Kto zawinił w tej sytuacji?

2 godziny temu, monikaes napisał:

Kto zawinił w tej sytuacji?

Myślę, że Ty. Zamiast się zbytnio przejmować pomocą koleżance, powinnaś zadbać, by była zachowana równowaga i byś otrzymywała coś od niej w zamian. By widziała, że by coś uzyskać, musi się wysilić i nic jej się od Ciebie nie należy za ''darmo''. Wtedy nawet, jeśli na koniec potraktowałaby Cię źle, nie czułabyś się tak wykorzystana i łatwiej przeszłabyś nad tym do porządku dziennego, zachowując szacunek do samej siebie. W takiej sytuacji...

2 godziny temu, monikaes napisał:

[...] Odezwała się kilka dni później przez msg. [...] Wbiło mnie w ziemię i odpowiedziałam dośc zlośliwie [...]

...zamiast odpowiadać i okazywać się urażoną dumą, trzeba było od razu ją zablokować, usunąć kontakt raz na zawsze. Taki emocjonalny ping-pong nie ma najmniejszego sensu, a jeśli ktoś zaczyna, trzeba mu podziękować i odejść. Miałabyś przewagę.

2 godziny temu, monikaes napisał:

[...] czy jest sens to prostować?

Absolutnie. Po prostu wyciągnij wnioski na przyszłość.

2 godziny temu, monikaes napisał:

Siedzę i myślę, kto zawinił i czy jest sens to prostować?

Daj sobie z nią spokój i dziękuj losowi że Ci otworzył oczy . Lepiej późno niż wcale. Powodzenia! 

18 minut temu, Nenesh napisał:

Myślę, że Ty. Zamiast się zbytnio przejmować pomocą koleżance, powinnaś zadbać, by była zachowana równowaga i byś otrzymywała coś od niej w zamian. By widziała, że by coś uzyskać, musi się wysilić i nic jej się od Ciebie nie należy za ''darmo''. Wtedy nawet, jeśli na koniec potraktowałaby Cię źle, nie czułabyś się tak wykorzystana i łatwiej przeszłabyś nad tym do porządku dziennego, zachowując szacunek do samej siebie. W takiej sytuacji...

...zamiast odpowiadać i okazywać się urażoną dumą, trzeba było od razu ją zablokować, usunąć kontakt raz na zawsze. Taki emocjonalny ping-pong nie ma najmniejszego sensu, a jeśli ktoś zaczyna, trzeba mu podziękować i odejść. Miałabyś przewagę.

Absolutnie. Po prostu wyciągnij wnioski na przyszłość.

Dokładnie tak

51 minut temu, 90%cacao napisał:

100%

I na pewno nie warto ulegać manipulacjom. To tylko świadczy o braku skrupułów i szacunku osoby, która się do nich posuwa.

Nikomu nie mamy obowiązku pomagać, bez naszej nieprzymuszonej woli. 

Życie na ziemi nie rządzi się takimi prawami jak bajki Disneya. Kto się tego nauczył, temu żyje sie lepiej  

Bajki Disneya są super ale fakt nierealne