Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
KarolinaCz

Dlaczego on milczy, a wszyscy inni, których mam dość dzwonią i piszą?

Polecane posty

Nie potrafię sobie tego wytłumaczyć. Jak Komuś poświęcam uwagę, to ta osoba milczy. Jak znikam, to ten ktoś się pojawia.

Nie wiem jak przestać oczekiwać na wiadomość od kogoś, z kim chciałoby mi się pogadać?

Matka zadręcza mnie telefonami dzień w dzień. A reszta milczy.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Druhu
1 minutę temu, samiec_mewy_srebrzystej napisał:

Bo zawsze dzwoni nie ten, który ma zadzwonić 😉

Najczęściej ten komu bardziej zależy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Druhu
1 minutę temu, BoniBluBabciaBandzior napisał:

Często tak jest. Gdy się srasz, to nie masz z tego nic. Gdy postanowisz mieć wyebane, to nagle za Tobą latają. 

I tutaj muszę się z Tobą zgodzić. Twój przykład w moim kierunku świetnie to obrazuje. 😋

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Druhu napisał:

I tutaj muszę się z Tobą zgodzić. Twój przykład w moim kierunku świetnie to obrazuje. 😋

Gowno mnie to obchodzi, więc daruj sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Druhu
Przed chwilą, BoniBluBabciaBandzior napisał:

Gowno mnie to obchodzi, więc daruj sobie.

Latasz i się teraz złościsz, że nic z tego. Daruj sobie 😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja akurat jestem z tych, którzy właśnie tak dziwnie podchodzą do relacji. Ciężko to zrozumiale wytłumaczyć, ale spróbujmy...

Nie przepadam za świadomością, że ktoś cały czas ma ochotę ze mną rozmawiać. Jestem introwertykiem i bardzo cenię sobie chwile spokoju i odpoczynku od każdego. Często mogę jakąś osobę bardzo lubić, ale i tak nie chcieć z nią rozmawiać w jakimś momencie. Zły humor, mam coś ciekawszego do zrobienia, nie ciekawi mnie jakiś temat, no powody mogą być różne. Potrafię znikać na chwilę albo na długo. Moje zainteresowanie często przygasa, a jeszcze szybciej to następuje, gdy widzę intensywne starania, zabiegi, próby przyciągnięcia mnie. Działa to na mnie automatycznie odrzucająco. Dlatego jest nikła szansa, że zgodzę się na rozmowę, jeśli ktoś daje mi znać, że na nią długo czeka i cały czas tego tak bardzo chce. Może czuję podświadomie jakieś napięcie wtedy?

Uwielbiam, gdy nie ma nacisku na to, żebym szybko odpisywała, żebym zawsze chciała rozmawiać. Lubię, jak tydzień z kimś nie rozmawiam, a kiedy do tego wracamy to jest tak, jakby tej przerwy nie było, bo nadal się lubimy. 

Jeśli ktoś się pojawia jak znikasz to może mieć podobnie jak ja. Ja, gdy już widzę, że w końcu ktoś spuścił z tonu i może nawet zobojętniał to sama wykazuję inicjatywę, zagajam, mam dużo większe zainteresowanie. A może to jakiś pociąg do niedostępnych? Jakaś przyjemność z bawienia się w kotkę i myszkę? Psychikę ciężko pojąć. Staram się jednak nikogo nie wodzić za nos, nienawidzę bawić się cudzymi uczuciami. Ważne, żebym trafiła na osobę, której takie sytuacje nie przeszkadzają, bo z doświadczenia wiem, że jak jest to problem to bardzo szybko pojawia się krzywda i smutek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Druhu
Przed chwilą, BoniBluBabciaBandzior napisał:

Mianowicie z czego? Zalatuje narcyzmem, misiu.

No i po co znowu złośliwość? A wcześniej chamstwo? Zalatuje rozgoryczeniem, misiu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Druhu napisał:

No i po co znowu złośliwość? A wcześniej chamstwo? Zalatuje rozgoryczeniem, misiu. 

W związku z powyższym aby niczym Ci już nie zalatywało ofiaruję Ci ignora. Po co się męczyć, prawda? Papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Druhu
Przed chwilą, BoniBluBabciaBandzior napisał:

W związku z powyższym aby niczym Ci już nie zalatywało ofiaruję Ci ignora. Po co się męczyć, prawda? Papa

 Ten bulwers  jest efektem działania emocji czy bardziej uczucia do poddania się zmusiły misie? 😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pytanie zasadnicze:

A czy Ty próbowałaś jakoś się z tą osobą skontakować?

Miałem, bardzo dawno temu, taką sytuację. Panna chętna (2 spotkania) ale sama inicjatywy żeby się umówić 0. Miałem wrażenie, że to było na zasadzie, jak się odezwie i umówi to spoko, jak nie to też spoko. Ja czegoś takiego osobiście nie lubię i taktowałem to jako brak wystarczającego zainteresowania, żeby coś z tego było. Lubię kobiety, które potrafią zadzwonić, powiedzieć o co biega, pierwsze zagadać itp.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×