Przygotowania do pierwszej ciąży

Cześć Dziewczyny. 

Jestem z Mężem 6 lat i tyle samo po Ślubie. Pobraliśmy się bardzo szybko. Taka miłość od pierwszego wejrzenia. Oświadczył się zaledwie po 3 miesiącach znajomości i zaraz wzięliśmy ślub - cywilny. Później planowaliśmy kościelny i w dwa lata udało się to zorganizować. Mamy po 27 lat. Nie pobraliśmy się ze względu na ciąże, po prostu z miłości, ale po tym czasie mi brakowało takiego dopełnienia ale sama się bałam. Bałam się dzieci i On też. On mówił że mamy jeszcze czas, że nie wie czy chce dzieci... Mnie to trochę bolało ale kocham go ponad życie. Wiecie... w ostatnim czasie na mojej twarzy pojawia się ogromny uśmiech i łzy wzruszenia... Ponieważ podjęliśmy dla Nas nie wygodny i problematyczny temat posiadania dziecka... I wiecie co? Właśnie po tych 6 latach, własnie teraz nadszedł ten czas gdy oboje powiedzielismy sobie kolejny raz TAK. On powiedział że chce dziecko, dziecko ze mną. Usłyszeć takie słowa od ukochanej osoby to lepsze niż dostać milion kwiatów... Nawet dzisiaj oglądaliśmy ubranka dla maluszków i widziałam jak na jego twarzy pojawia się uśmiech... Ciągle chodzi, przytula... Wiecie nigdy mi tego nie brakowało ale teraz robi to jakoś inaczej. Jestem taka szczęśliwa. Także rozpoczynamy etap przygotowania do Naszej pierwszej ciąży. Wybieramy lekarza i pędzimy na badania, bo musimy takie kroki podjąć jako pierwsze. Koniec tego Roku mam nadzieje ze zakończymy kompletem badań a później niech już się dzieje i będziemy powiększać rodzinę. Jestem tak szczęśliwa że on chce... Jeszcze go takiego nie widziałam. Wiecie, chyba to prawda że człowiek dorasta do wielu spraw... Trzymajcie kciuki za wyniki i aby wszystko było dobrze. Kiedyś czytałam wątki odnośnie sytuacji że to On nie chce mieć dzieci... Dowiedziałam się tylko tyle aby czekać i nie naciskać... Nie naciskałam, czekałam a On w końcu sam to powiedział. Jak wyglądał u Was etap przygotowania do ciąży? 

Nie bądź głupia, idź żądać aborcji na życzenie.

5 minut temu, Wysoki Jasiek napisał:

Nie bądź głupia, idź żądać aborcji na życzenie.

O czym Ty mówisz? 

O tym że Ty tak naprawdę nie chcesz dzieci. Z twojego wpisu można wywnioskować że jesteś osobą niepoczytalną.

Warto żebyś już brała kwas foliowy. Odżywiaj się zdrowo, ruszaj się i wszystko będzie dobrze.

4 minuty temu, 13trzynascie napisał:

Warto żebyś już brała kwas foliowy. Odżywiaj się zdrowo, ruszaj się i wszystko będzie dobrze.

Ponoć kwas solny jest najlepszy dla ciężarnych.

Myślę że w Twoim przypadku(jesteś młoda)z przygotowań to najlepiej wybrać wygodne łóżko i więcej nie potrzeba.

10 minut temu, 13trzynascie napisał:

Warto żebyś już brała kwas foliowy. Odżywiaj się zdrowo, ruszaj się i wszystko będzie dobrze.

Dziękuję Ci bardzo zdecydowanie poczynimy ten zakup obecnie wjechały owocki i zdrowe rzeczy

3 minuty temu, Persefona napisał:

Myślę że w Twoim przypadku(jesteś młoda)z przygotowań to najlepiej wybrać wygodne łóżko i więcej nie potrzeba.

Kochani jesteście  

13 minut temu, Wysoki Jasiek napisał:

Ponoć kwas solny jest najlepszy dla ciężarnych.

Czy ktoś już ci pisał, że jesteś diotti?

Jeśli nie, pozwolę sobie jako pierwszy.

Spadaj na palmę, banany prostować prymitywny trollu

34 minuty temu, Ona przed 30 napisał:

 

Z męskiego punktu widzenia, jako ojciec, ujmę to tak.

Do pewnych kwestii się dojrzewa.

Ojcostwo to coś niezwykłego, potrafi tak porobić, że nie ma zmiłuj.

Jeśli to dobry człowiek, masz duzego farta i uwierz, będzie bardziej za dzieckiem niż za Tobą nawet.

Z tym musisz się pogodzić, bo to naturalne.

Powodzenia!!! ;)))))

35 minut temu, Ona przed 30 napisał:

Dziękuję Ci bardzo zdecydowanie poczynimy ten zakup obecnie wjechały owocki i zdrowe rzeczy

To zadbaj o to, by mężuś też się częstował zdrowym żarełkiem, bo na płodność panów ma to spory wpływ  

A dla siebie poza wymienionymi - zero spiny na dziecko, seksy dla i z przyjemnością, a testy ciążowe jak się okres spóźnia

26 minut temu, Santee napisał:

Z męskiego punktu widzenia, jako ojciec, ujmę to tak.

Do pewnych kwestii się dojrzewa.

Ojcostwo to coś niezwykłego, potrafi tak porobić, że nie ma zmiłuj.

Jeśli to dobry człowiek, masz duzego farta i uwierz, będzie bardziej za dzieckiem niż za Tobą nawet.

Z tym musisz się pogodzić, bo to naturalne.

Powodzenia!!! ;)))))

czyli co dręczy cię syndrom odstawienia od koryta ?

1 minutę temu, portki. napisał:

czyli co dręczy cię syndrom odstawienia od koryta ?

Pewien (a?) jesteś, że do mnie piszesz?

8 minut temu, Gość_2 napisał:

To zadbaj o to, by mężuś też się częstował zdrowym żarełkiem, bo na płodność panów ma to spory wpływ  

A dla siebie poza wymienionymi - zero spiny na dziecko, seksy dla i z przyjemnością, a testy ciążowe jak się okres spóźnia

Najlepszymi kandydatami na Ojca są kulturyści. Oni mają tyle kwasu foliowoego w sobie i zapasy żelaza że starczy na niejedno ojcostwo. Tylko że zazwyczaj mają krótką drogę do wyjścia ale nic to. Zamkniesz oczy. I jakoś będzie.

1 minutę temu, Santee napisał:

Pewien (a?) jesteś, że do mnie piszesz?

wiesz co? nie wiem, bo w tych okularach nie mogę cię poznać ale jezeli chcesz być sobą to do ciebie a cio, niedobzie?

1 minutę temu, portki. napisał:

wiesz co? nie wiem, bo w tych okularach nie mogę cię poznać ale jezeli chcesz być sobą to do ciebie a cio, niedobzie?

hah..

Czyżby jakieś zagubione wspomnienie z moich zaprzeszłych zyć?

Jeśli nawet, to JUŻ BYŁO!

I se ne vrati

czai?

żarzy?

kuma muczacze?

4 minuty temu, portki. napisał:

Niemniej, sprecyzuj to pytanie z pierwszego posta do mnie, bo ni hoina związku z tematem nie widzę. i może lepiej na priv, by nie zakłócać wątku

 zacieśniamy więzy a sprawnie posługujesz się taką prywatną retoryką na privie  to wytłumacz mi co to ten priv podasz mi nr telefonu czy co? 

8 minut temu, portki. napisał:

 

Przed chwilą, portki. napisał:

 zacieśniamy więzy a sprawnie posługujesz się taką prywatną retoryką na privie  to wytłumacz mi co to ten priv podasz mi nr telefonu czy co? 

już pisalem "po co"

By nie zakłócać wątku.

Jak chcesz rwać mnie, to może lepiej jednak na priv ( jeśliś ona, mój avatar to real pic, i jestem hetero, wolny aktualnie ).

Jeśli trollujesz, może być niemiło.

Comprende?

ok. .... procesu ciąg dalszy se ne vrati, ale kościoły w czechach są urokliwe.... no dobra. pamiętaj . ja 1 nie proszę - nigdy 

14 minut temu, portki. napisał:

 zacieśniamy więzy a sprawnie posługujesz się taką prywatną retoryką na privie  to wytłumacz mi co to ten priv podasz mi nr telefonu czy co? 

portki...hiena...

Uuuuuuu....

Cienszki przypadek widzę, składnia zdań też ciekawa....

Chyba jednak podziękuję...

Niemiło to było, a teraz jest już PO. Jak sam napisałeś, -aś - oś. Nie dziękuje, pamiętaj że rodzaj wtórnej wdzięczności ( raz podziękowano ) ale to było dawno -  dla takiego  gentelmena to rodzaj cienszkiej refleksji którą musi jakoś lekko rozładować czego ci życzę

1 minutę temu, portki. napisał:

Niemiło to było, a teraz jest już PO. Jak sam napisałeś, -aś - oś. Nie dziękuje, pamiętaj że rodzaj wtórnej wdzięczności ( raz podziękowano ) ale to było dawno -  dla takiego  gentelmena to rodzaj cienszkiej refleksji którą musi jakoś lekko rozładować czego ci życzę

tylko nie targaj szampana, kieliszka i wora z zamrożonym lodem. teraz możesz podziękować a ja zasadzę sę kaktusy na balkonie.

1 minutę temu, portki. napisał:

Niemiło to było, a teraz jest już PO. Jak sam napisałeś, -aś - oś. Nie dziękuje, pamiętaj że rodzaj wtórnej wdzięczności ( raz podziękowano ) ale to było dawno -  dla takiego  gentelmena to rodzaj cienszkiej refleksji którą musi jakoś lekko rozładować czego ci życzę

Nigdy nie jestem miły dla kogoś, kto mnie atakuje.

Tak mam, nie poradzisz.

Atak personalny ( jakikolwiek, nawet jeśli jest to próba zwrócenia na siebie uwagi ), nie jest w moim przypadku najlepszą strategią nawiązania kontaktu.

Mam uczul na takowe. Źle się kojarzą

6 minut temu, portki. napisał:

tylko nie targaj szampana, kieliszka i wora z zamrożonym lodem. teraz możesz podziękować a ja zasadzę sę kaktusy na balkonie.

Sukulenty niezbyt to lubią, nie zabijaj proszę ;)p

I w tej miłej atmosferze możemy zacząć kolejny, miły dzień. Próbowanie w moim wieku kończy się zazwyczaj rozwolnieniem. I zgodnie ze swoją naturą nigdy nie proponuję pierwsza, nawet jeżeli gra nie warta świecznika  Pierwsza zaczynam, pierwsza kończę. A w międzyczasie ktoś tam się pałęta między zdaniami.

Psychiatra mi poradził, że tu na forum mogę spotkać Miłość Życia. Ale spotykam Ciebie. I ....

10 godzin temu, Santee napisał:

Z męskiego punktu widzenia, jako ojciec, ujmę to tak.

Do pewnych kwestii się dojrzewa.

Ojcostwo to coś niezwykłego, potrafi tak porobić, że nie ma zmiłuj.

Jeśli to dobry człowiek, masz duzego farta i uwierz, będzie bardziej za dzieckiem niż za Tobą nawet.

Z tym musisz się pogodzić, bo to naturalne.

Powodzenia!!! ;)))))

Dziękuję to bardzo miłe. Wiem że to jest już tak świadoma decyzja, że będzie Nas kochał i nigdy nie powie bo to ja chciałam... Tylko to Nasza wspólna decyzja. Cieszę się że poznałam też zdanie innego mężczyzny bo jednak ciężko czasami Was zrozumieć

dziewczyny a kiedy powinno się zapisać do szkoły rodzenia? I Czy ona ma sens kiedy chciałoby się mieć cc?