Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
JAGNA

Będąc w kilkuletnim związku, zaczęłam spotykać się ze sporo starszym mężczyzną.

Polecane posty

Mam 26 lat. Od 5 lat jestem w związku z chłopakiem, którego znam całe życie. Jedna szkoła, wspólni znajomi i imprezy. Jednak zaczęło mi czegoś brakować w życiu. Od jakiś 2-3 lat zaczęli mnie strasznie pociągać starsi mężczyźni. Nie o rok czy dwa. Najlepiej to 15 lat i więcej. I nie chodzi tu o sponsoring itp. Widzę w takich mężczyznach dojrzałość, zaradność, doświadczenie, co uważam za niesamowicie pociągające. 
Dwa miesiące temu, poznałam przez pewien portal mężczyznę. Rzecz jasna starszy ode mnie. Różni nas 16 lat. Przez pierwszy miesiąc ciagle pisaliśmy, bo był w delegacji i nie było możliwości, żeby się spotkać. Ale rozmawiało nam się super. Wymiana zdjęciami itp, On wiedział, że ja jestem w związku, ja wiedziałam, że on również, oraz to, że ma dzieci. Opowiadał mi o swoim życiu, problemach, o zdradzie jego żony itp. W końcu umówiliśmy się na konkretny termin spotkania. Oboje zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że w grę wchodzi seks. Jednak powiedziałam mu, że może do niczego nie dojść na tym pierwszym spotkaniu. Stało się tak, że po dwugodzinnej rozmowie w aucie, skończyliśmy na tylnej kanapie. 
Od tego momentu widzieliśmy się jeszcze kilka razy, bo czas nam nie pozwalał na częste spotkania. 
Dużo że sobą piszemy, rozmawiamy. Na tyle dużo, że zaczął mi pisać, że tęskni za mną, a ostatnio nawet napisał mi, że mnie kocha. 
Szczerze powiem, że zszokowało mnie to. Lubię go. Jestem nim zauroczona i lubię spędzać z nim czas, ale czy coś więcej? Nie wiem sama.. 

Proszę o radę, rozmowę, cokolwiek.. Sama już trochę wariuję. Co robić..

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego naiwna? Nie oczekuję przecież, że zostawi żonę i dzieci dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, BoniBluBłogosławiona napisał:

Z pewnościo. Zwlasza z zona i dziećmi. Naiwna jesteś. 

Dlaczego naiwna? Nie oczekuję przecież, że zostawi żonę i dzieci dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, BoniBluBłogosławiona napisał:

A co to cos więcej?

Dziś mi napomknął, że gdyby nawet żona się dowiedziała, to najwyżej zostanie sam i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18 minut temu, JAGNA napisał:

Dziś mi napomknął, że gdyby nawet żona się dowiedziała, to najwyżej zostanie sam i już.

To niech odejdzie od niej jak taki w Tobie zakochany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Electra napisał:

To niech odejdzie od niej jak taki w Tobie zakochany.

Ale ja nie wiem, czy tego chce. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18 minut temu, JAGNA napisał:

Ale ja nie wiem, czy tego chce. 

Wcześniej nie myślałaś co robisz, teraz wzięło Cię na rozkminy? Rychło w czas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, JAGNA napisał:

Proszę o radę, rozmowę, cokolwiek.. Sama już trochę wariuję. Co robić..

Spytaj się o radę chłopaka z którym jesteś w związku - przecież znacie się całe życie to najlepiej doradzi.

  • Thanks 1
  • Haha 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, Electra napisał:

Wcześniej nie myślałaś co robisz, teraz wzięło Cię na rozkminy? Rychło w czas...

Tak, teraz. Lepiej późno niż wcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Margo napisał:

Spytaj się o radę chłopaka z którym jesteś w związku - przecież znacie się całe życie to najlepiej doradzi.

Wolałabym go na razie do tego nie mieszać 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, JAGNA napisał:

Tak, teraz. Lepiej późno niż wcale.

Facet zaskoczył Cię uczuciami, powiedz ze nic do niego nie czujesz i nic z tego nie będzie, że podchodziłas do tego na luzie i nigdy nie zakładałaś, że coś z tego będzie na poważnie. Powiedz mu dokładnie to co nam:

1 godzinę temu, JAGNA napisał:

Lubię go. Jestem nim zauroczona i lubię spędzać z nim czas, ALE NIC WIĘCEJ

Wycofaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Electra napisał:

Facet zaskoczył Cię uczuciami, powiedz ze nic do niego nie czujesz i nic z tego nie będzie, że podchodziłas do tego na luzie i nigdy nie zakładałaś, że coś z tego będzie na poważnie. Powiedz mu dokładnie to co nam:

Wycofaj się.

Sęk w tym, że nie chciałabym go stracić. Moje uczucia względem niego, są chaotyczne, niesprecyzowane w sumie i chyba niestabilne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, JAGNA napisał:

Sęk w tym, że nie chciałabym go stracić. Moje uczucia względem niego, są chaotyczne, niesprecyzowane w sumie i chyba niestabilne.

Nie mogłaś zabrać się za wolnego chociaż? Teraz pakujesz się w dramaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Nemetiisto napisał:

Nie mogłaś zabrać się za wolnego chociaż? Teraz pakujesz się w dramaty.

Wiesz co, chodzi o to, że to kwestii bezpieczeństwa, jakkolwiek absurdalnie by to nie brzmiało. Mniejsze prawdopodobieństwo, że narobi mi ewentualnych problemów, aniżeli wolny mężczyzna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, JAGNA napisał:

Mniejsze prawdopodobieństwo, że narobi mi ewentualnych problemów

Jakich np?🤔

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Nemetiisto napisał:

Jakich np?🤔

No. będzie chciał rozwalić mój związek 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, JAGNA napisał:

No. będzie chciał rozwalić mój związek 

Ach o to Ci chodzi. Tym bym się nie martwił. Sama go rozwalisz. 😉

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Nemetiisto napisał:

Ach o to Ci chodzi. Tym bym się nie martwił. Sama go rozwalisz. 😉

Cóż za stwierdzenie! Jakbym tego nie wiedziała 🙂 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Swego czasu był taki temat o wychodzeniu z romansu, który z wychodzeniem z tego romansu nie ma nic wspólnego - tam są kobiet, które zdradzają swoich partnerów. Może tam popisz to Cię zrozumią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Margo napisał:

Swego czasu był taki temat o wychodzeniu z romansu, który z wychodzeniem z tego romansu nie ma nic wspólnego - tam są kobiet, które zdradzają swoich partnerów. Może tam popisz to Cię zrozumią.

Dziękuję bardzo za podpowiedz. Sprawdzę  🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, biegunka napisał:

Jagna wywioza cie na taczkach ze wsi sromotnie sie puszczacie wszyscy 💩chooje i piiczki swedza was 

Ok. Już wystarczy 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
26 minut temu, JAGNA napisał:

Sęk w tym, że nie chciałabym go stracić. Moje uczucia względem niego, są chaotyczne, niesprecyzowane w sumie i chyba niestabilne.

Powiedz mu uczciwie co czujesz, daj sobie czas. Najważniejsze, żeby wiedział jak sprawa wygląda z Twojej strony. Niemniej uważam, że niezależnie jak sytuacja wygląda z Twojej strony powinien odejść od żony, a nie czekać czy gałąź której chce się złapać jest pewna. Jakby tylko czekał na zielone światło z Twojej strony czy ewentualnie ma odchodzić od żony. Powinien to zrobić bez względu na to co uznasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Electra napisał:

Powiedz mu uczciwie co czujesz, daj sobie czas. Najważniejsze, żeby wiedział jak sprawa wygląda z Twojej strony. Niemniej uważam, że niezależnie jak sytuacja wygląda z Twojej strony powinien odejść od żony, a nie czekać czy gałąź której chce się złapać jest pewna. Jakby tylko czekał na zielone światło z Twojej strony czy ewentualnie ma odchodzić od żony. Powinien to zrobić bez względu na to co uznasz.

Wyglada to tak, że na samym początku ustaliliśmy, że każde ma swoje życie, swojego partnera, jesteśmy dla siebie tylko „dodatkami” brzydko mówiąc. Ale z czasem widzę, że on jest coraz bardziej zaangażowany w naszą relacje. Dziś mi powiedział, że nawet gdyby żona się dowiedziała, to najwyżej zostałby sam. I nie wiem czy dobrze mi się wydaje, ale oznaczało to trochę, że gdybym chciała się z nim związać, to on byłby na to gotowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
24 minuty temu, JAGNA napisał:

gotowy

Niech decyzję dotyczącą rozwodu podejmie sam, a nie przerzuca ją na Ciebie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Electra napisał:

Niech decyzję dotyczącą rozwodu podejmie sam, a nie przerzuca ją na Ciebie. 

Jeżeli ja nie pokażę mu, że chce czegoś więcej, to pewnie nie podejmie takiej decyzji. Bo w sumie po co, jest jak jest, przywykł już do prozy codzienności, mimo zdrady jego żony, która miała miejsce kilka lat temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, banita wolności napisał:

zwykłą szm@ta jesteś i kórwą 🙂 to moja opinia, dziekuje dobranoc 

Pogratulować poziomu i higieny wypowiedzi 🙂 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, banita wolności napisał:

boli? jestes zwykla szm.ata.. nie ma nic wiecej do dodania

kobieta ktora ma faceta i puszcza sie w aucie z jakims starym kiepiem? litosci.. 

Zabolałoby, gdyby było powiedziane z kulturą i sensem. Tego Ci zabrakło 🙂 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, JAGNA napisał:

Cóż za stwierdzenie! Jakbym tego nie wiedziała 🙂 

Po co nadal jesteś ze swoim facetem? Skoro zauroczylas sie innym i wyraźnie bardziej Ci teraz pasują starsi? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
43 minuty temu, JAGNA napisał:

Jeżeli ja nie pokażę mu, że chce czegoś więcej, to pewnie nie podejmie takiej decyzji. Bo w sumie po co, jest jak jest, przywykł już do prozy codzienności, mimo zdrady jego żony, która miała miejsce kilka lat temu.

Bo to jego małżeństwo, jego decyzja, jego zdrada, jego odpowiedzialność. Jeśli odejdzie od żony powinien to zrobić dla siebie, a nie dla Ciebie. Jeśli Cię kocha to chyba nie powinien potrzebować Twojego błogosławieństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Malutka92 napisał:

Po co nadal jesteś ze swoim facetem? Skoro zauroczylas sie innym i wyraźnie bardziej Ci teraz pasują starsi? 

No właśnie, na tę chwilę to zauroczenie. Nic więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×