Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Joasiaa1

Kochanki

Polecane posty

1 godzinę temu, Abi74 napisał:

To sa takie jakies dziwne wachania...nie jest tak bardzo zle...ale doszlam do wniosku ze jednak jak sie widzimy w pracy tak jak ostatnio I rozmawialismy tak normalnie o jakis tam biezacych rzeczach to bylo mi jakos lzej...niewiem dlaczego...hmm

Bo w końcu było normalnie - jak wcześniej 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, nie.idealna napisał:

Narazie chyba nie ma nowych „wychodzących”... może któraś założy 😉

Ja zalozylam “wchodzace “😁🙃😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, nie.idealna napisał:

Bo w końcu było normalnie - jak wcześniej 

Nie chce juz jakis podtekstow  ani nic tylko zeby było normalnie typu cześć co u ciebie itp I nie unikania sie bo to glupie I dziecinne...ale jest w miare ok🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, nie.idealna napisał:

❤️💖💗

Uchron tych wchodzacych😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.04.2021 o 18:45, nie.idealna napisał:

@zagubiona990 jak u Ciebie?

Beznadziejnie. Wyprowadził się od żony.... mieszkał u mnie 2 tygodnie i 2 dni. Z racji tego ze mój ojciec miał u mnie przenocować a nie mogłam mu powiedzieć ze mieszkan z żonatym który jeszcze nie ma rozwodu to poprosiłam żeby poszedł do hotelu na ten czas który mu wykupiłam. Później już nie wrócił- wrócił do starego domu. Niby żona się wyprowadziła do matki i nie chce z nim być. On ciagle pisze ze nie ma sensu te bycie nasze ze sobą, ze jesteśmy z dwóch różnych światów, ze nie może pozwolić sobie ze z dnia na dzień traci dach nad głowa i stanę się bezdomny.  Przez ten okres kiedy mieszkał u mnie byłam wredna dla niego za te wszystkie kłamstwa, wyzywalam się za to tez ze nie wiem jak powiedzieć o tym rodzinie. Teraz od 2 dni go za to przepraszam, ale on ciagle mówi ze decyzja jego jest niezmienna. Pomogłam mu wczoraj nawet po nocach pisać prace mgr w zdalnym kontakcie. Dziś ma mi powiedzieć ostateczna decyzje, ale czy by musiał myśleć jakby naprawdę kochał? I jeśli powiedziałam mu we czwartek ze już będzie normalnie to czy by wrócił do tamtego domu a nie do mnie jak mówiłam ze czekam na niego do 24 i ma dokonać wyboru. Nie wiem co mam zrobić, mam wyrzuty sumienia ze byłam taka wredna dla niego i ze tym może to zepsulam... co mam teraz robić ? Czuje ze się narzucam i ciagle wypisuje ale to temu bo nie dam rady i jie zniosę tego jak do niej wróci albo ona mu wybaczy ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×