Czy fajnie jest mieć męża? Życie po ślubie

Zatem jak ci powiem, że siłą woli przeniesiesz Mount Everest do Polski ta tak się stanie? 

1 minutę temu, Skb napisał:

Zatem jak ci powiem, że siłą woli przeniesiesz Mount Everest do Polski ta tak się stanie? 

o matko... to niebylo zadne czary mary tylko techniki werbalne, ktore wydawalo mi sie ze dzialaja, bo sie zaczelo ukladac ale on zdania nei zmienila, moze dalo by rade jakbym mial wieksze doswiadczenie w tych rzeczach

wiele z nich po prostu dziala, i to nie sa jakies bzdury tylko naukowe techniki

24 minuty temu, 84Michal84 napisał:

o matko... to niebylo zadne czary mary tylko techniki werbalne, ktore wydawalo mi sie ze dzialaja, bo sie zaczelo ukladac ale on zdania nei zmienila, moze dalo by rade jakbym mial wieksze doswiadczenie w tych rzeczach

wiele z nich po prostu dziala, i to nie sa jakies bzdury tylko naukowe techniki

Każda technika manipulacji jest dobra, ale tylko do czasu. Później przychodzi weryfikacja i jest Zonk.

Dnia 8.02.2021 o 10:38, 84Michal84 napisał:

żałuje gdy nie zrobiłem tego, w momencie jak chyba 1 raz zakładałem tu temat o różnicy zdań w kwestii posiadania dziecka, wtedy jescze było nie za wcześnie, ale byłem głupi i zamiast tego wziąłem konsultacje u jednego uwodziciela, który dał mi jakieś triki które miały sprawić, że żona zrezygnuje z ochoty na dziecko,  (stek bzdur ) a ona w miedzyczasie zaszła w ciązę

 
Większość z tych „uwodzicieli” ma problemy z utrzymaniem związków, ponieważ techniki uwodzenia to strategia krótkoterminowa, obliczona na interakcje z osobami o niskim poczuciu wartości. Jeśli chcesz się czegoś nauczyć, to ucz się NLP jako całości.

Malzenstwo Samo w sobie jest ok

dzielisz z druga osoba radosci i smutki... moj maz jest moim przyjacielem, Duzo Rozmawiamy... smiejemy sie i sobie dokuczamyrazem 12 lat.... 2 dzieci i kot ....2 przeprowadzki wzajemnie sie uzupelniamy... minusem jest tylko To Ze musze Po nim sprzatac, nie wyniosl tego z domuno Ale nie mozna miec wszystkiego poznalismy sie Przez internet,Wtedy To zaczynalo byc dopiero modne... teraz bala bym się, pełno psycholi

Dnia 7.02.2021 o 15:53, laska.maska.laska.maska napisał:

Pytanie skierowane, wyłącznie do mężatek. Jak oceniacie swoje małżeństwa, co wnoszą one w wasze życia, jak oceniacie relacje po ślubie, co sądzicie po czasie o waszych mężach, jak zmieniała się wasza opinia o nich, jeśli sięzmieniła wogółe to na plus czy minus?

Czy uważacie, że była to dobra decyzja po czasie, żyje wam się lepiej i nie macie ochoty na nikogo innego? Z jakich powodów jesteście z waszymi mężami, konieczność czy nieodparte pragnienie by być razem?

Pierwsze małżeństwo to była wielka miłość, namiętność,  która szybko się skończyła. Typ wiecznego  imprezowicza i ta ciągła kobieca naiwność, że kiedyś się zmieni dla mnie.  Po ślubie zmienił się, ale na na gorsze. Kilka lat awantur, kobiety,  imprezy  i moje łzy. 

Drugie małżeństwo już z rozsądku. Dobry mąż,  dobry ojciec tylko nie ma wielkiej miłości ani namiętności.  Wygoda, poczucie bezpieczeństwa,  zaplecze finansowe. Ale bardzo go szanuję. Kocham, ale bez fajerwerków.  To była dobra decyzja. Nie mam ochoty na kogoś innego, bo mając porównanie jacy potrafią być mężczyźni,  doceniam to co mam. 

22 minuty temu, Różniczka napisał:

Tym większe gdy dziecko rodzi się chore i niepełnosprawne, (to apropo nowej ustawy zakazujacej aborcji dzieci skazanych na ciężką nieuleczalną chorobę i kalectwo)

To prawda. Przeważnie kobieta zostaje wtedy sama z "problemem".. Co za kraj.. Szkoda słów i nerwów.. Ech

3 godziny temu, agent of Asgard napisał:

 
Większość z tych „uwodzicieli” ma problemy z utrzymaniem związków, ponieważ techniki uwodzenia to strategia krótkoterminowa, obliczona na interakcje z osobami o niskim poczuciu wartości. Jeśli chcesz się czegoś nauczyć, to ucz się NLP jako całości.

No wlasnie jeszcze jak bylem w Tajlandii to czytalem NLP i znalem gosci od tego, bylo tam kilku, np znam takiego jednego ktory zajmuje sie tymi sprawami, mam z nim nadal kontakt i on ma 158cm i gosc wymiata, generalnie on mnie troche uczyl jak sie poruszac, jakie gesty robic, jak sie zachowywac i to naprawde dzialalo, sam sposob chodu ktory wprowadzilem juz zwracal uwage, ale oglnie NLP dla mnie bylo bardzo dziwne, nienaukowe, raczej czytam podreczniki akademickie lub ogolnie behawioralna biologie - R.Sapolsky.

2 minuty temu, 84Michal84 napisał:

No wlasnie jeszcze jak bylem w Tajlandii to czytalem NLP i znalem gosci od tego, bylo tam kilku, np znam takiego jednego ktory zajmuje sie tymi sprawami, mam z nim nadal kontakt i on ma 158cm i gosc wymiata, generalnie on mnie troche uczyl jak sie poruszac, jakie gesty robic, jak sie zachowywac i to naprawde dzialalo, sam sposob chodu ktory wprowadzilem juz zwracal uwage, ale oglnie NLP dla mnie bylo bardzo dziwne, nienaukowe, raczej czytam podreczniki akademickie lub ogolnie behawioralna biologie - R.Sapolsky.

NLP bazuje trochę na psychologii, trochę na metodach Silvy, czyli ogólnie rzecz biorąc ezoteryce.

podnoszę temat

Dnia 7.02.2021 o 19:28, Sofi napisał:

Dnia 7.02.2021 o 18:24, wrażliwa39 napisał:

Zależy na kogo się trafi...Nie spotkałam dobrego nadającego się na męża...

Trafi? a ja głupia myślałam że wybiera.

No niestety.

Wybiera się, owszem, ale z tego co się trafi.

Ja bym wybrała Jasona Momoę ale się nie trafił.