Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Nieogarnięta00

6lat razem i żadnych planów na przyszłość

Polecane posty

2 minuty temu, Jaaktozbyinny napisał:
4 minuty temu, Qwerty82 napisał:

Ale jak sie może obcy chłop wtrącać do nieswoich dzieci, ja tez bym nikomu nie wchodziła w kompetencje rodzicielskie jak by partner miał swoje dzieci

ma sie nie wtracac ale jednoczesnie utrzymywac wspolny dom w ktorym mieszka te dziecko do ktorego ma sie nie wtracac, kosic mu trawnik itp itd.  Facet autorki wlasnie sie nie wtracal, nawet w gotowanie obiadow sie nie wtracal.:)

I nawet w płacenie się nie wtrącał chociaż jadł i zużywał prad i wodę skoro od tylu latach nocował w weekendy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Bimba napisał:

I nawet w płacenie się nie wtrącał chociaż jadł i zużywał prad i wodę skoro od tylu latach nocował w weekendy.

Ale sex za darmo robił wiec sie wyrównało 😁 i musial zapewne jej wysluchiwac bo kobiety musza sie wygadac. A tego to niektorzy za miliony nie chca robic. 

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Jaaktozbyinny napisał:
3 minuty temu, Bimba napisał:

I nawet w płacenie się nie wtrącał chociaż jadł i zużywał prad i wodę skoro od tylu latach nocował w weekendy.

Ale sex za darmo robił wiec sie wyrównało 😁 i musial zapewne jej wysluchiwac bo kobiety musza sie wygadac. A tego to niektorzy za miliony nie chca robic. 

Jak czytam twoje głupie wypowiedzi to czuje tylko jedno🤮

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, KorpoSzynszyla napisał:

Jak z kimś mieszkasz i uczestniczysz w życiu rodzinnym to siłą rzeczy stajesz się rodzicem zastępczym i trochę wtrącać się musisz , choćby po to by nie dać sobie na głowę wejść 

Chyba malo rozwodek dzieciatych znasz. Wiekszosc mysli tak jak Qwerty82 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, 2libed napisał:

to ja bez obiadu i stówy rozważę pod warunkiem ze masz bmi w normie 😄 a jak blizej dolnej granicy to nawet obiad dorzucę 😄

Wiedziałem, że na mnie lecisz. Jestem na granicy wagi prawidłowej i niedowagi. Ale na sex nie licz.

Więc w sumie nie wiem, po co mam do Ciebie jechać. 🤣

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, 2libed napisał:

ale to nie było do ciebie tylko nawiazywalem do tego co napisales.

o czym dobrze wiesz  😄 tobie bym zadnego obiadu nie postawil bo ty psu jedzenia zalujesz wiec tobie tez bym dał resztki po tym co zjem.

Nawet nie mam psa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, KorpoSzynszyla napisał:

drugiej strony w hotelu mogli by się zdziwić propozycją takiego rozliczenia bezgotówkowego 😄

A wiesz, że mi się raz udało? 😆

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Nieogarnięta00 napisał:

Wychodzi na to że się czepiam,że chodzi mi tylko o kasę i najlepiej to powinnam mu dopłacać.

Tacy jak on zawsze będą trzymać jego stronę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Bimba napisał:

Tacy jak on zawsze będą trzymać jego stronę. 

Jak od faceta zaczyna się czegoś wymagać to jest się materialistką,jak się nie wymaga to jest się ...ką,niedojdą itd.Ja chyba z facetami nie potrafię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Leżaczek napisał:

Jak zapraszasz na obiad to się kasy nie bierze a oferowane zapłaty wtedy od gościa jest niegrzeczne.

To prawda, ale z drugiej strony zaproszony gość powinien również zaprosić gospodarza, a na wizytę wypada przynieść bombonierkę lub wino. 
Natomiast gość, który regularnie wpada na 2 dni raz w tygodniu, nie jest gościem, a domownikiem, więc ma obowiązki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, 90%cacao napisał:

Otóż to.

Jeśli tego nie robi tzn. , że rżnie głupa.

Każda osoba na poziomie, nieważne facet czy kobieta, chyba rozumie co oznacza przyjśc do kogoś na kolacje czy obiad x razy z rzędu i żeby nawet symbolicznego wina i czekolady nie przynieść?

Obciach

A miałam taką znajoma... bez wstydu dziewucha, cos a la sernik: daj daj daj" 

Ale co mi z wina jak muszę wydać na zakupy,to jednak jeden schabowy,czy jedno udko więcej,ja nie wypominam ale powinien się trochę poczuwać,chociaż raz w miesiącu powiedzieć chodź do sklepu,weź co potrzeba ja zapłacę,tak za 200,300 zł a tu nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Nieogarnięta00 napisał:

Ale co mi z wina jak muszę wydać na zakupy,to jednak jeden schabowy,czy jedno udko więcej,ja nie wypominam ale powinien się trochę poczuwać,chociaż raz w miesiącu powiedzieć chodź do sklepu,weź co potrzeba ja zapłacę,tak za 200,300 zł a tu nic.

Szczerze mówiąc to zabrzmiało dość dziwnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, 90%cacao napisał:

Ty masz chyba problemy z rozumieniem tego co czytasz..

Ja nie napisałam, ze to MUSI byc wino..tylo w ogole jakis wkład jego, dobrowolny w kolację.

Może Ci chlasnąć nawet i schabowymi czy przynieśc 5 kg ziemniaków, nie wnikam.

Chodziło wlasnie o to żeby sie "poczuwał". 

No to się nie poczuwał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie może jest niedomyślny... nie domyśla się, że mógłby zrobić jakieś zakupy... może trzeba mu wprost powiedzieć co będzie potrzebne i bez problemu je zrobi.

Edytowano przez marawstala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, marawstala napisał:

Faktycznie może jest niedomyślny... nie domyśla się, że mógłby zrobić jakieś zakupy... może trzeba mu wprost powiedzieć co będzie potrzebne i bez problemu je zrobi.

Nie jest taki głupi,poprostu nie wymagałam to i on się nie wychylał,po co ma wydawać jak nie trzeba.Tak myślę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, marawstala napisał:

Faktycznie może jest niedomyślny... nie domyśla się, że mógłby zrobić jakieś zakupy... może trzeba mu wprost powiedzieć co będzie potrzebne i bez problemu je zrobi.

Tak, to na pewno niedomyślność, a nie brak empatii, chciwość i braki w wychowaniu. Wszak każdemu dorosłemu facetowi trzeba wielokrotnie wyjaśniać, jak należy się zachować, bo sam na to nie wpadnie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Nieogarnięta00 napisał:

Nie jest taki głupi,poprostu nie wymagałam to i on się nie wychylał,po co ma wydawać jak nie trzeba.Tak myślę.

Tak... wiadomo, że wymagań raczej nie było... i mogło na to wyglądać, że nic w tej relacji nie musi, wystarczy jak jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, agent of Asgard napisał:

Tak, to na pewno niedomyślność, a nie brak empatii, chciwość i braki w wychowaniu. Wszak każdemu dorosłemu facetowi trzeba wielokrotnie wyjaśniać, jak należy się zachować, bo sam na to nie wpadnie. 

Może niektórym trzeba jasno coś  zakomunikować by dotarło... Z tego co pamiętam na początku jakoś się starał więc może autorka za bardzo zaczęła mu podchlebiac, matkować i facet osiadł na laurach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak to właśnie jest. Teraz jest taka moda, ze kobieta ma zarabiać na siebie, dom i faceta, zajmowac dzieckiem, dawac dawac nic nie wymagać. I potem takie są efekty. A faceci zadowoleni i pachnacy, ida szukac innej, która tez ich wyręczy, bo zaczęły się schody 😎

Edytowano przez Niburdiama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, marawstala napisał:

Może niektórym trzeba jasno coś  zakomunikować by dotarło... Z tego co pamiętam na początku jakoś się starał więc może autorka za bardzo zaczęła mu podchlebiac, matkować i facet osiadł na laurach...

Tak,na początku się starał i wiedział co trzeba potem wszystko powoli się zmieniło,z mojej strony jest tak samo jak było,on doskonale wie jak należy się zachować więc albo już mu nie zależy albo liczy że dalej tak będzie i nic nie będę chciała ale raczej to pierwsze,ma mnie gdzieś.Jeśli mówi,że zmarnował mi 6 lat życia bo inny dałby mi więcej to chyba ogarnia o co chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Niburdiama napisał:

Tak to właśnie jest. Teraz jest taka moda, ze kobieta ma zarabiać na siebie, dom i faceta, zajmowac dzieckiem, dawac dawac nic nie wymagać. I potem takie są efekty. A faceci zadowoleni i pachnacy, ida szukac innej, która tez ich wyręczy, bo zaczęły się schody 😎

Dokładnie tak jest,kobieta musi wszystko sama,facet do przyjemności.Tragedia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Nieogarnięta00 napisał:

Tak,na początku się starał i wiedział co trzeba potem wszystko powoli się zmieniło,z mojej strony jest tak samo jak było,on doskonale wie jak należy się zachować więc albo już mu nie zależy albo liczy że dalej tak będzie i nic nie będę chciała ale raczej to pierwsze,ma mnie gdzieś.Jeśli mówi,że zmarnował mi 6 lat życia bo inny dałby mi więcej to chyba ogarnia o co chodzi.

Dlatego trochę dziwi ta zmiana, dlaczego zaczął odpuszczać... wg mnie komunikacja zawiodła i być może doszło coś więcej czego nie zauważasz... albo zwyczajnie przestało mu zależeć tylko nie wiem w takim razie po co do Ciebie wraca, przecież tak naprawdę nic Was nie trzyma... może jednak mu zależy (?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Nieogarnięta00 napisał:

Dokładnie tak jest,kobieta musi wszystko sama,facet do przyjemności.Tragedia.

Dlatego zadaj sobie jedno ważne pytanie: a po co Ci facet? 😎 bo jak tylko do przyjemnosci to naprawdę kiepski powod, zwłaszcza, że tort tez moze sie przejeść, tort mozna kupic, zrobic samemu albo sie poczęstować, ewentualnie zrezygnować ze słodyczy ku zdrowemu trybowi zycia 😎

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, marawstala napisał:

Dlatego trochę dziwi ta zmiana, dlaczego zaczął odpuszczać... wg mnie komunikacja zawiodła i być może doszło coś więcej czego nie zauważasz... albo zwyczajnie przestało mu zależeć tylko nie wiem w takim razie po co do Ciebie wraca, przecież tak naprawdę nic Was nie trzyma... może jednak mu zależy (?)

Może mu zależy na seksie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Nieogarnięta00 napisał:

Może mu zależy na seksie.

A tego to już Ci nie 'powiem' bo nie wiem o co mu chodzi... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tylko te weekendy nie są dobre np.dla mojej córki,on przyjeżdża to mam mniej czasu dla niej,niedziela obiadki sratki a mogę w tym czasie iść na rowery z córką czy gdzieś pojechać a czas poświęcam jemu,gdyby był ze mną na co dzień to wyglądałoby to inaczej,byłby z nami na co dzień a tak jest co tydzień zamieszanie bo on przyjedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie ten cały związek to o kant duupy.. Ja to się dziwie jak Ty mogłaś ciągnąć to wszystko przez 6 lat. To już nawet nie o te magiczne obiady chodzi. Najbardziej mnie zastanawia, że on Cię nie zaprasza do siebie, nie znasz jego rodziny, przypadkiem poznałaś jego dzieci a dzieli was 20km.??! Nie dało Ci to do myślenia??

Facet wpada na weekend, żre za darmochę, dostaje seks i nara. Poza tym nie ma was,a już na pewno Ciebie w jego życiu. Przecież to widać jak na dłoni że on nie ma zamiaru zmieniać czegoś w waszej relacji.pewnie nigdy nie miał. Jest mu wygodnie, urządził się. Ty się przebudzilas i dobrze bo lepiej późno niż wcale. Ale nie oczekuj że ten tydzień który mu dałaś coś zmieni. Tymbardziej po tym jego  tekście o zmarnowaniu Ci 6 lat. Może facet widzi że jest dupkiem ale nie protestowałas do tej pory więc korzystał. Nie licz na zmianę. Nie ten adres. Nie trac już swego czasu i energii. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, KKeira napisał:

Ogólnie ten cały związek to o kant duupy.. Ja to się dziwie jak Ty mogłaś ciągnąć to wszystko przez 6 lat. To już nawet nie o te magiczne obiady chodzi. Najbardziej mnie zastanawia, że on Cię nie zaprasza do siebie, nie znasz jego rodziny, przypadkiem poznałaś jego dzieci a dzieli was 20km.??! Nie dało Ci to do myślenia??

Facet wpada na weekend, żre za darmochę, dostaje seks i nara. Poza tym nie ma was,a już na pewno Ciebie w jego życiu. Przecież to widać jak na dłoni że on nie ma zamiaru zmieniać czegoś w waszej relacji.pewnie nigdy nie miał. Jest mu wygodnie, urządził się. Ty się przebudzilas i dobrze bo lepiej późno niż wcale. Ale nie oczekuj że ten tydzień który mu dałaś coś zmieni. Tymbardziej po tym jego  tekście o zmarnowaniu Ci 6 lat. Może facet widzi że jest dupkiem ale nie protestowałas do tej pory więc korzystał. Nie licz na zmianę. Nie ten adres. Nie trac już swego czasu i energii. 

 

Jego dzieci widziałam raz,są już dorośli i samodzielni,spotkaliśmy ich przypadkowo bo też bym ich nie znała,znam też jednego z jego braci ale też poznany przypadkiem.Nie liczę już na zmianę ale serce boli, nie jestem bez uczuć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Nieogarnięta00 napisał:

Jego dzieci widziałam raz,są już dorośli i samodzielni,spotkaliśmy ich przypadkowo bo też bym ich nie znała,znam też jednego z jego braci ale też poznany przypadkiem.Nie liczę już na zmianę ale serce boli, nie jestem bez uczuć

To samo mówi za siebie :przypadkiem. Nie pytałaś czemu tak? I czemu te weekendy zawsze u Ciebie?

Jasne że Ci ciężko bo się zaangażowałaś, ale patrz trzeźwo. Wyjdzie na plus dla Ciebie i córki. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×