Gość pari Napisano Grudzień 8, 2020 1 godzinę temu, KorpoSzynszyla napisał: Już ci napisałm co Siedź cicho i Idź szybko do prywatnego detektywa który specjalizuje się w zbieraniu materiałów rozwodowych. To będą twoje najlepiej wydane pieniądze w życiu. Kupisz sobie czyste sumienie. Jeśli facet zdradza to nie będzie żadnych wątpliwości A co jeśli nie zdradza? Jeśli jeździ robić coś zupełnie innego niż ty myślisz to co wtedy? Wtedy też zyskasz tylko pewność. Idziesz do firmy kupić sobie pewność. Niewierny partner ma to do siebie że będzie się wypierał do końca a z ciebie będzie próbował zrobić wariatkę. A potem co do rozstania to można je przeprowadzić w różnych wariantach... są trzy opcje, a czwarta przewiduje opcje zostać pomimo, choć jej nie popieram to jednak jest to jedna z opcji i można to fajnie rozegrać Tylko kluczem do sukcesu wszystkich scenariuszy jest nie dać zrobić z siebie zazdrosnej wariatki , dlatego trzeba będzie zapłacić firmie za dokumentację. Nie wiem czy dobrze cię zrozumiałam? Ma wziąć ślub a potem przy rozwodzie rozjechać świeżo upieczonego małżonka? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Judyta_20 316 Napisano Grudzień 8, 2020 Autorko, zadaj sobie kilka pytań - czego chcesz? Jak widzisz swoją przyszłość? Czy potrafisz wybaczyć i zapomnieć, czy może nie widzisz możliwości życia z kimś, komu nie będziesz mogła zaufać? Dziewczyny napisały mnóstwo potencjalnych rozwiązań, ale to jest Twoje życie i tylko Ty o nim decydujesz. Są kobiety, które potrafią wybaczyć zdradę, ba! są takie pary, które schodzą się ponownie po rozwodach i żyją szczęśliwe. Są też takie, które kończą takie związki krótkim cięciem i nigdy nie żałują. Dla własnego spokoju warto porozmawiać. Domyślanie się i dopisywanie scenariusza niczego Ci nie daje. Lepiej wiedzieć. Przecież go znasz i potrafisz ocenić, czy kręci, czy jest szczery. Tylko najpierw zastanów się - czego chcesz... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
black75 22 Napisano Grudzień 8, 2020 18 minut temu, Electra napisał: Przysługa, moja kochana, przysługa. Inaczej spójrz na to, a wszystko zrozumiesz. Nie wart ani jednej łzy. Nie masz przez kogo cierpieć, ogarnij mi się tam. Prawda , nie wart ani jednej łzy . Dzięki jakoś się ogarniam bo muszę , a czas nie leczy ran ,w moim przypadku raczej tylko je pogłębia . W dodatku do końca życia już jestem skazana na samotność bo przysięgałam przed Bogiem . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
AZS56 144 Napisano Grudzień 8, 2020 1 minutę temu, black75 napisał: Prawda , nie wart ani jednej łzy . Dzięki jakoś się ogarniam bo muszę , a czas nie leczy ran ,w moim przypadku raczej tylko je pogłębia . W dodatku do końca życia już jestem skazana na samotność bo przysięgałam przed Bogiem . To on cie porzucil i otrzymasz uniewaznienie malzenstwa. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pari Napisano Grudzień 8, 2020 13 godzin temu, 19Zuzanna94 napisał: Stosunek do dziecka ma bardzo dobry. Prawa do mieszkania ma on. Ale ja również posiadam swoją kawalerkę. Tak ma,ale ja również mam ponieważ pracuje. Ogólnie znamy się jakieś 10lat Jeśli chodzi o jego charakter, to można było spodziewać się takiego zachowania po nim (chodzi mi o stałość uczuć)? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
black75 22 Napisano Grudzień 8, 2020 3 minuty temu, AZS56 napisał: To on cie porzucil i otrzymasz uniewaznienie malzenstwa. To ja go porzucilam, bo nie chciałam żebrać o miłość i uwagę , mam swój honor . Nie ma nic gorszego jak widzisz w domu męża a jakby go nie było i czujesz samotność , dlatego pozwoliłam mu żyć jak chce , skoro mnie nie chciał dałam mu wolną drogę, po 23 latach małżeństwa . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
AZS56 144 Napisano Grudzień 8, 2020 3 minuty temu, black75 napisał: To ja go porzucilam, bo nie chciałam żebrać o miłość i uwagę , mam swój honor . Nie ma nic gorszego jak widzisz w domu męża a jakby go nie było i czujesz samotność , dlatego pozwoliłam mu żyć jak chce , skoro mnie nie chciał dałam mu wolną drogę, po 23 latach małżeństwa . To on cie porzucil w malzenstwie. Nie rozpaczaj, on nie jest tego wart. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Joanna Darking Napisano Grudzień 8, 2020 1 minutę temu, KorpoSzynszyla napisał: A jak facet wymyka się na potajemne nauki tańca towarzyskiego aby na ślubie zaskoczyć swoją przyszłą małżonkę a była jest instruktorem głupio by było, co ? Wyobraźnię masz trzeba przyznać Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lubie ser 606 Napisano Grudzień 8, 2020 13 godzin temu, 19Zuzanna94 napisał: Od miesiąca już znika wieczorami,nie tylko ten jeden dzień. Widziałam tylko chwilę,początek ich spotkania nie całe. Ja wróciłam do domu,a on dopiero po około 4godzinach po mnie. Więc tyle czasu się żegnać??? pytałaś gdzie wychodzi? On jakoś tłumaczy te wyjścia? Szkoda, że nie podeszłaś do nich wtedy. Jak mu powiesz teraz, że wiesz, to będzie się wykręcał, ściemniał, błagał o wybaczenie. Powie, że to był błąd i że nigdy więcej tego nie zrobi. Ty wybaczysz, weźmiecie ślub (no bo dziecko przecież), a on dalej będzie do kochanki śmigał na seks. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lubie ser 606 Napisano Grudzień 8, 2020 13 godzin temu, 19Zuzanna94 napisał: Różnie czasem na zakupy,czasem do kuzyna do kolegi i duże innych bajek. Czy może się to powtórzyć hym...jako z inną nie wiem,ale jako z nią myślę,że tak. W tej chwili też nie ma go w domu. Pojechał do kolegi z pilną sprawą. ciekawe czy ona wie, że jesteście razem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Joanna Darking Napisano Grudzień 8, 2020 1 minutę temu, KorpoSzynszyla napisał: Przyszły mąż znąjomej też się tak wymykał przez rok, im bliżej ślubu tym częściej. Spotykał się przy okazji z różnymi ludźmi, często z pewną panią. Chciał w dniu ślubu zdążyć wykończyć wspólne mieszkanie i zrobić żonie niespodziankę z wcześniejszym i samodzielnym wykończeniem, a pani była dekoratorką wnętrz Koleżanką w dniu ślubu dostała klucze do całkowicie wykończonego mieszkania A facet ją oszukiwał że nie chce mu się jeździć na remonty i że woli wyjść z kumplami i tak dalej, a tu taka niespodzianka , Nieźle co? Nieźle Dobrze by było gdyby zawsze niejasności tak miło się kończyły. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Electra 1973 Napisano Grudzień 8, 2020 32 minuty temu, Blanca30 napisał: Napisz jak rozpoczynasz związek bez wcześniejszego flirtowania? Zawsze kręciłam z kumplami. Gość mnie nie zna i podbija? Ale po co? 30 minut temu, KorpoSzynszyla napisał: zgodę, ja informuję o swojej decyzji ... To nie była zgoda. To było zapytanie dotyczące uczuć. Staram się je szanować. 31 minut temu, KorpoSzynszyla napisał: byłego No co Ty Jestem ciekawska 32 minuty temu, KorpoSzynszyla napisał: spolegliwość Lojalność. 33 minuty temu, KorpoSzynszyla napisał: swoje tajemnice A ja nie. Jeśli będę musiała kiedykolwiek kłamać to czas, żeby skończyć farsę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Blanca30 245 Napisano Grudzień 8, 2020 1 minutę temu, Electra napisał: Gość mnie nie zna i podbija? Ale po co? Żeby Cię poznać? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Electra 1973 Napisano Grudzień 8, 2020 (edytowany) 3 minuty temu, Blanca30 napisał: Żeby Cię poznać? Ale dlaczego? Urzekł go mój zayebiscie perlisty rechot nad browarem czy oczęta zaszklone alkoholem? Weź... Kumpel wywalał kawę na ławę Zayebista jesteś, Elektra. Nie chcę Cię jako kumpeli. Wiedziałam, że chodzi o charakter. Edytowano Grudzień 8, 2020 przez Electra Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Electra 1973 Napisano Grudzień 8, 2020 2 minuty temu, KorpoSzynszyla napisał: Dla mnie takim tematem jest przeszłość. Każdy to uszanuje komu będzie zależeć. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Electra 1973 Napisano Grudzień 8, 2020 (edytowany) 7 minut temu, KorpoSzynszyla napisał: Ja też się staram Robiąc co chcesz? Widzisz to znów chyba zależy od okoliczności i priorytetów. Myślę, że możemy kogoś spotkać przy kim do głowy nie przyjdzie Ci chcieć spotkać się z byłym, bo i po co, szarpać się i egzekwować swoje prawa, walczyć o swoją szumną wolność. Ja ją chętnie oddałabym, chętnie będę spolegliwa (lojalna, wierna) i wpatrzona tylko w Niego. Edytowano Grudzień 8, 2020 przez Electra Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Blanca30 245 Napisano Grudzień 8, 2020 3 minuty temu, Electra napisał: Ale dlaczego? Urzekł go mój zayebiscie perlisty rechot nad browarem czy oczęta zaszklone alkoholem? Weź... Ale po co od razu pato-sytuacja z browarem i rechotem? Może zwyczajnie urzekła go Twoja figura? 3 minuty temu, Electra napisał: Kumpel wywalał kawę na ławę Zayebista jesteś, Elektra. Nie chcę Cię jako kumpeli. Aha Dużo masz takich kumpli od kawy na ławę? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Blanca30 245 Napisano Grudzień 8, 2020 7 minut temu, KorpoSzynszyla napisał: Ja też się staram Nie kłamię, nie mam takiej potrzeby, czasem po prostu milczę. Warto coś w życiu zostawić tylko dla siebie . Dla mnie takim tematem jest przeszłość. Nie zawszę bywało kolorowo i na pewno nie będę do tego wracać. Najwyżej umrze z ciekawości, trudno Też tak uważam Co było w Vegas zostaje w Vegas Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Electra 1973 Napisano Grudzień 8, 2020 (edytowany) 4 minuty temu, Blanca30 napisał: Może zwyczajnie urzekła go Twoja figura? Myślisz, że tylko chudzinki podobają się? Zdziwiłabyś się jak charakter nadrabia, ale myślę, że ktoś kto urzeka facetów tylko figurą i oszpachlowanym pyskiem nie ogarnie, więc nie tłumaczę. 4 minuty temu, Blanca30 napisał: Dużo masz takich kumpli od kawy na ławę? Niewielu, ale i tak przekracza Twoje zdolności matematyczne. Wyciągnij paluszki, policzymy. Edytowano Grudzień 8, 2020 przez Electra Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Electra 1973 Napisano Grudzień 8, 2020 3 minuty temu, KorpoSzynszyla napisał: Zawsze robię co chcę i często się to innym nie podoba, ale to nie jest mój problem. Uważam swoje prawo do wolności za niezbywalne i nie podlegąjące ani zawieszeniu ani negocjowaniu ani ograniczeniu. Nie ma takiej opcji! Słusznie. Znajdź kogoś kto zaakceptuje Twoje podejście i pozwoli Ci na wszystko. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Blanca30 245 Napisano Grudzień 8, 2020 1 minutę temu, Electra napisał: Myślisz, że tylko chudzinki podobają się? Wcale tak nie myślę, napisałam przecież, że Twoja figura, a nie rechot nad piwskiem mogłaby kogoś urzec. Chyba 1 minutę temu, Electra napisał: Niewielu, ale i tak przekracza Twoje zdolności matematyczne. Wyciągnij paluszki, policzymy. Nie da się, bo mam tylko 20 paluszków Electra, nie spinaj się tak, więcej luzu, zjedz od czasu do czasu snickersa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Electra 1973 Napisano Grudzień 8, 2020 5 minut temu, KorpoSzynszyla napisał: Zawsze robię co chcę i Np. Spotkania z płcią przeciwną. Chcesz? Znajdź takiego, który to zaakceptuje, a nie siedzisz w domu stłamszona, uwięziona, zdominowana. Dobre podejście. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Electra 1973 Napisano Grudzień 8, 2020 1 minutę temu, Blanca30 napisał: Electra, nie spinaj się tak, więcej luzu, zjedz od czasu do czasu snickersa Przyprdalasz do mojej figury i jeszcze każesz żreć snickersy. Masz tupet. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Electra 1973 Napisano Grudzień 8, 2020 1 minutę temu, KorpoSzynszyla napisał: Nie żartuj sobie ze mnie Nie śmiałabym Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Electra 1973 Napisano Grudzień 8, 2020 (edytowany) 3 minuty temu, Kulfon napisał: Dokladnie. A milosc ma nas wspierac a nie ograniczac ani oceniac. Każdy może wszystko. Druga strona niekoniecznie musi to akceptować. Bądźmy sobą tylko w innej konfiguracji związkowej (z kimś o podobnym podejściu). Edytowano Grudzień 8, 2020 przez Electra Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Blanca30 245 Napisano Grudzień 8, 2020 1 minutę temu, Electra napisał: Przyprdalasz do mojej figury i jeszcze każesz żreć snickersy. Masz tupet. A z Twoją figurą coś nie halo? Jeżeli tak to cofam snickersa Zjedz co chcesz Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Electra 1973 Napisano Grudzień 8, 2020 1 minutę temu, Kulfon napisał: Jesli ktos nie moze sie spotykac z plcia przeciwna ze wzgledu na partnera to jest w toksycznej relacji i lepiej niech z niej ucieka. Każdy mój facet. Żadnych spotkań 1:1. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Electra 1973 Napisano Grudzień 8, 2020 Przed chwilą, Kulfon napisał: Wiem i uwazam to za niezdrowe. Wiem, trudno. Muszę z tym żyć. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Electra 1973 Napisano Grudzień 8, 2020 (edytowany) 7 minut temu, Kulfon napisał: Wiem i uwazam to za niezdrowe. Dla mnie niezdrowym jest czaić się z pisaniem na komunikatorze ze starą kumpelą, która zapytała co słychać, zakazywanie wyjść solo, lament na imprezę w pracy, bo towarzystwo mieszane. Każdy z nas ma inne granice. Moja kończy się na przyjaciółkach i spotkaniach 1:1. Pisz, odbierz - żadnych cyrków jeśli to normalne relacje i nie ma wielkich zażyłości. Nie mam z tym problemu. Znajdź mi kobietę z takim podejściem... Wszystkie robią jazdy o nic. Edytowano Grudzień 8, 2020 przez Electra Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Electra 1973 Napisano Grudzień 8, 2020 (edytowany) 3 minuty temu, Kulfon napisał: nie ma sie prawa tworzyc relacji z innymi ludzmi Ludźmi? Nie żartuj. Z innymi kobietami. Jeśli w partnerze masz przyjaciela nie potrzebujesz innych facetów w życiu. Kumpel z pracy zostaje kumplem z pracy, a nie kompanem do samotnych moich wypadów z nim na piwo. I oczekuje tego w zamian. Kumpela z pracy ma być kumpelą z pracy, a nie przyjaciółka od piwka 1:1. Edytowano Grudzień 8, 2020 przez Electra Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach