Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Niburdiama

Bylam w sklepie i facet podszedl do mnie

Polecane posty

I powiedzial: po co Pani te wszystkie kosmetyki? Spojrzalam na Niego i pomyslalam sobie: spier...? I nic nie odpowiedzialam 😎 A facet do mnie: usmiechnela sie Pani...taaa....w masce to na pewno widac, tak tani podryw, że rece opadaja. A On dalej ciagnie temat: ze w tych czasach to trzeba miec kogos obok, zeby zachowac zdrowie. To odpowiedzialam mu: juz mam i czuje sie bardzo zdrowo. A On mi na to: ale to nie mydlo to sie wymydli. Nic nie odpowiedzialam, juz rozdziawial usta, zeby wyartykulowac kolejna inteligentna formulke, ale dostalam poweru jak kot w siedmiomilowych butach i raptem znalazlam sie przy kasie 😎😀

Macie jakis pomysl jak od razu skutecznie ostudzic kolesia? Jakas uniwersalna koncepcje, ktora zawsze dziala? Spuscic glowe i udawac ze nie slysze? 

Edytowano przez Niburdiama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Poszłabym w deseń, że jeśli chce wymydlać tam to najpierw musi poćwiczyć mydleniem oczu i daremny flirt. A tak naprawdę u mnie to moment i na sucho nigdy nie umiem nic wymyslec. Jeśli jestem w sytuacji to idzie impuls, myśl i wio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Electra napisał:

Poszłabym w deseń, że jeśli chce wymydlać tam to najpierw musi poćwiczyć mydleniem oczu i daremny flirt. A tak naprawdę u mnie to moment i na sucho nigdy nie umiem nic wymyslec. Jeśli jestem w sytuacji to idzie impuls, myśl i wio.

To byloby dobre, ale wtedy podejmujesz temat to facet Ci odpowie kolejnym frazesem i juz nie da calkiem spokoju, bo serdel juz w gotowosci to i zrobi sie smielszy i nie odpusci, a jak Ty taka niedostepna to dobre trofeum dla serdla to przymknie oko na niedogodnosci, byle tylko serdla ugoscic 😎😀

Edytowano przez Niburdiama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mialam mu powiedziec: waż slowa, nie gadasz z kims ze swojej ulicy (w domysle - z czerwonymi latarniami). Ale wtedy pewnie by powiedzial: ehehe pozartowac tylko chcialem, to moze kawa na przeprosiny? Albo cos w tym rodzaju, przeciez to przewidywalne jak 2 +2.

Albo np krotko: na podryw tu przyszedles czy na zakupy? Bo ja na zakupy to do widzenia, a wlasciwie nara. Co myslisz? 

Edytowano przez Niburdiama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Choc w sumie jak tak mysle to jest naprawde przezabawne co zaproponowalas - kolo mysli...mrrr...o kotke urobie na sedla, glupia dziewuszka a tu wielki kubel zimnej wody: naucz sie najpierw mydlic oczy 😎😀 lol

Edytowano przez Niburdiama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
31 minut temu, Niburdiama napisał:

I powiedzial: po co Pani te wszystkie kosmetyki? Spojrzalam na Niego i pomyslalam sobie: spier...? I nic nie odpowiedzialam 😎 A facet do mnie: usmiechnela sie Pani...taaa....w masce to na pewno widac, tak tani podryw, że rece opadaja. A On dalej ciagnie temat: ze w tych czasach to trzeba miec kogos obok, zeby zachowac zdrowie. To odpowiedzialam mu: juz mam i czuje sie bardzo zdrowo. A On mi na to: ale to nie mydlo to sie wymydli. Nic nie odpowiedzialam, juz rozdziawial usta, zeby wyartykulowac kolejna inteligentna formulke, ale dostalam poweru jak kot w siedmiomilowych butach i raptem znalazlam sie przy kasie 😎😀

Macie jakis pomysl jak od razu skutecznie ostudzic kolesia? Jakas uniwersalna koncepcje, ktora zawsze dziala? Spuscic glowe i udawac ze nie slysze? 

Normalna kobieta w takich sytuacjach ripostuje "Nie pański interes" i kończy sytuację zanim ta zdąży się na dobre zacząć, ale tutaj mamy jeden z typowych tematów autorki, pod tytułem "Fantazje i gdybanie co by było jakby facet mnie w ten sposób zaczepił w sklepie", a następnie kilka postów, w których autorka dyskutuje sama ze sobą 😄

Edytowano przez Doktor Siurek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Doktor Siurek napisał:

Normalna kobieta w takich sytuacjach ripostuje "Nie pański interes" i kończy sytuację zanim ta zdąży się na dobre zacząć, ale tutaj mamy jeden z typowych tematów autorki, pod tytułem "Fantazje i gdybanie co by było jakby facet mnie w ten sposób zaczepił w sklepie", a następnie kilka postów, w których autorka dyskutuje sama ze sobą 😄

Dokładnie tak, taki tani podryw ripostuje krótko i po krzyku. Ale ja mam inny problem. Z moimi psami jeżdżę do takiego lasku, żeby sie i wybiegały i od jakiegoś czasu spotykam tam faceta z huskym. Na początku coś tam zagadał na temat moich psów i od tego czasu zaczął uważać nas  za dobrych znajomych. Jak tylko się pojawię to od razu podchodzi i łazi za mną, gada bez przerwy o psach, różnych odżywkach, karmach jakie on kupuje,  a ja kupuję inne i on mnie na siłę przekonuje do swoich. No i tak bez przerwy przez dwie godziny, a ja wolałabym w tym czasie posłuchać podcastów albo muzyki niż jego gadaniny  i nie wiem jak mam mu to delikatnie powiedzieć, tym bardziej, że on jest trochę jakby niepełnosprawny, bo tak dziwnie chodzi. Nie chcę go urazić, ale też nie chcę z nim codziennie spacerować, no i nie wiem jak to mu powiedzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Taki typ,  być może zagaduje do wielu bo tak lubi i myśli, że kobiety też to lubią : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Doktor Siurek napisał:

Normalna kobieta w takich sytuacjach ripostuje "Nie pański interes" i kończy sytuację zanim ta zdąży się na dobre zacząć, ale tutaj mamy jeden z typowych tematów autorki, pod tytułem "Fantazje i gdybanie co by było jakby facet mnie w ten sposób zaczepił w sklepie", a następnie kilka postów, w których autorka dyskutuje sama ze sobą 😄

Nie konczy sie w ten sposob jak opisujesz. Ale tego nie wiesz bo nie masz takich sytuacji. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, marawstala napisał:

Taki typ,  być może zagaduje do wielu bo tak lubi i myśli, że kobiety też to lubią : )

Ale co powiedziec takiemu potencjalnemu nastepnemu ogierowi zeby to odlubil? 🙂

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, Niburdiama napisał:

Ale co powiedziec takiemu potencjalnemu nastepnemu ogierowi zeby to odlubil? 🙂

 

Zignorować. Traktować jak powietrze. Nawet nic nie odpowiedzieć w ogóle. Wyciągnąć telefon i zadzwonić pogadać do koleżanki itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, Niburdiama napisał:

Nie konczy sie w ten sposob jak opisujesz. Ale tego nie wiesz bo nie masz takich sytuacji. 

Fakt, bezpośrednio nie mam, bo nie zaczepiam nahalnie obcych kobiet w miejscach publicznych. Ale bywałem świadkiem z boku tego typu sytuacji. Większość kobiet jak zaczepia je w ...yczny sposób jakiś Janusz, to nie marnuje czasu na wdawanie się z nim w bezprzedmiotowe dyskusje, tylko od razu spuszcza po nim wodę 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Blanca30 napisał:

Nie chcę go urazić, ale też nie chcę z nim codziennie spacerować, no i nie wiem jak to mu powiedzieć

Wprost, zaczynając od czegoś miłego. Np: "jest Pan bardzo miły, dziękuję za dotrzymanie mi towarzystwa, cieszę się, że mogliśmy porozmawiać, dziś jednak chcę pobyć sama".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, Nemetiisto napisał:

Zignorować. Traktować jak powietrze. Nawet nic nie odpowiedzieć w ogóle. Wyciągnąć telefon i zadzwonić pogadać do koleżanki itp.

Dokladnie. Tak wlasnie zrobilam ale na koniec juz nie wyrobilam i powiedzialam ze juz mam do kogo i to sie przyczynilo ze pociagnal temat. I to chyba jest najlepsze co piszesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Doktor Siurek napisał:

Fakt, bezpośrednio nie mam, bo nie zaczepiam nahalnie obcych kobiet w miejscach publicznych. Ale bywałem świadkiem z boku tego typu sytuacji. Większość kobiet jak zaczepia je w ...yczny sposób jakiś Janusz, to nie marnuje czasu na wdawanie się z nim w bezprzedmiotowe dyskusje, tylko od razu spuszcza po nim wodę 😉

O ile pomaga to ok. Ale nie na kazdego dziala, a przewaznie jest coraz gorzej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Nemetiisto napisał:

Wprost, zaczynając od czegoś miłego. Np: "jest Pan bardzo miły, dziękuję za dotrzymanie mi towarzystwa, cieszę się, że mogliśmy porozmawiać, dziś jednak chcę pobyć sama".

Bardzo fajne, zgrabne stwierdzenie i kulturalne. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Niburdiama napisał:

O ile pomaga to ok. Ale nie na kazdego dziala, a przewaznie jest coraz gorzej. 

Może akurat spora część kobiet które znam to osoby zdecydowane, ale jeśli chodzi o podrywy typu:

3 godziny temu, Niburdiama napisał:

w tych czasach to trzeba miec kogos obok, zeby zachowac zdrowie

to bez problemu widzę w tym momencie część moich znajomych płci żeńskiej ripostujacych "jak Pan nie ma kogoś obok to niech Pan idzie poszukać gdzie indziej zamiast mi tutaj głowę zawracać", i to i tak w wersji soft 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
38 minut temu, Niburdiama napisał:

Ale co powiedziec takiemu potencjalnemu nastepnemu ogierowi zeby to odlubil? 🙂

 

Możesz go zbyc nic nie odpowiadając... możesz odpowiadać zdawkowo, wymijająco tak jak to zrobiłaś... po czym wyjść jak najprędzej .) Nie pobiegną bo kolejna 'ofiara' za chwilę się trafi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Niburdiama napisał:

I powiedzial: po co Pani te wszystkie kosmetyki? Spojrzalam na Niego i pomyslalam sobie: spier...? I nic nie odpowiedzialam 😎 A facet do mnie: usmiechnela sie Pani...taaa....w masce to na pewno widac, tak tani podryw, że rece opadaja. A On dalej ciagnie temat: ze w tych czasach to trzeba miec kogos obok, zeby zachowac zdrowie. To odpowiedzialam mu: juz mam i czuje sie bardzo zdrowo. A On mi na to: ale to nie mydlo to sie wymydli. Nic nie odpowiedzialam, juz rozdziawial usta, zeby wyartykulowac kolejna inteligentna formulke, ale dostalam poweru jak kot w siedmiomilowych butach i raptem znalazlam sie przy kasie 😎😀

Macie jakis pomysl jak od razu skutecznie ostudzic kolesia? Jakas uniwersalna koncepcje, ktora zawsze dziala? Spuscic glowe i udawac ze nie slysze? 

koncepcja z posiadaniem chłopaka była dobra, ale jest tak nadużywana, że nikt już w to nie wierzy

może po prostu przechodź od razu do powera jak kot w butach, po co wdawać się w rozmowę jakąkolwiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, marawstala napisał:

Możesz go zbyc nic nie odpowiadając... możesz odpowiadać zdawkowo, wymijająco tak jak to zrobiłaś... po czym wyjść jak najprędzej .) Nie pobiegną bo kolejna 'ofiara' za chwilę się trafi...

Hehe creepy facet. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 minut temu, Doktor Siurek napisał:

Może akurat spora część kobiet które znam to osoby zdecydowane, ale jeśli chodzi o podrywy typu:

to bez problemu widzę w tym momencie część moich znajomych płci żeńskiej ripostujacych "jak Pan nie ma kogoś obok to niech Pan idzie poszukać gdzie indziej zamiast mi tutaj głowę zawracać", i to i tak w wersji soft 😉

To tez jest dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, nazwaaa napisał:

koncepcja z posiadaniem chłopaka była dobra, ale jest tak nadużywana, że nikt już w to nie wierzy

może po prostu przechodź od razu do powera jak kot w butach, po co wdawać się w rozmowę jakąkolwiek

Nikt w to nie uwierzy ze ladna dziewczyna moze miec chlopaka 🙂 za to uwierzy bez problemu w to ze moze nie miec 🙂 hehe 

Edytowano przez Niburdiama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×