Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
niebieskipompon

Historia jakich wiele...

Polecane posty

Witam wszystkie Panie . Liczę ze udzielicie mi rady bo sam jestem emocjonalnym ...em i nie bardzo wiem co zrobić.  Cała historia zaczęła się w szkole, szczeniackie zauroczenie później życie toczyło się dalej 20 lat ... 

Czasem gdzieś na siebie wpadliśmy ale nie miało to większego znaczenia do zeszłego roku. Trafiło mnie jak piorunem ,nic już nie było takie samo.

Miałem poukładane życie jestem raczej typem introwertyka ale potrafiłem sobie wszystko tak poukładać ze nie byłem samotny. Teraz od ponad roku nie potrafię się pozbierać  ,całą sytuacja zaczyna mnie przerastac. 

Nie wiem czy ona kogoś ma, i tutaj pojawia się kwestia w której prosił bym was o poradę.  Zbliża się 14 lutego wszyscy wiemy co to oznacz . Chciałem wysłać anonimowy bukiet ale nie wiem czy nie namieszam w życiu tej osoby takim gestem . 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie liczę na jakiekolwiek korzysci. Jesli zdołam wywołać uśmiech u tej osoby to będzie to dla mnie wystarczająca nagroda. Z drogiej strony jeśli kogoś to nie wiem czy nie wpisze jej w klopoty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mych@

Masz do niej jakiś nr tel. mail?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak mam . Sytuacja jest o tyle poważna ze czuje ze to mnie niszczy. Czuje jak życie ucieka mi między palcami. Bylem pogodnym pozytywnie nastawionym człowiekiem . W chwili obecnej nic nie ma dla mnie sensu ani większego znaczenia totalnie nic . Czarna dziura która zatacza coraz wiekszy krąg ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Skoro się znacie to nie możesz wybadać, czy kogoś ma? Tyle lat, szok. Ale Cię wzięło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 5.02.2021 o 00:37, niebieskipompon napisał:

Bylem pogodnym pozytywnie nastawionym człowiekiem . W chwili obecnej nic nie ma dla mnie sensu ani większego znaczenia totalnie nic . Czarna dziura która zatacza coraz wiekszy krąg .

Problem jest w Tobie. Zacznij od psychologa. Dopiero później mieszaj w życiu tej kobiecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 5.02.2021 o 00:37, niebieskipompon napisał:

 Sytuacja jest o tyle poważna ze czuje ze to mnie niszczy. 

20 lat po szkole? Dobrze odczytałam? To masz koło 40, masz kontakt do dziewczyny, znasz ją, ona Ciebie. Kina i teatry otwierają, więc zaproś ją gdzieś i porozmawiaj. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowany)
Dnia 4.02.2021 o 23:51, niebieskipompon napisał:

[...] Chciałem wysłać anonimowy bukiet ale nie wiem czy nie namieszam w życiu tej osoby takim gestem . 

Nieistotne, czy kogoś ma, wysłanie jej takiego bukietu to miły gest, nie jest niczym złym. Szkoda tylko, że chcesz to zrobić  anonimowo, bo nie uzyskasz żadnej odpowiedzi, ani też nie dasz szansy tej znajomości na rozwinięcie. Proponowałabym dołączyć do kwiatów anonimowego mejla. Jeśli się odezwie, pogadacie sobie i będziesz wiedział, na czym stoisz i czy warto się ujawniać. Bardzo fajna szansa na romantyczną historię, powodzenia 🙂

Edytowano przez Nenesh
  • Like 1
  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Doszedłem do wniosku ze kolega Nemetiisto może mieć trochę racji. Różnie w moim życiu bywało ,zwykle dość ciężko .I te ciężkie chwile zmieniają człowieka.  Ale z osoby która uważała ze miłość nie istnieje ze to tylko reakcja chemiczna i strach przed samotnością stałem się jej noczynym świadkiem. W ogień za ta kobietą? Nie ma problemu! kiedy i gdzie.Pewny jestem tylko jednego ,musze coś zrobić bo obecnie funkcjonuje jak roślina . Nic mnie nie cieszy nic nie ma większego znaczenia, hobby i dotychczasowe zajęcia poszły w zapomnienie bo zwyczajnie nie widzę celu tych czynności . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, niebieskipompon napisał:

Doszedłem do wniosku ze kolega Nemetiisto może mieć trochę racji. Różnie w moim życiu bywało ,zwykle dość ciężko .I te ciężkie chwile zmieniają człowieka.  Ale z osoby która uważała ze miłość nie istnieje ze to tylko reakcja chemiczna i strach przed samotnością stałem się jej noczynym świadkiem. W ogień za ta kobietą? Nie ma problemu! kiedy i gdzie.Pewny jestem tylko jednego ,musze coś zrobić bo obecnie funkcjonuje jak roślina . Nic mnie nie cieszy nic nie ma większego znaczenia, hobby i dotychczasowe zajęcia poszły w zapomnienie bo zwyczajnie nie widzę celu tych czynności . 

Masz szczere chęci, to działaj. Polecam brak anonimowości, to do odważnych świąt należy... Nawet nie musisz czekać do jakiś okazji, taki gest zawsze jest mile widziany. Kto wie co będzie jutro, czy w ogóle będzie... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A co zrobisz jak i to uczucie okaże się tylko nieosiągalnym marzeniem 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A nie łatwiej jest po prostu porozmawiać skoro się znacie? W pewnym wieku takie jakieś dziwne "podchody" nie mają sensu. Nie bardzo rozumiem wysyłania bukietów i to jeszcze anonimowo. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Może mi ktoś wytłumaczy JAK? można szaleć za kimś po 20 latach ? Jak można za kimś tyle lat tęsknić? I może jeszcze nadal kochać ?? No jak to możliwe? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@Coś Ci napisze "...Autorze radzę Ci tego nie rozgrzebywać. " To tak jak być powiedział do kogoś ze złamana noga żeby uważał bo ślisko na chodniku. W moim życiu było kilka kobiet ale absolutnie żadna nie wywarła na mnie takiego wrażenia. Przypadkowe spotkanie które postawilo moje życie na głowie.  Bez względu na to jak cała sytuacja się skończy nie ma już życia które znałem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kobiety lubią takie rzeczy. Po 20 latach anonimowo i tak nie będzie wiedzieć od kogo wiec ani nic nie stracisz poza hajsem na kwiaty ani nic nie zyskasz. No moze poza chwilowym szczesciej i awantura zrobiona jej przez starego o ile go ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
36 minut temu, BardzoBrutalnaBabcia napisał:

Kobiety lubią takie rzeczy. Po 20 latach anonimowo i tak nie będzie wiedzieć od kogo

Gorzej jak kobieta ma na koncie życiowym jakiegoś stalkera, wtedy gest z bukietem wywoła niepokój. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Od kilku dni walczyłem z myślami i w końcu postanowiłem zagrać Va banque. Trzymajcie za mnie kciuki bo nadchodzace godziny będą jednymi z kluczowych w moim życiu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak.Brak jakiejkolwiek reakcji... ale nie żałuję . Mam nadzieje ze udało mi się chociaż wywołać uśmiech na jej twarzy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Może miałeś zły adres, ludzie się przeprowadzają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Od strony technicznej wszystko zagrało perfekcyjnie. Najgorsze w całej sytuacji jest to ze mimo tego że zdawałem sobie sprawę ze szanse są marne to postawiłem wszystko na jedną kartę.  Podsumowując jestem bardzo głęboko w dup.. Bywałem juz w sytuacjach bez wyjścia ale jakoś sobie radziłem. Tym razem wiem ze nie uda mi się tego zamieść pod przysłowiowy dywan .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.02.2021 o 01:24, niebieskipompon napisał:

Od strony technicznej wszystko zagrało perfekcyjnie. Najgorsze w całej sytuacji jest to ze mimo tego że zdawałem sobie sprawę ze szanse są marne to postawiłem wszystko na jedną kartę.  Podsumowując jestem bardzo głęboko w dup.. Bywałem juz w sytuacjach bez wyjścia ale jakoś sobie radziłem. Tym razem wiem ze nie uda mi się tego zamieść pod przysłowiowy dywan .

Jesteś pewny, że kwiaty wysłałeś pod właściwy adres? 

Załączyłeś liścik z podpisem, czy anonim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×