Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
stokrotka456

szkodliwość wieży telekomunikacyjnej za działką..

Polecane posty

znaleźliśmy z mężem działkę bardzo fajna ale jest jedno ALE. U sąsiadów z tyłu jakby na łące (i tak trochę za tą działką która jesteśmy zainteresowani) wśród zarośli stoją 2 wieże mają takie technologie: LTE2600.  GSM 900. UMTS2100 . UMTS900 .

Czytam na internecie artykuły o szkodliwości promieni i są różne jedni mówią że teraz wszystko jest szkodliwe wokół zaczynając od telefonu który też promieniuje.

Drudzy mówią żeby takie coś postawić trzeba mieć pozwolenia i określone normy że nie jest to szkodliwe.

Już sama nie wiem co myśleć.Prosze doradzić czy kupować ta działkę?

Edytowano przez stokrotka456
źle słowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, stokrotka456 napisał:

Już sama nie wiem co myśleć.Prosze doradzić czy kupować ta działkę?

Tylko kwestie estetyczne mają znaczenie. Jeśli widok wież Wam przeszkadza, to nie kupujcie. Jeśli jest do zaakceptowania to kupujcie bo jedyne co Wam może zaszkodzić to głupota ludzka.

Ja bym się cieszył mając wieżę na działce swojej lub sąsiedniej. To najbezpieczniejsze miejsce z dwóch powodów. Charakterystyka kierunkowa promieniowania anten jest taka, że w pobliżu wieży natężenie pola jest bardzo słabe. Zależy jeszcze jaka to dokładnie odległość? Po drugie jest mniejsze prawdopodobieństwo trafienia piorunem.

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, brokencat87 napisał:

a nie myślisz, żeby zadać na jakimś specjalistycznym forum pytanie? nie wiem.... elektroda.pl?

Odpiszę tam jej to samo. 😁

Łączność radiowa to moja specjalność a 15 lat w zespole utrzymania sieci telefonii komórkowej to praktyka. 😉

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Nemetiisto napisał:

15 lat w zespole utrzymania sieci telefonii komórkowej

No to Twoja obiektywnosc jest kwestia dyskusyjna :classic_cool:

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra zmiana
8 minut temu, kurka na maśle napisał:

No to Twoja obiektywnosc jest kwestia dyskusyjna :classic_cool:

myslisz ze firmy telekomunikacyjne placą setkom tysiecy swoich pracowników żeby trollowali na forach i okłamywali biednych ludzi a wifi powoduje raka 😄 ?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.01.2021 o 19:33, stokrotka456 napisał:

Prosze doradzić czy kupować ta działkę?

Jedni doradzą tak, inni siak. Zalecam rozwagę.

W 2016 r. Najwyższa Izba Kontroli wydała opinię, iż nadajniki telefonii komórkowej mogą być groźne dla człowieka, zwłaszcza że stacje telefonii komórkowej stawiane są często bez przeprowadzenia wcześniejszych badań i analiz.

Sytuacja powtórzyła się w 2019 r., gdy NIK zaraportowała, że urzędy w Krakowie, Warszawie i Lublinie nie zawsze badały oddziaływania stacji bazowych telefonii komórkowej na sąsiednie nieruchomości w przypadku znacznego - nawet o ponad 800 % - zwiększania mocy zainstalowanych anten ani też w wypadku zwiększania ich liczby. Oddziaływanie anten na sąsiedztwo analizowano jedynie dla nowo powstających stacji telefonii komórkowej. Nie weryfikowano, czy stacje komórkowe o zwiększanej mocy nie wpłyną w niedopuszczalny sposób na sąsiednie tereny, w tym także na ich przyszłe zagospodarowanie. A według NIK zwiększanie mocy anten powoduje rozszerzanie się zasięgu oddziaływania pól elektromagnetycznych, znaczny wzrost promieniowania elektromagnetycznego w miejscach dostępnych dla ludności. (Raport dotyczył urzędów w w/w miastach, lecz można przypuszczać, że gdzie indziej było i jest podobnie.)

Mimo to w tym samym 2019 r. szef Ministerstwa Cyfryzacji przyznał, że jego resort nie zlecił badań w zakresie oddziaływania pola elektromagnetycznego pochodzącego ze stacji bazowych telefonii komórkowej na zdrowie ludzkie, jedynie monitoruje prace badawcze w tym zakresie. Tylko że nawet WHO (przez wielu analityków podejmowanych przez nią decyzji nazywana  Światową Organizacją nie-Zdrowia) już w 2000 r. zaleciła zasadę ostrożności, czyli politykę zarządzania ryzykiem w razie wysokiego stopnia nieznajomości naukowej, odzwierciedlającą wymagania, jakie powinny zostać podjęte w przypadku rzeczywistego zagrożenia bez oczekiwania na wyniki badań naukowych.

A że takie zagrożenia rzeczywiście istnieją, wiadomo choćby dzięki badaniom przeprowadzonym przez naukowców z Międzynarodowej Agencji Badań nad Rakiem (IARC). Dzięki amerykańskiemu Instytutowi Badań Medycznych Marynarki Wojennej, obecnie funkcjonującemu pod nazwą Centrum Badań Medycznych Marynarki Wojennej (NMRC). Dzięki badaczom z Uniwersytetu Yale. Oraz wielu innym. Wyniki ich badań dowodzą związku między promieniowaniem elektromagnetycznym a poważnym pogarszaniem się stanu zdrowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, kurka na maśle napisał:

No to Twoja obiektywnosc jest kwestia dyskusyjna :classic_cool:

Osiem lat już tam nie robię. Zaraz będzie 9.😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra zmiana
3 godziny temu, kurka na maśle napisał:

Rak Cię śmieszy?

nie, glupota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, kurka na maśle napisał:

stacje telefonii komórkowej stawiane są często bez przeprowadzenia wcześniejszych badań i analiz.

Bzdura. Każda wieża na szczegółową ocenę oddziaływania na środowisko. Następnie po uruchomieniu Sanepid bada rzeczywiste natężenie pola. Dość wymowne jest, że podczas badań może raz widziałem, że miernik w ogóle pokazał jakieś natężenie, przy dotykaniu jak się później okazało niedokręconego konwektora przy nadajniku.

1 godzinę temu, kurka na maśle napisał:

Sytuacja powtórzyła się w 2019 r., gdy NIK zaraportowała, że urzędy w Krakowie, Warszawie i Lublinie nie zawsze badały oddziaływania stacji bazowych telefonii komórkowej na sąsiednie nieruchomości w przypadku znacznego - nawet o ponad 800 % - zwiększania mocy

Bzdura podania bzdurę. To nawet trudno skomentować. Ocena oddziaływania robiona jest przez niezależną instytucję dla każdego nadajnika osobno, już w fazie projektu. Ocena robiona jest dla pełnej konfiguracji. Zwykle uruchamiana jest bardzo ograniczona. Dlatego zwiększenie mocy o 800 procent oznacza po prostu co najwyżej mówić określona w ocenie a nie większą. Nadajniki przez 99 procent czasu pracują z dużo mniejszą mocą.

1 godzinę temu, kurka na maśle napisał:

Mimo to w tym samym 2019 r. szef Ministerstwa Cyfryzacji przyznał, że jego resort nie zlecił badań w zakresie oddziaływania pola elektromagnetycznego pochodzącego ze stacji bazowych telefonii komórkowej na zdrowie ludzkie, jedynie monitoruje prace badawcze w tym zakresie. Tylko że nawet WHO (przez wielu analityków podejmowanych przez nią decyzji nazywana  Światową Organizacją nie-Zdrowia) już w 2000 r. zaleciła zasadę ostrożności, czyli politykę zarządzania ryzykiem w razie wysokiego stopnia nieznajomości naukowej, odzwierciedlającą wymagania, jakie powinny zostać podjęte w przypadku rzeczywistego zagrożenia bez oczekiwania na wyniki badań naukowych.

Bla, bla, bla, pisanie głupot aby pisać. Pole EM szkodzi ale przy dużych natężeniach. Te, generowane przez nadajniki są tak małe, że trzeba by się przytulić do anteny żeby w ogóle miało jakikolwiek wpływ. Tzw. strefa niebezpieczna, w której nie można w ogóle przebywać rozciąga się na kilkanaście do 30 metrów w świetle anteny i około jednego metra dookoła niej. Anteny są kierunkowe. Wiązka w płaszczyźnie pionowej nas pojedyncze stopnie szerokości, dlatego strefa ma najwyżej kilka metrów średnicy kierunku emisji. Strefa zagrożenia, w której można przebywać ograniczoną ilość czasu rozciąga się mniej więcej dwa razy dalej. Dalej są już strefy bezpieczne, w których natężenie pola spada kwadratowo. Z tego też powodu zagrożenie stwarza jedynie telefon trzymany przy uchu. Mimo, że ma małą moc to natężenie pola tuż przy nadajniku telefonu jest bardzo duże. Sam jestem na nie wrażliwy i objawia się to u mnie bólem gardła. Najbezpieczniej jest pod samą wieżą ponieważ jak już pisałem wiązka w płaszczyźnie pionowej jest bardzo wąska.

Kiedyś budowałem nadajniki radiowe, lampowe. 100-200W. Kiedy stroiło się stopień końcowy, że zdjętym ekranem głowa mocno zaczynała boleć. Żarówka 100W z jednym zwojem z drutu, zbliżona do obwodu wyjściowego, świeciła. Tak było silne natężenie pola. To co emitują komórki to jest nic. Ktoś, kto robi z tego aferę, robi wodę z mózgu innym bo albo dam nie ma świadomości albo robi to z wyrachowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, kurka na maśle napisał:

Chopie, Ty się marnujesz na kafe. Wal do NIK, WHO, U.S.NAVY, ... - powiedz im wszystkim, że wiesz lepiej :classic_cool:

Wiem bo tworzyłem sieć od podstaw. Pracując przy urządzeniach, naprawiając, robiąc pomiary itd. Żeby robić afery raporty trzeba umieć czytać i rozumieć co z czego wynika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×