Co Waszym zdaniem lepsze małe mieszkanie wlasne czy wynajmowane?

Mamy własne mieszkanie jest malutkie 37 m ale ma oddzielnie nieprzechodni maly pokoik w ktorym jest nasz 6 letni syn a my zajmujemy 2 pokoj. Teraz w drodze mamy bobasa kredyt wchodzi w gre za ok 3 lata z pewnych wzgledow. I teraz tu pytanie czy sie tak cisnac z maluchem pokoiki sa naprawde małe no wiadomo syn ma lozko biurko duza pojemna szafe i troche miejsca na zabawe ale nie wiem jak to bedzie gdy urodzi sie maluch bedzie syna w nocy budzil bo wiadomo w takim malym mieszkanku wszystko zaraz bardziej slychac. I nie wiem czy nie wynajac czegos wiekszego na ten czas 3 lat. Tylko ze wynajem to koszt ok 2000 zl a my mamy 400 zl czynszu wiec jest znaczna roznica..co myslicie

Ja uważam, że lepiej mniejsze mieszkanie, ale własne. Skoro widzisz, że jest znaczna różnica między 400, a 2000 zł to nie masz nad czym się zastanawiać. 

Małe,ciasne ale własne. Jestem zdania,że lepiej się przemęczyć i zaoszczędzić, niż wynajmować i placic komuś jak w twoim wypadku pięciokrotność czynszu.. wez pod uwage ze w tej sytuacji kupno większego mieszkania przełozy się dalej niż na 3 lata

Własne. Szkoda marnować pieniędzy. Możesz też sprzedać mieszkanie i kupić większe albo wybudowac dom. Oczywiście pewnie trzeba będzie wziąć kredyt Ale się opłaca bardziej

Przed chwilą, XXXX napisał:

Własne. Szkoda marnować pieniędzy. Możesz też sprzedać mieszkanie i kupić większe albo wybudowac dom. Oczywiście pewnie trzeba będzie wziąć kredyt Ale się opłaca bardziej

Wynajmowanie to zazwyczaj strata pieniędzy, bo jak masz wlasne mieszkanie to pieniędzy nie tracisz, a przy wynajmie nabijasz kase wlascicielowi. 

Zawsze możesz też kupić inne mieszkanie i wynająć swoje obecne wtedy kredyt za tamto będzie się spłacał sam  

Oczywiście, że lepiej małe ale własne. Jest różnica między 400zł a 2000. Lepiej te 1600 zł odkładać przez 3 lata i może później pomyśleć o większym. Niemowlak nie potrzebuje swojego pokoju , ale już takie dziecko w wieku szkolnym, dobrze by było gdyby miał każdy swój.

O kurde. Ja mam mieszkanie znacznie wieksze od twojego autorko i ani mysle o dziecku, odkladam to az bedzie mnie stac na 100m..

18 godzin temu, Elena90 napisał:

Tylko ze wynajem to koszt ok 2000 zl a my mamy 400 zl czynszu wiec jest znaczna roznica..co myslicie

Lepiej już płacić 2tys raty kredytu i patrzeć jak chałupa się buduje, niż dawać na wynajem. 

Ta, ja właśnie mieszkam w 35m bo mąż zanim mnie poznał właśnie uważał, że lepsze byle co, ale swoje. Nigdy tego nie polecę nikomu. Ciasnota, frustracja, brak komfortu. Jak czujesz, że chcesz i możesz kupić czy wybudować coś na całe życie, to nie czekasz nie wiadomo na co, tylko działasz. 

Do lejdi, która czeka na 100m by mieć dziecko. Daleko mi do madki, która wszystkich zmusza do dziecka, ale może się okazać, że tego domku nie zbudujesz za trzy, pięć lat, a znacznie dłużej i dołączysz do szerokiego grona staraczek pod presją czasu robiących testy już po stosunku. 

21 godzin temu, Gość888 napisał:

Oczywiście, że lepiej małe ale własne. Jest różnica między 400zł a 2000. Lepiej te 1600 zł odkładać przez 3 lata i może później pomyśleć o większym. Niemowlak nie potrzebuje swojego pokoju , ale już takie dziecko w wieku szkolnym, dobrze by było gdyby miał każdy swój.

Wynająć swoje mieszkanie komuś a sobie wynająć większe do czasu aż będziecie mogli kupić swoje. Wtedy różnica nie będzie  1600 tylko mniejsza, bo przecież na wynajmie swojego można zarobić

27 minut temu, Yskra napisał:

Ta, ja właśnie mieszkam w 35m bo mąż zanim mnie poznał właśnie uważał, że lepsze byle co, ale swoje. Nigdy tego nie polecę nikomu. Ciasnota, frustracja, brak komfortu. Jak czujesz, że chcesz i możesz kupić czy wybudować coś na całe życie, to nie czekasz nie wiadomo na co, tylko działasz. 

Do lejdi, która czeka na 100m by mieć dziecko. Daleko mi do madki, która wszystkich zmusza do dziecka, ale może się okazać, że tego domku nie zbudujesz za trzy, pięć lat, a znacznie dłużej i dołączysz do szerokiego grona staraczek pod presją czasu robiących testy już po stosunku. 

Generalnie masz rację, że mieszkanie w niewielkim mieszkaniu przez wiele lat, zwłaszcza kiedy pojawiają się dzieci, bywa męczące. Autorka ma w perspektywie około 3 lat możliwość zakupu czegoś większego. Nie zawsze jest możliwość zakupu czy wybudowania w danej chwili i plan trzeba odsunąć w czasie. Ważne żeby nie utknąć na kolejne 10 czy 20 lat w takim stanie, w jakim się jest. 

A laska, która napisała o 100 metrach to skrajność w drugą stronę. 

16 godzin temu, MarlenaB napisał:

O kurde. Ja mam mieszkanie znacznie wieksze od twojego autorko i ani mysle o dziecku, odkladam to az bedzie mnie stac na 100m..

tak można myśleć mając 20 lat, że jeszcze czas. Mając  30 już raczej nie odłożysz decyzji o dziecku na 5, 10 lat. Chcac je oczywiście koniecznie mieć.

Dnia 19.11.2020 o 12:20, Gość888 napisał:

tak można myśleć mając 20 lat, że jeszcze czas. Mając  30 już raczej nie odłożysz decyzji o dziecku na 5, 10 lat. Chcac je oczywiście koniecznie mieć.

 

Mam 26 i swoje mieszkanie dlatego jeszcze zwlekam