Johnny W 0 Napisano Lipiec 2, 2021 Czesć. Piszę do Was, żeby zapytać się, co sądzicie o mojej sytuacji. Zacznę od tego, że jestem osobą z fobia społeczna i bardzo niskim poczuciem własnej wartości. Od 6 lat mam partnera, od dwóch lat jestemy małżeństwem, mamy małe dziecko. Od jakiegoś czasu mamy spore problemy- ciągle awantury, wzajemne niezrozumienie i żale. Popsuło się po urodzeniu dziecka. Wcześniej było super. Czuję się niekochana i nieatrakcyjna dla mojego partnera, mimo, że mój wygląd w ogóle się nie zmienił po ciąży. Jak się dowiedziałam mój mąż na początku nie był przekonany do mojego wygladu- to znaczy jestem obiektywnie atrakcyjna osoba, ale według niego nie byłam idealna. O tym dowiedziałam się niedawno. Ten brak przekonania trwał przez pierwsze dwa miesiące naszej znajomości. Odkąd się o tym dowiedziałam czuję się okropnie. Poza tym mój mąż ciągle ogląda w internecie inne kobiety, porno itp. praktycznie za każdym razem gdy idę się myć lub śpię masturbuje się. Często mówi, że inne kobiety robią to czy tamto podkreślając, że są przez to lepsze i chce w ten sposób mnie zmotywować. W awanturach mówił wiele razy, że jestem beznadziejna, ...em, nierozumna, niemota. Jeśli chodzi o moją sytuację z pracą, to skończyłam studia i pracowałam w firmie rodziców. Potem zaszłam w ciążę i zgodnie z wolą męża zostałam w domu i zajmuje się dzieckiem i domem. W domu robię wszystko. On nie robi kompletnie nic. Dzieckiem też zajmuje się sama praktycznie. On wstał do niego w nocy może raz przez półtora roku i nigdy nie wstał rano. Dodam, że jestem bardzo zazdorsna a cała ta sytuacja jeszcze to pogłębia. Ostatnio nie chce mi się zyc, nie mam siły i nie wiem co robić. Gdybym miała odwagę to chyba bym ze sobą skończyła. Chciałabym coś zmienić i polepszyć sytuację, bo go kocham, ale nie wiem jak to zrobić. Mam fobie społeczna i boję się ludzi, przez co często też są konflikty. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Margo 427 Napisano Lipiec 3, 2021 4 godziny temu, robięjaklubię napisał: Oboje jesteście zagubieni, czujecie się niekochani i zawiedzeni. Prawdopodobnie da się tą sytuację naprawić i dużo zależy od Twojego zachowania On jest zagubiony? Ciekawe dlaczego w każdym tego typu temacie odwracasz kota ogonem. Wiecznie to facet, który wyzywa kobietę, itd to jest ten biedaczek i proponujesz aby kobieta się zmieniła. Przestań proponować kobietom bycie uległą żoną spełniającą zachcianki męża, podczas gdy on wyzywa kobieta i wszczyna awantury. 1 2 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Margo 427 Napisano Lipiec 3, 2021 1 godzinę temu, robięjaklubię napisał: To kobieta wybiera jaką chce obrać drogę. Prawda jest taka, że nie jednej udało mi się tu pomóc na prv i po ich zmianie on też się zmienił, i teraz jest im lepiej. Walczyć to na wojnie. Każdy wybiera sam. Wy najlepiej doradzacie, niech się rozwiedzie, ale mi rada, na to zawsze jest czas, zwłaszcza jak są dzieci. Nic o walce nie pisałam. Dla mnie natomiast wykonywanie woli męża to kojarzy się z niewolnictwem. To oczywiste, że jak kobieta nie ma w domu nic do powiedzenia i jedynie wykonuje wolę pana to wtedy i pan nie robi awantur - bo o co, kobieta robi co on chce bez słowa. Naprawdę facet nie może sobie poradzić z tym, że po urodzeniu dziecka trzeba temu dziecku dużo czadu poświęcić i dlatego będzie wyzywał żonę od nierozumnych i niemot, będzie wiecznie oglądał pornole i robił sobie dobrze . To może niech się dzieckiem dla odmiany zajmie - niech wstanie do niego w nocy, itd. Jak jest dziecko to tum bardziej odctakiegi typa zwiewać- po co ma dziecko patrzeć na taki model rodziny . Sprowadzasz kobietę to dziwnej roli w małżeństwie- to ona ma wiecznie się zmieniać aby męża nie denerwować, to ona ma walczyć o związek, a on jest ten bidulek co jak dziecko się urodzi (chociaż to głównie kobieta ma wywrócone życie po urodzeniu dziecka) to nie może przeżyć, że trzeba się dzieckiem zająć. 2 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Olimpia 255 Napisano Lipiec 3, 2021 19 godzin temu, Johnny W napisał: Poza tym mój mąż ciągle ogląda w internecie inne kobiety, porno itp. praktycznie za każdym razem gdy idę się myć lub śpię masturbuje się. Często mówi, że inne kobiety robią to czy tamto podkreślając, że są przez to lepsze i chce w ten sposób mnie zmotywować. W awanturach mówił wiele razy, że jestem beznadziejna, ...em, nierozumna, niemota. Zainteresował mnie ten fragment. To przyczyna waszych problemów. Jak wyglądają sprawy intymne w waszym małżeństwie? Nic o tym nie mówisz. Dlaczego Twój mąż zaspokaja się sam? Jeżeli kobieta odmawia seksu, wówczas mężczyzna jest dla niej bezlitosny. Tak wygląda rzeczywistość. Smutne to ale prawdziwe. Jeśli chcesz coś zmienić i polepszyć sytuację, zacznij od tego. Druga sprawa, fobia społeczna. To się leczy. Najpierw zbliż się do męża, potem on pomoże Tobie. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Margo 427 Napisano Lipiec 4, 2021 16 godzin temu, robięjaklubię napisał: Ja nigdzie nie napisałam że ona ma robić co on chce. Napisałam tylko, że mają sobie okazywać miłość, czułość, spędzać wspólnie czas coś o czym często zapominamy. Dzieci są ważne ale czas dla męża, żony ich wspólny czas też jest ważny i nie można dostać ...ca tylko na jednym punkcie. Mężczyźni też często harują jak woły na rodzinę i nikt tego nie doceni nie podziękuje. Nie można patrzeć tylko na jedną stronę, bo wina często jest po środku a znamy prawdę jednej strony. Masz dziecko, czy wiesz ile potrzebuje uwagi w pierwszym okresie życia. Jeżeli dwoje małżonków zajmuje się dziećmi to nie ma problemu w relacjach, jeżeli na kobiecie spoczywa cały ten obowiązek to zaczynają się z reguły problemy. Czy on jest napewno taki zmęczony jeżeli w momencie, gdy żona idzie do łóżka to on odpala Internet i ogląda pornole robiąc sobie dobrze - no fakt, że mniej jest wtedy zachodu bo zajmuje się tylko swoją przyjemnością. I jeszcze jedno - każde małżeństwo się kłóci i przechodzi na początku pojawienia się dziecka coś w rodzaju kryzysu (następuje spora zmiana w życiu), ale to co mówi mąż autorki to przegięcie. I co, ona ma mu w związku z tym miłość i uczucia okazywać? Takie słowa to raczej pamięta się na długo. Najwyraźniej faceta przerosła rola ojca i wyładowuje się na żonie. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sofi 119 Napisano Lipiec 4, 2021 To cudowne miejsce, można stać się kimś innym ,szkoda że w życiu tak się nie da jak się coś spieprzy to zacząć od nowa .Był już taki temat. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jack445 260 Napisano Lipiec 4, 2021 2 godziny temu, gość xyz napisał: Gdyby odwrócić sytuacje i to kobieta poniżałaby faceta i mu dowala ciągle - to zaraz byś się pos.rął w komenatarz jaka to szma... itd. i żeby ją kopnął w du'pę Ale kobiecie każesz to "przetrwać". Żenada. Skoro facet musi się sam zaspokajać do pornola, to znaczy że jest bardzo mocno poniżany przez żonę i robiąc to ostentacyjnie przy niej, daje jej jasny sygnał, że za chwile to małżeństwo może się skończyć. 9 godzin temu, Margo napisał: Czy on jest napewno taki zmęczony jeżeli w momencie, gdy żona idzie do łóżka to on odpala Internet i ogląda pornole robiąc sobie dobrze - no fakt, że mniej jest wtedy zachodu bo zajmuje się tylko swoją przyjemnością. I jeszcze jedno - każde małżeństwo się kłóci i przechodzi na początku pojawienia się dziecka coś w rodzaju kryzysu (następuje spora zmiana w życiu), ale to co mówi mąż autorki to przegięcie. I co, ona ma mu w związku z tym miłość i uczucia okazywać? Takie słowa to raczej pamięta się na długo. Nie każde małżeństwo po pojawieniu się dziecka, zaczyna się kłócić. U mnie kłótni nie było, ale te 10-15 lat później, ciągłe odmowy seksu doprowadziły do tego, że ostentacyjnie wychodziłem spać do innego pokoju. Mąż autorki jest młodszy i potrzebuje więcej seksu, więc daje jej znać, że coś jest nie tak inaczej. Ogląda porno i robi sobie dobrze. Może to trudne do zrozumienia, ale to popęd seksualny zachęca faceta do tego, żeby być z kobietą, ciężko pracować, starać się. Dzieci też ale dopiero jak są starsze, kiedy można się z nimi pobawić i je wychowywać. Facet może być przez kobietę uznany za prymitywa, ale potrzebuje seksu i tego drogie panie nie zmienicie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lonelyman 577 Napisano Lipiec 4, 2021 Gość jest niedobzykany i sfrustrowany. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Margo 427 Napisano Lipiec 6, 2021 (edytowany) Dnia 4.07.2021 o 21:47, Jack445 napisał: Nie każde małżeństwo po pojawieniu się dziecka, zaczyna się kłócić. Nie napisałam, że każde małżeństwo kłóci się po pojawieniu dziecka tylko, że przechodzi kryzys. Natomiast kłóci się bez względu na to czy ma czy nie ma dzieci- przy czym ja nie pisze o kłótni z wyzwiskami Dnia 4.07.2021 o 21:47, Jack445 napisał: Mąż autorki jest młodszy i potrzebuje więcej seksu, więc daje jej znać, że coś jest nie tak inaczej. Ogląda porno i robi sobie dobrze. Mąż autorki jak chce seksu to powinien dołączyć do żony pod prysznicem lub w łóżku, a nie czekać aby wyszła i odpalać porno. Jeżeli nie zdajesz sobie sprawy to takie dawanie do zrozumienia (odpoalanie porno i robienie sobie dobrze ) daje skutek raczej odwrotny. Dnia 4.07.2021 o 21:47, Jack445 napisał: Może to trudne do zrozumienia, ale to popęd seksualny zachęca faceta do tego, żeby być z kobietą, ciężko pracować, starać się. Dzieci też ale dopiero jak są starsze, kiedy można się z nimi pobawić i je wychowywać. Facet może być przez kobietę uznany za prymitywa, ale potrzebuje seksu i tego drogie panie nie zmienicie. Może Cię to zdziwi, ale kobiety też lubią i potrzebują seksu, ale nie mechaniczny i nir z facetem, który nie potrafi odciążyć kobiety od zajmowania się dziećmi, domem , wyzywającym w czasie kłótni i zaniżającym samoocenę kobiety. A co uważasz, że kobiety uwielbiają karmić, przebierać, przewijać i zrywać noce z placzacym dzieckiem- też wolą jak dziecko jest starsze i można się z nim pobawić. Tylko najpierw jeszcze jest długi okres nim to nastąpi, a opieka nad malutkim dzieckiem jest bardziej męcząca niż praca. Edytowano Lipiec 6, 2021 przez Margo Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Margo 427 Napisano Lipiec 6, 2021 23 godziny temu, robięjaklubię napisał: Dorosły człowiek czasem reaguje jak dziecko krzykiem, pretensjami. Bezsilność sprawia, że działamy irracjonalnie. Dlatego uważam, że mimo trudności jakie się pojawiają bardzo ważne jest zapewnienie się nawzajem o uczuciu, próba zrozumienia się i sprostania razem problemom, seks, czułość, docenianie starań. Wtedy łatwiej zmierzyć się z problemami. Kiedy są problemy często o tym wszystkim zapominamy, negujemy się nawzajem, walczymy. Ale to może o tym jak powinien reagować napisz mężowi, który wyzywa autorkę itd. Nie, dorosły zrównoważony umysłowo człowiek tak nie reaguje i przyjście na świat dziecka, którego chciał nie doprowadza do takich traumatycznych przeżyć, że tak się zachowuje. Autorka teraz widzi jak mąż reaguje na trochę mniej komfortowe, niż miał życie- jak będzie tak zawsze to można się wykończyć (bo przecież życie to nie bajka i takich różnych sytuacji może być wiele). Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach