Czy każdy boi się jak poradzi sobie w nowej pracy?

Nie mam na myśli obaw o to czy uda się znaleźć nową pracę.

Mam na myśli czy każdy odczuwa strach przed tym jak poradzi sobie w nowej pracy?

Myślę że tak. Wszędzie trzeba się oswoić z niej otoczeniem, ludźmi nauczyć się pracy na nowym stanowisku. Kwestia czasu

Tak, mysle, ze to naturalne obawy dopoki nie przyjmuja romizarow jakies fobii.

Nie. Nie każdy boi się jak poradzi sobie w pracy a tego czy z tej pracy go nie zwolnią. Ludzie chodzą do pracy jakby to praca wybierała ludzi. A przecież to ludzie wybierają pracę i gdy oni wybiorą, czują się w niej świetnie i pewnie.

5 minut temu, Stała napisał:

Nie. Nie każdy boi się jak poradzi sobie w pracy a tego czy z tej pracy go nie zwolnią. Ludzie chodzą do pracy jakby to praca wybierała ludzi. A przecież to ludzie wybierają pracę i gdy oni wybiorą, czują się w niej świetnie i pewnie.

Przeciez nikt nie wie czy sie bedzie czul swietnie w nowej pracy. Tego sie nie da przewidziec na podstawie rozmowy kwalifikacyjnej.

1 minutę temu, Kulfon napisał:

Przeciez nikt nie wie czy sie bedzie czul swietnie w nowej pracy. Tego sie nie da przewidziec na podstawie rozmowy kwalifikacyjnej.

Zależy jak silną osobowością jesteś i tak dalej. Przecież.

23 minuty temu, Stała napisał:

Nie. Nie każdy boi się jak poradzi sobie w pracy a tego czy z tej pracy go nie zwolnią. Ludzie chodzą do pracy jakby to praca wybierała ludzi. A przecież to ludzie wybierają pracę i gdy oni wybiorą, czują się w niej świetnie i pewnie.

A czym różni się strach przed tym jak sobie poradzimy w nowej pracy od strachu czy nas z tej pracy nie zwolnią?

1 minutę temu, Makowiec napisał:

A czym różni się strach przed tym jak sobie poradzimy w nowej pracy od strachu czy nas z tej pracy nie zwolnią?

To zależy od kilku czynników. Generalnie strach jest wielowarstwowy i ma setki wcieleń. Wszystko zależy od tego kim jesteś i czego chcesz. 

42 minuty temu, Stała napisał:

Zależy jak silną osobowością jesteś i tak dalej. Przecież.

Czy czlowiek z silna osobowoscia musi pracowac w kiepskiej atmosferze lub wykonywac zadania, ktore go nudza? A tych rzeczy nie da sie przewidziec niezaleznie od osobowosci.

1 minutę temu, Kulfon napisał:

Czy czlowiek z silna osobowoscia musi pracowac w kiepskiej atmosferze lub wykonywac zadania, ktore go nudza? A tych rzeczy nie da sie przewidziec niezaleznie od osobowosci.

Nie musi. Nie tędy droga. Czytaj ze zrozumieniem. 

2 godziny temu, Makowiec napisał:

Nie mam na myśli obaw o to czy uda się znaleźć nową pracę.

Mam na myśli czy każdy odczuwa strach przed tym jak poradzi sobie w nowej pracy?

Nie nigdy nie miałam z tym problemu zawsze się trafia na ludzi których nie zawsze lubimy ale ja mam to gdzieś

1 minutę temu, LenaN napisał:

Nie nigdy nie miałam z tym problemu zawsze się trafia na ludzi których nie zawsze lubimy ale ja mam to gdzieś

Czyli po prostu nie masz żadnych wątpliwości co do swoich umiejętności, można powiedzieć, że masz pewność siebie i poczucie wysokiej własnej wartości, przynajmniej w kwestiach zawodowych, tak?

Mnie zawsze zmiana pracy stresowała  zmiana  otoczenia itd

2 minuty temu, Makowiec napisał:

Czyli po prostu nie masz żadnych wątpliwości co do swoich umiejętności, można powiedzieć, że masz pewność siebie i poczucie wysokiej własnej wartości, przynajmniej w kwestiach zawodowych, tak?

W kwestii zawodowej raczej tak czasem mam problem z zazdrosnymi osobami ale już przywykłam do tego

6 minut temu, LenaN napisał:

W kwestii zawodowej raczej tak czasem mam problem z zazdrosnymi osobami ale już przywykłam do tego

Zazdroszczę

A czemu to zawdzięczasz? Długiej i ciężkiej pracy, zarówno na studiach, jak i na stażach, praktykach a potem w kolejnych pracach? Osiągniętym na tych wielu etapach wielu sukcesom?

2 minuty temu, Makowiec napisał:

Zazdroszczę

A czemu to zawdzięczasz? Długiej i ciężkiej pracy, zarówno na studiach, jak i na stażach, praktykach a potem w kolejnych pracach? Osiągniętym na tych wielu etapach wielu sukcesom?

Doświadczenia zmusiły mnie do pewnych decyzji których bym może nie podjęła ale zawsze jestem uparta teraz też zapisałam się na drugi kierunek sama nie wiem po co to wszystko może chcę sobie udowodnić że potrafię sobie poradzić i robić to co wcześniej chciałam a nie mogłam

2 minuty temu, LenaN napisał:

Doświadczenia zmusiły mnie do pewnych decyzji których bym może nie podjęła ale zawsze jestem uparta teraz też zapisałam się na drugi kierunek sama nie wiem po co to wszystko może chcę sobie udowodnić że potrafię sobie poradzić i robić to co wcześniej chciałam a nie mogłam

A dlaczego wcześniej nie mogłaś robić tego co chciałaś?

1 minutę temu, Makowiec napisał:

A dlaczego wcześniej nie mogłaś robić tego co chciałaś?

Były ważniejsze sprawy musiałam zrezygnować nie wszyscy mogą robić co chcą

1 minutę temu, KorpoSzynszyla napisał:

W zasadzie to czy sobie poradzisz w nowej pracy czy nie to nie jest twoje zmartwienie , tylko pracodawcy

Pracodawca może go zwolnić jak sobie nie poradzi nikt nie będzie trzymał kogoś kto się nie wykaże zawsze zostawiają lepszych

2 minuty temu, KorpoSzynszyla napisał:

To jest właśnie myślenie pułapka 

Jak go zwolni to nie będzie mieć żadnego a jeśli pracodawca ma naprawdę wysokie wymagania a nie idzie za nią super "motywacja" to nawet lepiej żeby tego pracownika nie miał ...

Mylisz się na jego miejsce znajdzie innego a co mu z takiego co sobie nie radzi

2 minuty temu, LenaN napisał:

Mylisz się na jego miejsce znajdzie innego a co mu z takiego co sobie nie radzi

Widzę tu obiecującą wymianę poglądów pomiędzy wami i jestem ciekaw czy dojdziecie do jakiegoś konsensusu :)

1 minutę temu, Makowiec napisał:

Widzę tu obiecującą wymianę poglądów pomiędzy wami i jestem ciekaw czy dojdziecie do jakiegoś konsensusu

Raczej nie zawsze mam własny raczej rzadko przyznaję rację 

1 minutę temu, KorpoSzynszyla napisał:

Szukanie trwa, wdrożenie trwa, a robota nie poczeka 

Inny może okazać się przecieź jeszcze gorszy 

A to już nie te czasy że ludzie się do byle pracy w kolejce ustawiają ...

 

Gorszy albo lepszy tak już bywa