Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
mirelio

Nie radzę sobie z wyrzutami sumienia- ex zaszczuła moją obecną

Polecane posty

Sprawa wygląda tak- jestem w trakcie rozwodu z żoną, dwoje dzieci, żona leczy się psychiatrycznie, dzieci dorosłe- 20 i 23 lata. Poznałem jakiś czas temu świetną kobietę, zaczęliśmy się spotykać. Niestety prawie ex zona się o niej w jakiś sposób dowiedziała i zaczęła ją zaszczuwać mailami i wiadomościami przez IG i FB. Monika początkowo znosiła to z klasą i dystansem, pocieszała mnie, ja ją przepraszałem i kajałem się. Do żony nic nie docierało, bezczelnie twierdziła, że to nie ona, o co ja ją posądzam itd.  Dziś po kolejnych występach mojej ex, Monika oświadczyła, że ona ma tego wszystkiego dość i odda sprawę w ręce prawnikow. Wyrzucała mi, że nie umiem tego załatwić, ze ona to załatwi. Może nie robiła awantury, ale była konkretna i lodowata. Przepraszałem, mowiłem że rozumiem jej złość, była zacięta. Mam straszne wyrzuty sumienia, zupełnie nie umiem sobie z tym poradzić. Pisałem do Moniki- nie odpowiedziała, nie odebrała też telefonu. 

Co ja mogę zrobić, bo dręczy mnie to wszystko. Chciałbym spokoju, ale go nie mam. Doradźcie coś. A może to Monika nie tak się zachowała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, mirelio napisał:

A może to Monika nie tak się zachowała?

Taaaaaaa! Jasne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Probowales z nia rozmawiac , wszystkiego sie wypierala, ciezko tu wiecej zrobic, przeciez jej nie pobijesz. Rozumiem tez Monike. Najlepiej bedzie oddac to w rece prawnikow, zalozyc sprawe o nekanie. Sam to zainicjuj zeby Monika widziala ze ja wspierasz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, mirelio napisał:

[...] zaczęła ją zaszczuwać mailami i wiadomościami przez IG i FB [...]

Nie dało się zablokować i zignorować? Sieć ma ten mały plusik, że można się szybko odciąć od niechcianych treści.

1 godzinę temu, mirelio napisał:

[...] Monikawiadczyła, że ona ma tego wszystkiego dość i odda sprawę w ręce prawnikow [...] Doradźcie coś. [...]

Zdystansuj się, ale bądź po stronie ofiary. Twój czas na działanie minął, skoro Twoja nowa partnerka chce się rozprawić z sytuacją po swojemu, niech tak uczyni. 

1 godzinę temu, mirelio napisał:

[...] Monika początkowo znosiła to [...] ja ją przepraszałem i kajałem się [...]

Nie masz żadnego powodu, by się płaszczyć. Nie jesteś odpowiedzialny za zachowania innych osób, a sam nic złego nie zrobiłeś. 

1 godzinę temu, mirelio napisał:

 

1 godzinę temu, mirelio napisał:

[...] Do żony nic nie docierało, bezczelnie twierdziła, że to nie ona, o co ja ją posądzam [...]

Może faktycznie nie ona, tylko na przykład Twoje dzieci? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzieci na pewno nie, są za mądre na takie rzeczy i dystansują się od matki. Blokowaliśmy te nicki, ale nic nie dało, były zakładane kolejne. Najgorsze jest to, że Monika nie chce ze mną rozmawiać. Nie odpisała mi na kolejną wiadomość, tel ma wyłączony.

12 minut temu, Nenesh napisał:

Nie dało się zablokować i zignorować? Sieć ma ten mały plusik, że można się szybko odciąć od niechcianych treści.

Zdystansuj się, ale bądź po stronie ofiary. Twój czas na działanie minął, skoro Twoja nowa partnerka chce się rozprawić z sytuacją po swojemu, niech tak uczyni. 

Nie masz żadnego powodu, by się płaszczyć. Nie jesteś odpowiedzialny za zachowania innych osób, a sam nic złego nie zrobiłeś. 

Może faktycznie nie ona, tylko na przykład Twoje dzieci? 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
46 minut temu, mirelio napisał:

Dzieci na pewno nie, są za mądre na takie rzeczy i dystansują się od matki. Blokowaliśmy te nicki, ale nic nie dało, były zakładane kolejne. Najgorsze jest to, że Monika nie chce ze mną rozmawiać. Nie odpisała mi na kolejną wiadomość, tel ma wyłączony.

 

No to niech nie odpisuje, zatęskni to odpisze. Niunia chyba wyrzuty sumienia próbuje wzbudzać, może potrzebuje a nową torebkę? Dziwne że ma pretensje do ciebie o coś, na co nie masz wpływu. Kolejną toksyczna przyciągnąłeś 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
14 godzin temu, mirelio napisał:

Sprawa wygląda tak- jestem w trakcie rozwodu z żoną, dwoje dzieci, żona leczy się psychiatrycznie, dzieci dorosłe- 20 i 23 lata. Poznałem jakiś czas temu świetną kobietę, zaczęliśmy się spotykać. Niestety prawie ex zona się o niej w jakiś sposób dowiedziała i zaczęła ją zaszczuwać mailami i wiadomościami przez IG i FB. Monika początkowo znosiła to z klasą i dystansem, pocieszała mnie, ja ją przepraszałem i kajałem się. Do żony nic nie docierało, bezczelnie twierdziła, że to nie ona, o co ja ją posądzam itd.  Dziś po kolejnych występach mojej ex, Monika oświadczyła, że ona ma tego wszystkiego dość i odda sprawę w ręce prawnikow. Wyrzucała mi, że nie umiem tego załatwić, ze ona to załatwi. Może nie robiła awantury, ale była konkretna i lodowata. Przepraszałem, mowiłem że rozumiem jej złość, była zacięta. Mam straszne wyrzuty sumienia, zupełnie nie umiem sobie z tym poradzić. Pisałem do Moniki- nie odpowiedziała, nie odebrała też telefonu. 

Co ja mogę zrobić, bo dręczy mnie to wszystko. Chciałbym spokoju, ale go nie mam. Doradźcie coś. A może to Monika nie tak się zachowała?

a co ma zrobić? Chora psychicznie kobieta zatruwa jej życie, a ty rozkładasz ręce. Wystarczyło zgłosić to policji chociażby

40 minut temu, SidheSantee napisał:

Naprawę tak trudno Wam poszukać wujkiem google sposoby zabezpieczania kont IG i FB?

Od groma tego jest, z instrukcjami "za rączkę"

Tylko dlaczego to ona ma coś ukrywać? Też nie zmieniłabym ustawień prywatności z takich jakie mi odpowiadają, bo ktoś jest pieprznięty

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie jest taka zła - nie zepsuła jej opinii i nie skrzywdziła jej rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 godzin temu, SidheSantee napisał:

ad1

Nic to nie da jeśli ma stwierdzoną chorobę psy. W tak błahych sprawach nawet nie podejmą czynnosci, bo i tak jest nie do ukarania.

ad. 2

Dla swiętego spokoju. Co prawda tacy ludzie bywają mocno "pamiętliwi", ale zwykle trwa to swoistymi cyklami. Spokój-atak. Trzeba zwyczajnie przeczekiwać, a po co nerven gdy byłej palma akurat odbija?

Można też zrobić to co zrobiła (była) partnerka autora i cały ten cyrk olać 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×