Zawód uczuciowy

Znalazłam się tutaj z przypadku, pisze bo już sama nie wiem co mam myśleć o tej całej sytuacji, uprzedzam będzie to długi post, ale liczę na was kobietki, że pozwolicie mi trzeźwo spojrzeć na tą cała sytuacje, mianowicie:

Jestem z chłopakiem już trochę czasu ponad 2lata, przez pierwszy okres było jak w każdym normalnym związku, zaufanie, zdrowa zazdrość, brak podejrzeń wynikających z jego zachowania niestety po jakimś czasie zaczęło się to wszystko sypać. Po raz pierwszy zawiodłam się przy sytuacji, gdy coś mnie natchnęło, aby wziąć jego telefon i przeczytać wiadomości, nigdy przed tem żadnemu partnerowi nie przeglądałam kompletnie niczego. Jak widać miałam dobre przeczucie. Okazało się, że mój takowy chłopak pisze z jedna dziewczyna z Badoo, pisali na messengerze, lecz poznał ją kiedyś na tym właśnie portalu, wszystko było by w porządku, gdyby nie treści tych wiadomości między innymi; kochaniutki z jej strony, pocałuj mnie w nosek, na co on jej odpowiedział to daj nosek, propozycje przywiezienie jedzenia do domu i spożycia go we dwoje, spotkania we dwójkę, ewidentnie było widać, że to on ją pierwszy zaczepiał, nie jestem psychiczna dziewczyna, zawsze dawałam mu ten luz, mógł się spotykać z kim chciał, niestety to co ujrzałam zabolało mnie. O wszystkim mu powiedziałam, usłyszałam tylko, że on jej nie zaczepiał pierwszy, a propozycja przywiezienia jedzenia była tylko na zaczepkę rozmowy, logicznym było to, że spotkają się w miejscu publicznym. Dla mnie to nie było logiczne, wiadomości same mówią za siebie. Powiedział, że usunie ją ze wszystkiego skoro mi przeszkadza to. Postanowiłam zaufać w jego słowa (to nic znaczącego, tylko ciebie kocham). Kolejny problem zaczął się, gdy wyjawił mi, iż ta sama dziewczyna wysłała mu roznegliżowane zdjęcie, powiedział że usunął ja niemalże w tej samej chwili, lecz po jakimś miesiącu znów zagościła w jego osobach obserwowanych na ig. Mam mętlik w głowie, minęło trochę czasu od tej sytuacji, a ja wciąż nie mogę dojść do siebie, ciagle mam w głowie, że to co usłyszałam nie jest do końca prawda. Przez to wynikają same kłótnie, po prostu nie jestem w stanie mu zaufać na nowo. Ciągła kontrola z mojej strony, wystarczy że doda jakąś dziewczynę, a w mojej głowie zapala się czerwona lampka. Co robić? 

eh wy baby, macie z każdym facetem ten sam problem..... jakbyś mu dawała wystarczająco to by nie szukał innej, kapujesz? Jak trzeba 3X dziennie to 3, a jak 20X to 20, aż jaja puste

Udam, że nie widziałam tego komentarza. A teraz grzecznie wyjdź :))

14 minut temu, natusnatusiu07 napisał:

Znalazłam się tutaj z przypadku, pisze bo już sama nie wiem co mam myśleć o tej całej sytuacji, uprzedzam będzie to długi post, ale liczę na was kobietki, że pozwolicie mi trzeźwo spojrzeć na tą cała sytuacje, mianowicie:

Jestem z chłopakiem już trochę czasu ponad 2lata, przez pierwszy okres było jak w każdym normalnym związku, zaufanie, zdrowa zazdrość, brak podejrzeń wynikających z jego zachowania niestety po jakimś czasie zaczęło się to wszystko sypać. Po raz pierwszy zawiodłam się przy sytuacji, gdy coś mnie natchnęło, aby wziąć jego telefon i przeczytać wiadomości, nigdy przed tem żadnemu partnerowi nie przeglądałam kompletnie niczego. Jak widać miałam dobre przeczucie. Okazało się, że mój takowy chłopak pisze z jedna dziewczyna z Badoo, pisali na messengerze, lecz poznał ją kiedyś na tym właśnie portalu, wszystko było by w porządku, gdyby nie treści tych wiadomości między innymi; kochaniutki z jej strony, pocałuj mnie w nosek, na co on jej odpowiedział to daj nosek, propozycje przywiezienie jedzenia do domu i spożycia go we dwoje, spotkania we dwójkę, ewidentnie było widać, że to on ją pierwszy zaczepiał, nie jestem psychiczna dziewczyna, zawsze dawałam mu ten luz, mógł się spotykać z kim chciał, niestety to co ujrzałam zabolało mnie. O wszystkim mu powiedziałam, usłyszałam tylko, że on jej nie zaczepiał pierwszy, a propozycja przywiezienia jedzenia była tylko na zaczepkę rozmowy, logicznym było to, że spotkają się w miejscu publicznym. Dla mnie to nie było logiczne, wiadomości same mówią za siebie. Powiedział, że usunie ją ze wszystkiego skoro mi przeszkadza to. Postanowiłam zaufać w jego słowa (to nic znaczącego, tylko ciebie kocham). Kolejny problem zaczął się, gdy wyjawił mi, iż ta sama dziewczyna wysłała mu roznegliżowane zdjęcie, powiedział że usunął ja niemalże w tej samej chwili, lecz po jakimś miesiącu znów zagościła w jego osobach obserwowanych na ig. Mam mętlik w głowie, minęło trochę czasu od tej sytuacji, a ja wciąż nie mogę dojść do siebie, ciagle mam w głowie, że to co usłyszałam nie jest do końca prawda. Przez to wynikają same kłótnie, po prostu nie jestem w stanie mu zaufać na nowo. Ciągła kontrola z mojej strony, wystarczy że doda jakąś dziewczynę, a w mojej głowie zapala się czerwona lampka. Co robić? 

weź go na rozmowe, porozmawiaj z nim osbosicie, zapytaj sie po co mu to badoo jeszczE? z kim pisze i po co? czegoś mu brakuje w związku waszym?nudzi się? 

1 minutę temu, natusnatusiu07 napisał:

Udam, że nie widziałam tego komentarza. A teraz grzecznie wyjdź :))

Pisze ci realia, a ty dalej bierz TV seriale za wzorce życia

1 minutę temu, ania H99 napisał:

weź go na rozmowe, porozmawiaj z nim osbosicie, zapytaj sie po co mu to badoo jeszczE? z kim pisze i po co? czegoś mu brakuje w związku waszym?nudzi się? 

po to mu badoo że ma dosyć jednej i tej samej laski która jeszcze jest kiepska w te klocki, naturalnie szuka innej do zaspokojenia

1 minutę temu, kasspej napisał:

po to mu badoo że ma dosyć jednej i tej samej laski która jeszcze jest kiepska w te klocki, naturalnie szuka innej do zaspokojenia

to rzuć go. jaki problem?

Właśnie w tym tkwi problem, że my takową rozmowę przeprowadziliśmy. Poznał ją na Badoo szmat czasu temu, chcieli odnowić kontakt, covid, nuda, na spędzenie czasu ze znajomymi. W jego oczach nie ma żadnego problemu, nic mu we mnie nie brakuje, jest jak zawsze, a to była tylko znajomość na wyjście na kawę, lecz dla mnie jest tutaj drugie dno, muszę albo postarać się z tym żyć, albo pójść w swoją stronę. 

Przed chwilą, ania H99 napisał:

to rzuć go. jaki problem?

myślisz babie tak łatwo przyznać że zrobiła błąd w wyborze swojego misia? oj nie

6 minut temu, kasspej napisał:

po to mu badoo że ma dosyć jednej i tej samej laski która jeszcze jest kiepska w te klocki, naturalnie szuka innej do zaspokojenia

Przepraszam cie kolego, ale lekko ujmując wypier***** stąd :))

znajdź sobie normalnego faceta, który będzie ciebie szanował

bo ten nie szanuje skoro nie widzi żadnego problemu i nie powiedział nawet przepraszam?!

1 minutę temu, natusnatusiu07 napisał:

Właśnie w tym tkwi problem, że my takową rozmowę przeprowadziliśmy. Poznał ją na Badoo szmat czasu temu, chcieli odnowić kontakt, covid, nuda, na spędzenie czasu ze znajomymi. W jego oczach nie ma żadnego problemu, nic mu we mnie nie brakuje, jest jak zawsze, a to była tylko znajomość na wyjście na kawę, lecz dla mnie jest tutaj drugie dno, muszę albo postarać się z tym żyć, albo pójść w swoją stronę. 

nie możesz się nim z nią dzielić? dziewczyna jest też w potrzebie, nie bądź egoistką

no własnie skoro źle się dzieje.. nie ma ślubu dzieci... i facet w kwaantannie nie widząc problemu szuka innej na kawę? to ch^$jj z nim.. a nie szkoda misia... 

55 minut temu, natusnatusiu07 napisał:

Znalazłam się tutaj z przypadku, pisze bo już sama nie wiem co mam myśleć o tej całej sytuacji, uprzedzam będzie to długi post, ale liczę na was kobietki, że pozwolicie mi trzeźwo spojrzeć na tą cała sytuacje, mianowicie:

Jestem z chłopakiem już trochę czasu ponad 2lata, przez pierwszy okres było jak w każdym normalnym związku, zaufanie, zdrowa zazdrość, brak podejrzeń wynikających z jego zachowania niestety po jakimś czasie zaczęło się to wszystko sypać. Po raz pierwszy zawiodłam się przy sytuacji, gdy coś mnie natchnęło, aby wziąć jego telefon i przeczytać wiadomości, nigdy przed tem żadnemu partnerowi nie przeglądałam kompletnie niczego. Jak widać miałam dobre przeczucie. Okazało się, że mój takowy chłopak pisze z jedna dziewczyna z Badoo, pisali na messengerze, lecz poznał ją kiedyś na tym właśnie portalu, wszystko było by w porządku, gdyby nie treści tych wiadomości między innymi; kochaniutki z jej strony, pocałuj mnie w nosek, na co on jej odpowiedział to daj nosek, propozycje przywiezienie jedzenia do domu i spożycia go we dwoje, spotkania we dwójkę, ewidentnie było widać, że to on ją pierwszy zaczepiał, nie jestem psychiczna dziewczyna, zawsze dawałam mu ten luz, mógł się spotykać z kim chciał, niestety to co ujrzałam zabolało mnie. O wszystkim mu powiedziałam, usłyszałam tylko, że on jej nie zaczepiał pierwszy, a propozycja przywiezienia jedzenia była tylko na zaczepkę rozmowy, logicznym było to, że spotkają się w miejscu publicznym. Dla mnie to nie było logiczne, wiadomości same mówią za siebie. Powiedział, że usunie ją ze wszystkiego skoro mi przeszkadza to. Postanowiłam zaufać w jego słowa (to nic znaczącego, tylko ciebie kocham). Kolejny problem zaczął się, gdy wyjawił mi, iż ta sama dziewczyna wysłała mu roznegliżowane zdjęcie, powiedział że usunął ja niemalże w tej samej chwili, lecz po jakimś miesiącu znów zagościła w jego osobach obserwowanych na ig. Mam mętlik w głowie, minęło trochę czasu od tej sytuacji, a ja wciąż nie mogę dojść do siebie, ciagle mam w głowie, że to co usłyszałam nie jest do końca prawda. Przez to wynikają same kłótnie, po prostu nie jestem w stanie mu zaufać na nowo. Ciągła kontrola z mojej strony, wystarczy że doda jakąś dziewczynę, a w mojej głowie zapala się czerwona lampka. Co robić? 

Wyrzucić go ze swojego życia. Naprawdę.

40 minut temu, kasspej napisał:

po to mu badoo że ma dosyć jednej i tej samej laski która jeszcze jest kiepska w te klocki, naturalnie szuka innej do zaspokojenia

Nie bierzesz pod uwagę, że to on może być kiepski w te klocki?

To jest niedopuszczalna sytuacja, te pisanie w telefonie. Znajdź sobie normalnego chłopaka, który będzie cię szanował. Jeszcze jest ich na świecie dość sporo

1 godzinę temu, natusnatusiu07 napisał:

wziąć jego telefon i przeczytać wiadomości,

Podstawowa zasada spokojnego związku- nie ruszaj gó.wna, nie będzie śmierdziało

23 minuty temu, pari napisał:

wyjawił mi, iż ta sama dziewczyna wysłała mu roznegliżowane zdjęcie

Wystarczający miał powód by nie kontynuować znajomości, niezależnie od całej reszty.

Ub

1 godzinę temu, natusnatusiu07 napisał:

logicznym było to, że spotkają się w miejscu publicznym

Coś trzeba dodać?

3 godziny temu, kasspej napisał:

eh wy baby, macie z każdym facetem ten sam problem..... jakbyś mu dawała wystarczająco to by nie szukał innej, kapujesz? Jak trzeba 3X dziennie to 3, a jak 20X to 20, aż jaja puste

A ja ci mowie, ze nie masz do konca racji. Takiemu facetowi nie chodzi glownie o seks. Tyle w temacie.

Facet ewidentnie kreci. Ma nadzieje, ze polkniesz jego sciemy jak pelikan bo ... przeciez kocha tylko ciebie. A ja ci powiem, ze jezeli facet faktycznie kocha to inaczej sobie radzi z nuda. On jest pewnie nudny i z tym ma problem.

3 godziny temu, ania H99 napisał:

znajdź sobie normalnego faceta, który będzie ciebie szanował

bo ten nie szanuje skoro nie widzi żadnego problemu i nie powiedział nawet przepraszam?!

ahmeda może czy innego ciapatego?

2 godziny temu, gwoli wyjasnienia napisał:

Facet ewidentnie kreci. Ma nadzieje, ze polkniesz jego sciemy jak pelikan bo ... przeciez kocha tylko ciebie. A ja ci powiem, ze jezeli facet faktycznie kocha to inaczej sobie radzi z nuda. On jest pewnie nudny i z tym ma problem.

Jestem jego pierwsza dziewczyną, chce zaznać tego uczucia bycia adorowanym przez ta dziewczynę, od tego zdarzenia minęło trochę czasu, zachowuje się kompletnie jak inny człowiek, kochany pomocny, uczynny, ale niestety o takich sprawach się nie zapomina, czyżby poczuł, ze zamierzam odejść i grunt zaczął mu się palić pod nogami? 

5 godzin temu, gwoli wyjasnienia napisał:

A ja ci mowie, ze nie masz do konca racji. Takiemu facetowi nie chodzi glownie o seks. Tyle w temacie.

no jak mu baba nie daje i jeszcze marudzi to czas dać noge

7 godzin temu, pari napisał:

To jest niedopuszczalna sytuacja, te pisanie w telefonie. Znajdź sobie normalnego chłopaka, który będzie cię szanował. Jeszcze jest ich na świecie dość sporo

nie jedna by zaprzeczyła że jest "sporo normalnych "

5 godzin temu, gwoli wyjasnienia napisał:

Facet ewidentnie kreci. Ma nadzieje, ze polkniesz jego sciemy jak pelikan bo ... przeciez kocha tylko ciebie. A ja ci powiem, ze jezeli facet faktycznie kocha to inaczej sobie radzi z nuda. On jest pewnie nudny i z tym ma problem.

jak ona by połykała to by nie miała konkurencji w postaci tej drugiej, chyba jasne

2 godziny temu, natusnatusiu07 napisał:

Jestem jego pierwsza dziewczyną, chce zaznać tego uczucia bycia adorowanym przez ta dziewczynę, od tego zdarzenia minęło trochę czasu, zachowuje się kompletnie jak inny człowiek, kochany pomocny, uczynny, ale niestety o takich sprawach się nie zapomina, czyżby poczuł, ze zamierzam odejść i grunt zaczął mu się palić pod nogami? 

 

on usypia twoją czujność, nie bądź naiwna

Nie piszesz ile macie lat ale jesli to jego pierwszy zwiazek, to chyba jestescie jeszcze bardzo mlodzi. 

Zastanawia mnie jedynie (jesli ten zwiazek przetrwa) jak on sie bedzie zachowywal po 5 czy 10 latach jesli juz teraz po dwoch, chce mu sie odmiany. Nie jest wiec w ciebie zapatrzony jak w obrazek tylko oczy ma szeroko otwarte na inne kobiety. Pomysl o tym.