Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Osiamosia

narzeczony mnie wyzywa

Polecane posty

Witam, nie mam siły zebrać wszystkich myśli, ale chciałam się spytać Was co sądzicie o takiej sytuacji

Rozmawiałam przez telefon z chłopakiem i wspomniał mi że jego brat dostał staż z urzędu pracy, ja pozazdrościłam trochę w pierwszym odruchu (co było złe) i powiedziałam, że czemu wszystkim się udaje, a mi nie udało się ze stażami ze swojego urzędu pracy, czy ja jestem beznadziejna i nigdy nie dostanę pracy itd (zamiast wyrazić radość np że się dostał zaczęłam się porównywać), ale w miarę szybko mi przeszło i rozmowa potoczyła się o innych rzeczach i skończyła normalnie

Potem napisał mi wiadomość, że jestem straszna, żenada itd

Zadzwoniłam że czemu mi tak pisze, że mnie obraził :( że nic takiego nie powiedziałam złego o jego bracie tylko zrobiło mi się jakoś smutno z powodu głupiego porównania sytuacji

On uznał że nie ma winy że tak napisał, a ja tłumacze że zrobił mi przykrość, że mi źle teraz :(

Na koniec życzył mi bardzo złej choroby i żebym zd...a

Nie rozumie że słowa mogą ranić i pisze sms jakby nie patrzył co pisze, z zaskoczenia nagle dostaje obelgii, i jestem zaskoczona bo w rozmowie tego nie mówił i płacze przez niego któryś dzień z rzędu :(

Chciałabym żeby jak się ma najbliższą osobę, to żebym mogła wyrażać swoje myśli i emocje i nie być za to obrażana i to z zaskoczenia, rozmawiać o tym co się czuje i myśli, a tu nagle czuję się bardzo dotknieta bo niby najbliższa osoba wyraża o mnie taką złą opinię :(

Boli mnie dosłownie serce, mam nerwobóle, bo jest straszna huśtawka, bo on nagle potrafi mnie zwyzywać bardzo

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Te elaboraty ci nie pomogą i nie koloryzuj. Znasz moje zdanie na pewne tematy od dawien dawna i ono się nie zmieni. Mimo to zabrnąteś w to...cóż, wiadomo gdzie muchę ciągnie najbardziej.... Skoro kasa i pozerstwo w tak iście "wybitnym" towarzystwie jest ważniejsza, to pamiętaj tylko, że to twój własny wybór. Jeśli chcesz się kompromitować to ok. Siebie jednak nie dam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Osiamosia napisał:

Witam, nie mam siły zebrać wszystkich myśli, ale chciałam się spytać Was co sądzicie o takiej sytuacji

Rozmawiałam przez telefon z chłopakiem i wspomniał mi że jego brat dostał staż z urzędu pracy, ja pozazdrościłam trochę w pierwszym odruchu (co było złe) i powiedziałam, że czemu wszystkim się udaje, a mi nie udało się ze stażami ze swojego urzędu pracy, czy ja jestem beznadziejna i nigdy nie dostanę pracy itd (zamiast wyrazić radość np że się dostał zaczęłam się porównywać), ale w miarę szybko mi przeszło i rozmowa potoczyła się o innych rzeczach i skończyła normalnie

Potem napisał mi wiadomość, że jestem straszna, żenada itd

Zadzwoniłam że czemu mi tak pisze, że mnie obraził :( że nic takiego nie powiedziałam złego o jego bracie tylko zrobiło mi się jakoś smutno z powodu głupiego porównania sytuacji

On uznał że nie ma winy że tak napisał, a ja tłumacze że zrobił mi przykrość, że mi źle teraz :(

Na koniec życzył mi bardzo złej choroby i żebym zd...a

Nie rozumie że słowa mogą ranić i pisze sms jakby nie patrzył co pisze, z zaskoczenia nagle dostaje obelgii, i jestem zaskoczona bo w rozmowie tego nie mówił i płacze przez niego któryś dzień z rzędu :(

Chciałabym żeby jak się ma najbliższą osobę, to żebym mogła wyrażać swoje myśli i emocje i nie być za to obrażana i to z zaskoczenia, rozmawiać o tym co się czuje i myśli, a tu nagle czuję się bardzo dotknieta bo niby najbliższa osoba wyraża o mnie taką złą opinię :(

Boli mnie dosłownie serce, mam nerwobóle, bo jest straszna huśtawka, bo on nagle potrafi mnie zwyzywać bardzo

 

jesteś niestabilna psychicznie, ale to standard u kobiet, nic nie jest z tobą źle, a facet........ skąd go wytrzasnęłaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, Osiamosia napisał:

[...] Chciałabym żeby jak się ma najbliższą osobę, to żebym mogła wyrażać swoje myśli i emocje i nie być za to obrażana i to z zaskoczenia, rozmawiać o tym co się czuje i mli [...]

W takim razie musisz znaleźć sobie bardziej empatyczną osobę, której będzie na Tobie zależało i która będzie potrafiła w tym podobnych sytuacjach zachować się odpowiednio. 

8 godzin temu, Osiamosia napisał:

[...] Potem napisał mi wiadomość, że jestem straszna, żenada itd [...] Na koniec życzył mi bardzo złej choroby i żebym zd...a [...]

Jedyną prawidłową reakcją z Twojej strony na taki przekaz jest odpisać, że "dobrze, od teraz traktuj mnie, jakbym 'zd... a", i ucięcie jakiegokolwiek kontaktu. To, że Twoja niska samoocena i marudzenie może być męczące i irytujące, i zapewne mogłabyś nad tym popracować, nie usprawiedliwia tak paskudnych słów. Facet, który nie daje Ci wsparcia i zrozumienia, komfortu, poczucia bezpieczeństwa, a w dodatku brakuje mu elementarnej kultury osobistej, nie nadaje się na partnera i narzeczonego. Musisz sobie to uświadomić, nim zrobisz sobie jeszcze większą krzywdę i za niego wyjdziesz. 

Edytowano przez Nenesh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

totalna katastrofa, przeciez to jakis prostak i pewnie psychol,  inny pewnie by sie zasmial i by Cie pocieszyl.. uciekaj od niego i to szybko, czemu nadal z nim jestes?

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, Osiamosia napisał:

 

Na koniec życzył mi bardzo złej choroby i żebym zd...a

Przypuszczam, że poniosło Cię w tej rozmowie....  W jego odczuciu przeceniłaś siebie, ujmując bratu. To dla niego bardzo ważna osoba. Krew z krwi. Gdybyś była jego żoną, to Ty stałbyś na uczuciowym piedestale ale jeszcze nią nie jesteś. Okazywanie szacunku, rodzinie wybranka, to jedno z warunków bezkonfliktowego związku. To się ceni, że stanął w obronie brata. Ale... Przesadził! Widzę, że Ci na nim zależy mimo to. Trudna sprawa. Słowa padły i nie da się ich cofnąć. Co zamierzasz? Bo przypuszczam, że nie macie kontaktu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, Osiamosia napisał:

Chciałabym żeby jak się ma najbliższą osobę, to żebym mogła wyrażać swoje myśli i emocje i nie być za to obrażana i to z zaskoczenia, rozmawiać o tym co się czuje i myśli, a tu nagle czuję się bardzo dotknieta bo niby najbliższa osoba wyraża o mnie taką złą opinię :(

Boli mnie dosłownie serce, mam nerwobóle, bo jest straszna huśtawka, bo on nagle potrafi mnie zwyzywać bardzo

 

Tak właśnie powinno być. Wyrażasz swoje myśli i emocje. Mówisz prawdę. To co Ci leży na sercu. Jednak z wyczuciem. Nie obrażając nikogo.

Też uważam że mogło Cię ponieść i przeceniałaś siebie ujmując jego bratu. To jednak nie tłumaczy aż takiej reakcji z jego strony. Niestety, ale nie ma do Ciebie za grosz szacunku. Skoro taka mała sprzeczka może wywołać aż taką burzę, to zastanów się co mogłoby się stać gdybyś choćby w najmniejszym stopniu nawet niechcący obraziła kogoś z jego rodziny. Facet nie jest zrównoważony psychicznie. Jak chcesz żyć w strachu to trwaj w tym związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Facet nie pasuje do Ciebie. I tyle w temacie. W sumie dlaczego z nim jesteś. Masz jakieś kompleksy, syt.życiową która Cie do tego zmusza? Bo nie rozumiem. Nikt na smyczy chyba Cie przynie nim nie trzyma? Już teraz jesteś przez niego sfrustrowana odejdź, bo bedzie tylko gorzej. Czuję że facet postrzega Cie jako nieudacznicę, ma nad Tobą górę a przez to ciągnie Cię w dół. Twoje problemy przy J M będą tylko większe. Zacznij pracę nad sobą, nad emocjami nad poczuciem własnej wartości i przestań wisieć na toksycznym facecie jak bluszcz. Szanuj się i zostaw to co zle. Tego kwiatu to pół światu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×