Czy religia to pralnia mózgu?

1 minutę temu, Icran_ napisał:

Zdarza się ze bywa.

W przejawach działań humani.

To oni tworzą dodatkowe reguły, interpretują.

Nie zawsze w myśl samej religii, jako takiej.

Ten gatunek tak ma.

Dlatego takie osoby żyją tym aby przedstawić ją w złym świetle- niszczyć, pozbawiając dobra jakie ze sobą niesie.

44 minuty temu, Solero napisał:

Nie uważam aby religia była pralnią mózgów a czystym dobrem dla ludzi bez względu czy wierzący czy nie ale często wykorzystywane to przez tych wypłowiałych uczuciowo.

Podaj moze kilka przykladow tego czystego dobra. Moze sie skusze 

1 minutę temu, Anielika napisał:

Podaj moze kilka przykladow tego czystego dobra. Moze sie skusze 

Nie wiem czy wiesz ale najnowsze informacje wskazują że przybywa ludzi wierzących także zastanów się

4 minuty temu, Icran_ napisał:

a jeden starczy?

V

Nie zabijaj

Myślą

Mową

Uczynkiem

Zaniedbaniem

 

Tak mało, a tak wiele..

Cały Dekalog z tego się wywodzi, poza przykazaniami odnośnie traktowania wiary i Boga.

Czyz psychologia nie mowi tego samego? Poza tym mamy prawo karne, tak, ze religia to przezytek 

58 minut temu, Solero napisał:

Nie uważam aby religia była pralnią mózgów a czystym dobrem dla ludzi bez względu czy wierzący czy nie ale często wykorzystywane to przez tych wypłowiałych uczuciowo.

To czyste dobro jak wyznawcy allaha robią sobie dżihad i wysadzają w powietrze siebie i innych  Albo amerykańscy chrześcijanie fanatycy co odstrzeliwali lekarzy z klinik aborcyjnych w obronie dzieci nienarodzonych, albo jak katolicy palili "czarownice" na stosach (to było dawno i sie nie liczy, co?) xD  Albo Aztekowie co wyrywali serca żeby bogowie sie nie gniewali. Wszystko w imię mitów z jakichś ksiażek xD

16 minut temu, Luka95 napisał:

To czyste dobro jak wyznawcy allaha robią sobie dżihad i wysadzają w powietrze siebie i innych  Albo amerykańscy chrześcijanie fanatycy co odstrzeliwali lekarzy z klinik aborcyjnych w obronie dzieci nienarodzonych, albo jak katolicy palili "czarownice" na stosach (to było dawno i sie nie liczy, co?) xD  Albo Aztekowie co wyrywali serca żeby bogowie sie nie gniewali. Wszystko w imię mitów z jakichś ksiażek xD

Religia to pojęcie względne, a każda religia ma inne wartości, to co odpisujesz to w większości przypadki wariactwo, niejakiej choroby

51 minut temu, Icran_ napisał:

52 minuty temu, Icran_ napisał:

edit:

Psychologia nic nie " mówi ".

Psychologia "przetwarza", i to w oparciu o dostępne aktualnie dane.

Te, które pozostają poza sferą poznania "namacalnego", usiłuje tłumaczyć.

Czasem lepiej, czasem gorzej.

Nie jest nauką sensu stricte "doświadczalną eksperymentalnie", fizyczną. To sfera domysłów, wymysłów, bazowanie na doświadczeniach pokoleń w obserwacji zachowań. Podpartych czasem wynikami badań w obszarze fizycznym, np. zaburzeń pracy mózgu pacjenta. 

 

A wiara co mowi? Przeciez jak nazwa wskazuje, to tylko wiara. A wszelkie "objawienia" to zaburzenia pracy mozgu. Fakt.

Kiedys, zanim zainteresowalam sie religia, jej powstaniem i jej przebiegiem bylam praktykujaca katoliczka, ze wszystkimi lekami, ktore mi wpojono. Ale zmadrzalam, pozbylam sie lekow i juz nie naleze do tej zaklamanej instytucji 

8 godzin temu, Kusza Myślivski napisał:

Ogólnodostępna wiedza o świecie, nie przeszkadza płaskoziemcom wierzyć w coś zupełnie sprzecznego z nauką. 

Często w przeszłości tak było że osoby które nazywane były płaskozie/mcami mówiły prawdę. Gdy Andrzej Lep/per mówił że w Polsce są tajne więz// ienia C/.I/A to wielu ludzi, media związane z PO nazywało go płaskoziemcem. A okazało się po latach że mówił prawdę. Fakt istnienia tych więz//ień potwierdził ale dopiero po latach prezydent (w tym czasie co Lepp/er to mówił) Aleksander Kwaśniewski.

Podobnych przypadków było wiele.

Tak wiec często zakłamane media man/ ipulują ludzmi żeby myśleli w określony sposób i tacy zmanip// ulowani ludzie lubią myśleć o sobie że są fajni, inteligentni, postępowi gdy nazywają ludzi, którzy podają informacje nie zgodne z tym co głoszą te zakł// amane media płaskoziemcami.

Tutaj jest film o te/ oriach spisko/wych, które okazały się prawdą

A co do nauki to niestety często nauka głosi poglądy, które są korzystne ( i pozwalają bardzo dużo zarabiać) dla niektórych bardzo bog// atych i wpływowych ludzi/podmiotów (np koncernów farmac/eutycznych). Przekonał się o tym osobiście mój kuzyn, który wyleczył zatoki sposobem Jerzego Zi/ ęby, podczas gdy oficjalna nauka głosi pogląd że jest udowodnione naukowo że można z tym sobie radzić tylko za pomocą antybiotyków.

8 godzin temu, Kusza Myślivski napisał:

Ogólnodostępna wiedza o świecie, nie przeszkadza płaskoziemcom wierzyć w coś zupełnie sprzecznego z nauką. 

Często w przeszłości tak było że osoby które nazywane były płaskozie/mcami mówiły prawdę. Gdy Andrzej Lep/per mówił że w Polsce są tajne więz// ienia C/.I/A to wielu ludzi, media związane z PO nazywało go płaskoziemcem. A okazało się po latach że mówił prawdę. Fakt istnienia tych więz//ień potwierdził ale dopiero po latach prezydent (w tym czasie co Lepp/er to mówił) Aleksander Kwaśniewski.

Podobnych przypadków było wiele.

Tak wiec często zakł//amane media man/ ipulują ludzmi żeby myśleli w określony sposób i tacy zmanip// ulowani ludzie lubią myśleć o sobie że są fajni, inteligentni, postępowi gdy nazywają ludzi, którzy podają informacje nie zgodne z tym co głoszą te zakł// amane media płaskoziemcami.

Tutaj jest film o te/ oriach spisko/wych, które okazały się prawdą

A co do nauki to niestety często nauka głosi poglądy, które są korzystne ( i pozwalają bardzo dużo zarabiać) dla niektórych bardzo bog// atych i wpływowych ludzi/podmiotów (np koncernów farmac/eutycznych). Przekonał się o tym osobiście mój kuzyn, który wyleczył zatoki sposobem Jerzego Zi/ ęby, podczas gdy oficjalna nauka głosi pogląd że jest udowodnione naukowo że można z tym sobie radzić tylko za pomocą antybiotyków.

20 godzin temu, Anastazja 94 napisał:

Jedyne czego nie lubię to spowiadać się księdzu.  I za bardzo tego nie robię.  Nie widzę sensu się zmuszać.  

 

A przyznaj szczerze czy podczas spowiedzi wyznajesz wszystkie (nawet te najbardziej wstydliwe ) swoje grzechy ? 

19 godzin temu, Anastazja 94 napisał:

Nie. Na szczęście nie mam i chodzę wtedy gdy czuje potrzebę. Także na szczęście nie wyprali mi mózgu miałam w życiu parę sytuacji a może ta jedną konkretną że Bóg mi pomógł. Lekarz - stwierdził że to cud a raczej podwójny ale nawet bez tego cudu zawsze wierzyłam.  

Będą z Ciebie ludzie 

18 godzin temu, lonelyman napisał:

Właśnie dlatego idziesz dla samej siebie. Nie dla księdza, kościoła ale samej siebie. Tym co robią księża nie ma się co przejmować. Oni już chyba są zatraceni i sami w Boga nie wierzą nie na darmo zostało powiedziane a raczej tak jest w trzeciej tajemnicy fatimskiej że droga do piekła będzie głowami księży wybrukowana.

No dokładnie. Tak trzeba myśleć.

U mnie w parafii odkąd pamiętam było kilku wikariuszy którzy sprawiali wrażenie że są wierzący ale żaden z proboszczów (patrząc na jego postępowanie) nie wyglądał na takiego co wierzy w Boga.

13 godzin temu, Anastazja 94 napisał:

Czytałeś 3 tajemnice Fatimy ? W ogóle książkę o dzieciach z Lurt przeczytałam jak byłam dzieckiem w 1 kl. Podstawówki.  Łucja powierzyła światu 3 tajemnice przeżyła ponad 90 lat  i 3 tajemnice Jan Paweł II odsłonił światu :  opisuje pierwsze słowa 

" Świat będzie bardzo zaskoczony w jakim tempie Chiny uderza na Rosję. USA będzie przerażone i obserwowało sytuacje na bieżąco .. wybuchnie 3 wojna światowa.  Pogłębiając się w to wszystko to Chiny są potęga świata.  Tworzą super biologicznego żołnierza. Nie można patrzeć w ten sposób że z strony Chin nigdy nie było zagrożenia.  

Ludzie niektórzy zdają sobie sprawę że wojna już możliwe że trwa.  Np teraz - biologiczna.  

A jeśli chodzi o księża - dokładnie . Pisze że księża i zakonnice w szczególności będą się smażyć.  To Oni powinni dawać przykład.  Mamona niestety : omamila Kościół Katolicki.  Pedofilia - szatan uderzył i On już jest w Kościele Katolickim.  

Podobno istnieje 4 tajemnica fatimska i nasz papież Jan Paweł 2 jak ją przeczytał to bardzo się zmartwił i nie chciał jej ujawniać ani mówić o jej istnieniu. Przypuszcza się że może być w niej o zepsuciu kościoła.

1 godzinę temu, Anastazja 94 napisał:

Tak , jak już idę do spowiedzi to kartka A4 ... Książeczka by mi ułatwiła zadanie.  I rany .. ale się tego nazbiera haha nie jest mi głupio wszystko jak na spowiedzi powiedzieć.  Kiedyś byłam w Częstochowie , za mną rodzice - kolejka ludzi a ja tyle w konfesjonale mama 5/7 min .. tata szybko .. ja tam cupie plus jeszcze Ksiądz długo mi tłumaczył pewne rzeczy  . Bardziej zastanawiam się nad tym czy jest sens.  Księża wiadomo że też ludzie , powinni dawać przykład a niestety to w praktyce w tych czasach inaczej wygląda.  Maszynka do robienia - pieniędzy.  Dlatego ja staram się nie myśleć o tym , każdy w życiu odpowiada za siebie ! Trza pilnować swojego nosa.  Traktuje to w ten sposób - że jak idę do Kościoła to przede wszystkim dla siebie i się pomodlić.  2 zł na tace - ja nie zbiednieje.  Dlatego też nie wchodzę często w dyskusję w tematyce religijnej bo ja sobie na prawdę to uprościłam do minimum - czyli jeśli wierzę w Boga to tylko tego się trzymam.  Nie Kościoła , Księży , ludzi niejednokrotnie obłudnych , nawet samego Papieża.  

Wielu ludzi niestety odrzuca Boga przez postępowanie księży. Ja też umiem to oddzielić. 

Moja koleżanka opowiadała że jej koleżanka opowiadała że podczas spowiedzi powiedziała księdzu że współżyła z chłopakiem a ksiądz zapytał w jakiej pozycji i odeszła od konfesjonału.

Ja też nie lubię spowiedzi bo jak wszystkiego nie powiesz to jest nie ważna a ciężko mówić o pewnych rzeczach. Tym bardziej że był kiedyś taki ksiądz co krzyczał na ludzi podczas spowiedzi. Ale lipa była wówczas. 

Słyszałem taką opinię że w Piśmie Swiętym nie ma nic o spowiedzi, tylko kościół wprowadził spowiedź, ale nie wiem czy to prawda.

1 godzinę temu, Anastazja 94 napisał:

Właśnie w spowiedź to jest najgorsze - zataisz świadomie to spowiedź nie ważna.  Bardzo dawno nie byłam bo nie chciałam i nie chce . Doszłam do wniosku że lepiej w życiu żałować pewnych błędów i starać je zmienić to jeśli Bóg istnieje to powinien to bardziej docenić niż osobę chodząca co tydzień się spowiadająca z tego samego plus z 50 grzechów zatajonych.  Jaki to sens ? Żaden.  A nie wierzę w to ! Że co druga osoba nie ściemnia tam.  

Współczuję koleżance.  Zachował się jak typowy prostak.  

Ja myślę że mało kto mówi wszystkie grzechy. W czasie rekolekcji jest do spowiedzi długa kolejka i spowiedź szybko się odbywa.

Ostatnio w czasie pogrzebu w mojej rodzinie jako jedyny z najbliższych siedzących za trumną osób nie poszłem do spowiedzi i do komunii. Oczywiście patrząc z boku bardzo brzydko to wyglądało, ale w rzeczywistości zachowałem się lepiej niż wielu ludzi nie wyznających wszystkich grzechów na spowiedzi.

1 godzinę temu, Anastazja 94 napisał:

Bardzo dawno nie byłam bo nie chciałam i nie chce .

oj chyba tych bardzo intymnych grzeszków się dużo nazbierało ...   

Ja też wierzę w Boga, ale lubię sobie czasem pogrzeszyć. 

Na mnie też ksiądz kiedyś (taki starszy i często zdarzało się to z innymi ludźmi) krzyczał podczas spowiedzi: Chyba zdurniałeś,    ...    ,Chyba Ci mózg od tego ... wypaliło.  Lipa była i zniechęca to do wyznawania wszystkich grzechów.

1 godzinę temu, Icran_ napisał:

zafunduj sobie wlew vit C lewoskrętnej od Zięby

A co to ma wspólnego z moją wypowiedzią którą zacytowałeś ???

Najtrudniej jest nie popełniać grzechów związanych z czystością. Nie jest trudno mi nie kraść  lub nie robić komuś krzywdy - nie potrzebuję tego do szczęścia- ale ciężko tak zrezygnować z przyjemności seksualnej. Mam nadzieję że Bóg będzie to wybaczał - krzywdy nikomu tym nie robię. Po co tak stworzył człowieka że ma potrzeby seksualne jeżeli nie można ich zaspokajać.

35 minut temu, marinero napisał:

Pi/smie Swi/ety/m nie ma slowa o spowiedzi ! U jez/usa tez ani slowa !  To wymysl bisk/pow z IV w n.e.Zebrali sie i wymyslili: spowiedz

Dokładnie spowiedź jest wymysłem kościoła. W liście Św.Pawła Apostoła do Rzymian napisane jest:«

Na moje życie, mówi Pan, przede Mną klęknie wszelkie kolano, a każdy język wielbić będzie Boga». Tak więc każdy z nas o sobie samym zda sprawę Bogu.

17 minut temu, kocur93 napisał:

Ja też wierzę w Boga, ale lubię sobie czasem pogrzeszyć. 

Jak powiedział Jezus : kto z was jest bez grzechu niech pierwszy rzuci kamieniem . Mi się wydaje że najważniejsze jest być po prostu dobrym człowiekiem. Głównie nie krzywdzić drugiego.

1 godzinę temu, lonelyman napisał:

Jak powiedział Jezus : kto z was jest bez grzechu niech pierwszy rzuci kamieniem . Mi się wydaje że najważniejsze jest być po prostu dobrym człowiekiem. Głównie nie krzywdzić drugiego.

Mi się też tak wydaje. Chociaż czasami księża przestrzegają że jeżeli ktoś dobrze postępuje ale nie ma relacji z Bogiem to trafi do piekła.

Jeżeli ktoś zastanawia się czy Bóg istnieje niech zastanowi się nad egzorcyzmami. Nie widziałem na swoje oczy ale podobno dzieją się wtedy często niewyjaśnione rzeczy. Może są filmy z nich w internecie. Jeżeli nie ma Boga ani szatana i nie ma żadnych sił nadprzyrodzonych to jak wyjaśnić dziwne rzeczy, które się wtedy dzieją ? I fatalne samopoczucie podczas bycia opętanym.

Przed chwilą, kocur93 napisał:

Mi się też tak wydaje. Chociaż czasami księża przestrzegają że jeżeli ktoś dobrze postępuje ale nie ma relacji z Bogiem to trafi do piekła.

Księża to sobie uczynili z kościoła sposób na zarabianie kasy zastraszając też ludzi. Oni sami w większości Boga w sercu nie mają. Jak będą tak postępować to doprowadzą do upadku kościoła ale tak jest podobno przepowiedziane.

4 godziny temu, kill200 napisał:

Religie powstawały sukcesywnie, i ewoluowały. Z jednej strony były narzędziem dyscyplinownia społeczeństw w kierunku działań kolektywnych, z drugiej próbą tłumaczenia zjawisk niezrozumiałych.

Była także trzecia, element zdobywania i utrzymywania władzy.

Którą konkretnie miałeś na myśli, dając taki, nie inny tytuł?

religia to forma kontroli tych podatnych na kontrole, pralnia mózgu oraz władza, wywiad ( spowiedź ), durne rytuały dla zbijania hajsu na szarych masach, cóż.... są masy naiwniaków na całym świecie

Do wiary w Boga i do modlitwy nie trzeba kościoła, jeśli ktoś chce to może to robić wszędzie. Po co utrzymywać pasożytów? Troche logiki ludzie ( wiem że dużo wymagam haha, szare masy nie potrafią samodzielnie myśleć )

11 minut temu, robięjaklubię napisał:

Dlatego jest nazwa Nowy Testament, bo Stary się zdezaktualizował.

Zdezaktualizowal?  Dobre. Nic nie jest wieczne. Beda zmiany nastepne, bo Bog  znowu zmieni zdanie 

5 minut temu, Icran_ napisał:

Zdezaktualizowało się jego tłumaczenie, wykładnia, realia spoleczne, cywilizacyjne. On sam pozostał nie zmieniony ( teoretycznie, jakość przekładów czy kolejnych "wydań" nie zawsze była bezbłędna ).

Wolna amerykanka? 

10 minut temu, Icran_ napisał:

Nie.

Nazywamy to rozwojem.

Jest ciągły, uzależniony od otaczających nas realiów.

Coś jeszcze nie jest zrozumiałe w tym?

 To ludzie wymyslili Boga, to i ludzie go teraz "doskonala" .  Osobiscie to mi te bajki nie przeszkadzaja, ale prosze finansowac za swoje. Kosciol chce rzadzic, a wlasciwie rzadzi. Ale pycha kroczy przed upadkiem Bedzie jak w Czechach.