Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gonitwa Myśli

Brak kontaktu....

Polecane posty

Nie wiem o co chodzi...mój Partner w tygodniu poświęca mi mnóstwo czasu poza pracą (pracujemy razem)....spędzamy wspólnie czas, świetnie się dogadujemy, pomagamy sobie wzajemnie...jednakże jak przychodzi weekend on znika...nie odzywa się, nie dzwoni, nie pisze, nie przyjeżdża....po czym w poniedziałek tlumaczy, że musiał mieć czas tylko dla siebie bo ma za dużo problemów na głowie i musiał ze wszystkim się zmierzyć sam...martwi mnie to bo albo z kimś jest się na 100% albo wogóle....czy tak trudno jest mu napisać do mnie w weekend choć krótkiego smsa albo zadzwonić bądź przyjechać choć na chwilę...nie wiem czym jest to spowodowane ale budzi to moj niepokój czy mu na mnie naprawdę zależy czy tylko z jego strony to dziwna gra ...i powinnam odpuścić i zrezygnować z tej relacji, gdyż nie czuje się z tym dobrze...a prowadzone z nim na ten temat rozmowy nie powodują zmian w jego zachowaniu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Weekend dla innej albo dla dziecka. Ewentualnie inna z dzieckiem 2w1. Nie chodzi o kontrolę, że facet ma spowiadać się z każdego kroku, ale zapada się pod ziemię na cały weekend? Nieźle...

Poza tym problemami i zmartwieniami dzieli się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Bimba napisał:

Jedź i sprawdź. 

Albo kogoś za nim wyślij.

Jaki hardcore, daj spokój.

 Ona nie wie jakie problemy, on znika na całe weekendy. Tak kończy się brak rozmów, tajemnice i niedopowiedzenia. Nie umiałabym być z kimś kto półsłówkami załatwia tematy. Mam kłopoty i chooj🤦‍♀️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co hardcore?

Ile jeszcze czasu dziewczyna ma tracić?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18 minut temu, Bimba napisał:

Jedź i sprawdź. 

Albo kogoś za nim wyślij.

Lepiej się szanować. Takie zagrywki jak wysyłanie kogoś czy śledzenie są dobre do przedszkola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Nemetiisto napisał:

Lepiej się szanować. Takie zagrywki jak wysyłanie kogoś czy śledzenie są dobre do przedszkola.

Dokladnie...nigdy bym do czegoś takiego się nie posunęła...to by było straszne i niedojrzałe. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
24 minuty temu, Electra napisał:

Jaki hardcore, daj spokój.

 Ona nie wie jakie problemy, on znika na całe weekendy. Tak kończy się brak rozmów, tajemnice i niedopowiedzenia. Nie umiałabym być z kimś kto półsłówkami załatwia tematy. Mam kłopoty i chooj🤦‍♀️

Niestety tak to właśnie wygląda...próby rozmowy do niczego nie prowadzą ponieważ słyszę...nie mogę Ci powiedzieć, nie teraz, muszę zrobić z tym sam porządek...taki juz jestem, że w trudnych chwilach musze być sam...ale te trudne chwile są praktycznie co tydzień i to jest dziwne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Alan29 napisał:

O, pierwszy głos rozsądku. 

Tylko nie widzę po nim aby byl tzw wczorajszy...aby mial ciąg do alkoholu w tygodniu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Gonitwa Myśli napisał:

nie mogę Ci powiedzieć, nie teraz, muszę zrobić z tym sam porządek

I męczysz się tak 3 miesiące?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Gonitwa Myśli napisał:

Dokladnie...nigdy bym do czegoś takiego się nie posunęła...to by było straszne i niedojrzałe. 

Teraz następny krok. Albo razem cały czas albo żegnaj miły. Sama przekonaj się co wybierze a więc co jest dla niego ważne. To da Ci odpowiedź. Słowa nic nie mówią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Gonitwa Myśli napisał:
16 minut temu, Nemetiisto napisał:

Lepiej się szanować. Takie zagrywki jak wysyłanie kogoś czy śledzenie są dobre do przedszkola.

Dokladnie...nigdy bym do czegoś takiego się nie posunęła...to by było straszne i niedojrzałe.

No to się nie posuwaj do niczego, męcz się dalej kolejne miesiące, siedź, czekaj może się za parę lat dowiesz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Nemetiisto napisał:

razem cały czas

Ironizujesz? Nie widzisz różnicy w znikaniu, a, zdrowym, wspólnym pożyciu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Electra napisał:

Ironizujesz? Nie widzisz różnicy w znikaniu, a, zdrowym, wspólnym pożyciu?

Nie, nie ironizuję. W zdrowym związku trzeba dawać powietrze i to bez ograniczeń ale to nie jest zdrowy związek i trzeba podjąć radykalne kroki aby przekonać się na jakim gruncie się stoi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joanna Darking

Dziwne to wszystko. Weekend to czas gdzie można bardziej skupić się na sobie nawzajem.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Joanna Darking napisał:

Dziwne to wszystko. Weekend to czas gdzie można bardziej skupić się na sobie nawzajem.

 

Pracują razem, są razem w tygodniu to przejada mu się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joanna Darking
Przed chwilą, Electra napisał:

Pracują razem, są razem w tygodniu to przejadą mu się...

Kto co lubi... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Joanna Darking napisał:

Kto co lubi... 

No przecież wolna ręka to podstawa. Bycie razem i wiedza co które robi osobno to toksyczna kontrola. Bycie razem i chęć spędzania czasu razem to bycie bluszczem. Trzeba odetchnąć od weekend w weekend...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, KorpoSzynszyla napisał:

No to na weekend trzeba sobie załatwić drugiego chłopaka, takiemu co się nie przejada 🙂

Może po prostu takiego na 7dni w tygodni, mniej kombinowania. Łatwiej, prościej, wygodniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Gonitwa Myśli napisał:

Nie wiem o co chodzi...mój Partner w tygodniu poświęca mi mnóstwo czasu poza pracą (pracujemy razem)....spędzamy wspólnie czas, świetnie się dogadujemy, pomagamy sobie wzajemnie...jednakże jak przychodzi weekend on znika...nie odzywa się, nie dzwoni, nie pisze, nie przyjeżdża....po czym w poniedziałek tlumaczy, że musiał mieć czas tylko dla siebie bo ma za dużo problemów na głowie i musiał ze wszystkim się zmierzyć sam...martwi mnie to bo albo z kimś jest się na 100% albo wogóle....czy tak trudno jest mu napisać do mnie w weekend choć krótkiego smsa albo zadzwonić bądź przyjechać choć na chwilę...nie wiem czym jest to spowodowane ale budzi to moj niepokój czy mu na mnie naprawdę zależy czy tylko z jego strony to dziwna gra ...i powinnam odpuścić i zrezygnować z tej relacji, gdyż nie czuje się z tym dobrze...a prowadzone z nim na ten temat rozmowy nie powodują zmian w jego zachowaniu....

ma inną z którą spędza weekendy. Ponieważ w tygodniu cały czas poświęca Tobie (a jej zapewne mówi, że pracuje dużo), to cały weekend poświęca jej, stąd brak kontaktu. Sprawdzałaś czy ma w ogóle włączony telefon?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Lubie ser napisał:

ma inną z którą spędza weekendy. Ponieważ w tygodniu cały czas poświęca Tobie (a jej zapewne mówi, że pracuje dużo), to cały weekend poświęca jej, stąd brak kontaktu. Sprawdzałaś czy ma w ogóle włączony telefon?

Tak ma włączony ale jak zadzwonię to nie odbiera i nie oddzwania więc się nie narzucam i ponownie nie wydzwaniam 10 razy tylko odpuszczam 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joanna Darking
2 minuty temu, Gonitwa Myśli napisał:

Tak ma włączony ale jak zadzwonię to nie odbiera i nie oddzwania więc się nie narzucam i ponownie nie wydzwaniam 10 razy tylko odpuszczam 

Na weekend może blokować Twój numer.

Nie wygląda to kolorowo.. o ile nie pochłania go, no nie wiem budowa czy wykończanie domu czy coś w tym.stylu, to ... kiepsko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Qwerty82 napisał:

takie coś tylko w erze, normalny, dyspozycyjny, bezproblemowy. Takich już chyba nie robią 🤷‍♀️

Jest mnóstwo normalnych facetów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joanna Darking
7 minut temu, KorpoSzynszyla napisał:

Nawet pomiędzy mieszaniem cementu , wieczorem ,znajduje się czas na oddzwonienie do ukochanej , chyba że...

Wiem.

Wygląda to na to, na co wygląda.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joanna Darking
3 minuty temu, Electra napisał:

Jest mnóstwo normalnych facetów.

I kobiet też.

 

I najważniejsze to to, by się pomiędzy sobą dobierali... 

A reszta niech się wspólnie męczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Do dzisiaj zastanawiam się co facet mówił swojej dupie, że przez cały weekend przy mnie nie wziął telefonu do ręki. Wytrawny gracz. Autorko, podziękuj Panu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Do dzisiaj zastanawiam się co facet mówił swojej dupie, że przez cały weekend przy mnie nie wziął telefonu do ręki. Wytrawny gracz. Autorko, podziękuj Panu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×