Pola959595 5 Napisano Sierpień 27, 2021 Witam jestem tu nowa. Mam dwujke dzieci niemowlaka i 6 latkę. Jestem 6 lat po ślubie. Z mojej i meza winy zostałam sama z dwójką dzieci. Przez Niego zachowywałam się źle w małżeństwie, a on jest maminsynkiem. Zawsze liczyła się tylko mamusia tatuś tamta rodzina, wszystko mi zakazywal przy czym on mógł wszystko. Blokady na tel hasła wszędzie panienki na fb, auto wolnosc i swoboda. Nigdy mi się do zdrady nie przyznal wręcz zaprzecza ale on jest typem bez serca i sumienia. Ja się mu do wszystkiego przyznałam i szczerze załowalam, wybaczyl po krótkim czasie zaszła z nim w ciąży. Już w ciąży źle mnie traktował nie obchodziło go że spadlam ze schodów że brzuch mnie strasznie bolał że potrzebowałam go przy sobie. On miał wymowke że praca ważniejsza. Urodziłam i po 4 miesiącach uciekł do mamusi, jego wymówka to taka że za duzo krzyczalam i ze rozchorowal się przezemnie. Ale jak miałam nie krzyczeć jak cały czas mnie kłamał oszukiwał tylko seksu chciał. Siedzi już tam 2 miesiące nie obchodzi go los dzieci nie obchodzi go też żeby je odwiedzieć kupić im coś ani żeby doc pieniądze. Zlozylam o alimenty w między czasie cała winę że odszedł wzięłam na siebie jeździłam tam mimo że nie mam auta, prosiłam go blagałam tłumaczyłam rozmawiałam byłam mu wstanie wybaczyć wszystko żeby tylko wrócił Stawalam na głowie prosiłam o pomoc jego rodziców ale oni są tacy sami. Pisałam mu codziennie SMS zr nie zawsze było źle że mamy dzieci żeby spróbował raz ostatni że wina jest obustronna to on mi żebym się odwalila dała mu spokój ...a*cała że widzieć mnie nie chce. Myślę że tak mu lepiej bez obowiazkow bez dzieci.. Przed tym co go poznałam znałam takiego jednego chłopaka byłam w nim zakochana latałam za nim i było coś między nami ale bez zobowiązań, też go nieraz skrzywdziłam ale to sprawa na inny wątek. Chciała bym mu to wszystko wytłumaczyć chciała bym się z nim spotkać pogadać. On myśli że chce seksu ( dawniej nas to łączyło ja zakochana latałam za nim) od niego ale tak nie jest. Może dalej mnie pociąga nie wiem, poprostu chciała bym gdzieś wyjść ładnie się ubrać, przez meza nie mam koleżanek niKogo. Czy Jeśli poszła bym na to spotkanie czy to będzie zdrada? Jeśli maz sam nie chce wrócić wyzywa mnie i pisze że je*ie go z kim pisze.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Vedma 3325 Napisano Sierpień 27, 2021 Fajnego sobie meza wybralas, trzeciego dziecka z nim nie chcesz? 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pola959595 5 Napisano Sierpień 28, 2021 2 godziny temu, Vedma napisał: Fajnego sobie meza wybralas, trzeciego dziecka z nim nie chcesz? Przed ślubem był inny zupełnie inny. Moje pytanie inaczej brzmi Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Anielika 213 Napisano Sierpień 28, 2021 Zajmij sie dziecmi, a nie o innym juz myslec. Chcesz nastepnego dziecka czy co? Jak widzisz, mezczyzni ciebie nie szanuja, bo im sie narzucasz. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pola959595 5 Napisano Sierpień 28, 2021 (edytowany) 12 minut temu, Anielika napisał: Zajmij sie dziecmi, a nie o innym juz myslec. Chcesz nastepnego dziecka czy co? Jak widzisz, mezczyzni ciebie nie szanuja, bo im sie narzucasz. Ja nie chce nic z nim robić tylko porozmawiać. O nim myślę przez całe moje życie bo był moja miłością ale jak to w młodości nie udało nam się. Znam go dłużej niż własnego męża Edytowano Sierpień 28, 2021 przez Pola959595 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Anielika 213 Napisano Sierpień 28, 2021 6 minut temu, Pola959595 napisał: Ja nie chce nic z nim robić tylko porozmawiać. Znam go dłużej niż własnego męża O czym chcesz z nim rozmawiac? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pola959595 5 Napisano Sierpień 28, 2021 18 minut temu, Anielika napisał: Zajmij sie dziecmi, a nie o innym juz myslec. Chcesz nastepnego dziecka czy co? Jak widzisz, mezczyzni ciebie nie szanuja, bo im sie narzucasz. Ja nie chce nic z nim robić tylko porozmawiać. O nim myślę przez całe moje życie bo był moja miłością ale jak to w młodości nie udało nam się. Znam go dłużej niż własnego męża. Narzucam się mężowi? No popatrz się znudziła mu się rodzina musiał biedulek odpocząć no może go za kolejne 2 miesiące przyjmę z otwartymi ramionami jak sobie odpocznie od obowiązków. Mi zależało na rodzinie i stawałam na głowie żeby wrócił i się zmienił a to że on to olał to świadczy tylko o nim. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pola959595 5 Napisano Sierpień 28, 2021 Przed chwilą, Anielika napisał: O czym chcesz z nim rozmawiac? Chcialam mu wytłumaczyć jak to jest że nie był zwykła przygoda w moim życiu że był moja pierwsza największa miłością że przez całe moje małżeństwo przewijał mi się w głowie że jego imię i nazwisko działa na mnie jak narkotyk że jak pisze z nim to jestem cała mokra. Wiem że nic z tego nie będzie.. bo mam dwujka dzieci. Nie chce seksu od niego chce mu to tylko powiedzieć co w mojej głowie siedzi .. I wyjść od niego 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Anielika 213 Napisano Sierpień 28, 2021 4 minuty temu, Pola959595 napisał: Chcialam mu wytłumaczyć jak to jest że nie był zwykła przygoda w moim życiu że był moja pierwsza największa miłością że przez całe moje małżeństwo przewijał mi się w głowie że jego imię i nazwisko działa na mnie jak narkotyk że jak pisze z nim to jestem cała mokra. Wiem że nic z tego nie będzie.. bo mam dwujka dzieci. Nie chce seksu od niego chce mu to tylko powiedzieć co w mojej głowie siedzi .. I wyjść od niego Zakoncz najpierw malzenstwo i wystap o alimenty. Zadbaj o siebie i dzieci. Jak masz potrzebe opowiedzenia o swojej milosci, to opowiedz, ale mozesz sie rozczarowac. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pola959595 5 Napisano Sierpień 28, 2021 13 minut temu, Anielika napisał: Zakoncz najpierw malzenstwo i wystap o alimenty. Zadbaj o siebie i dzieci. Jak masz potrzebe opowiedzenia o swojej milosci, to opowiedz, ale mozesz sie rozczarowac. O alimenty wystąpiła. sprawa jest w toku. Mąż pisał mi że złożył coś w sądzie ale nie wiem co..pewnie rozwod. Rozwod trwa latami i co ja tyle czekać? Ja wiem że mogę się rozczarować wiem o tym że nie będę nigdy z nim ale może by mi ułożyło jakbym mu powiedziała Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pola959595 5 Napisano Sierpień 28, 2021 2 minuty temu, KorpoSzynszyla napisał: 1. Jak chcesz dokonywać w życiu zmian to zacznij od siebie 2. Ludzi nie zmienisz , tylko oni sami mają taką moc 3. Zostaw przeszłość w przeszłości bo inaczej nie czeka cię żadna przyszłość Nie potrafię o nim zapomnieć. Znam go 11 lat i dalej o nim myślę wszystko przychodzić cały czas Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pola959595 5 Napisano Sierpień 28, 2021 1 minutę temu, KorpoSzynszyla napisał: Może będzie tak że to uczucie zostanie z tobą przez całe życie i co wtedy ? Dowiedziała bym się co on na to.. raz pisał mi jak miałam jedna córkę że jakbym rozeszła się z mężem to może by coś było.. teraz nie wiem Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pola959595 5 Napisano Sierpień 28, 2021 2 minuty temu, KorpoSzynszyla napisał: Nadal wierzysz w słodkie słowa ? A co z czynami ? Nie dają ci nic do myślenia ? Ja temu chłopakowi dużo zrobiłam złego teraz ma dystans do mnie. Ja się w życiu pogubiłem przez meza, pokazywał mi jak powinni wyglądać chore malzeństwo. Ja z mezem miałam z dzieci ślub to wierzyłam mu. Teraz widzę że lepiej było zaufać tamtemu.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Anielika 213 Napisano Sierpień 28, 2021 10 minut temu, Pola959595 napisał: Ja temu chłopakowi dużo zrobiłam złego teraz ma dystans do mnie. Ja się w życiu pogubiłem przez meza, pokazywał mi jak powinni wyglądać chore malzeństwo. Ja z mezem miałam z dzieci ślub to wierzyłam mu. Teraz widzę że lepiej było zaufać tamtemu.. Jak bedziesz ufala na zawolanie, to bedziesz z czasem miala z piec, szesc dzieci, ale zadnego mezczyzny. Jaka antykoncepcje stosujesz? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pola959595 5 Napisano Sierpień 28, 2021 32 minuty temu, Anielika napisał: Jak bedziesz ufala na zawolanie, to bedziesz z czasem miala z piec, szesc dzieci, ale zadnego mezczyzny. Jaka antykoncepcje stosujesz? Z mężem nie stosowalam żadnych czasami stosunek przerywany i czasami prezerwatywy. Chciałam tabletki to miał to gdzieś ale wtedy nasze małżeństwo się skończyło. Ten chłopak myśli racjonalnie nie ma dzieci ani zony ani chyba dziewczyny. On nie robi tego patrząc na chwilę tylko z głową i o tym myśli że trzeba się zabezpieczać. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pola959595 5 Napisano Sierpień 28, 2021 42 minuty temu, KorpoSzynszyla napisał: Ani jednemu, ani drugiemu Najpierw trzeba umieć zaufać sobie , wtedy wybory będą trafniejsze Może moje małżeństwo skończyło się przez to ze ciągle miałam w głowie tamtego. Nie wiem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Vedma 3325 Napisano Sierpień 28, 2021 Provo, nie wierze , ze mozna byc taka rozwielitka. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pola959595 5 Napisano Sierpień 28, 2021 5 minut temu, Vedma napisał: Provo, nie wierze , ze mozna byc taka rozwielitka. Co takiego? Z mężem zaszlam w ciążę przed slubem jego rodzice że trzeba ślub bo ciąża ja prawdziwie to kochałam i od samego ślubu traktował mnie źle we mnie coś pękło i też nie byłam fer co do niego. Przyznałam się do wszystkiego wybaczyl i do tego pojawiło się dziecko. W między czasie oszukiwał kłamał itd to co pisałam wyżej. I zostawił mnie 4 miesiące po porodzie. Zabrał zabawki i odszedł. On niema sumienia nie przyzna się mi do niczego nigdy wiecznie tylko obwinia każdego. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pola959595 5 Napisano Sierpień 28, 2021 18 minut temu, KorpoSzynszyla napisał: No to sama widzisz że musisz poukładać najpierw swój bałagan a dopiero potem wchodzić w nowe relacje , bo inaczej nic z tego nie będzie ! Boję się że ten chłopak znajdzie sobie inną a rozwód trwa rok dwa.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Anielika 213 Napisano Sierpień 28, 2021 12 minut temu, Pola959595 napisał: Boję się że ten chłopak znajdzie sobie inną a rozwód trwa rok dwa.. On przeciez wie, ze jestes sama z dziecmi. Przeciez macie kontakt. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pola959595 5 Napisano Sierpień 28, 2021 15 minut temu, Anielika napisał: On przeciez wie, ze jestes sama z dziecmi. Przeciez macie kontakt. Pisałam że dużo złego mu zrobiłam i teraz mi w dobre intencje nie wierzy myśli że kłamie. Chciałam z nim porozmawiać, przekonał by się że nie jestem zla ze może mi zaufać i ze mi na nim zależy i zależało przez te 11 lat. Wiadomo rozmowa w 4 oczy to co innego niż wiadomości Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pola959595 5 Napisano Sierpień 28, 2021 11 minut temu, KorpoSzynszyla napisał: Jeśli on ci nie ufa to rozmowa i tak nic nie da, równie dobrze możesz mu to powiedzieć przez telefon , a co on z tym zrobi to już jego decyzja Strach nie jest dobrym doradcą Nie mam jego nr jedynie konto na portalu społecznościowym zostało Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pola959595 5 Napisano Sierpień 28, 2021 1 minutę temu, KorpoSzynszyla napisał: I jak oceniasz swoje szanse u niego ? Nie dość że rozstaliście się wiele lat temu, nie za bardzo w zgodzie, to jeszcze przylatujesz do niego z takim wyznaniem akurat jak cię mąż porzucił i wygląda na to że szukasz sobie na szybko zastępcy... Tak to wygląda z zewnątrz Miałam z nim kontakt w trakcie małżeństwa, spotkaliśmy się 4 razy, przyznałam się mężowi do wszystkiego, wybaczyl..zrobił dziecko ..Sam mnie oszukiwał i sobie poszedl. Różnica jest w nas taka że potrafię się przyznać do rzeczy które popełniłam a mąż nie potrafi sobie przyznac błędu i nigdy się do niczego sam nie przyznał Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pola959595 5 Napisano Sierpień 28, 2021 Przed chwilą, KorpoSzynszyla napisał: No to wie jeszcze że masz w zwyczaju zdradzać faceta z którym aktualnie jesteś ... Zamknij jeden temat zanim zaczniesz drugi bo naprawdę słabo to wygląda Do nikogo nie poszła bym innego. Do tego mam słabość, snije mi się po nocach myślę o nim co u niego jak się czuje, wspominam dawne czasy nasze wsolne chwile. Jego imię i nazwisko działa na mnie ze się poce.On nie chce się spotkać pisze ze go to nie interesuje,boi się że znowu wyjdzie to nasze spotkanie na jaw. Bo o tamtych 4 powiedziałam mężowi i mąż był wściekły na tego chłopaka. Ale teraz to mąż mnie zostawił mówił że nie obchodzi to z kim pisze i mimo moich próśb nie wrocil Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pola959595 5 Napisano Sierpień 28, 2021 4 minuty temu, KorpoSzynszyla napisał: No to wie jeszcze że masz w zwyczaju zdradzać faceta z którym aktualnie jesteś ... Zamknij jeden temat zanim zaczniesz drugi bo naprawdę słabo to wygląda On wiedział jak mąż mnie traktuje spotkałam się z nim po kilku miesiącach pisania. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sylwia1991 1158 Napisano Sierpień 28, 2021 No i mamy kolejna dysfunkcyjna rodzinkę. Co za różnica czy to zdrada czy nie? Facet ma cię centralnie gdzies. Bardziej mnie niepokoi że musisz podreperować poczucie własnej wartości i godzisz się dawać pierwszemu lepszemu by poczuć się lepiej. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pola959595 5 Napisano Sierpień 28, 2021 2 godziny temu, Sylwia1991 napisał: No i mamy kolejna dysfunkcyjna rodzinkę. Co za różnica czy to zdrada czy nie? Facet ma cię centralnie gdzies. Bardziej mnie niepokoi że musisz podreperować poczucie własnej wartości i godzisz się dawać pierwszemu lepszemu by poczuć się lepiej. Kto powiedział że pierwszy lepszy? To była moja miłość znam go 11 lat spotykaliśmy się zanim poznałam meza. NIe daje pierwszemu lepszemu żeby poczuć się lepiej bo z nikim innym bym się nie spotkała Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sylwia1991 1158 Napisano Sierpień 28, 2021 11 minut temu, Pola959595 napisał: Kto powiedział że pierwszy lepszy? To była moja miłość znam go 11 lat spotykaliśmy się zanim poznałam meza. NIe daje pierwszemu lepszemu żeby poczuć się lepiej bo z nikim innym bym się nie spotkała Ja to odbieram tak że uwikłałas się w jakąś nową i dziwna relacje z małą szansa na przyszłość. Facet wiedzial że masz męża więc dla niego rybka i skorzystał. Dodatkowo jeszcze po co o zdradzie mówiłaś małżonkowi? To małżeństwo i tak jest nieudane, a tak to dałaś mu jeszcze dodatkowy pretekst aby cię nie szanował, chociaż wcześniej i tak tego nie robił. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pola959595 5 Napisano Sierpień 28, 2021 (edytowany) 36 minut temu, Sylwia1991 napisał: Ja to odbieram tak że uwikłałas się w jakąś nową i dziwna relacje z małą szansa na przyszłość. Facet wiedzial że masz męża więc dla niego rybka i skorzystał. Dodatkowo jeszcze po co o zdradzie mówiłaś małżonkowi? To małżeństwo i tak jest nieudane, a tak to dałaś mu jeszcze dodatkowy pretekst aby cię nie szanował, chociaż wcześniej i tak tego nie robił. On zgodził się bo obiecałam mu ze nie powiem nikomu. Nie było stosunku płciowego. Ja nie potrafię o nim zapomnieć przez tyle lat, on teraz nie chce za bardzo mieć zemna wspólnego bo myśli że bez przerwy kłamie i oszukuje ( dawniej się klocilismy i były klamstwa) on mnie ocenia przez pryzmat tamtych lat a ja się zmieniłam. Pisałam mu żeby zemna porozmawial przez 5 minut to powiem mu wszystko i zobaczy że nie jestem taka zła.. Mężowi powiedziałam ponieważ nie potrafiłam z tym żyć, wyrzuty sumienia mnie zjadaly. Na kłamstwie nic by i tak nie dało się zbudować...A on w tych chwilach się starał i nie wytrzymałam i powiedziałam Edytowano Sierpień 28, 2021 przez Pola959595 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Skb 862 Napisano Sierpień 28, 2021 2 godziny temu, Pola959595 napisał: On zgodził się bo obiecałam mu ze nie powiem nikomu. Nie było stosunku płciowego. Ja nie potrafię o nim zapomnieć przez tyle lat, on teraz nie chce za bardzo mieć zemna wspólnego bo myśli że bez przerwy kłamie i oszukuje ( dawniej się klocilismy i były klamstwa) on mnie ocenia przez pryzmat tamtych lat a ja się zmieniłam. Pisałam mu żeby zemna porozmawial przez 5 minut to powiem mu wszystko i zobaczy że nie jestem taka zła.. Mężowi powiedziałam ponieważ nie potrafiłam z tym żyć, wyrzuty sumienia mnie zjadaly. Na kłamstwie nic by i tak nie dało się zbudować...A on w tych chwilach się starał i nie wytrzymałam i powiedziałam Dziewczyno nie masz wyjścia. Postaraj się o dziecko z nim, albo lepiej, o dwoje. Ale przed tym popraw się z ortografii bo będzie wstyd jak starsze w pierwszej klasie zacznie ci pokazywać błędy ortograficzne! 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach