Gość Bioaniolsatan Napisano Listopad 20, 2020 Mam chłopaka od roku, to mój pierwszy w życiu. Mam 17 lata. Nigdy wcześniej raczej nie byłam zakochana a ni nic. Jak zaczeliśmy być razem nic nie czułam do niego ale chciałam spróbować, on mnie kocha od tamtego momentu. Od wtedy do teraz wiele się zmieniło , zmienił się on w moich oczach i moje uczucia względem niego. Jego twarz promienieje, jego ciało mnie kręci. Mega za nim tęsknie jak go nie ma, chcę ciągle być blisko, dotykać, uwielbiam się przytulać trzymać za ręce z nim, nie chcę być z nikim innym, chcę być z nim na zawsze, marzę o życiu tylko z nim na bezludnej wyspie. Nie wyobrażam sobie życia bez niego. Jak się spotykamy dostaję zastrzyku energii i staję się wesoła ,jakbym była inną osobą , czuję się szcześliwa z nim. Wszystko czym określa się miłość czuję, ale też nie jestem pewna czy go kocham. Wszystko wskazuje na to, że tak.. to dlaczego się waham? To znaczy, że to jednak nie to czy może mam jakieś nieprawdziwe przekonanie o miłości i szukam w swoich uczuciach czegoś co nie istnieje. Czemu jak on mówi kocham nie czuję nic szczególnego? Czemu jak powiedziałam mu że kocham byłam mega ucieszona ale nic po za tym? Nie wiem jakieś motylki w brzuchu, których nigdy nie czułam czy jakieś uczucie w sercu? Jak myślicie , kocham go czy nie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Electra 1973 Napisano Listopad 20, 2020 Nie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Bioaniolsatan Napisano Listopad 20, 2020 1 minutę temu, Electra napisał: Nie. Piszesz to z złośliwości czy szczerze tak uważasz? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Electra 1973 Napisano Listopad 20, 2020 (edytowany) Nie rozumiem dlaczego nie rusza Cię jego kocham. Piszesz tylko o przytulaniu, dotykaniu, pociągu. Ogólnie Twój stan przypomina zakochanie się, a to nie jest to samo co miłość. Zakochanie mija i często okazuje się, że nie ma nic więcej. Edytowano Listopad 20, 2020 przez Electra Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Bioaniolsatan Napisano Listopad 20, 2020 1 minutę temu, Electra napisał: Nie rozumiem dlaczego nie rusza Cię jego kocham. Piszesz tylko o przytulaniu, dotykaniu, pociągu. Ogólnie Twój stan przypomina zakochanie się, a to nie jest to samo co miłość. Nie napisałam wszystkiego, czuję że jest częscią mojego życia, ciągle o nim myśle, jak jest smutny okropnie się tym przejmuje a jak sie usmiecha to czuje sie szczesliwa. Może to być zakochanie jak nie jestem pewna czy kocham? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Bioaniolsatan Napisano Listopad 20, 2020 3 minuty temu, Electra napisał: Nie rozumiem dlaczego nie rusza Cię jego kocham. Piszesz tylko o przytulaniu, dotykaniu, pociągu. Ogólnie Twój stan przypomina zakochanie się, a to nie jest to samo co miłość. Może nie rusza bo nie potrafię w to uwierzyć? Mam dosyć niska samoocene i przez lata wmawiałam sobie że mnie sie nie da kochać Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Electra 1973 Napisano Listopad 20, 2020 1 minutę temu, Bioaniolsatan napisał: Może to być zakochanie jak nie jestem pewna czy kocham? Całe życie jadłam margarynę i myślałam, że to masło. Nie pytaj mnie. Dla mnie nadal wymieniasz objawy zakochania. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bazibaz 35 Napisano Listopad 20, 2020 jak musisz pytac, to nie, nie kochasz Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Electra 1973 Napisano Listopad 20, 2020 1 godzinę temu, bazibaz napisał: jak musisz pytac, to nie, nie kochasz Powiedz mi czym jest miłość, bo widzę, że wiesz o czym mówisz. Będę pewna, że to ona? Tak po prostu? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Nemetiisto 1325 Napisano Listopad 20, 2020 3 godziny temu, Bioaniolsatan napisał: Jak myślicie , kocham go czy nie? Nie, nie kochasz. To co opisujesz to zauroczenie. Czy go kochasz pokazałyby piękne czyny. Nic jednak o nich nie wspominasz. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
*Piotr* 324 Napisano Listopad 20, 2020 To sie wie, jak już sie pytasz znaczy nie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Electra 1973 Napisano Listopad 20, 2020 3 minuty temu, Nemetiisto napisał: To co opisujesz to zauroczenie. To samo napisałam Brakowalo mi jeszcze czegoś- ona opisuje swój stan, ale o Nim nie wspomina słowem. Nie określa go jako kogoś wyjątkowego, jedynego w swoim rodzaju, że na kogoś takiego czekała, że czuje i wie, że kocha go. Wiele brakuje. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Nemetiisto 1325 Napisano Listopad 20, 2020 9 minut temu, Electra napisał: Wiele brakuje. On się jej po prostu podoba i ją ekscytuje. Jest pole do miłości ale droga daleka i jeśli ma dopiero 17 lat to raczej nie droga a ślepa uliczka. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Electra 1973 Napisano Listopad 20, 2020 1 minutę temu, Nemetiisto napisał: On się jej po prostu podoba i ją ekscytuje. Jest pole do miłości ale droga daleka i jeśli ma dopiero 17 lat to raczej nie droga a ślepa uliczka. Znam pary od podstawówki albo pierwszej klasy szkoły średniej, więc nie jest powiedziane, że ślepa uliczka. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lola14 268 Napisano Listopad 20, 2020 3 godziny temu, Electra napisał: Nie rozumiem dlaczego nie rusza Cię jego kocham. Piszesz tylko o przytulaniu, dotykaniu, pociągu. Ogólnie Twój stan przypomina zakochanie się, a to nie jest to samo co miłość. Zakochanie mija i często okazuje się, że nie ma nic więcej. Elektra! Ona ma 17 lat (albo I mniej, bo w tym wieku lat sie odejmuje).. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Nemetiisto 1325 Napisano Listopad 20, 2020 1 minutę temu, Electra napisał: Znam pary od podstawówki albo pierwszej klasy szkoły średniej, więc nie jest powiedziane, że ślepa uliczka. ...raczej a nie na pewno. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Electra 1973 Napisano Listopad 20, 2020 2 minuty temu, Lola14 napisał: Elektra! Ona ma 17 lat (albo I mniej, bo w tym wieku lat sie odejmuje).. Do czego zmierzasz? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lola14 268 Napisano Listopad 20, 2020 3 minuty temu, Electra napisał: Do czego zmierzasz? Ze jak sie ma 17 lat to nic o milosci sie nie wie. I nie musi. Bo to czas gdy czlowiek poznaje siebie i swoje emocje. Porownuje je do filmow. Uczy sie siebie.. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jerzy Buzzer 3 Napisano Listopad 20, 2020 5 minut temu, Electra napisał: Do czego zmierzasz? Do pytania jak w skali 1-10 poród zdegradował ci wadżajne? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Electra 1973 Napisano Listopad 20, 2020 5 minut temu, Jerzy Buzzer napisał: Do pytania jak w skali 1-10 poród zdegradował ci wadżajne? 12. Mercedes między nogami. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bazibaz 35 Napisano Listopad 20, 2020 57 minut temu, Electra napisał: Powiedz mi czym jest miłość, bo widzę, że wiesz o czym mówisz. Będę pewna, że to ona? Tak po prostu? nie wiem czy istnieje jakas obiektywna definicja ( chociaz np. Wojciszke i jego opcja milosc= namietnosc+intymnosc+ zaangazowanie, jest calkiem spoko ) ale powiem ci, ze ja tesknilam juz 5 minut po pozegnaniu, mialam mega optymizm, usmiechalam sie do telefonu, moglam po prostu siedziec i sie przytulac i bylo mi dobrze.. wiem chemia chemia tylko potem jak juz chema zeszla to nadal chcialo mi sie wstawac i robic rano herbate czy tam kawe dla obojga, lubilam na niego czekac i to, ze on czekal na mnie, to byly drobne gesty, ale troszczylismy sie o siebie, nawet glupie "ubierz czapke" to wyraz milosci planowalam przyszlosc, nie przeszlo mi przez glowe pytanie czy to aby na pewno to, ja wiedzialam, ze tak 16 minut temu, Electra napisał: Znam pary od podstawówki albo pierwszej klasy szkoły średniej, więc nie jest powiedziane, że ślepa uliczka. rzadkie zjawisko Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jerzy Buzzer 3 Napisano Listopad 20, 2020 2 minuty temu, Electra napisał: 12. Mercedes między nogami. Beżowy mercedes, niemiecka taksówka? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Bioaniolsatan Napisano Listopad 22, 2020 Jestem mega zdziwiona ,że tyle tu odpowiedzi, dziękuję za wszystkie . Dały mi dużo do myślenia, coś tak prostego jak skomentowanie kogoś wypowiedzi a tyle potrafi dać osobie, która zadała pytanie. Każdy ma swoje inne spojrzenie na daną rzecz, coś pięknego Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Filifionka 17 Napisano Listopad 22, 2020 Ludzie, dziewczyna ma 17 lat, to jej pierwszy chłopak, ona dopiero poznaje świat - oczywiście, że to na razie zauroczenie/zakochanie, a nie poważna miłość, bo na taką przyjdzie czas. Z tym chłopakiem albo z innym. Autorko, z Twojego opisu wynika, że wszystko z Tobą ok, ciesz się tym uczuciem i swoim związkiem, nie analizuj i nie szukaj problemów na siłę. Na dojrzałą miłość typu zobowiązania, problemy i trudne decyzje jeszcze będzie czas w przyszłości - zatęsknisz wtedy za swoim dzisiejszym świeżym, radosnym zakochaniem. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Bioaniolsatan Napisano Listopad 23, 2020 11 godzin temu, Filifionka napisał: Ludzie, dziewczyna ma 17 lat, to jej pierwszy chłopak, ona dopiero poznaje świat - oczywiście, że to na razie zauroczenie/zakochanie, a nie poważna miłość, bo na taką przyjdzie czas. Z tym chłopakiem albo z innym. Autorko, z Twojego opisu wynika, że wszystko z Tobą ok, ciesz się tym uczuciem i swoim związkiem, nie analizuj i nie szukaj problemów na siłę. Na dojrzałą miłość typu zobowiązania, problemy i trudne decyzje jeszcze będzie czas w przyszłości - zatęsknisz wtedy za swoim dzisiejszym świeżym, radosnym zakochaniem. Dziękuję , myślę, że masz rację.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach