Lola15 168 Napisano Kwiecień 10, 2021 13 minut temu, erykka napisał: Wydaje mi sie, ze nie ma sensu dlugo zwlekac z decyzja o slubie. Jest to swego rodzaju potwierdzenie, ze obu osobom na sobie zalezy i traktuja siebie powaznie. Nie wyobrazam sobie zatem, zeby czekac na przyklad na sluby zbyt dlugo... Haha. Przeciez maja dwojke dzieci..dom, zycie. Co Ona mu moze zrobic i czym zagrozic? Ze dzieci wezmie i sie rozwiedzie. Tak jest jak sie robi rzeczy od konca. Najpierw sie spotyka z facetem. Potem jest slub. Mieszkanie razem. Dom. A potem dzieci. Jak od konca to i wszystko jest potem na odwrot Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Margo 427 Napisano Kwiecień 10, 2021 13 godzin temu, Niebieskiona napisał: Dlatego że na początku mieszkaliśmy razem na wynajmowanym. Potem mieliśmy wpadkę i postanowiliśmy pojsc do jego rodziców zamiast mieszkać na wynajmowanych po to że chcieliśmy kupić dom i być już na swoim zamiast ciągle dawać kase na wynajmowanie mieszkanie. I po prostu tak się stało że nie było jak wziąć ten ślub po drodze. W innym przypadku powiedziałabym mu alco slub albo rozstanie ale kiedy się pojawiło dziecko to już była inna historia. Ludzie, którzy planują w przyszłości ślub i zaliczają wpadkę - pobierają się jak kobieta jest w ciąży (przez te parę miesięcy jest na to dużo czasu). Wy natomiast po wpadce zafundowaliście sobie kolejne dziecko. Znam pare, ktora ma juz dorosle dzieci a slubu nie maja - przy czym nie chcą - i żyje im się dobrze. Może twój partner nie chce ślubu i tak ściemnia i wymyśla powody. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bimba 2827 Napisano Kwiecień 10, 2021 3 minuty temu, Margo napisał: Może twój partner nie chce ślubu i tak ściemnia i wymyśla powody. Przeciez to jest właśnie głównym tematem wątku. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Niebieskiona 2 Napisano Kwiecień 10, 2021 Teraz jak się ma dwojke dzieci to ten romantyzm gdzieś uciekł nie ma przytulania w nocy bo dziecko obok spi . W ciągu dnia nie ma jak porozmawiać jak kiedyś bo nasza druga gaduła ciągle o coś pyta. Dzieci wypełniają nam czas aż do tego stopnia że ciężko znaleźć coś dla nas. Nawet wieczorami razem podglądamy film kiedy to ja zamiast się przytulić to wybieram wygodniejsza pozycję b9 mnie krzyż boli od ciągłego noszenia naszego szkraba przez cały dzień i czyje się obolała jak stara babcia. Po prostu czuje że żyjemy już jak stare małżeństwo i weź tu slub teraz romantycznie i w ogóle może mu to wisi teraz. Nie wiem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Niebieskiona 2 Napisano Kwiecień 10, 2021 Kiedyś jak byliśmy młodsi to były większe ekscytacje. Jakoś częściej sobie mówiliśmy kocham Cię . Z jedynym dzieckiem było lżej. Ciągłe wypady w plener a teraz rzadko bo więcej obowiązków pomiędzy urządzeniem się w domu a robieniem ogrodu a to zakupy praca robienie obiadów kiedy jedno wisi na piersi a drugie wola o soczek tata w pracy. Jest inaczej. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bimba 2827 Napisano Kwiecień 10, 2021 51 minut temu, Niebieskiona napisał: Kiedyś jak byliśmy młodsi to były większe ekscytacje. Jakoś częściej sobie mówiliśmy kocham Cię . Z jedynym dzieckiem było lżej. Ciągłe wypady w plener a teraz rzadko bo więcej obowiązków pomiędzy urządzeniem się w domu a robieniem ogrodu a to zakupy praca robienie obiadów kiedy jedno wisi na piersi a drugie wola o soczek tata w pracy. Jest inaczej. Tak właśnie wygląda życie matki malutkich dzieci. Zatrudnij opiekunkę, wyjdź do ludzi, nie noś dziecka cały dzień na rękach, zadbaj o siebie, poszukaj jakiejś pracy na pół etatu, rób coś. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Niebieskiona 2 Napisano Kwiecień 10, 2021 29 minut temu, Bimba napisał: Tak właśnie wygląda życie matki malutkich dzieci. Zatrudnij opiekunkę, wyjdź do ludzi, nie noś dziecka cały dzień na rękach, zadbaj o siebie, poszukaj jakiejś pracy na pół etatu, rób coś. A czy ten romantyzm powraca? Ja jeszcze jestem na macierzyńskim a potem wracam do pracy na pół etatu muszę że wzgl na swoj zawód. To znaczy że może zacząć od tego żeby znaleźć ten czas dla nas? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Niebieskiona 2 Napisano Kwiecień 10, 2021 3 godziny temu, Margo napisał: Ludzie, którzy planują w przyszłości ślub i zaliczają wpadkę - pobierają się jak kobieta jest w ciąży (przez te parę miesięcy jest na to dużo czasu). Wy natomiast po wpadce zafundowaliście sobie kolejne dziecko. Znam pare, ktora ma juz dorosle dzieci a slubu nie maja - przy czym nie chcą - i żyje im się dobrze. Może twój partner nie chce ślubu i tak ściemnia i wymyśla powody. On nie chciał się pobrac jak byłam w ciąży dlatego że każdy by myślał że ten ślub był że względu na dziecko a on chce to zrobić tak jak być powinno konkretnie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Margo 427 Napisano Kwiecień 10, 2021 2 godziny temu, Niebieskiona napisał: Teraz jak się ma dwojke dzieci to ten romantyzm gdzieś uciekł nie ma przytulania w nocy bo dziecko obok spi . W ciągu dnia nie ma jak porozmawiać jak kiedyś bo nasza druga gaduła ciągle o coś pyta. Dzieci wypełniają nam czas aż do tego stopnia że ciężko znaleźć coś dla nas. Nawet wieczorami razem podglądamy film kiedy to ja zamiast się przytulić to wybieram wygodniejsza pozycję b9 mnie krzyż boli od ciągłego noszenia naszego szkraba przez cały dzień i czyje się obolała jak stara babcia. Po prostu czuje że żyjemy już jak stare małżeństwo i weź tu slub teraz romantycznie i w ogóle może mu to wisi teraz. Nie wiem. Nie bardzo rozumiem jak dziecko śpiące obok powoduje, że się nie przytulacie w nocy ? Dla chcącego nic trudnego- da się od czasu do czasu przy dzieciach też miło razem spędzić czas. Kobieto jak chciałaś jakiś romantyczny ślub jak z bajki to trzeba było to zrobić nim na świat przyszły dzieci. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Margo 427 Napisano Kwiecień 10, 2021 1 minutę temu, Niebieskiona napisał: On nie chciał się pobrac jak byłam w ciąży dlatego że każdy by myślał że ten ślub był że względu na dziecko a on chce to zrobić tak jak być powinno konkretnie Bzdura totalna - teraz dla odmiany macie już 2 dzieci i też ktoś tam może pomyśleć, że tylko dlatego się pobieracie. Co to znaczy - jak być powinno? Jakaś może sobie brać ślub jak chce i kiedy chce i jak się dwoje ludzi kocha i chce to zrobić to ma gdzieś kto co sobie tam myśli. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Margo 427 Napisano Kwiecień 10, 2021 1 godzinę temu, Niebieskiona napisał: A czy ten romantyzm powraca? Ja jeszcze jestem na macierzyńskim a potem wracam do pracy na pół etatu muszę że wzgl na swoj zawód. To znaczy że może zacząć od tego żeby znaleźć ten czas dla nas? To zależy od ludzi- samo się nic nie zrobi. To wy musicie nie być tylko matką i ojcem, ale też kobietą i mężczyzną. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Niebieskiona 2 Napisano Kwiecień 10, 2021 To znowu mam z nim o tym ślubie porozmawiac? Nie chce się już prosic trochę zaczynam już czuć że nie mam swojej godności honoru. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bimba 2827 Napisano Kwiecień 10, 2021 Nikt ci tutaj nie doradza błagania o ślub bo i ty i my dobrze wiemy że żadnego ślubu nie będzie. Weź się za siebie i skończ sie poniżać, a jesli nie na romantyzmu to go zainicjuj. Jeśli on nie odpowie to trudno, czeka cię życie "obok" i dopóki się nie usamodzielnisz bedzuesz musiala to znosić. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach