W Warszawie w grupie wiekowej 25-44 lata na koniec 2019 r. na 100 mężczyzn przypadało ponad 112 kobiet

W Warszawie w grupie wiekowej 25-44 lata na koniec 2019 r. na 100 mężczyzn przypadało ponad 112 kobiet (kobiety: 310 097, mężczyźni: 276 245).

Oznacza to, że statystycznie co ósma mieszkanka Warszawy w tym wieku nie ma szans na znalezienie partnera w swojej grupie wiekowej w stolicy. Przykładowo w 2004 r. sytuacja w tej grupie wiekowej w Warszawie była korzystniejsza: 105 kobiet przypadało na 100 mężczyzn.

Na koniec 2019 r. we wszystkich grupach wiekowych wśród mieszkańców Warszawy na 100 mężczyzn przypadało 117 kobiet.

strona ciekaweliczby

1 minutę temu, Różniczka napisał:

Taka przewaga kobiet nad mężczyznami jest wyłącznie w dużych miastach w małych i na wsi sytuacja jest dokładnie odwrotnas

Tak, kobiety zwiewają do dużych miast

1 minutę temu, Iibed napisał:

i jaki wniosek z tego ? chcesz te 12 ktore zostanie z tych 112 po tym jak 100 zostanie wybranych  ?

 

Przecież te liczby nawet nie są zgodne ze stanem faktycznym jaki jest

"Oznacza to, że statystycznie co ósma mieszkanka Warszawy w tym wieku nie ma szans na znalezienie partnera w swojej grupie wiekowej w stolicy."

to dopiero

W mojej wsi na jednego kawalera przypada 0 dziewczyny.

4 minuty temu, Różniczka napisał:

Dokładnie, kobiety wolą wygodnie miejskie życie, a nie harówe na polu czy w doborze.

Trudno się dziwić. Ale rzeczywiście panom jakoś ta ucieczka ze wsi do miasta gorzej idzie

5 minut temu, Różniczka napisał:

Czyli muszą się zadowolić Babcią cha cha cha

To cytat.

Przed chwilą, Różniczka napisał:

To żart, może niespecjalnie śmieszny.

15 minut temu, Różniczka napisał:

Zgadza się, panie są dużo bardziej wygodne.

chyba bardziej leniwe

4 minuty temu, sztuczność napisał:

chyba bardziej leniwe

Co tu ma do rzeczy lenistwo? Po prostu bardziej obrotne i przedsiębiorcze

a kto na polu bedzie buraki siać?

A powinno być ze 150 kobiet na 100 mężczyzn. Wtedy skończyłoby się księżniczkowanie.

co jest wazniejsze płody rolne czy płodzenie dzieci wszystyko jest w porzadku - samotna madka ma 10 dzieci, a samotny rolnik wyprodukuje zarcie dla tych dzieci = cool i wszystko w porzadku, fak

ciezko maja rolnicy

1 minutę temu, Puchacz Rolny napisał:

Wystarczy wprowadzić szariat i zezwolić mężczyznom na posiadanie więcej niż jednej żony, a problem zniknie 

Nie, ponieważ wtedy tylko chady mieliby kilka żon, a reszta dalej byłaby sama.

Przed chwilą, Puchacz Rolny napisał:

No ale z pierwszego postu wynika, że problemem jest nadmiar samotnych kobiet, a nie niezaradność ofermowatych inceli 

Nie niezaradność, tylko niewystarczający wygląd połączony z wygórowanymi wymaganiami kobiet.

49 minut temu, Iibed napisał:

nawet jakby były to z tego kompletnie nic nie wynika. 

No ja to akurat wiem , ale może są tacy dla których jednak coś z tego wynika...

No co wy panowie jaka hipergamia. Jak dziewczyny same zagadują, wystarczy być miłym i traktować kobietę jak człowieka a nie istote z innego świata.

Śmiem też wątpić że 188 cm wzrostu i kwadratowa szczęka jest jedynym wyznacznikiem tego że kobiety chcą sie ze mną umawiać... Mam jeszcze hajs xD  

skad sie wezmie kapusta na wyzywienie polsko-arabskich dzieci samotnych madek 

czy powinno sie dawac kjapuste tylko polskim dzieciom czy jak maja krew arabska w sobie to juz zakazac co

chyba ze zaplata w naturze? skomplikowane rzeczy

28 minut temu, 18karat napisał:

Jak dziewczyny same zagadują, wystarczy być miłym i traktować kobietę jak człowieka

xDDDDDD

15 minut temu, Iibed napisał:

a po co frustratom zony albo zonom nieudacnzicy ? normalnych facetów jest tak malo ze spokojnie mozna by pozwolic zeby mieli po kilka zon a i tak cos zostanie dla desperatow  blednie myslisz ze ten kto ma juz zone wezmie taka ktora tobie moze "przypasc" tych i tak nikt nie wezmie nawet jak bedzie mozna miec po 12 zon.

z przemkiem jestescie bezpieczni waszych kobiet nikt zabieral nie bedzie bez obaw. 

 

Nie jestem ani frustratem ani nieudacznikiem. Normalna kobieta będzie chciała się ze mną związać, tylko trudno taką znaleźć.

2 minuty temu, Iibed napisał:

czy ty sam siebie czytasz ? rozpedz sie i walnij glowa w mur a pozniej przeczytaj co piszesz. 

 

Sory, ale takie są fakty. Kobieta, która dałaby mi szansę i poznała mnie bliżej, zobaczyłaby jaki jestem i byłaby mną zainteresowana.

31 minut temu, taki obraz wasz napisał:

Sory, ale takie są fakty. Kobieta, która dałaby mi szansę i poznała mnie bliżej, zobaczyłaby jaki jestem i byłaby mną zainteresowana.

Skąd ta pewność, że druga osoba byłaby Tobą zainteresowana? 

1 godzinę temu, taki obraz wasz napisał:

Sory, ale takie są fakty. Kobieta, która dałaby mi szansę i poznała mnie bliżej, zobaczyłaby jaki jestem i byłaby mną zainteresowana.

Na tym forum są mężczyźni i jest ich kilku , którzy mimo tego ze przypadałoby na nich 500 czy 1500 kobiet nadal pozostaliby sami.

Chyba wszyscy znają ten tekst " nie spojrzałabym  na ciebie nawet gdybyś był ostatnim facetem na ziemi"... 

Są sytuacje że 1 czy 2 kobiety nie dadzą facetowi szansy. Głupie, ślepe, nie znają się...

Ale w końcu pojawia się trzecia tą szansę daje i żyją długo i szczęśliwie.

Natomiast jeśli tej szansy nie chce dać żadna, a u faceta powoduje to natretne gadanie i taką frustrację że klepie o tym tu na forum od lat na tą samą nutę, to chyba jest coś na rzeczy i nie tego.

Nie uważasz? 

Bez urazy

5 minut temu, virriel1999 napisał:

u faceta powoduje to natretne gadanie i taką frustrację że klepie o tym tu na forum od lat na tą samą nutę,

nom bedzie przezywal do konca swiata, nie wybaczy tym kobietom czy jak. ludziom zmieniaja sie priorytety, moze po czasie niektore by spojrzaly laskawiej, no ale jak bedzie ktos namolny i nachalny probowal cos wmowic to nie da rady tacy z takim, odrzuca i juz xd

9 minut temu, kociełezki napisał:

nom bedzie przezywal do konca swiata, nie wybaczy tym kobietom czy jak. ludziom zmieniaja sie priorytety, moze po czasie niektore by spojrzaly laskawiej, no ale jak bedzie ktos namolny i nachalny probowal cos wmowic to nie da rady tacy z takim, odrzuca i juz xd

nie da rady O.o

2 godziny temu, Doktor Siurek napisał:

Skąd ta pewność, że druga osoba byłaby Tobą zainteresowana? 

Z pewnością nie każda, to oczywiste. Ale na pewno znalazłoby się wiele zainteresowanych, o ile patrzyłyby na charakter, a nie na wygląd.

1 godzinę temu, virriel1999 napisał:

Na tym forum są mężczyźni i jest ich kilku , którzy mimo tego ze przypadałoby na nich 500 czy 1500 kobiet nadal pozostaliby sami.

Tak, wiem o takich sytuacjach. Tylko że zazwyczaj są to wyjątkowo nieatrakcyjni mężczyźni, którzy szukają modelki. Już pomijam fakt, że sami za bardzo nie nadają się do związku. To inna sytuacja niż moja.

2 godziny temu, virriel1999 napisał:

Natomiast jeśli tej szansy nie chce dać żadna, a u faceta powoduje to natretne gadanie i taką frustrację że klepie o tym tu na forum od lat na tą samą nutę, to chyba jest coś na rzeczy i nie tego.

Te, które mi tę szansę dały, zaprzyjaźniły się ze mną (ale nic więcej ze względu na to, że są zajęte i/lub mieszkają za granicą), więc chyba jednak to nie ze mną jest coś nie tak.

1 godzinę temu, kociełezki napisał:

nom bedzie przezywal do konca swiata, nie wybaczy tym kobietom czy jak. ludziom zmieniaja sie priorytety, moze po czasie niektore by spojrzaly laskawiej, no ale jak bedzie ktos namolny i nachalny probowal cos wmowic to nie da rady tacy z takim, odrzuca i juz xd

Przecież ja im dawno wybaczyłem. One mnie w ogóle nie interesują, tylko że każda kolejna kobieta robi dokładnie to samo.

Nie, nie "spojrzałyby łaskawiej", bo większość ma partnerów, a czasem nawet dzieci. Ja nie jestem nachalny, jak słyszę nie, to przyjmuję to do wiadomości i nie drążę dalej.