Jaki procent kobiet nie ma nic w ofercie oprócz wyglądu?

ryzykuje banem jak zwykle aby zadać to poważne pytanie

Przed chwilą, Kulfon napisał:

0%

po co kłamiesz?

1 minutę temu, Kulfon napisał:

To Tobie się pomyliła kobieta z manekinem w sklepie. Zdarza się, gdy się nie ma zbytniego doświadczenia.

to ile ich trzeba mieć aby zasłużyć na miano "doświadczony"?

18 minut temu, kasspej napisał:

ryzykuje banem jak zwykle aby zadać to poważne pytanie

Poważne pytanie ?

2 minuty temu, Elciaa29 napisał:

Poważne pytanie ?

jasne, a ty co o tym powiesz?

15 minut temu, kasspej napisał:

jasne, a ty co o tym powiesz?

Nie wiem , ja nie znam osobiście takich kobiet które nie mają nic do zaoferowania oprócz wyglądu.

7 minut temu, Elciaa29 napisał:

Nie wiem , ja nie znam osobiście takich kobiet które nie mają nic do zaoferowania oprócz wyglądu.

czyli też omijasz pustactwo, to chyba dobrze

49 minut temu, kasspej napisał:

ryzykuje banem jak zwykle aby zadać to poważne pytanie

Cieszy, ze wiesz. Bedzie kultur?

Ostatnio ta twoja osobowosc bardziej mi sie podoba, ale...

Wicie panie..

Rossumicie...

NFM, sorry...

6 minut temu, kasspej napisał:

czyli też omijasz pustactwo, to chyba dobrze

Ale bez przeniesien prosze...

Ktos ma nie znaczy ze ty od razu tak samo..jakos to z twoich wypowiedzi nie wynikalo dotad. Ty po prostu omijasz KAZDA, bo ZADNEJ nie masz...

Nie rob k@rffy z logiki..

Spory. Ale ile dokładnie, to nie wiem.

Jak można mieć do zaoferowania wygląd? To jest totalna bzdura.

Zastanawia mnie dlaczego osoba mega wyrobiona nie spojrzy nigdy na kogoś zwykłego? Jeśli to tylko wygląd, nie można pochopnie zrobić z kogoś pustaka to dlaczego tyle bardzo atrakcyjnych osób (wizualnie) nie ujmuje nikt zwykły? Znam parę- on przystojny, rzeźba zrobiona, własna firma. Ona? Nie zwyczajna. Mam czasem wrażenie, że osoby przesadnie dbające o wygląd chcą po prostu wskoczyć kilka półek wyżej by móc celować w szałowe dupy. Mnie dzielenie ludzi na półki czy tam ligi zwyczajnie śmieszy. Po wyglądzie to już pomyłka całkowita.

59 minut temu, MlecznaCzekolada6 napisał:

majętna

Być może jest tak, że bohater historii nie nadaje sobie sprawy, że jego prezenty są bardzo kosztowne, bo jest na tyle majetny, że dla niego to groszowe sprawy. Nie zmienia to faktu, że obsypywanie prezentami nie jest normalne. Czemu ma służyć? Rozpieszczaniu? Kupowaniu uczuć? To jest niepokojące.

59 minut temu, MlecznaCzekolada6 napisał:

atrakcyjni mają taka samą szansę i prawo spotkać wartościowe osoby, tyl

Jeśli sami są wartościowi to na pewno tym samym będą kierować się.

59 minut temu, MlecznaCzekolada6 napisał:

nieosiągalna

Nigdy w życiu nie dowartościowałam się facetem, jego flirtem czy możliwością zaliczenia. Oczywiście, że zdarzała mi się myśl za panienki "taki gosc? Wtf", ale to raczej dotyczyło ogólnej opinii (kultura, inteligencja, nie sam wygląd). Wiele kobiet buduje sobie poczucie własnej wartości na wyglądzie faceta, który je zapina. To jest największy absurd by przez szmacenie się budować sobie własną wartość.

59 minut temu, MlecznaCzekolada6 napisał:

oceniasz, tylko w drugą stronę -

Już tłumaczę. Nie odbieram każdego przystojniaka czy ślicznej dziewczyny za pustą. Każdy bogaty nie jest zepsuty kasą, ale...Jeśli na swoim atucie bazują to...

32 minuty temu, Qwerty82 napisał:

a to zaakceptować

Nie mam bólu dupy, że facet który do przesady dba o siebie nie jest mną zainteresowany. Nie da się nie oceniać lalusia. Facet, który traci czas na ganianie za modą, przesadnie dba o wygląd, otwiera bagażnik w rękawiczkach... No nie moje klimaty

Ma do zaoferowania zawartość majtek. To czego więcej chcieć? A jak umie jeszcze gotować to już sukces. 

12 minut temu, Qwerty82 napisał:

Nie widzę nic złego w dbaniu o siebie. A takich jak opisałaś nigdy nie poznałam, nie wiem skąd ich bierzesz

Oczywiście, że nic złego. Nie mówię, że facet ma widzieć tylko wodę przez cały miesiąc, ale stylizacje, roztrząsanie każdego mikrodefektu, przywiązywanie uwagi do błahych spraw świadczy o byciu cholernie płytkim.

14 minut temu, Qwerty82 napisał:

nie wiem skąd ich bierzesz

Aż mi banan wyszedł na gębę Miałam kumpla, brak prysznic trzy razy dziennie, jak wyebal się na jagody w białych spodniach to płakałam ze śmiechu. Rączki ubrudzone to był dramat 🥺

1 minutę temu, Rekontror555 napisał:

Ma do zaoferowania zawartość majtek. To czego więcej chcieć? A jak umie jeszcze gotować to już sukces. 

Majątek nie jest żadnym atutem. Liczy się człowiek, nic oprócz tego. Ile ma przelewu raz w miesiącu, czy ma dziecko, w jakie miejsce idzie by zarobić (chyba że żigolo), czym jeździ, czy ma normalną rodzinę czy nie, bo nie z nimi będę żyć tylko z nim, czy umie przybić gwoździa czy nie. To nie ma znaczenia

1 minutę temu, Electra napisał:

Majątek nie jest żadnym atutem. Liczy się człowiek, nic oprócz tego. Ile ma przelewu raz w miesiącu, czy ma dziecko, w jakie miejsce idzie by zarobić (chyba że żigolo), czym jeździ, czy ma normalną rodzinę czy nie, bo nie z nimi będę żyć tylko z nim, czy umie przybić gwoździa czy nie. To nie ma znaczenia

Chyba coś nie doczytałas. Pisałem o zawartości majtek a nie o majatku .

1 minutę temu, Qwerty82 napisał:

Ja nie umiem. Albo rybki albo pi/pki

Ale przynajmniej to co masz w majtkach jest warte zachodu ?

7 minut temu, Rekontror555 napisał:

Ma do zaoferowania zawartość majtek. To czego więcej chcieć? A jak umie jeszcze gotować to już sukces. 

Twoja zona ma co najwyzej do zaoferowania cuchnacego sledzia. 

24 minuty temu, Qwerty82 napisał:

dbaniu o siebie.

Jeśli facet nadmiernie zwraca uwagę na wygląd to będzie w Tobie widzieć zmarszczki, popękane naczynka, blizny, piegi i rozstępy. Ktoś taki mnie nie interesuje.

Chcę faceta, który nie odejdzie z obrzydzenie, bo straciłam przez taka pierś. Chcę faceta, któremu w chorobie nie będę zaburzać estetyki. Chcę faceta który będzie widzieć we mnie człowieka. Dziś mogę spodobać się, jutro mogę jeździć na wózku lub mieć przez chorobę 30kg więcej. Już widzę jak ktoś komu przeszkadza zmarszczką akceptuje powyższe scenariusze...

7 godzin temu, Elciaa29 napisał:

Poważne pytanie ?

Tak, z cyklu ile diabłów zmieści się na główce szpilki. 

1 minutę temu, Qwerty82 napisał:

Nie mam na szczescie

Mam zmarszczki, posypałam się ostatnio strasznie. Rozstępy? Niewielkie w porównaniu do tego co mogą mieć kobiety, ale mam. Blizny? Mała kolekcja (5). Piegi wychodzą latem.

8 minut temu, Edit666 napisał:

Twoja zona ma co najwyzej do zaoferowania cuchnacego sledzia. 

A co ma do zaoferowania mąż który ciebie gvvalci? Kiszonego ogora ?

11 minut temu, Rekontror555 napisał:

Chyba coś nie doczytałas. Pisałem o zawartości majtek a nie o majatku .

To dobrze. Glodnemu chleb na mysli. Wolę wyjść na biedną niż napaloną

1 minutę temu, Electra napisał:

To dobrze. Glodnemu chleb na mysli. Wolę wyjść na biedną niż napaloną

Egoistka z ciebie, że myślisz tylko o sobie. I egocentryczka, że myślisz, że wszystko o tobie .

2 minuty temu, Rekontror555 napisał:

Egoistka z ciebie, że myślisz tylko o sobie. I egocentryczka, że myślisz, że wszystko o tobie .

A Ty portfela i majtek nie nosisz, że te kwestie nie dotyczą Cię?

14 minut temu, Qwerty82 napisał:

Nie mam na szczescie

Chce podobać się swojemu facetowi, ale ktoś kto myśli tak jak tutaj padło "kobieta bez pomalowanych paznokci nie jest kobieca i takiej nie chcę" to o czym my mówimy? Jeśli chora mam zapadać się ze wstydu pod ziemię, bo misiaczek mnie nie żałuje tylko widzi "niezrobienie" to... Chyba nie umiałabym być z kimś takim. Nie przeszkadza mi niepełnosprawność czy defekty, a mam być z kimś kto widzi pęknięte naczynko? Nierealne.

2 minuty temu, Qwerty82 napisał:

za około stówke możesz sobie je elegancko pozamykać

Musiałabym na łeb upaść... No właśnie o tym mówimy. Akceptuje swoje niedoskonałości i nie mam zamiaru z tym walczyć. Jeśli facet widzi w Tobie pęknięte naczynko to nie mam pytań.

Nie chce faceta, który będzie mną leczył kompleksy, ale nie chcę też faceta dla którego będę musiała ciężko harować nad sobą, żeby mnie chciał i pragnął. Dbać? Rozumiem, ale są granice.

5 minut temu, Qwerty82 napisał:

Nie mam czasu na robienie paznokci ani mi sie to nie podoba. Nawet na ślub nie miałam sztucznych. Mam wiecej do zaoferowania niz brokat na paznokciach ale ogólnie lubie w siebie inwestować.

A mężczyźni w ogole wiedza co to są pęknięte naczynka? (za około stówke możesz sobie je elegancko pozamykać

A ja lubię mieć zrobione paznokcie, od lat u rąk tylko french