brzydkie dziecko

Twoje dziecko je głównie miękkie jedzenie? Garbi się i krzywo siedzi? Ma niedrożny nosek?  Będzie brzydkie. 

Ludzie podświadomie oceniają czyjąś atrakcyjność na podstawie zgryzu. Zgryz wpływa na ułożenie niemal wszystkich kości twarzy. To jak dobry jest zgryz zależy od tego czy górna szczęka jest odpowiednio mocno "wypchnięta" w przód. I nie jest to uwarunkowane genetycznie. 

Jeśli dziecko nie może oddychać przez nos to otwiera buzię i kładzie język na dole zamiast na podniebieniu. Na górną szczękę nie działa wtedy żadna siła, więc stopniowo się ona zapada. To samo dzieje się, kiedy dziecko je głównie miękkie papki zamiast stosunkowo twardych rzeczy typu mięso, orzechy, surowa marchew. Proste plecy i postawa również decydują o tym jak ostatecznie ustawią się kości twarzoczaszki.

Czemu o tym piszę? Bo być może uda mi się uratować czyjąś buźkę Jeśli nawet jedną to będzie to sukces 

Id. iotka.

12 godzin temu, freshsea napisał:

Twoje dziecko je głównie miękkie jedzenie? Garbi się i krzywo siedzi? Ma niedrożny nosek?  Będzie brzydkie. 

Ludzie podświadomie oceniają czyjąś atrakcyjność na podstawie zgryzu. Zgryz wpływa na ułożenie niemal wszystkich kości twarzy. To jak dobry jest zgryz zależy od tego czy górna szczęka jest odpowiednio mocno "wypchnięta" w przód. I nie jest to uwarunkowane genetycznie. 

Jeśli dziecko nie może oddychać przez nos to otwiera buzię i kładzie język na dole zamiast na podniebieniu. Na górną szczękę nie działa wtedy żadna siła, więc stopniowo się ona zapada. To samo dzieje się, kiedy dziecko je głównie miękkie papki zamiast stosunkowo twardych rzeczy typu mięso, orzechy, surowa marchew. Proste plecy i postawa również decydują o tym jak ostatecznie ustawią się kości twarzoczaszki.

Czemu o tym piszę? Bo być może uda mi się uratować czyjąś buźkę Jeśli nawet jedną to będzie to sukces 

1 minutę temu, Kawa z mlekiem bez cukru napisał:

12 godzin temu, freshsea napisał:

Twoje dziecko je głównie miękkie jedzenie? Garbi się i krzywo siedzi? Ma niedrożny nosek?  Będzie brzydkie. 

Ludzie podświadomie oceniają czyjąś atrakcyjność na podstawie zgryzu. Zgryz wpływa na ułożenie niemal wszystkich kości twarzy. To jak dobry jest zgryz zależy od tego czy górna szczęka jest odpowiednio mocno "wypchnięta" w przód. I nie jest to uwarunkowane genetycznie. 

Jeśli dziecko nie może oddychać przez nos to otwiera buzię i kładzie język na dole zamiast na podniebieniu. Na górną szczękę nie działa wtedy żadna siła, więc stopniowo się ona zapada. To samo dzieje się, kiedy dziecko je głównie miękkie papki zamiast stosunkowo twardych rzeczy typu mięso, orzechy, surowa marchew. Proste plecy i postawa również decydują o tym jak ostatecznie ustawią się kości twarzoczaszki.

Czemu o tym piszę? Bo być może uda mi się uratować czyjąś buźkę Jeśli nawet jedną to będzie to sukces 

Też o tym czytałam, ale wydaje mi się że jest to bardzo naciągana teoria. Ja przez całe dzieciństwo oddychałam przez usta, bo starzy palili w mieszkaniu ogromne ilości szlug, a wyglądam dobrze, brat też. Brat i bratowa też palą przy dzieciach, dzieci oddychają przez usta, wyglądają dobrze. Znam za to rodzinę, dosłownie wszyscy, dziadkowie, ojciec, dzieci, garbaci, żuchwa cofnięta, mułowaty brzydki wygląd, nikt jednak nie oddycha przez usta, więc zapewne geny.