Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
OcoChodzi20

Dziwny problem

Polecane posty

28 minut temu, OcoChodzi20 napisał:

No że ma kogoś 

A jak to rozegrałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
42 minuty temu, OcoChodzi20 napisał:

Wprost. Billingi albo fora ze dwora .

A sprawdzałaś już to? Po ile lat macie?  Tłumaczył się jakoś? 

  • Confused 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Powiedział że nie pokaże.  Ja mu dałam wybór. Ostatnio bardzo nadwyrężył moje zaufanie. I powiedziałam billingi albo pakuj się. I tyle 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
42 minuty temu, OcoChodzi20 napisał:

Powiedział że nie pokaże.  Ja mu dałam wybór. Ostatnio bardzo nadwyrężył moje zaufanie. I powiedziałam billingi albo pakuj się. I tyle 

Ostra z ciebie babka ale tak naprawde, to jest jedyne co mozna  w takiej sytuacji zrobic. Malo jest takich jak ty. Szacun!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, OcoChodzi20 napisał:

Powiedział że nie pokaże.  Ja mu dałam wybór. Ostatnio bardzo nadwyrężył moje zaufanie. I powiedziałam billingi albo pakuj się. I tyle 

Musisz być teraz konsekwentna....najwyraźniej ukrywa cos przed Tobą....czyli druga kobietę....Gdyby był wporzadku nie robił by z tego problemu wręcz by się usilnie tłumaczył próbując oczyścić się z zarzutów Twoich...I by pokazał te billingi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, tyle z tego wszystkiego mam że sięspakował i poszedł. Zaraz mielibyśmy 11 rocznicę. A tak nie mam już nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tzn.ze tak na prawdę  nie zależało mu i nie kochał Cię!. Przykro mi ale chyba lepiej teraz przecierpiec niż być wiecznie  oklamywaną. Prędzej czy  później odszedł by bo widać, że nosił się z takim zamiarem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Też uważam że mógł pokazać dla świętego spokoju. Z drugiej strony takie sprawdzanie kogoś bilingów itp też nie jest dobre. Ale ja nie widziałam tutaj innego wyjścia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Gonia1 napisał:

Tzn.ze tak na prawdę  nie zależało mu i nie kochał Cię!. Przykro mi ale chyba lepiej teraz przecierpiec niż być wiecznie  oklamywaną. Prędzej czy  później odszedł by bo widać, że nosił się z takim zamiarem. 

Dlatego zrobiłam tak a nie inaczej. Choć wcale nie czuje się dobrze czy lepiej z tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, OcoChodzi20 napisał:

Też uważam że mógł pokazać dla świętego spokoju. Z drugiej strony takie sprawdzanie kogoś bilingów itp też nie jest dobre. Ale ja nie widziałam tutaj innego wyjścia. 

Otóż to. Szkoda tego wszystkiego....Ale skoro mu tak łatwo przyszło wyprowadzić się to znaczy że miał gdzie iść.   

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, OcoChodzi20 napisał:

Dlatego zrobiłam tak a nie inaczej. Choć wcale nie czuje się dobrze czy lepiej z tym.

Przykre to....ale wyszłaś  przynajmniej z głową uniesiona do góry  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Gonia1 napisał:

Przykre to....ale wyszłaś  przynajmniej z głową uniesiona do góry  

Hmm powiedzmy. Dla jego oczu tak..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, OcoChodzi20 napisał:

Hmm powiedzmy. Dla jego oczu tak..

Teraz to widzisz wszystko w czarnych kolorach... Z czasem pogodzisz się z tym i uznasz to za dobra decyzje.. Tym bardziej,że piszesz że ostatnio nadwyrezal Twoje zaufanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, samiec_mewy_srebrzystej napisał:

Dobra, teraz przyjęłaś pozę wk...nej samicy. W tym momencie to dobre, ale pamiętaj że wk...nie z Ciebie w którymś momencie zejdzie i będzie Ci znacznie ciężej, bo poczujesz się sama, odrzucona i ze świadomością 11 zmarnowanych lat.

Nie, nie doradzam Ci podkulenia ogona, po prostu uprzedzam że tak będzie i jakoś musisz to znieść.

Bedzie musiała....uderzy na pewno...jak każdego gdy opadną emocje 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, OcoChodzi20 napisał:

Tyle dobre że nie mieliśmy dzieci czy ślubu 

 

Też o tym pomyślałam, że nadal masz czysta kartkę i z czasem będziesz mogła ułożyć sobie życie na nowo bez  żadnych zobowiązań. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, samiec_mewy_srebrzystej napisał:

Aż dymi normalnie od Ciebie. Trzymaj się dziewczyno!

Boże a aż tak to widać. Fajnie się wygadać czasem ludziom którzy w ogóle Cię nie znają i mają świeże podejście 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 minut temu, OcoChodzi20 napisał:

Boże a aż tak to widać. Fajnie się wygadać czasem ludziom którzy w ogóle Cię nie znają i mają świeże podejście 

Dobrze by było aby ktoś teraz  bliski był  przy Tobie...Zawsze to jakieś wsparcie psychiczne i obecność drugiego człowieka.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
19 godzin temu, OcoChodzi20 napisał:

Dzisiaj miałam bardzo dziwną sytuację, ale od początku , kilka miesięcy temu zmieniłam swoją komórkę na nową i wiadomo trzeba po aktualizować zainstalować różne rzeczy itd, nie chciało mi się zakładać nowego konta google, więc użyłam konta google mojego narzeczonego.  i nic się nie działo aż do dzisiaj. słyszę że dzwoni mój telefon więc idę a na ekranie wyświetla mi się kontakt brat grubego (przezwisko zmienione celowo), dodam że nie mam tego kontaktu w swoim telefonie, jest to kontakt mojego narzeczonego. połączenie było z google duo czy jakoś tak. 

A na wcześniejszej komórce jak miałaś zainstalowane to wszystko- na swoim koncie,  czy narzeczonego? Jeżeli na swoim to dlaczego teraz musiała być zakładać nowe, a jeżeli na narzeczonego to dlaczego wtedy nikt nie dzwonił?  Nie bardzo rozumiem - czyli po zainstalowaniu różnych aplikacji na swojej komórce (przy wykorzystaniu konta narzeczonego) ten ktoś już nie mógł zadzwonić do narzeczonego tylko do Ciebie? Jak to działa???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×