Kobietka1985 0 Napisano Maj 12, 2021 (edytowany) Widziałam kilka czatów o singielkach ale chciałabym zapytać Was kobietki jak Wasze odczucia. Jestem po rozwodzie, chcę związku, marzę o dzieciach i rodzinie... ale dzisiejsi mężczyźni to dramat. Nieudacznicy lub nastawieni tylko na szybki seks. Jak Wasze doświadczenia? Edytowano Maj 12, 2021 przez Kobietka1985 Nie wiedzialam gdzie wpisuje tresc:/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pixiel 34 Napisano Maj 12, 2021 Ogólnie to jest tu bardzo duża konkurencja. Akurat miałam okazję przebywać w towarzystwie 3 singielek (panien, bezdzietnych) warszawskich w wieku 35-39 lat. Dziewczyny obiektywnie ładne, tj. zadbane, szczupłe, wykształcone z dobrą pracą . Wymagania kosmos. Ale generalnie wszystkie szukają tego samego: pan z dobra pracą, fajnie by było, żeby miał własną firmę, z autem, z mieszkaniem, podróżnik i pasjonat gór itp. Wszystkie z doświadczeniem na portalach randkowych potężnym - po kilkadziesiąt jak nie 100 spotkań. Efekt 0. Myślę, że jako rozwódce może być łatwiej kogoś znaleźć. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sylwia1991 1158 Napisano Maj 12, 2021 Znam kilka singielek po 30, które nie mogą sobie nikogo znaleźć. Moim zdaniem problem tkwi w zbyt wysokich wymaganiach. Każda chce przede wszystkim bogatego. Problem tkwi w tym, że bogaty facet nie chce być bankomatem, a pani chce chodzić w ubraniach MARKOWYCH, a nie z jakiś sieciowkach dla plebsu. To jest chyba największy problem kobiet-wymagania. Kończy się to zazwyczaj w taki sposób, że Pani romansuje z kimś kto wyda trochę pieniędzy na wakacje, dorzuci do zakupów a jak mu się znudzi to bierze następna. I tu następuje wielkie zdziwienie, że facet obliczył że mu się nie opłaca. Niestety z rozmów wiem, że mężczyzna który ma 10 tys na rękę to teraz przegryw. Jak żyć za 10 tysięcy netto na miesiąc, no jak? Minimum 20 i kierownicze stanowisko, innemu nie opłaca się dać. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jack445 260 Napisano Maj 14, 2021 Dnia 12.05.2021 o 23:39, Sylwia1991 napisał: Znam kilka singielek po 30, które nie mogą sobie nikogo znaleźć. Moim zdaniem problem tkwi w zbyt wysokich wymaganiach. ....... Niestety z rozmów wiem, że mężczyzna który ma 10 tys na rękę to teraz przegryw. Jak żyć za 10 tysięcy netto na miesiąc, no jak? Minimum 20 i kierownicze stanowisko, innemu nie opłaca się dać. Jeśli kobiety tak podchodzą do szukania partnera, to niech zostają same. Im ciągle będzie mało i nawet gdyby dostały kogoś kto zarabia te 20tys, to i tak, po roku oczekiwałyby jeszcze więcej. 2 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Johny 46 Napisano Maj 15, 2021 (edytowany) Mam znajoma w Wawie po 40 i porażka . Ona nie ma wymagań zbyt dużych (sama po studiach ,ale facet rozgarnięty to byłoby ok ( niestety Wawa i duże miasta mają swoje prawa ,duża rotacja ,duża ilość dziewczyn i chłopaków co powoduje niestabilność w związkach) . Do teraz sama ,bo faceci po związkach chcą przygody . Znalazła coś ,kogoś ..w małym mieście ,jest łatwiej ,konkretniej . Ciekawe co dalej Edytowano Maj 15, 2021 przez Johny Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stary prykacz 21 Napisano Maj 15, 2021 Kobietom w dużych miastach palma odwala, taki rezultat. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Johny 46 Napisano Maj 16, 2021 Możliwe ,ale widzę , że często odwala palma tym ,co zachłystują się "miastem" . Swój musi swego spotkać, ale chyba szybciej w małym mieście Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Johny 46 Napisano Maj 27, 2021 Szczęściarz ..ja spotkałem na swej drodze mamuśki swoich dzieci . Lubię dzieci ,dogaduję się z nimi ,ale tylko wtedy gdy choćby traktują mnie na poważnie ,a nie jak maderfakera . No i gdy tylko ośmielałem mieć swoje zdanie ,to byłem elementem obcym . Wiem ,takie realia związku z bagażem Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Angel123456 85 Napisano Maj 31, 2021 Dnia 27.05.2021 o 23:40, Johny napisał: Szczęściarz ..ja spotkałem na swej drodze mamuśki swoich dzieci . Lubię dzieci ,dogaduję się z nimi ,ale tylko wtedy gdy choćby traktują mnie na poważnie ,a nie jak maderfakera . No i gdy tylko ośmielałem mieć swoje zdanie ,to byłem elementem obcym . Wiem ,takie realia związku z bagażem W jakim wieku były te dzieci ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
amanda.mormont 21 Napisano Maj 31, 2021 Nie jestem z Wawy tylko innego dużego miasta i czytając te komentarze o 10 tysiącach (że to za mało) uwierzyć nie mogę... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
porwał mnie jaszczomp 65 Napisano Czerwiec 1, 2021 3 godziny temu, amanda.mormont napisał: Nie jestem z Wawy tylko innego dużego miasta i czytając te komentarze o 10 tysiącach (że to za mało) uwierzyć nie mogę... im nawet 100 milionów mało, bo zaraz się znadzie inny co robi 101 lub 102, żałosne egzemplarze spisane na straty Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Johny 46 Napisano Czerwiec 15, 2021 Dnia 31.05.2021 o 07:53, Angel123456 napisał: W jakim wieku były te dzieci ? 10 i 15 lat Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
adrian.wb4525 3 Napisano Czerwiec 17, 2021 Dnia 12.05.2021 o 16:25, Kobietka1985 napisał: Widziałam kilka czatów o singielkach ale chciałabym zapytać Was kobietki jak Wasze odczucia. Jestem po rozwodzie, chcę związku, marzę o dzieciach i rodzinie... ale dzisiejsi mężczyźni to dramat. Nieudacznicy lub nastawieni tylko na szybki seks. Jak Wasze doświadczenia? Prawo rynku. Dobry towar schodzi z półek szybciej. Towary nieatrakcyjne zalegają na półkach. Oczywiście zdarza się sytuacja, że gdzieś się zawieruszy jakiś ostatni egzemplarz. Trzeba szukać i mieć szczęście. Powodzenia 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Maz-Stanu-POLSKA 14 Napisano Czerwiec 17, 2021 (edytowany) Dnia 12.05.2021 o 16:25, Kobietka1985 napisał: Widziałam kilka czatów o singielkach ale chciałabym zapytać Was kobietki jak Wasze odczucia. Jestem po rozwodzie, chcę związku, marzę o dzieciach i rodzinie... ale dzisiejsi mężczyźni to dramat. Nieudacznicy lub nastawieni tylko na szybki seks. Jak Wasze doświadczenia? Rozumiem, ze ten rozwod to Twoj sukces? Sugeruje zmienic mindset jezeli chcesz poznac faceta, ktory ma cos w glowie. Akurat jestem z Warszawy i powiedzmy ze jestem w stanie uwierzyc, ze tutaj wiekszosc facetow to... no panowie ala Warsaw Shore. Zeby byc fair, Panienki natomiast tutaj sa bardzo aroganckie i oczekuja w zasadzie same nie wiedza czego ale na pewno atencji. Randkuje sporo to widze wrecz utarte schematy. Prawda jest to, ze w Warszawie ludzie sa malo autentyczni i boja sie byc autentyczni. No dobra ale temat nie dotyczy mnie - nie wszyscy faceci to Dramat. Moze akurat z jakiegos powodu takich wybierasz ( rozwod ). Mowisz o rodzinie, dzieciach - super zakladam ze jestes po 30tce, bedziesz miala pod gorke ale zycze oczywiscie powodzenia, sugeruje poszukiwania poza Warszawa. Edytowano Czerwiec 17, 2021 przez Maz-Stanu-POLSKA 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Maz-Stanu-POLSKA 14 Napisano Czerwiec 17, 2021 Dnia 14.05.2021 o 04:22, wyciskam klopsy napisał: Co panna wnosi do związku oprócz wymagań? Typowy problem kobiety po 30tce. Nadal uwaza ze to ona stawia warunki w momencie gdy malo kto sie juz nia interesuje. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Igor69 0 Napisano Lipiec 3, 2021 Dnia 12.05.2021 o 23:39, Sylwia1991 napisał: Znam kilka singielek po 30, które nie mogą sobie nikogo znaleźć. Moim zdaniem problem tkwi w zbyt wysokich wymaganiach. Każda chce przede wszystkim bogatego. Problem tkwi w tym, że bogaty facet nie chce być bankomatem, a pani chce chodzić w ubraniach MARKOWYCH, a nie z jakiś sieciowkach dla plebsu. To jest chyba największy problem kobiet-wymagania. Kończy się to zazwyczaj w taki sposób, że Pani romansuje z kimś kto wyda trochę pieniędzy na wakacje, dorzuci do zakupów a jak mu się znudzi to bierze następna. I tu następuje wielkie zdziwienie, że facet obliczył że mu się nie opłaca. Niestety z rozmów wiem, że mężczyzna który ma 10 tys na rękę to teraz przegryw. Jak żyć za 10 tysięcy netto na miesiąc, no jak? Minimum 20 i kierownicze stanowisko, innemu nie opłaca się dać. Dnia 29.06.2021 o 11:56, A.G napisał: Co myślicie o 36 letniej Ukraince, po dwóch rozwodach, bez dzieci. Mam jeszcze szanse ułożyć sobie życie? Dnia 12.05.2021 o 16:25, Kobietka1985 napisał: Widziałam kilka czatów o singielkach ale chciałabym zapytać Was kobietki jak Wasze odczucia. Jestem po rozwodzie, chcę związku, marzę o dzieciach i rodzinie... ale dzisiejsi mężczyźni to dramat. Nieudacznicy lub nastawieni tylko na szybki seks. Jak Wasze doświadczenia? Szybki to znaczy jaki za rok dwa czy Pięć Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Naag 41 Napisano Lipiec 3, 2021 Mężczyzna musi mi się podobać.A żeby mi się spodobał to musi być silniejszy i odważniejszy ode mnie,po to abym czyła się przy nim bezpiecznie.Do tego dochodzą też inne rzeczy takie jak umiejętność rozmowy i słuchania,szacunek itd. Niestety,ale ciężko takich mężczyzn poznać,albo ja miałam pecha. Raz próbowałam zmusić się do relacji ,nie mając kompletnie żadnych wymagań /oczekiwań /uczuć co do drugiej osoby.To dopiero była katastrofa. Jedna rada ode mnie-Nie róbcie tak. Nigdy na żadną relację nie patrzyłam przez pryzmat pieniędzy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pixiel 34 Napisano Lipiec 4, 2021 Dnia 3.07.2021 o 17:42, lex napisał: Czy wam kobiety się wydaję, że zarobiony facet, który ma prosperującą firmę i auto to jest taki zwykły facet jakiego spotykacie często tylko że dodatkowo ma te przymioty? No bez jaj. Taki typ to wyższy poziom. Zrobienie biznesu, którego nie spieprzą po roku to wyczyn, i taki wyczynowiec nie bedzie się spotykał z jakąś laską. Znajdzcie swój poziom. Nikt nie powiedział,że ma być 1:1To pobożne życzenia. Większość kobiet mierzy wyżej niż same są/mają.To powszechne zjawisko 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Vagabunda 18 Napisano Lipiec 7, 2021 Dnia 3.07.2021 o 17:42, lex napisał: Czy wam kobiety się wydaję, że zarobiony facet, który ma prosperującą firmę i auto to jest taki zwykły facet jakiego spotykacie często tylko że dodatkowo ma te przymioty? Ja akurat nie jestem kobietą tylko facetem posiadającym oba te przymioty i jeśli tak im się wydaje - to tak. Bo taka jest prawda. Jestem zwykłym gościem, tyle tylko, że zamiast pracować na etacie mam sobie swoją firmę. Ale naprawdę nic mnie nie wyróżnia. A na kobiety zwykle nie mam czasu, trochę randkuję ale to nudne bywa. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Vagabunda 18 Napisano Lipiec 7, 2021 (edytowany) 3 minuty temu, lex napisał: To teraz pytanie czy rozkręcenie firmy, zdobycie klientów i utrzymanie marki to taka prosta rzecz? czy inwestycja swoich dużych pieniędzy w coś co potencjalnie może byc wtopą zamiast wydać na wakacje albo jeszcze lepsze auto to zwykła prosta rzecz? czy zatrudnianie ludzi i utrzymywanie ich na pewnym poziomie życia, rozliczanie za pracę i ew. wywalanie to prosta zwykła rzecz? Są biznesy typu Żabka i są biznesy produkcyjne i eksportujące poza PL. Niby biznes to biznes ale i prowadzenia franczyzy nie ogarnie zwykły Janek. Jak zapewne wiesz kolego, większość społeczeństwa jest na etacie i nie chcą brać odpowiedzialności za siebie i innych, tylko przyjść na 7 odwalić swoje i po 15 do domu. I zapominają o tyrce do jutra. Zresztą zauważyłem, że popularnym jest umniejszanie sobie i taka skromność. Ja tam wale skromność, to sciąga w dół, podcina skrzydła i trzyma za twarz by człowiek nie wyskoczył przed peleton. Trzeba brać przykład z amerykanów, oni nie mają żadnych skrupułów. Prosta to nie jest. Ale inwestycja to rzecz normalna. Ludzi nie zatrudniam, nie potrzebuję. Tu nie chodzi o skromność, rozmowa była o normalnych facetach. Człowiek, który w wieku 35 lat potrzebuje niańki (zwanej dla niepoznaki szefem) do pracy wybacz, ale normalny nie jest. To dziecko. Natomiast spośród mężczyzn nie wyróżniam się niczym szczególnym. Edytowano Lipiec 7, 2021 przez Vagabunda 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Vagabunda 18 Napisano Lipiec 7, 2021 2 godziny temu, lex napisał: Wg. mnie w szkołach średnich powinni uczyć przede wszystkim odpowiedzialnosci za siebie a nie głupot o chemii czy fizyce czy co tam jeszcze młodym wciskają. A tak zaśmiecają głowe bzdurami i wciskają kit, że jak sie skończy szkołe z wysokim wynikiem to sukces. A to prowadzi na studia czyli kolejny sukces. A potem po studiach świat czeka z grubym hajsem by zatrudniać i nadskakiwać młodym gwiazdom. I ludzie to łykają jak pelikan, potem depresja i praca poniżej możliwości i zupełnie poza wykształceniem. Gdzieś czytałem, że ok 85% ludzi nienawidzi swojej pracy. Ciężko jest stworzyć biznes i go nienawidzieć ale naszym rządzącym vide min. edukacji, nie zależy byśmy byli szcześliwi i niezależni tylko zgodnie, klaskając w ręce podążali na linie produkcyjną do fabryki, zarządzanej przez obcy kapitał. zyli od od pensji do pensji, na kredytach, uwaleni w robocie po 12h dziennie licząc na nadgodziny. Tacy nie mają czasu na myślenie, na bycie niezależnym, na samorealizacje. I o to chodzi. pozdr. Akurat przedmioty ścisłe w założeniu mają rozwijać logiczne myślenie - zresztą to akurat są przedmioty, z których jak się ma wysoki wynik, to faktycznie świat czeka z grubym hajsem po studiach chyba, że widujesz bezrobotnych inżynierów. Ja takich nie spotkałem, a większość na własnej działalności świadczy swoje usługi różnym firmom z zarobkami czterocyfrowymi. Problemem jest nadprodukcja magistrów z kierunków, które najłatwiej skończyć, wybieranych po to tylko, żeby "mieć magistra" przez rzesze młodych ludzi bez pomysłu na swoje życie. Dalszy scenariusz jest taki jak piszesz, fabryka, rozczarowanie. A jakby taki człowiek zamiast poświęcać czas na nic nie warte studia poszedł po szkole średniej choćby i kostkę brukową układać, to po 5 latach jak jego rówieśnicy wychodzą z dyplomami magistra tych szkół "lansu i baunsu" on budowałby sobie dom. Bo takie są realia - choć znam tylko jednego brukarza, to zarobki też 4 cyfrowe (oczywiście własna działalność, brak pracowników, robią we 2 wspólników). Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Naag 41 Napisano Lipiec 7, 2021 Dnia 15.05.2021 o 23:31, stary prykacz napisał: Kobietom w dużych miastach palma odwala, taki rezultat. W małych też Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Vagabunda 18 Napisano Lipiec 7, 2021 10 minut temu, Naag napisał: W małych też W małych nie mają wymagań z kosmosu. Polecam każdemu chłopu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Naag 41 Napisano Lipiec 7, 2021 Mają. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
adrian.wb4525 3 Napisano Lipiec 8, 2021 16 godzin temu, Vagabunda napisał: W małych nie mają wymagań z kosmosu. Polecam każdemu chłopu Różnie z tym bywa. Zdarzają się też takie z kompleksem małomiasteczkowym i próbują dorównać tym z miasta, więc to nie jest reguła. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Vagabunda 18 Napisano Lipiec 9, 2021 Wariatkę znajdzie się wszędzie, ale jest tego zdecydowanie mniej niż w takiej Warszawie. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stary prykacz 21 Napisano Lipiec 16, 2021 Dnia 7.07.2021 o 14:33, Naag napisał: W małych też czyli tylko zostają kobiety z wiosek do wyboru, może i lepiej Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stary prykacz 21 Napisano Lipiec 16, 2021 Dnia 8.07.2021 o 07:34, adrian.wb4525 napisał: Różnie z tym bywa. Zdarzają się też takie z kompleksem małomiasteczkowym i próbują dorównać tym z miasta, więc to nie jest reguła. też zależy od osoby, reguła taka jest jednak, dlatego trzeba obserwować Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
hot 40 sexy mamusia 5 Napisano Lipiec 17, 2021 Dnia 10.07.2021 o 09:25, lex napisał: Dzięki za tom sentecję. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Vagabunda 18 Napisano Lipiec 17, 2021 17 godzin temu, Bolek napisał: Ale co to są za brednie? System 0 1? Albo własna firma albo depresja na etacie i trzeba go prowadzić jak dziecko we mgle? Miliony osób pracujących na etacie którzy są dobrzy w tym co robią mogą sobie zmieniać szefów, i to ci szefowie o nich zabiegają. To że nie mają własnego biznesu to zazwyczaj brak kasy na start lub próba otwarcia kiedyś i niestety porażka. Wśród tych super biznesmenów bardzo łatwo spotkać cwiercmozgi którym bogaty tatuś założył firmę, załatwił zlecenia, dał kontakty a oni i tak ledwie przędą na granicy opłacalności. Żadne 0/1. Można pracować na etacie i być jak piszesz, a można wymagać "niańki" która powie Ci co i kiedy masz robić. Osobliwie tacy ludzie mimo, że pracują dla kogoś, raczej preferują umowy o dzieło/zlecenia niż o pracę. Nie licząc sławetnych 15%. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach