Mikutina 0 Napisano Grudzień 27, 2020 Cześć!Sytuacja wygląda tak mój P.ma 30 lat, mieszka na wsi -dzieli pokój z siostrą, ojciec za granicą pracuje, matka nie pracuje od 30lat, typowe 'wioskowe'podejście do życia niby kasa jest ale tego nie widać.Problem polega na tym,że zawsze jak jedziemy do mojego P. to nie mamy prywatności nie mamy gdzie razem posiedzieć tylko zawsze musimy siedzieć z jego matką przy stole i na siłę gadać nie 1,2h tylko cały dzień albo siedzieć z siostrą (przed jej rozwodem mieszkała z mężem i bratem w pokoju a teraz siedzi tam nowy partner) jest to dla mnie zajebiście niekomfortowe bo nawet jak jesteśmy razem to mam wrażenie jakbyśmy byli osobno i nie chodzi tu tylko o seks.Na dodatek jego matka traktuje go jak drugiego męża zawsze to on tylko grabi, kosi, dokłada do pieca a jego siostra nie robi nic -nie wspominając o tym, że jest lekkoduchem i rodzice dają jej kase a jemu ani grosza.Zależy mi na nim i już pare razy rozmawialiśmy o tym, że ja nigdy nie pójdę tam mieszkać i żeby miał jaja powiedzieć rodzinie (zwłaszcza mamie) że sorry ale idziemy do innego pokoju bo chcemy pobyć sami.Sytuacja z ostatnich dni mnie wkurzyła.Jego siostra pojechala gdzieś i miał wolny pokój więc cieszyłam się, że jak pojedziemy do niego to bedzie spoko a tu nagle znowu z jego mamą musiałam siedzieć 6h a on w międzyczasie sobie szedł coś zrobić.Przegięciem było jak jego ojciec wieczorem przyszedł do nas do pokoju zagrać sobie mecz na kompie i nie wyszedł do 22:30 a P.nawet go nie wyprosił!Rano też jego mama nie pojedzie z mężem do Kościoła tylko my z nią mamy jechać!A mieliśmy plan jechać do jego znajomych i zobaczyć żywą szopkę a jak usłyszała, że nie mamy planów na Sylwestra to chce żebyśmy z nimi siedzieli.Czuje sie strasznie osaczona i wściekła na teściów jak i na P.Postawiłam mu ultimatum, że za pare miesięcy jak skończy projekt w pracy to idziemy na swoje a jak nie to koniec (przy jego rodzicach jak wspomnieliśmy że chcemy iść na wynajem to im nie pasowało bo bedziemy robić na mieszkanie i jak już to żebyśmy do ojca za granice jechać) nie mogliśmy wcześniej nic wynająć bo ja robiłam aplikacje i nie byłoby nas stać (tzn ja nie chciałam być niczyją utrzymanką)i dziwne bo mój brat i siostra nigdy takich jaj w związkach nie mieli i jak jechali do rodzin drugich połówek to coś pogadali ale potem mieli czas dla siebie...Co robić?Zależy mi na P. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Nemetiisto 1325 Napisano Grudzień 27, 2020 10 minut temu, Mikutina napisał: Co robić?Zależy mi na P. Porozmawiać i powiedzieć, że albo wóz albo przewóz bo wygląda na to, że jemu nie zależy? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Electra 1973 Napisano Grudzień 27, 2020 (edytowany) 19 minut temu, Mikutina napisał: drugiego męża Wypełnia obowiązki faceta, bo ojciec pracuje za granicą. 19 minut temu, Mikutina napisał: na siłę gadać Szkoda, że zwykła rozmowa z mamą faceta nie sprawia Ci przyjemności i nie chcesz jej zwyczajnie poznawać, trochę porozmawiać. 19 minut temu, Mikutina napisał: siostra nie robi nic -nie wspominając o tym, że jest lekkoduchem i rodzice dają jej kase a jemu ani grosza Jak widzisz wyróżnianie to faktycznie to uwiera. 19 minut temu, Mikutina napisał: potem mieli czas dla siebie... To jest oczywiste,ze czas we dwoje jest zwyczajnie potrzebny, a nie wszyscy razem przez cały czas pobytu. Jeśli nie można przeprowadzić zwyczajnej rozmowy sam na sam i spędzić czasu tylko razem to już faktycznie za daleko to zaszło. Zmiana Waszych planów pod mamę jest dla mnie nieporozumieniem. Rozumiem ważna sytuacja, coś wypada itd., ale poza tym lipa. Dlaczego nie spotkacie się u Ciebie? Edytowano Grudzień 27, 2020 przez Electra Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mikutina 0 Napisano Grudzień 27, 2020 6 minut temu, Electra napisał: Wypełnia obowiązki faceta, bo ojciec pracuje za granicą. Szkoda, że zwykła rozmowa z mamą faceta nie sprawia Ci przyjemności i nie chcesz jej zwyczajnie poznawać, trochę porozmawiać. Jak widzisz wyróżnianie to faktycznie to uwiera. To jest oczywiste,ze czas we dwoje jest zwyczajnie potrzebny, a nie wszyscy razem przez cały czas pobytu. Jeśli nie można przeprowadzić zwyczajnej rozmowy sam na sam i spędzić czas tylko razem to już faktycznie już za daleko to zaszło. Zmiana Waszych planów pod mamę jest dla mnie nieporozumieniem. Rozumiem ważna sytuacja, coś wypada itd., ale poza tym lipa. Dlaczego nie spotkacie się u Ciebie? Jesteśmy raz u mnie raz u niego a on ciągnie do siebie.Ja mam swój pokój i normalnych rodziców -pogadać chwilę przy herbacie i czasem jak rodzeństwo z rodzinami przyjedzie to grill ale każdy ma czas dla siebie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Electra 1973 Napisano Grudzień 27, 2020 (edytowany) 4 minuty temu, Mikutina napisał: Ja mam swój pokój On nie ma takich warunków. To raczej nie jego wina. 4 minuty temu, Mikutina napisał: ale każdy ma czas dla siebie Jego matka z racji niemania męża szuka towarzystwa, rozmowy. Do tego brak osobnego pokoju sprawia, że nie macie za bardzo gdzie uciec. Jeśli w ich pokoju jest siostra z facetem to gdzie chcesz mieć intymność w tym domu? Ewidentnie to nie jego niechęć do chwil sam na sam tylko brak warunków. Spotykajcie się więcej u Ciebie, a u niego nieco rzadziej. Zwróć bardziej uwagę na relacje z matką. Dobrze, że ma z nią dobry kontakt, szanuje ją i mają więź, ale to nie może być tak, że ona rządzi, albo przyciąga pepiwinkę. Edytowano Grudzień 27, 2020 przez Electra Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mikutina 0 Napisano Grudzień 27, 2020 12 minut temu, Electra napisał: On nie ma takich warunków. To raczej nie jego wina. Jego matka z racji niemania męża szuka towarzystwa, rozmowy. Do tego brak osobnego pokoju sprawia, że nie macie za bardzo gdzie uciec. Jeśli w ich pokoju jest siostra z facetem to gdzie chcesz mieć intymność w tym domu? Ewidentnie to nie jego niechęć do chwil sam na sam tylko brak warunków. Spotykajcie się więcej u Ciebie, a u niego nieco rzadziej. Zwróć bardziej uwagę na relacje z matką. Dobrze, że ma z nią dobry kontakt, szanuje ją i mają więź, ale to nie może być tak, że ona rządzi, albo przyciąga pepiwinkę. Tak staram się robić i być częściej u nas a do niego w niedziele na obiadek i 'pa' problem w tym że nieraz jak jechaliśmy to pytali czy zostajemy i ja zawsze się wykręcałam, że nie mam bielizny czy coś a powstrzymuje się żeby powiedzieć 'nie, nie zostajemy bo u Was nie ma prywatności i nie mam zamiaru spać z obcym chłopem'.Staram się nie być zazdrosna o jego matkę ale denerwuje mnie jak ona go wykorzystuje.Jak jej się nudzi to niech do pracy idzie a ona nawet prawa jazdy nie ma tylko przed tv siedzi i wszystko on musi robić nawet na głupie zakupy z nią jeździć ;( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach