Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Polecane posty

Potrzebuje się wygadać wiec pisze . Już prawie rok temu dowiedziałam się ze mój chłopak z którym byłam prawie 4 lata mnie zdradzał z kilkoma dziewczynami (był z nimi i współżył), żyliśmy na odległość i pewnego dnia tuż przed walentynkami napisała do mnie jedna z tych dziewczyn . Zrujnowało mi to wszystko w mojej głowie i ciężko było mi się pozbierać . Wspólne plany i codzienność .Myśle ze była to dla mnie taka skrajność bo ja pomimo trudności i odlegości byłam mu zawsze wierna . Najlepsze jest tym to ze nigdy nie miałam żadnych wątpliwości co do wierności mojego partnera . Jednak „ człowiek tak czysty ,musi brudny” w każdym razie wybaczyłam mu . Starał się , żałował .. 6 miesięcy po tym jak się dowiedziałam zamieszkaliśmy razem . Wszystko było super , byłam szczęśliwa ,jednak jestem bardzo pamiętliwa i często to do mnie wraca . Ostatnio narodził się nowy problem : dowiedziałam się ze go nie pociągam . Wszystko jest okej , kocha mnie i planuje ze mną życie choc mówi ze go nie pociągam . Tu jest jeszcze coś o czym muszę napisać . Gdy moja psychika padła po takim ciosie zaczęły się również problemy ze zdrowiem .. leki i powikłania sprawiły ze przytyłam . Mówił ze to akceptuje i faktycznie zrozumiałam to w momencie w którym postanowiliśmy razem zamieszkać . Początkowo wszystko było super ze sprawami w łóżku . A teraz ? Znów cios dla mnie . Może dla niego to jest tylko seks .. ale dla mnie to wyrażanie miłości . Dodam tylko ze chwilowo przez stan zdrowotny i zaburzenia odżywiania zmiana mojego wyglądu jest wręcz niemożliwa . Ciężko mi jest z ta myśla . Proszę was o rady , wsparcie ..cokolwiek 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, exxax napisał:

Proszę was o rady

Pierwsza, jedyna i najważniejsza - zdrady nie wybacza się. Druga - jeśli kochałby to kilka kilo w te czy we wte nie robiłoby mu różnicy. Po co gonić po tabletki jak psycha siada? Nie lepiej rozejść się?

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jestem facetem , nie uznaję zdrad , jeśli jestem z kimś to na dobre i na złe , żadnych skoków w bok , a co do wagi to tak jak napisałem jeśli się kogoś kocha bezgranicznie to parę kilo w tą czy w tamtą , piersi takie czy takie to najważniejsza jest kobieta .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 godzin temu, exxax napisał:

Starał się , żałował .. 6 miesięcy po tym jak się dowiedziałam zamieszkaliśmy razem

I to był Twój błąd. Nie poniósł ciężkich konsekwencji. Wasz związek już nie istnieje. To co tworzycie to tylko atrapa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 godzin temu, exxax napisał:

[...] w każdym razie wybaczyłam mu . Starał się , żałował .. [...]

Żałował, że się wydało i starał się, by mu dobra opcja na naiwną partnerkę nie zwiała?

16 godzin temu, exxax napisał:

[...] Ostatnio narodził się nowy problem : dowiedziałam się ze go nie pociągam [...]

Teraz już wiesz, czemu służyły te dziewczyny za plecami Twojego partnera i dlaczego będą się pojawiać w przyszłości.

16 godzin temu, exxax napisał:

[...] Gdy moja psychika padła po takim ciosie zaczęły się również problemy ze zdrowiem .. leki i powikłania sprawiły ze przytyłam [...]

Destruktywna relacja oddziałuje konkretnie zarówno na Twoją samoocenę, jak i Twoje zdrowie. Tutaj nie ma sensu się zastanawiać, tylko jak najszybciej zakończyć związek i odciąć się od tego faceta. Nie ma sensu pozwalać się niszczyć.

16 godzin temu, exxax napisał:

[...] Proszę was o rady [...]

Rozglądnij się za lepszym kandydatem na partnera, któremu będziesz pasować pod każdym względem, który będzie Cię akceptował, wspierał i szanował. Prędzej czy później na pewno znajdziesz :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zero tolerancji dla zdrady, tacy ludzie nigdy się nie zmieniają. Popełniłaś błąd wybaczając, on uznał to za twoją słabość i przy każdej okazji będzie się grzmocił na boku. Chyba nie chcesz takiego związku, w którym będziesz poniżana? Poza tym myśląc co robił z innymi brzydziłabym się... Nigdy też nie zapomnisz tych zdrad i nie zaznasz pełni szczęścia,a nabawisz się problemów psychicznych. Wbrew pozorom jest jeszcze trochę wartościowych ludzi na świecie, więc nie warto być ze śmieciem 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Proszę was o rady , wsparcie ..cokolwiek"

To jest wolanie o pomoc tonacego. W sumie tragiczne. Bo to twoj partner powinien byc dla ciebie najwieksza podpora, a nie my, rozumiesz? A on jedyne co ma ci do powiedzenia to, ze go juz nie pociagasz.

Taki czlowiek to nie jest zaden partner na zycie. Bedzie coraz gorzej i nie z nim, tylko z toba. To sie juz dawno zawalilo i tu nie ma czego ratowac. Na pewno nie to chcialas od nas uslyszec. Ale nam nie zalezy na tym, zeby ciebie oszukiwac. Odejdz z godnoscia, dopoki nie jest za pozno. Ty juz teraz jestes wrakiem czlowieka. Predzej sie wykonczysz nerwowo niz go zmienisz. Odwagi ci zycze!

  • Like 1
  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
19 godzin temu, exxax napisał:

Potrzebuje się wygadać wiec pisze . Już prawie rok temu dowiedziałam się ze mój chłopak z którym byłam prawie 4 lata mnie zdradzał z kilkoma dziewczynami (był z nimi i współżył), żyliśmy na odległość i pewnego dnia tuż przed walentynkami napisała do mnie jedna z tych dziewczyn . Zrujnowało mi to wszystko w mojej głowie i ciężko było mi się pozbierać . Wspólne plany i codzienność .Myśle ze była to dla mnie taka skrajność bo ja pomimo trudności i odlegości byłam mu zawsze wierna . Najlepsze jest tym to ze nigdy nie miałam żadnych wątpliwości co do wierności mojego partnera . Jednak „ człowiek tak czysty ,musi brudny” w każdym razie wybaczyłam mu . Starał się , żałował .. 6 miesięcy po tym jak się dowiedziałam zamieszkaliśmy razem . Wszystko było super , byłam szczęśliwa ,jednak jestem bardzo pamiętliwa i często to do mnie wraca . Ostatnio narodził się nowy problem : dowiedziałam się ze go nie pociągam . Wszystko jest okej , kocha mnie i planuje ze mną życie choc mówi ze go nie pociągam . Tu jest jeszcze coś o czym muszę napisać . Gdy moja psychika padła po takim ciosie zaczęły się również problemy ze zdrowiem .. leki i powikłania sprawiły ze przytyłam . Mówił ze to akceptuje i faktycznie zrozumiałam to w momencie w którym postanowiliśmy razem zamieszkać . Początkowo wszystko było super ze sprawami w łóżku . A teraz ? Znów cios dla mnie . Może dla niego to jest tylko seks .. ale dla mnie to wyrażanie miłości . Dodam tylko ze chwilowo przez stan zdrowotny i zaburzenia odżywiania zmiana mojego wyglądu jest wręcz niemożliwa . Ciężko mi jest z ta myśla . Proszę was o rady , wsparcie ..cokolwiek 

Zawsze kochaj najpierw siebie. To Twoje życie, drugiego mieć nie będziesz. Nie możesz tylko dawać a on tylko brać. Zastanów się czy chcesz przeżywać kolejne ciosy przez resztę życia, bo niestety podejrzewam, że przyjdą i kolejne.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×