Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
marie3

ile pierwszych randek kończy się niepowodzeniem

Polecane posty

Ile procent pierwszych randek jest u was ostatnimi? Jeśli chodzi o spotkania z internetu 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nigdy z neta się nie umawiam. Ale takich z ulicy to raczej mało zwykle są ze dwie trzy randi. Raczej od razu wyczuwam czy coś będzie i jak rozmowa od razu idzie słabo to się wogule nie umawiam 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, marie3 napisał:

Ile procent pierwszych randek jest u was ostatnimi? Jeśli chodzi o spotkania z internetu 

99%.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, agent of Asgard napisał:

99%.

serio ? nie szkoda ci czasu w takim razie ?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

to musi być zły dobór juz przed randka skoro 99% po pierwszej wypada. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
14 minut temu, Iibed napisał:

serio ? nie szkoda ci czasu w takim razie ?

Teraz już mi szkoda, to było kilka lat temu. Czułem się trochę samotnie. 😉

13 minut temu, Iibed napisał:

to musi być zły dobór juz przed randka skoro 99% po pierwszej wypada. 

Tak, wtedy jeszcze nie potrafiłem tak dobrze czytać między wierszami. Zresztą z częścią umówiłem się już z przekonaniem, że nic z tego nie będzie, co też nie było fajne z mojej strony. Już tak nie robię, ani w ogóle nie szukam w ten sposób.

Edytowano przez agent of Asgard

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, marie3 napisał:

Ile procent pierwszych randek jest u was ostatnimi? Jeśli chodzi o spotkania z internetu 

Nigdy jeszcze nie spotkałam się z kimś z internetu.

Edytowano przez Elciaa29

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, marinero napisał:

Zwykle jak dziewczyna godzi sie na randke to znaczy ze  juz (!) inwestuje w  faceta.

Jesli po randce nie ma ciagu dalszego to wina faceta ze zrazil ja czym do siebie .Dokladnie ! Zrazil czyli spitolil swoja atrakcyjnosc bo jej zainteresowanie gwaltownie spadlo.

Skoro dziewczyna idzie na randke a wiec inwestuje w faceta to naprawde trzeba sie starac aby zainteresownie jej soba zanizyc !Trzeba sie zastanowic co robic aby jej zainteresowanie wzroslo  a nie na odwrot .Wtedy skutecznosc bedzie na poziomie 90 % ,bo te 10% to zawsze sie zdarzyc moze z uwagi na jej sposob myslenia, odmienny niz  u faceta.:)  On np wyczyscil sobie paznokcie  a ona patrzy i mysli : pedal! Palce ma wypielegnowane jak kobieta LOL Przerysowalem przyklad , LOL bo zwykle musi jeszcze cos dodatkowo ja sklonic do takiej konkluzji. 🙂

Ja poznaje laski klasycznie na ulicy i w sytuacjach codziennych więc jeśli nie rozmawia sie nam dobrze to odbijam. A jeśli tak to randka jest zawsze udana 🍦

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gdy szukałem dziewczyny nie było jeszcze Internetu. Raz umówiłem się na randkę w ciemno to znaczy w pół ciemno gdyż ja wiedziałem z kim się umawiałem ale druga strona nie wiedziała kto ją zaprosił na spotkanie. Randka się odbyła, ale  nie osiągnąłem zamierzonego celu. Nie spodobalem się dziewczynie. Nigdy więcej nie poszedłem na randkę w ciemno czy pół ciemno. Bałem się kolejnego kosza. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Esox napisał:

Gdy szukałem dziewczyny nie było jeszcze Internetu. Raz umówiłem się na randkę w ciemno to znaczy w pół ciemno gdyż ja wiedziałem z kim się umawiałem ale druga strona nie wiedziała kto ją zaprosił na spotkanie. Randka się odbyła, ale  nie osiągnąłem zamierzonego celu. Nie spodobalem się dziewczynie. Nigdy więcej nie poszedłem na randkę w ciemno czy pół ciemno. Bałem się kolejnego kosza. 

Zabawne w sumie. Ja umówiłam się kiedyś przed laty z chłopakiem, z którym wcześniej dużo rozmawiałam przez @. Wydaje mi się, że zdjęcia sobie wysłaliśmy. Mieliśmy coś zjeść, pogadać i ewentualnie te sprawy. Kiedy się spotkaliśmy i mnie zobaczył na żywo.. po pięciu może dziesięciu minutach zadzwonił do niego telefon. Okazało się, że ma pilną sprawę do zrobienia, natychmiast. No i mnie zostawił pod Pałacem Kultury. Bo to zdarzyło się w Warszawie. 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, marinero napisał:

Za duzo gadales o sobie!  :).i za malo sie usmiechales do niej, patrzac w oczy.Podstawowa skaza wszystkich przegrywow 🙂

Brzmisz jak bardzo początkujący PUA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, wariete napisał:

Zabawne w sumie. Ja umówiłam się kiedyś przed laty z chłopakiem, z którym wcześniej dużo rozmawiałam przez @. Wydaje mi się, że zdjęcia sobie wysłaliśmy. Mieliśmy coś zjeść, pogadać i ewentualnie te sprawy. Kiedy się spotkaliśmy i mnie zobaczył na żywo.. po pięciu może dziesięciu minutach zadzwonił do niego telefon. Okazało się, że ma pilną sprawę do zrobienia, natychmiast. No i mnie zostawił pod Pałacem Kultury. Bo to zdarzyło się w Warszawie. 😉

Jak myślisz, co mu się nie spodobało w Twoim wyglądzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, wariete napisał:

Zabawne w sumie. Ja umówiłam się kiedyś przed laty z chłopakiem, z którym wcześniej dużo rozmawiałam przez @. Wydaje mi się, że zdjęcia sobie wysłaliśmy. Mieliśmy coś zjeść, pogadać i ewentualnie te sprawy. Kiedy się spotkaliśmy i mnie zobaczył na żywo.. po pięciu może dziesięciu minutach zadzwonił do niego telefon. Okazało się, że ma pilną sprawę do zrobienia, natychmiast. No i mnie zostawił pod Pałacem Kultury. Bo to zdarzyło się w Warszawie. 😉

He,he..Gdy ja miałem tą randkę, nie było telefonów komórkowych. Dziewczyna nie miała wyjścia. Musiała wytrzymać ze mną do końca. Wyjście jednak jakieś by się znalazło. Mogła np.sklamać, że nagle rozbolal  ją brzuch itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
14 minut temu, agent of Asgard napisał:

Jak myślisz, co mu się nie spodobało w Twoim wyglądzie?

Plecak, trampki i bukiecik kwiatków. Pewnie to byłeś Ty Lók..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, marinero napisał:

Za duzo gadales o sobie!  :).i za malo sie usmiechales do niej, patrzac w oczy.Podstawowa skaza wszystkich przegrywow 🙂

Nie sądzę, że tu o to chodziło. Gdybym się jej spodobał wizualnie, nie zwracalaby aż tak bardzo uwagi na to co gadałem i jak gadałem. Ona skreslila mnie raczej już po tym jak mnie zobaczyła. Wiadomo jak to jest. Jesli sie spodobasz ,dostajesz więcej bonusow na poczatku i masz szanse sie dobrze zaprezentować. Jesli sie nie spodobasz druga strona nie ma juz ochoty na poznawanie twojego wnętrza. Tak samo jest w druga stronę Po prostu ja nie bylem chłopakiem jej marzeń. Czy byłem przegrywem? Przyznaję,że po części tak. Rok wcześniej zmarnowałem 100% szansę na świetną dziewczynę, która nie dałaby mi kosza. Gdybym nie zachował się wtedy jak przegryw, nie doszłoby pózniej do tej nieszczęsnej randki podczas której nie spodobałem się dziewczynie, która zaprosilem. Byłbym z dziewczyną, której się podobałem z wzajemnością. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, Esox napisał:

He,he..Gdy ja miałem tą randkę, nie było telefonów komórkowych. Dziewczyna nie miała wyjścia. Musiała wytrzymać ze mną do końca. Wyjście jednak jakieś by się znalazło. Mogła np.sklamać, że nagle rozbolal  ją brzuch itp.

Heh, przynajmniej się najadła. Ładnie się zachowałeś. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, wariete napisał:

Plecak, trampki i bukiecik kwiatków. Pewnie to byłeś Ty Lók..

Nie, ja zawsze wytrzymywałem przynajmniej godzinę. 😎

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, agent of Asgard napisał:

Nie, ja zawsze wytrzymywałem przynajmniej godzinę. 😎

bo ty jesteś niepoprawnie poprawny 😄

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, agent of Asgard napisał:

Nie, ja zawsze wytrzymywałem przynajmniej godzinę. 😎

Spłyciłam te dziesięć minut. Przecież wiesz, że wtedy pod Pałacem zatrzymał się świat. Widziałam tylko Ciebie i Twoje piękne oczy. 😋😌

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, wariete napisał:

Spłyciłam te dziesięć minut. Przecież wiesz, że wtedy pod Pałacem zatrzymał się świat. Widziałam tylko Ciebie i Twoje piękne oczy. 😋😌

Wobec tego powiedz, jaki miały kolor. 😈

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, wariete napisał:

Heh, przynajmniej się najadła. Ładnie się zachowałeś. 

To ona ładnie się zachowała wytrzymując ze mną do końca mimo tego, że się jej nie spodobałem. Byliśmy w kawiarni. Zamówiłem jakiś deser.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, agent of Asgard napisał:

Wobec tego powiedz, jaki miały kolor. 😈

Kolor moich oczu. 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, Esox napisał:

To ona ładnie się zachowała wytrzymując ze mną do końca mimo tego, że się jej nie spodobałem. Byliśmy w kawiarni. Zamówiłem jakiś deser.

Tak, masz rację. Kulturę ma się w sobie mimo niezręcznych sytuacji. Ty wiedząc, że jesteś zbędny zachowałeś klasę a ona, ona pewnie była głodna. A poważnie, tak powinno to wyglądać wśród cywilizowanych ludzi. Jeżeli z kimś się spotykasz to nie wolno wystawiać go do wiatru za pięć dwunasta. ☹ 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, agent of Asgard napisał:

A dokładnie?

Drogi Lók.

Napiszę do Ciebie gdy ochłonę. Teraz rozpamietuję tamtejszy wieczór na ulicy Marszałkowskiej, gdzie ujrzałam Ciebie pomiędzy tramwajami.. gdzie przeskakiwałeś po torach na spotkanie ze mną. Wspomnienia wracają i koją moje serce, więc wybacz. Muszę teraz odejść.

Z poważaniem i bukiecikiem kwiatuszków. Pa. 🌹🌷🌺🥀

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tylko raz byłam na takim spotkaniu w ciemno, niby ok. ale to nie dla mnie... : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Byłem chyba na 17-18 randkach, wszystkie przez net. Każda nieudana wg kobiet. Dla mnie to były całkiem miłe spacery, w towarzystwie kobiety, wręcz niezwykłe choć super to mi się połowa nie podobała. Jednej tylko się chyba spodobałem i chciałaby pewnie dalej się widywać ale po 2 spotkaniu miałem już jej dość, za wiele sobie planowała to strasznie odrzucające. Poprzednie z innymi randki zawsze byłem ciekawy, myśląc, że jakoś sie rozmawiało jak na pierwszy raz, czy będzie następna - niee, może ze 3 z tych wszystkich się powtórzyły. Reszta po prostu zerwanie kontaktu po spotkaniu jak ze śmieciem. Ewentualnie zdanie o nie w typie. Może 2 razy, pozostałe odstawiały mnie jak "takie coś". Bez słowa po rozejściu się. Ja się zawsze odzywałem albo kobieta. Mimo, że nie wiem, czy chciałbym dalej się znać ale drugi raz nie mogłem i było to przykre. Ostatnia randka jakoś 3 lata niecałe temu. Oczywiście niewypał. Kobieta okazała się ogromna gadułą w porównaniu ze mną. Ogólnie randki trwały conajmniej 2-3 godziny. Chyba za długo. Co można tyle czasu mówić, ja coraz mniej aż milknę prawie. I tyle. Widzę, że rozczarowują się przy spotkaniu, bo pisac pisze się ze mną dużo więcej niż potem mówię i obraz się zamywa. Nigdy chyba nie byłbym w żadnej typie.

Edytowano przez Mariusz4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×