Niburdiama 601 Napisano Kwiecień 12, 2021 Tak pytam... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lola15 163 Napisano Kwiecień 12, 2021 7 minut temu, Niburdiama napisał: Tak pytam... To zalezy jak bardzo jestes zwiazana z mezem. I emocjonalnie I finansowo Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Niburdiama 601 Napisano Kwiecień 12, 2021 1 minutę temu, Lola15 napisał: To zalezy jak bardzo jestes zwiazana z mezem. I emocjonalnie I finansowo A Twoj byl trudny? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lola15 163 Napisano Kwiecień 12, 2021 2 minuty temu, Niburdiama napisał: A Twoj byl trudny? Ja sie nie zdecydowalam na rozwod. Bo bylby bardzo trudny. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Doktor Siurek 813 Napisano Kwiecień 12, 2021 Jeśli zarówno małżonek jak i ślub istnieją tylko w wyobraźni autora, to nie, nie jest wcale 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Niburdiama 601 Napisano Kwiecień 12, 2021 8 minut temu, Lola15 napisał: Ja sie nie zdecydowalam na rozwod. Bo bylby bardzo trudny. A co najtrudniejsze? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Niburdiama 601 Napisano Kwiecień 12, 2021 8 minut temu, Doktor Siurek napisał: Jeśli zarówno małżonek jak i ślub istnieją tylko w wyobraźni autora, to nie, nie jest wcale To powodzenia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Doktor Siurek 813 Napisano Kwiecień 12, 2021 1 minutę temu, Niburdiama napisał: To powodzenia Nie wiem w czym, ale i tak dziękuję Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Niburdiama 601 Napisano Kwiecień 12, 2021 Przed chwilą, Doktor Siurek napisał: Nie wiem w czym, ale i tak dziękuję W milosci i w zyciu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lola15 163 Napisano Kwiecień 12, 2021 11 minut temu, Doktor Siurek napisał: Jeśli zarówno małżonek jak i ślub istnieją tylko w wyobraźni autora, to nie, nie jest wcale Wtedy to dopiero jest trudno. Rozwodzisz sie (w wyobrazni) jednego dnia, a na drugi dzien znow jestes w tym samym zwiazku malrzenskim (w wyobrazni). Konca tego nie widac Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lilys 137 Napisano Kwiecień 12, 2021 Weź rozwód to zobaczysz może dla Ciebie nie będzie trudny. Wszystko zależy z jakich powodów ludzie się na niego decydują. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Solero 946 Napisano Kwiecień 12, 2021 Nie wiem nie przechodziłem ale myślę że chodzi o to jak ktoś do takich spraw podchodzi. Jeśli komuś zależy czy kocha to będą ciężkie chwile, a ktoś pozbawiony uczuć będzie zadowolony. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Doktor Siurek 813 Napisano Kwiecień 12, 2021 Przed chwilą, Lola15 napisał: Wtedy to dopiero jest trudno. Rozwodzisz sie (w wyobrazni) jednego dnia, a na drugi dzien znow jestes w tym samym zwiazku malrzenskim (w wyobrazni). Konca tego nie widac Powiedz to autorce tego tematu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lola15 163 Napisano Kwiecień 12, 2021 5 minut temu, Niburdiama napisał: A co najtrudniejsze? Najtrudniejsze byloby emocjonalne rozstanie z mezem. Powaznie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jaaktozbyinny 99 Napisano Kwiecień 12, 2021 A mój rozwod byl dosyć prosty. Emocjonalnie, hmmm, emocjonalnie to małżeństwo skonczylo sie jakies 2-3 lata przed rozwodem. Wiec w trakcie rozwodu nic juz nie czułem, nawet zacząłem się z żoną dogadywać. Podobno jak sie przestajesz wkurzać na malzonka to znaczy ze ci juz nie zależy. I tak było u mnie. Finansowo. Jak ja pojmowałem:)za zone to wiedziałem, że będę za nią finansowo odpowiedzialny do końca zycia wiec jakos mnie to nie drażniło. Po kilku burzliwych rozmowach, przystała na moje warunki. Tzn warunki to w sumie by jej z tym ze ona chciala cala kase na raz a ja chciałem to rozciągnąć na 5 lat. Ale dala sobie przetłumaczyć. Dzisiaj jesteśmy dobrymi kolegami, pomagamy sobie, nawet mam wrażenie że ona trochę zaluje, ale ten pociag juz odjechał. Do kolegowania się jest ok, do kochania - nie dla mnie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Niburdiama 601 Napisano Kwiecień 12, 2021 26 minut temu, Lola15 napisał: Najtrudniejsze byloby emocjonalne rozstanie z mezem. Powaznie A ten drugi to co nie liczy się? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Niburdiama 601 Napisano Kwiecień 12, 2021 20 minut temu, Jaaktozbyinny napisał: A mój rozwod byl dosyć prosty. Emocjonalnie, hmmm, emocjonalnie to małżeństwo skonczylo sie jakies 2-3 lata przed rozwodem. Wiec w trakcie rozwodu nic juz nie czułem, nawet zacząłem się z żoną dogadywać. Podobno jak sie przestajesz wkurzać na malzonka to znaczy ze ci juz nie zależy. I tak było u mnie. Finansowo. Jak ja pojmowałem:)za zone to wiedziałem, że będę za nią finansowo odpowiedzialny do końca zycia wiec jakos mnie to nie drażniło. Po kilku burzliwych rozmowach, przystała na moje warunki. Tzn warunki to w sumie by jej z tym ze ona chciala cala kase na raz a ja chciałem to rozciągnąć na 5 lat. Ale dala sobie przetłumaczyć. Dzisiaj jesteśmy dobrymi kolegami, pomagamy sobie, nawet mam wrażenie że ona trochę zaluje, ale ten pociag juz odjechał. Do kolegowania się jest ok, do kochania - nie dla mnie. a czemu przestałeś ja kochac? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Niburdiama 601 Napisano Kwiecień 12, 2021 27 minut temu, Lola15 napisał: Najtrudniejsze byloby emocjonalne rozstanie z mezem. Powaznie Chyba się rozwiode. Ten facet nie daje mi spac po nocach, za dużo mysle o Nim. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Niburdiama 601 Napisano Kwiecień 12, 2021 32 minuty temu, Solero napisał: Nie wiem nie przechodziłem ale myślę że chodzi o to jak ktoś do takich spraw podchodzi. Jeśli komuś zależy czy kocha to będą ciężkie chwile, a ktoś pozbawiony uczuć będzie zadowolony. Nie moge juz tak dluzej. To zauroczenie nie przechodzi. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Solero 946 Napisano Kwiecień 12, 2021 10 minut temu, Niburdiama napisał: Nie moge juz tak dluzej. To zauroczenie nie przechodzi. Porozgłądaj się za kimś kto będzie dostępny albo sama stań się dostępna Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Niburdiama 601 Napisano Kwiecień 12, 2021 1 minutę temu, Solero napisał: Porozgłądaj się za kimś kto będzie dostępny albo sama stań się dostępna Nic nie rozumiesz. Ja tylko o Nim tak marze. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Olimpia 255 Napisano Kwiecień 12, 2021 15 minut temu, Niburdiama napisał: Nie moge juz tak dluzej. To zauroczenie nie przechodzi. Chcesz się rozwieść dla samego zauroczenia? A co, gdy to przeminie? Rozwód to bardzo poważna decyzja. 3 minuty temu, Niburdiama napisał: Nic nie rozumiesz. Ja tylko o Nim tak marze. Marzysz? Czy coś was łączy? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Solero 946 Napisano Kwiecień 12, 2021 5 minut temu, Niburdiama napisał: Nic nie rozumiesz. Ja tylko o Nim tak marze. Dobrze że marzenia nic nie kosztują. Miłego wieczoru Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lola15 163 Napisano Kwiecień 12, 2021 55 minut temu, Niburdiama napisał: A ten drugi to co nie liczy się? Liczy. Oczywiscie ze sie liczy. Ale ta druga wiez emocjonalna zbudowana nie jest na solidnych podstawach codziennego zycia. “Tamto” to co innego. To zwiewne marzenia, dmuchniesz i sie rozpadnie. Ale marzyc mozna i trzeba Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lola15 163 Napisano Kwiecień 12, 2021 57 minut temu, Niburdiama napisał: Chyba się rozwiode. Ten facet nie daje mi spac po nocach, za dużo mysle o Nim. Nie rozwodz sie. Przeczekaj az hormonalno-chemiczna burza przejdzie. Potem podejmij przemyslana decyzje. Na faktach, nie na zludnych marzeniach Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lola15 163 Napisano Kwiecień 12, 2021 54 minuty temu, Niburdiama napisał: Nie moge juz tak dluzej. To zauroczenie nie przechodzi. Bo karmisz sie sama swoimi bajkami. Wiem. To przyjemne, ale sprowadza na manowce Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Niburdiama 601 Napisano Kwiecień 12, 2021 (edytowany) Boje sie związać z mezczyzna 10 lat młodszym Edytowano Kwiecień 12, 2021 przez Niburdiama Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lola15 163 Napisano Kwiecień 12, 2021 1 godzinę temu, Niburdiama napisał: Boje sie związać z mezczyzna 10 lat młodszym Dla meza bedzie wszystko jedno czy 10 lat mlodszy czy starszy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Niburdiama 601 Napisano Kwiecień 12, 2021 1 minutę temu, Lola15 napisał: Dla meza bedzie wszystko jedno czy 10 lat mlodszy czy starszy Kity wciskam Ci. Ja po prostu boje sie zwiazku. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lola15 163 Napisano Kwiecień 12, 2021 24 minuty temu, Niburdiama napisał: Kity wciskam Ci. Ja po prostu boje sie zwiazku. No to po co ci zwiazek jak sie go boisz? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach