Czy wasze dzieci też się tak słabo uczą? Jak zmusić dziecko do nauki?

Moja córka chodzi do 7 klasy szkoły podstawowej i ma prawie same 4. Zazwyczaj na jej świadectwie są tylko czwórki i dodatkowo dwie trójki. Nie ma żadnej  piątki. Gdy jej się pytam dlaczego zamiast piątki ma cztery to odpowiada że cztery to też dobra ocena. Ona nie rozumie że czwórka to dobra ocena ale w liceum a nie w podstawówce. Dla mnie w podstawówce dobre oceny to 5 i 6. Wszystko poniżej jest słabo. Z takimi ocenami dostanie się co najwyżej do przeciętnego liceum. Moim zdaniem ona jest na tyle zdolna żeby mieć same 5 i skończyć bardzo dobrą szkołe. Jednak ona zamiast się uczyć to gra w gry.  Jak zmusić ją do nauki? 

Zmusić się nie da, należy raczej motywować. Inna rzecz, czy faktycznie jest na tyle zdolna, czy to jednak Twoje macierzyńskie ambicje?

Granie w gry zdecydowanie warto ograniczyć, z wielu względów.

Dla twojego dziecka przeciętne liceum nie będzie nieszczęściem. Prawdziwym nieszczęściem dla twojego dziecka jest to, że ma matkę i.diotkę.

49 minut temu, wolna_kobieta napisał:

Dla twojego dziecka przeciętne liceum nie będzie nieszczęściem. Prawdziwym nieszczęściem dla twojego dziecka jest to, że ma matkę i.diotkę.

Dlaczego tak uważasz? Mi chodzi tylko o jej przyszłość. Przeciętne lub nawet słabe liceum nie przygotuje jej dobrze do matury i istnieje ryzyko że zda ją słabo albo nie zda jej w ogóle. Jak wszyscy wiemy w dzisiejszych czas już po studiach niektórzy ludzie nie mogą znaleźć pracy a co dopiero ktoś kto nie ma nawet matury.

1 godzinę temu, Bluegrey napisał:

Zmusić się nie da, należy raczej motywować. Inna rzecz, czy faktycznie jest na tyle zdolna, czy to jednak Twoje macierzyńskie ambicje?

Granie w gry zdecydowanie warto ograniczyć, z wielu względów.

Wiem że jest zdolna tylko przez te gry się nie uczy. Osoba która się nie uczy a i tak dostaje czwórki musi być zdolna. Gdyby chciała i się uczyła to miałaby same piątki. 

21 minut temu, Kosia napisał:

Dlaczego tak uważasz? Mi chodzi tylko o jej przyszłość. Przeciętne lub nawet słabe liceum nie przygotuje jej dobrze do matury i istnieje ryzyko że zda ją słabo albo nie zda jej w ogóle. Jak wszyscy wiemy w dzisiejszych czas już po studiach niektórzy ludzie nie mogą znaleźć pracy a co dopiero ktoś kto nie ma nawet matury.

Dlatego tak uważam, że dzieci rodziców, którzy nie potrafią kochać dziecka takim jakim jest, bez względu na osiągnięcia życiowe są po prostu nieszczęśliwe i ofiarami przemocy.

Nie chciałabym być twoją córką.

1 godzinę temu, Kosia napisał:

Wiem że jest zdolna tylko przez te gry się nie uczy. Osoba która się nie uczy a i tak dostaje czwórki musi być zdolna. Gdyby chciała i się uczyła to miałaby same piątki. 

Ocena to tylko informacja zwrotna tak naprawdę. Są uczniowie, którzy oceny mają średnie, a wiedzę sporą. Pytanie, czemu ty aż tak dużą wagę do tego przywiązujesz?

3 godziny temu, Kosia napisał:

Moja córka chodzi do 7 klasy szkoły podstawowej i ma prawie same 4. Zazwyczaj na jej świadectwie są tylko czwórki i dodatkowo dwie trójki. Nie ma żadnej  piątki. Gdy jej się pytam dlaczego zamiast piątki ma cztery to odpowiada że cztery to też dobra ocena. Ona nie rozumie że czwórka to dobra ocena ale w liceum a nie w podstawówce. Dla mnie w podstawówce dobre oceny to 5 i 6. Wszystko poniżej jest słabo. Z takimi ocenami dostanie się co najwyżej do przeciętnego liceum. Moim zdaniem ona jest na tyle zdolna żeby mieć same 5 i skończyć bardzo dobrą szkołe. Jednak ona zamiast się uczyć to gra w gry.  Jak zmusić ją do nauki? 

Jeżeli będziesz ją tak ciągle zmuszać to tym bardziej ją zniechęcisz do nauki. 4 to bardzo dobra ocena. Współczuje twojej córce takiej matki... 

Daj sobie siana kobieto. Ta nauka jest dla niej, zaakceptuj ją taką jaka jest. Jakbym moją własną matkę słyszała. Czemu 3 a nie 4, a Kasia to się lepiej uczy, a Kubuś jest mądrzejszy. Jak chcesz ją zdołować, proszę bardzo. Ale nie zdziw się, jak cię córka w tyłek kopnie. Nie przenoś swoich ambicji na dziecko, kobieto. 

Zamiast o liceum pomyślcie o jakimś dobrym zawodzie który można również wykonywać za granicą i o nauce jakiegoś języka 

Jeśli nadal będziesz próbowała zmusić córkę do nauki,  prawdopodobnie osiągniesz dokładnie odwrotny cel. Młodego człowieka trzeba do tej nauki zachęcić- I nie, argument w stylu "jak nie będziesz sie uczyć, to skończysz jako sprzątaczka" nie pomoże. Nie pomyślałaś, żeby z nią po prostu... porozmawiać? Ale wiesz, bardziej jak koleżanka i doradca, a nie matka uzurpatorka? Zapytać, jakie ma plany na przyszłość, czy chce iść na studia? A może wolałaby technikum albo cos innego kierunkowego niż zwykłe liceum? Poznaj swoje dziecko, wtedy będziesz wiedziała, dlaczego się nie uczy tylko gra.