bebe111 273 Napisano Grudzień 26, 2020 nie wiem ile macie lat, ale cala historia brzmi jak nieudane love story 17 latkow ze szkolnej lawki on ma w ogole jakies podstawy sadzic ze jestes nim zainteresowana ? moim zdaniem bardzo ostroznie stawia kroki zeby nie wyjsc na .i.d.io.t.e., zwlaszcza ze to praca. najwazniejsza jest Twoja reakcja na jego umizgi, jak zobaczyl ze nie reagujesz przychylnie to sobie darowal propozycje wyjscia, np. ja tez musze miec swego rodzaju "zielone swiatlo" zeby zrobic krok na przod. inaczej stoje w miejscu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bebe111 273 Napisano Grudzień 26, 2020 53 minuty temu, oinky napisał: a byłes moze w antanarywie w madagaskarze??? tak, wlasnie pisze stamtąd Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agama1990 61 Napisano Grudzień 26, 2020 Myślę, że gdyby naprawdę mu zależało podjąłby jakieś normalne kroki żeby nawiązać relację. Ja po ośmiu miesiącach byłam już z moim mężem w normalnym związku, a wy się przez tyle czasu bawicie w jakieś enigmatyczne gesty, muśnięcie dłoni, spojrzenia itp. Dla mnie to dziecinada. Jak ktoś wyżej napisał jak jakaś nieszczęśliwa miłość nastolatków, a piszesz, że on to dojrzały facet. Według mnie dobrze, że to przerwałaś. Nierokująca, dziwna znajomość. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Niburdiama 601 Napisano Grudzień 27, 2020 (edytowany) 12 godzin temu, agama1990 napisał: Myślę, że gdyby naprawdę mu zależało podjąłby jakieś normalne kroki żeby nawiązać relację. Ja po ośmiu miesiącach byłam już z moim mężem w normalnym związku, a wy się przez tyle czasu bawicie w jakieś enigmatyczne gesty, muśnięcie dłoni, spojrzenia itp. Dla mnie to dziecinada. Jak ktoś wyżej napisał jak jakaś nieszczęśliwa miłość nastolatków, a piszesz, że on to dojrzały facet. Według mnie dobrze, że to przerwałaś. Nierokująca, dziwna znajomość. Nie zawsze jak to nazywasz normalne związki są dla każdego, ze juz predko poznac sie w 8 mies i slub, dziecko. Rozni ludzie potrzebują różnej ilości czasu by się otworzyć. Nie każdy jest otwarty i wylewny by tworzyć relacje od razu. Poza tym 8 mies flirtu i nagle związek? To dla innej osoby moze byc za długo bo inna osoba była w zwiazku juz po 3. Trudno cos konkretnego stwierdzić jeśli się nie jest w danej sytuacji. Poza tym sama tez mogłaby dać zielone swiatlo zamiast mówić ze idzie na randke bo jak idzie na randke to ma innego to po co on ma składać propozycje? Nie każdy jak uslyszy ze ktos zajęty to będzie sie przystawiać, bo nie każdy szuka kłopotów. Edytowano Grudzień 27, 2020 przez Niburdiama Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Tese 11 Napisano Grudzień 27, 2020 Przed chwilą, Niburdiama napisał: Nie zawsze jak to nazywasz normalne związki są dla każdego, ze juz predko poznac sie w 8 mies i slub, dziecko. Rozni ludzie potrzebują różnej ilości czasu by się otworzyć. Nie każdy jest otwarty i wylewny by tworzyć relacje od razu. Poza tym 8 mies flirtu i nagle związek? To dla innej osoby moze byc za długo bo inna osoba była w zwiazku juz po 3. Trudno cos konkretnego stwierdzić jeśli się nie jest w danej sytuacji. Poza tym sama tez mogłaby dać zielone swiatlo zamiast mówić ze idzie na randke bo jak idzie na randke to ma innego to po co on ma składać propozycje? Nie każdy jsk uslyszy ze ktos zajęty to będzie die przystawiać, bo nie każdy szuka kłopotów. Jest dziecko bierze ślub za trzy miesiące rodzi. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Niburdiama 601 Napisano Grudzień 27, 2020 51 minut temu, Tese napisał: Jest dziecko bierze ślub za trzy miesiące rodzi. Aha. U Ciebie tak było? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Tese 11 Napisano Grudzień 27, 2020 2 minuty temu, Niburdiama napisał: Aha. U Ciebie tak było? U mnie jest inaczej, najpierw dużo bum bum sprawdzić kocice potem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Tese 11 Napisano Grudzień 27, 2020 9 minut temu, Tese napisał: U mnie jest inaczej, najpierw dużo bum bum sprawdzić kocice potem. Doskonała metoda, tak każdy robił tak szybko nie rozchodzili, rozwodzili. Sprawdzą się, jest ok i są ze sobą długo i szczęśliwie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Niburdiama 601 Napisano Grudzień 27, 2020 Aha. Szok. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Tese 11 Napisano Grudzień 27, 2020 Przed chwilą, Niburdiama napisał: Aha. Szok. Pierdy pierdy szybko mijają, na początku zawsze jest lał. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Niburdiama 601 Napisano Grudzień 27, 2020 14 minut temu, Tese napisał: Pierdy pierdy szybko mijają, na początku zawsze jest lał. A jak ja sprawdzałeś? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Tese 11 Napisano Grudzień 27, 2020 5 minut temu, Niburdiama napisał: A jak ja sprawdzałeś? Korzystasz życia u.ro.ków całej gamie, albo dajesz po.czeka.lni Cenzura wkradała wyrazy.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Tese 11 Napisano Grudzień 27, 2020 1 minutę temu, BoniBluBirdy napisał: Pjoter ciebie nie da sie zrozumiec. Dlatego masz kaca głowa boli, napij się soku z kapusty. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Niburdiama 601 Napisano Grudzień 27, 2020 Jak brakuje wyrazów to i sensu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Niburdiama 601 Napisano Grudzień 27, 2020 Sformułuj zatem zdanie inaczej by nic nie brakowało. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Tese 11 Napisano Grudzień 27, 2020 Korzystasz z życia osobistego też, co to za kitek siedzisz tu i piszesz, zanim się zająć tobą, potem wyjść gdzieś. Daj poczekalni tak czekaj, czekaj, czekaj. pisz. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Tese 11 Napisano Grudzień 27, 2020 Kitek zdobył nie bedzie się starać, usiądzie w fotelu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Niburdiama 601 Napisano Grudzień 27, 2020 3 godziny temu, Tese napisał: Korzystasz z życia osobistego też, co to za kitek siedzisz tu i piszesz, zanim się zająć tobą, potem wyjść gdzieś. Daj poczekalni tak czekaj, czekaj, czekaj. pisz. I vice versa. Ciekawe ze tyle tu jesteś zamiast z Kicia. Spędzam czas z Kitkiem na okrągło ale każdy potrzebuje chwili dla siebie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Tese 11 Napisano Grudzień 27, 2020 1 minutę temu, Niburdiama napisał: I vice versa. Ciekawe ze tyle tu jesteś zamiast z Kicia. Spędzam czas z Kitkiem na okrągło ale każdy potrzebuje chwili dla siebie. Czułe punkty trafiam poprawie się. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Niburdiama 601 Napisano Grudzień 27, 2020 26 minut temu, Tese napisał: Czułe punkty trafiam poprawie się. Idz do Kici zamiast siedzieć tutaj bo ucieknie do innego. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Tese 11 Napisano Grudzień 27, 2020 6 minut temu, Niburdiama napisał: Idz do Kici zamiast siedzieć tutaj bo ucieknie do innego. Ta kicia nie ucieka 23 lata nie chce uciec. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
WiolaO 7 Napisano Grudzień 27, 2020 Jutro znowu go zobaczę. Już nie mam siły udawać, muszę odejść i zapomnieć by nie cierpieć dłużej Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Tese 11 Napisano Grudzień 27, 2020 Przed chwilą, WiolaO napisał: Jutro znowu go zobaczę. Już nie mam siły udawać, muszę odejść i zapomnieć by nie cierpieć dłużej Chociaż go pocałuj będziesz odchodzić. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Niburdiama 601 Napisano Grudzień 27, 2020 3 minuty temu, WiolaO napisał: Jutro znowu go zobaczę. Już nie mam siły udawać, muszę odejść i zapomnieć by nie cierpieć dłużej To musi być mala firma? Nie pracuje zdalnie? To nie musiałabyś go widzieć. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Niburdiama 601 Napisano Grudzień 27, 2020 (edytowany) Ja to bym podeszła i powiedziala: chodza słuchy, że tu ktos do kogoś miete czuje, taki jeden z blond czupryna i niebieskimi oczami do takiej jednej z blond wlosami i niebieskimi oczami (nie wiem jak wyglądacie wiec przykładowy opis). Ciekawe ile w tym prawdy? Plotkami sie nie zajmuje ale może byłaby szansa na wielka milosc i nie spędzaliby samotnie Sylwestra? Jeszcze maja chwile czasu, kilka dni zostało:) Edytowano Grudzień 27, 2020 przez Niburdiama Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
WiolaO 7 Napisano Grudzień 27, 2020 4 minuty temu, Niburdiama napisał: Ja to bym podeszła i powiedziala: chodza słuchy, że tu ktos do kogoś miete czuje, taki jeden z blond czupryna i niebieskimi oczami do takiej jednej z blond wlosami i niebieskimi oczami (nie wiem jak wyglądacie wiec przykładowy opis). Ciekawe ile w tym prawdy? Plotkami sie nie zajmuje ale może byłaby szansa na wielka milosc i nie spędzaliby samotnie Sylwestra? Jeszcze maja chwile czasu, kilka dni zostało:) Nie pocałuje go ani nic z tych rzeczy, gdybym odważyła się na taki krok to tylko dla kontynuacji, bez niej nie pozwolę sobie by poniosły mnie emocje. Sylwestra mam już zaplanowanego, ale nie chodzi tutaj o Sylwestra, Święta i nie samotne spędzanie ich. Chodzi o coś więcej. Jesteśmy bardzo uczuciowymi ludźmi oboje, namiętnymi, zazdrosnymi o siebie wzajemnie, gdy się widzimy w pracy czuć napięcie w powietrzu. Ale dziękuję za rady wasze dobre duszki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Niburdiama 601 Napisano Grudzień 27, 2020 2 minuty temu, WiolaO napisał: Nie pocałuje go ani nic z tych rzeczy, gdybym odważyła się na taki krok to tylko dla kontynuacji, bez niej nie pozwolę sobie by poniosły mnie emocje. Sylwestra mam już zaplanowanego, ale nie chodzi tutaj o Sylwestra, Święta i nie samotne spędzanie ich. Chodzi o coś więcej. Jesteśmy bardzo uczuciowymi ludźmi oboje, namiętnymi, zazdrosnymi o siebie wzajemnie, gdy się widzimy w pracy czuć napięcie w powietrzu. Ale dziękuję za rady wasze dobre duszki Ale to nie zagadniesz go nawet? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
WiolaO 7 Napisano Grudzień 27, 2020 1 minutę temu, AntyBazyl napisał: Czyli odchodzisz, bo Ty się zakochałaś a nie dlatego, ze on sie zakochał. Daj mu zielone światło. Jeśli on go nie wykorzysta to wtedy odejdźcie by się nie męczyć. Ja się zakochałam ale tchórze w obliczu sytuacji (szef, sporo starszy, z bagażem) asekuruje, bronię się przed tym uczuciem. Myślę, że on to wie momentami a momentami myśli, że faktycznie mam go w du*pie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Niburdiama 601 Napisano Grudzień 27, 2020 (edytowany) 7 minut temu, WiolaO napisał: Ja się zakochałam ale tchórze w obliczu sytuacji (szef, sporo starszy, z bagażem) asekuruje, bronię się przed tym uczuciem. Myślę, że on to wie momentami a momentami myśli, że faktycznie mam go w du*pie. Dziwne podejście. Przeciez nie trzeba od razu wyłożyć kart na stol ale można się zorientować w sytuacji i wybadać czy ktoś czuje miete czy to razie żarty. Akurat nie mam szefa ani też trudno mi sobie wyobrazić by sie zakochac w kims kto zarzadza i wymaga, bo to nie jest zbyt romantyczne, ale gdybym była w Twojej sytuacji, ze by mi zależało a On wysylalby jakies sygnały i kolega by mi powiedział ze On się zakochal to zagadnęłabym na ten temat np doszły mnie sluchy ze mam tu wielbiciela w pracy to kto wie moze przysle mi do domu bukiet roz to moze sie sie z nim umowie Edytowano Grudzień 27, 2020 przez Niburdiama Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jack445 260 Napisano Grudzień 27, 2020 1 godzinę temu, WiolaO napisał: Ja się zakochałam ale tchórze w obliczu sytuacji (szef, sporo starszy, z bagażem) asekuruje, bronię się przed tym uczuciem. Myślę, że on to wie momentami a momentami myśli, że faktycznie mam go w du*pie. Odejdź z tej pracy i wtedy zacznijcie się spotykać. Romans w pracy, lub wspólna praca, to gwarancja katastrofy. Zaryzykuj, ale z tej pracy zrezygnuj, żeby już nie było służbowej podległości. Jeśli on nie potrafi do Ciebie tego powiedzieć, to porusz tą sprawę rozmawiając o tym wypowiedzeniu. Możesz nawet powiedzieć, że chcesz aby spróbował się z Tobą kilka razy spotkać prywatnie, ale tylko wtedy, kiedy nie będzie Twoim szefem. Możesz wykorzystać urlop, może odprawa zamiast okresu wypowiedzenia, daj mu szansę, żeby coś zaproponował i żeby się trochę postarał. Jeśli się nie postara, to daj sobie spokój. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach