Czy nie boicie się uprawiać seksu? Tyle się słyszy o wpadkach

2 godziny temu, taki obraz wasz napisał:

Ci odpowiedzialni tak. Ale wtedy kobiety i tak chciałyby tych nieodpowiedzialnych.

Prdolisz jak zawsze. 

4 minuty temu, taki obraz wasz napisał:

Nikt nie ma prawa decydować o cudzym życiu.

To nie jest cudze życie. Zarodek nie ma żadnych praw i o niczym nie decyduje. Zarodek jest w macicy kobiety, która jest jej ciałem.

To kobieta decyduje czy ten zarodek dorośnie i się urodzi.

Przed chwilą, leaaraa napisał:

To nie jest cudze życie.

Oczywiście, że jest.

1 minutę temu, Kulfon napisał:

Łatwo teoretyzować jeśli nie grozi Ci ciąża ani nawet seks.

Co to ma do rzeczy? To kwestia moralności i zasad.

1 minutę temu, Kulfon napisał:

Najłatwiej narzucać zasady innym. Hipokryzja, a nie moralność.

Nie, żadna hipokryzja.

Dnia 29.11.2020 o 01:56, taki obraz wasz napisał:

Oczywiście, że jest.

Nie jest, dopóki jest w 100 procentach zależny od woli kobiety, która nosi ten zarodek.

1 godzinę temu, leaaraa napisał:

Nie jest, dopóki jest w 100 procentach zależny od woli kobiety, która nosi ten zarodek.

Wola kobiety kończy się na tym, czy uprawiać seks czy nie i czy się zabezpieczać. Jak już się ciąża zaczęła, to nie można nikogo pozbawić prawa do życia. Na tym polega odpowiedzialność.

1 godzinę temu, taki obraz wasz napisał:

Wola kobiety kończy się na tym, czy uprawiać seks czy nie i czy się zabezpieczać

Według kogo? Według ciebie i innych wykolejeńców umysłowych?

1 godzinę temu, taki obraz wasz napisał:

Jak już się ciąża zaczęła, to nie można nikogo pozbawić prawa do życia. Na tym polega odpowiedzialność.

Odpowiedzialność polega na nie rodzeniu niechcianych dzieci, czyli takich których matka czy ojciec nie planowali.

Dlatego wbrew pozorom to aborcja pomaga nie tylko kobietom w ciąży, ale także tym dzieciom.

Lepiej mniej ludzi, ale chcianych i planowanych niż więcej, których rodzice nie chcieli.

1 godzinę temu, leaaraa napisał:

Odpowiedzialność polega na nie rodzeniu niechcianych dzieci, czyli takich których matka czy ojciec nie planowali.

Odpowiedzialność polega na ponoszeniu konsekwencji swoich decyzji.

1 godzinę temu, leaaraa napisał:

Dlatego wbrew pozorom to aborcja pomaga nie tylko kobietom w ciąży, ale także tym dzieciom.

Tak, aborcja bardzo pomaga zabijanym dzieciom xD

1 godzinę temu, leaaraa napisał:

Lepiej mniej ludzi, ale chcianych i planowanych niż więcej, których rodzice nie chcieli.

Mimo wszystko wolałbym się urodzić niż nie. Zawsze pozostaje adopcja (chętnych sporo, tylko biurokracja ogromna).

1 godzinę temu, leaaraa napisał:

Według kogo? Według ciebie i innych wykolejeńców umysłowych?

Według każdego normalnego człowieka.

Rok przed poznaniem mojej drugiej połówki, poznałem podczas wakacji urodziwą dziewczynę. Dziewczyna była bezproblemowa to znaczy taka, że można było się z nią całować na pierwszej randce. Byłem w siódmym niebie. Nie musiałem organizować długich i wyczerpujacych podchodów aby pocałować czy pogłaskać po piersiach dziewczynę, która mi się podobała.  Kilka miesiecy wczesniej - przed wakacjami - pewna dziewczyna zlekcewazyla mnie w obecnosci innych osob, wiec ta przygoda byla takim darem losu w ramach rekompensaty za doznane przykrosci. To była fantastyczna wakacyjna przygoda. W każdej chwili mogliśmy wylądować w łóżku. Warunki do tego były 100%. Spodobaliśmy się sobie nawzajem i pożadalliśmy siebie. Stosunku jednak nie odbyliśmy. Skończyło się na neckingu i pettingu. Później żałowałem tego, że nie poszedłem na całość,  ale było już  za późno.Musiałem wrócić do mojego miasta. Samochodu wtedy nie miałem bo byłem biednym studentem wiec dojazd do dziewczyny odpadal. Gdy póżniej poznałem moją drugą połówkę rozmyslalem czasami o tamtej przygodzie. Doszedłem do wniosku ,że to przeznaczenie spowodowało, że nie poszliśmy wtedy do łóżka. Przecież mogło dojść do wpadki. Gdyby moja dziewczyna dowiedziała się o tym że mam malutkie dziecko gdzieś w Polsce, na pewno by ze mną zerwała.  Moje życie potoczyloby się inaczej a tego bym nie chciał.

18 minut temu, taki obraz wasz napisał:

Odpowiedzialność polega na ponoszeniu konsekwencji swoich decyzji.

Nie rozumiesz, że nie można karać kobiety, która wpadła (nieważny powód) zmuszaniem jej do utrzymania ciąży?

Naprawdę nie możesz tego pojąć?

Kobieta żyje tu i teraz, ma swoje plany i marzenia, więc w żadnym razie bezmyślny seks nie może powodować, że musi utrzymywać tą ciążę i urodzić. To  tak to nie działa, a osoby twojego pokroju są na szczęście w stanowczej mniejszości. Inaczej świat byłby bardzo zły dla kobiet.

Aborcja na żądanie jest legalna prawie wszędzie na świecie (oprócz krajów mocno religijnych), a w Polsce to tylko kwestia czasu.

Nie wiem czy wiesz, ale ostatnio kraj papieża Franciszka czyli Argentyna zalegalizowała aborcję na ŻĄDANIE do końca 14 tygodnia ciąży.

21 minut temu, taki obraz wasz napisał:

Tak, aborcja bardzo pomaga zabijanym dzieciom

Lepiej umrzeć w bezbolesny sposób jako płód czy zarodek, niż cierpieć całe życie.

22 minuty temu, taki obraz wasz napisał:

Mimo wszystko wolałbym się urodzić niż nie.

Nie wiesz co by było gdyby ciebie rodzice nie chcieli i byś wylądował w domu dziecka. Nie jesteś w stanie wczuć się w taką osobę.

Owszem część dzieci zostanie adoptowanych, ale tylko część.

23 minuty temu, taki obraz wasz napisał:

Według każdego normalnego człowieka.

Kojarzysz mi się z przestępcą, który siedzi w więzieniu i mówi "jestem niewinny".

Dnia 27.11.2020 o 17:52, Ono napisał:

Czy nie boicie się uprawiać seksu? Tyle się słyszy o wpadkach

Po to jest seks żeby to robić , oczywiście jeśli obie strony tego chcą , wpadki tylko u mało odpowiedzialnych ,

Jedyna wpadka o jakiej słyszałam, to że koleś z laską nie mieli zabezpieczenia i użyli torebki foliowej A tak to nie słychać. Trzeba być wyjątkowo nieodpowiedzialnym, albo wyjątkowym pechowcem żeby wpaść

2 godziny temu, FanNaturyzmu napisał:

wpadki tylko u mało odpowiedzialnych

Wpadki mogą się zdarzyć każdej kobiecie, ale od wpadek jest ABORCJA.

Żadna myśląca kobieta nie rodzi dzieci z wpadek.

8 godzin temu, AntyBazyl napisał:

Wylądowanie w domu dziecka to dla niekochanego dzieciaka dar od losu. Niektórzy sobie takie dzieci, których nie chcieli zostawiają i znęcają się nad nimi psychicznie całe życie rujnując im życie. Wyjść później z takiego goowna emocjonalnego bez niczyjej pomocy jest praktycznie niemożliwe.

Oczywiście, że tak. Dlatego piszę, że lepiej urodzić i oddać niż zabić.

8 godzin temu, AntyBazyl napisał:

Ale co taki bananowy dzieciak wycackany przez mamusie jak Taki obraz wasz może wiedzieć na ten temat. 

Ja i bananowy dzieciak xDDD

3 godziny temu, taki obraz wasz napisał:

Oczywiście, że tak. Dlatego piszę, że lepiej urodzić i oddać niż zabić.

Dla kogo lepiej urodzić? Dla ciebie?

Kim ty jesteś buraku, żeby mówić za innych co lepiej zrobić.