Czy powinnam pomyśleć o zgłoszeniu na policję czy czekać ?

 Mój eks którego nazywam psychikiem i od którego odeszłam 8 miesięcy i Nie widziałam go wogole,zero kontaktu ma teraz takie zachowanie: przed sylwestrem spotkałam  pod moim blokiem jak w aucie stanął na ulicy i obserwował mnie, niedawno sprowokował sytuację w sklepie żebyśmy wpadli na siebie, zaczął pytać mnie co słychać? Olalam go . To szedł za mną po całym sklepie ,ciągnął za kurtkę i pytał czemu uciekam i co u mnie . Traktowałam go jak powietrze. W innej sytuacji z eks chłopakiem zachowałbym się kulturalnie a z tym toksykiem nie , bo po rozstaniu  mnie okropnie  wyzywał, szantażował , nękał, wysyłał mi zdjęcia ze swoją " nową" i ogólnie odeszłam bo jechał na dwa fronty .

Nie chce panikować ale nie wiem czy czekać czy iść na policję bo zaczęłam się bać.

Wogole nie rozumiem czemu on tak się zachował? 

ciężka sprawa, nie wiadomo do czego jest zdolny...

myślę, że po zgłoszeniu na policje on się wywinie z tego, bo nie masz żadnego dowodu, a Twoje obawy mogą być uzasadnione np powie ze był tam przypadkiem.

Może być tak, że po zgloszeniu na policji, która nic nie zrobi poczuje się bezkarny i coś Ci zrobi (chyba żę tylko tak się stroszy )

Tu najlepiej było by aby postunął się dalej, w sensie nagrać jego zachowaniu, pójść do prawnika i zapytać co będzie potrzebne aby Policja tego nie zbagatelizowała.

Generalnie na tem moment chyba nic nie wskórasz bo ani nei masz świadków ani jakichś pogróżek itd..

46 minut temu, Kamila4080 napisał:

 Mój eks którego nazywam psychikiem i od którego odeszłam 8 miesięcy i Nie widziałam go wogole,zero kontaktu ma teraz takie zachowanie: przed sylwestrem spotkałam  pod moim blokiem jak w aucie stanął na ulicy i obserwował mnie, niedawno sprowokował sytuację w sklepie żebyśmy wpadli na siebie, zaczął pytać mnie co słychać? Olalam go . To szedł za mną po całym sklepie ,ciągnął za kurtkę i pytał czemu uciekam i co u mnie . Traktowałam go jak powietrze. W innej sytuacji z eks chłopakiem zachowałbym się kulturalnie a z tym toksykiem nie , bo po rozstaniu  mnie okropnie  wyzywał, szantażował , nękał, wysyłał mi zdjęcia ze swoją " nową" i ogólnie odeszłam bo jechał na dwa fronty .

Nie chce panikować ale nie wiem czy czekać czy iść na policję bo zaczęłam się bać.

Wogole nie rozumiem czemu on tak się zachował? 

 ...wyzywał, szantażował , nękał...To są znamiona stalkingu. Jeżeli się go boisz, powinnaś zgłosić się na policję. 

4 minuty temu, Esox napisał:

 ...wyzywał, szantażował , nękał...To są znamiona stalkingu. Jeżeli się go boisz, powinnaś zgłosić się na policję. 

A co ci dzisiaj policja da? Musisz wziac sprawy w swoje ręce, poszukaj jakis ruskich i po kłopocie będzie;)

4 minuty temu, TwojaMuuza napisał:

A co ci dzisiaj policja da? Musisz wziac sprawy w swoje ręce, poszukaj jakis ruskich i po kłopocie będzie;)

A czy to jest normalne zachowanie w sklepie ? po tym wszystkim co mi zrobił 

51 minut temu, NieLubieTatuazy napisał:

ciężka sprawa, nie wiadomo do czego jest zdolny...

myślę, że po zgłoszeniu na policje on się wywinie z tego, bo nie masz żadnego dowodu, a Twoje obawy mogą być uzasadnione np powie ze był tam przypadkiem.

Może być tak, że po zgloszeniu na policji, która nic nie zrobi poczuje się bezkarny i coś Ci zrobi (chyba żę tylko tak się stroszy )

Tu najlepiej było by aby postunął się dalej, w sensie nagrać jego zachowaniu, pójść do prawnika i zapytać co będzie potrzebne aby Policja tego nie zbagatelizowała.

Generalnie na tem moment chyba nic nie wskórasz bo ani nei masz świadków ani jakichś pogróżek itd..

 

Też tak myślę jednak. A czego on ode mnie mógł chcieć ??? 

3 minuty temu, Kamila4080 napisał:

A czy to jest normalne zachowanie w sklepie ? po tym wszystkim co mi zrobił 

Nie, w sklepie nie można się gździc! 

Zatlucz drania!!

Przed chwilą, duży ogórek napisał:

Prześladowca nie rozumie w nim narasta, człowiek zdolny  dalszych kroków. Dobrze pisali, wynajmij kogoś niech rozwiąże tą sprawę, odechce szpiegować, nachodzić. 

Strasznie to dziwne bo ma jak to pisał szczesliwy związek ,nie spotkałam go przez osiem miesięcy a nagle robi zakupy pod moim blokiem gdzie sam mieszka na drugim końcu miasta . 

5 minut temu, TwojaMuuza napisał:

Nie, w sklepie nie można się gździc! 

Zatlucz drania!!

Gździc? Masz na myśli sex. Z tego co wiem on ma dziewyne lub jak to mówią nową ofiarę 

1 minutę temu, Kamila4080 napisał:

Strasznie to dziwne bo ma jak to pisał szczesliwy związek ,nie spotkałam go przez osiem miesięcy a nagle robi zakupy pod moim blokiem gdzie sam mieszka na drugim końcu miasta . 

No do sklepów jeździmy gdzie chcemy wiec to akurat nie jest żadnym wyznacznikiem

Może sama zacznij go śledzić, nachodzić i prześladować? Przestraszy się i przestanie? Zgłoś na policję bo nawet gdy go uszkodzisz to ma przecież funfli, którzy się tobą zaopiekują.

Przed chwilą, 3310 napisał:

Może sama zacznij go śledzić, nachodzić i prześladować? Przestraszy się i przestanie? Zgłoś na policję bo nawet gdy go uszkodzisz to ma przecież funfli, którzy się tobą zaopiekują.

Nie chcę. Nie zaglądam na jego FB, nie przejeżdżam koło jego bloku .,nie chce patrzyć po tym co zrobił mi i w dwóch poprzednich związkach . Kiedy odeszłam powiedział że dla innej będzie lepszy i będzie miała Wszystko. To mnie zabolało . Bo naprawdę go kochałam i wierzyłam że jak mnie straci na chwilę to się ogarnie . Nie wiedziałam że już był w kolejnym zwiazku. A i tak mnie wyzywał po rozstaniu . Nie chcę go widzieć

4 minuty temu, Zpaznokcilakier napisał:

Idź, zgłoś to, że Cię nęka, napada na mieście, że Ci groził. Nie ma na co czekać. 

Właśnie że to było osiem miesięcy temu. Nękanie i wyzwiska,chwalenie się nowym związkiem . A teraz te dwa spotkania hmmm. Może zobaczę co będzie dalej, bo olałam go w tym sklepie . A ten wielce chciał gadać ,tylko nie wiem o czym . 

2 minuty temu, Kamila4080 napisał:

Nie chcę. Nie zaglądam na jego FB, nie przejeżdżam koło jego bloku .,nie chce patrzyć po tym co zrobił mi i w dwóch poprzednich związkach . Kiedy odeszłam powiedział że dla innej będzie lepszy i będzie miała Wszystko. To mnie zabolało . Bo naprawdę go kochałam i wierzyłam że jak mnie straci na chwilę to się ogarnie . Nie wiedziałam że już był w kolejnym zwiazku. A i tak mnie wyzywał po rozstaniu . Nie chcę go widzieć

Coś jednak do niego czujesz i nie jest to nienawiść. Myślisz o nim w kontekście; my. Ukatrup psychicznie typa i po sprawie, skoro nie chcesz by się za tobą ciągnął. Gadaniem nic nie wskórasz a tylko się nakręcasz. Chcesz zmian to uruchom telefony, kontakty i gościa w twoim życiu nie ma. No, ewentualnie wizyty w puszce. 

2 minuty temu, duży ogórek napisał:

Wystarczy postraszy jak będzie  robił znów to samo, lekko obiją i już, niektórzy inaczej nie zrozumieją. Powinno zadziałać.

Przestraszyć gangstera, który sypia z kochanką tasakiem? Co ty! Takie metody to tylko w filmach, gdzie wyginają palce do góry wyłamując paliczki.;) Nie skutkuje. 

5 minut temu, 3310 napisał:

Coś jednak do niego czujesz i nie jest to nienawiść. Myślisz o nim w kontekście; my. Ukatrup psychicznie typa i po sprawie, skoro nie chcesz by się za tobą ciągnął. Gadaniem nic nie wskórasz a tylko się nakręcasz. Chcesz zmian to uruchom telefony, kontakty i gościa w twoim życiu nie ma. No, ewentualnie wizyty w puszce. 

Trochę się wystraszyłam . Chciałam się poradzić. Myślę jednak że po tym jak nie wchodziłam z nim w gadkę i olałam to go zniechęciłam do dalszych rzeczy 

11 minut temu, duży ogórek napisał:

Taki gangster koziej ... trąbka, nie ma mocnych, wybacz zobaczy jakiegoś dużego misia na sam widok będzie uciekał.

 

W podskokach ucieknie i w życiu nie wróci. Tak. Masz absolutną nierację.

10 minut temu, Kamila4080 napisał:

Trochę się wystraszyłam . Chciałam się poradzić. Myślę jednak że po tym jak nie wchodziłam z nim w gadkę i olałam to go zniechęciłam do dalszych rzeczy 

Czego chcesz? 

1 minutę temu, 3310 napisał:

Czego chcesz? 

Spokoju i żebym mogła zapomnieć. A takie akcje nie pomagają

7 minut temu, duży ogórek napisał:

Ktoś gra maczo kobiety mu nie wybaczą. Piszesz najmocniejszy  i co nie może , nie prawda. Rozumowanie nastolatka, na głodzie ćpuna.

W tym właśnie problem, że kobiety nigdy nie wybaczają postepków maczo.

8 minut temu, Kamila4080 napisał:

Spokoju i żebym mogła zapomnieć. A takie akcje nie pomagają

Nie checesz nic z tym zrobić to masz czego chcesz. 

Przed chwilą, 3310 napisał:

Nie checesz nic z tym zrobić to masz czego chcesz. 

No ale czytam co piszą osoby, policja nic nie zrobi . 

2 minuty temu, Kamila4080 napisał:

No ale czytam co piszą osoby, policja nic nie zrobi . 

Może kryminalni zrobią.;)

1 minutę temu, Zpaznokcilakier napisał:

Jak Cie trzaśnie, to może być za późno 

Normalnie nie wiem co mam o tym myśleć . Do eks dziewczyny też tak robił gdy chciał do niej wrócić kiedy między nami bylo źle. Był ciekawy co u niej . 

Przed chwilą, duży ogórek napisał:

Facet jest dorosły jednak ma swój rozum, wystarczy duży osobnik  powie stanowcze jezeli jeszcze raz...może zrozumie, jaki majtek , najgorzej ćpun oni są nieobliczalni.

Dorosłe ma ciało a umysł dziecka, ktróre nie myśli racjonalnie bo ma fazę i wszystko mu się zamydliło. No i próbuje zamydlić kobiecie oczy. Czy ćpun to nie wiem, ale fakt! Ci niebezpieczni, prócz psychicznych dwubiegunowych itp.

Przed chwilą, 3310 napisał:

Dorosłe ma ciało a umysł dziecka, ktróre nie myśli racjonalnie bo ma fazę i wszystko mu się zamydliło. No i próbuje zamydlić kobiecie oczy. Czy ćpun to nie wiem, ale fakt! Ci niebezpieczni, prócz psychicznych dwubiegunowych itp.

Nie ćpa. A o dwubiegunową podejrzewała go jego była dziewczyna, ja bardziej na rys psychopatyczny ,zaburzenie narcystyczna albo borderline. Eks żona podejrzewała schizofrenie. 

Przed chwilą, Kamila4080 napisał:

Nie ćpa. A o dwubiegunową podejrzewała go jego była dziewczyna, ja bardziej na rys psychopatyczny ,zaburzenie narcystyczna albo borderline. Eks żona podejrzewała schizofrenie. 

Czy to ważne co mu jest? Raczej to ty jesteś ważna i sobie pomóż a nie rozmyślasz co kieruje gościem, który cię nęka. Masz dwa wyjścia; zapuszkować go, a dwa; kochać nadal i sie godzić na to co robi.

Przed chwilą, duży ogórek napisał:

Bardziej ma kasę ale droższa opcja Detektyw, tańsza ten duży misio innej opcji nie ma , Policja legitymowania czy Straż Miejska.

Detektyw jak najbardziej. Polecam. Ale w sytuacjach serio poważnych rzeknę. Oraz wtedy gdy zbieg się ukrywa i działa z podziemia szkodząc powódce, itp.

Znam przypadek (to było lata temu) młodziutka dziewczyna zauroczyla się w starszym chłopaku przez jakiś czas byli parą ale jak to bywa oduroczyła się i zerwała z nim... od tamtej chwili stał się jej cieniem... wiedział gdzie i w jakich godzinach może ją spotkać, znał plan zajęć... do szkoły i po szkole ktoś musiał jej towarzyszyć by czuła się bezpieczniej zakończyło się to tak, że udało jej się wywalczyć sądowy zakaz zbliżania... I w końcu dał jej święty spokój...

1 minutę temu, duży ogórek napisał:

Zapłaci detektywowi obserwował zbierze dowody pokieruje sprawą sadową ale to czas sprzęt itp więc drogie.

Nie wzięłam pod uwagę tego, że to platny interes. Wydawało mi się, że detektyw jest jak policjant, adwokat - przydzielani z urzędu. No tak, bez hajsu mało się przydziała.