pustaczkami.

14 godzin temu, azonips napisał:

jako rocznik 79 potwierdzam. Miałem ok 22-28 lat i byłem w głębokim szoku czytając artykuły w prasie drukowanej o wiejskich dyskotekach na których 17 letnie małolaty pruły się na tylnich siedzeniach starych Golfów wiejskich Sebastianów.

Teraz wiejskich dyskotek nie ma i zastąpił je Tinder... z nawiązką!

Poza tym internet i aplikacje randkowe poszerzają dostęp do bazy potencjalnych partnerów seksualnych, również spoza miejsca zamieszkania!

Kurcze, młodzi ludzie uprawiają seks. To doprawdy szokujące

33 minuty temu, ***** *** napisał:

gościowi wypadło z 20 lat życia teraz by chciał przeżyć to co inni w wieku lat 20stu ale że jest jest gruby i łysy to 20 latki wolą innych dlatego są puste i je obraża  do śmierci będzie marzyl o tych 20 latkach bo wątpie żeby mu się udało jakąś wyrwać. 

autorze wyjedz do jakiegoś najbiedniejszego kraju europy może tam się jakaś skusi na twoje wdzieki spełnisz marzenia i może przestawi ci sie myślenie na normalne, od jęczenia na forum nic się nie zmieni. może jakąs była radziecka republika jakaś zdesperowana 20 lataka będzie chciała wizę do Europy i zamiast "pruć się w golfie pod dyskoteką" to będzie sie pruła z tobą. są kraje 20 czy 30 lat za nami wyjedź tam i nadrabiaj mlodośc pewnie mają wiejskie dyskoteki kupisz nowszy model golfa i moze zrekompensujesz tym ten brak włosów, ale z tuszą i impotencją to chyba jakoś musisz sobie poradzić

 

 

myślałem o Białorusi czy Rumuni, ale te kraje się mocno rozwinęły pod kątem PKB i zarobków

podobno 15 lat temu bardzo leciały Białorusinki na Polaków

ale dalej myślę, że Ukrainki czy Białorusinki mieszkające w Polsce, mogą lecieć na Polaka z dyplomem magistra?

założyłem kiedyś o tym temat, ale usunęli

i nie, nie obrażam 20 latek, bo niby gdzie?