Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
cncover

"Kiedy dziecko? " to pytanie doprowadza mnie do szału i sprawia przykrość

Polecane posty

Każda z Nas pewnie nie raz już usłyszała to pytanie - KIEDY DZIECKO? 

Jesteśmy z mężem rok po ślubie, ja mam 24 lata, a mąż 28. I nieustannie słyszymy KIEDY? JUŻ CZAS! KIEDY ZOSTANĘ BABCIA/CIOCA/WUJKIEM..?

Jeszcze nie tak dawno zbywalam ludzi odpowiedzią "muszę najpierw skończyć studia, później będę myśleć o dzieciach".. No i studia skończyłam, ale rozpoczeliśmy budowę domu z mężem. I moim argumentem obronnym jest teraz "jak się wyprowadzimy, jak pójdziemy na swoje"

Mam już dość tych pytań, to nie to że my nie chcemy bo oboje bardzo chcemy tylko po prostu to.. hmm.. Nie udaje się.. 💔 Nie rozumiem jak można zadawać takie pytania komuś. Przecież nigdy nie wiadomo co się skrywa po drugiej stronie. Dla mnie jest to brak kultury, brak taktu. Nie będę wszystkim do okola się tłumaczyć "tak jesteśmy zdrowi ale nam nie wychodzi, tak biorę hormony by mieć dziecko". Chcę ucinać temat bo mnie to boli i drażni. 

W dodatku mieszkamy z moimi teściami, a moja teściowa to kobieta starej daty, która ciągle rzuca jakimiś tekstami w moja stronę, że już czas, życzenia świąteczne to zawsze to samo "dziecka!". Latem kiedy miałam krótsza bluzkę potrafiła powiedzieć "brzuch Ci się wylał, zrozumiałabym gdybyś była w ciazy" (jestem bardzo szczupła osoba i jak się siedzi zawsze coś się "wyleje"). Albo ciągle powtarza że jestem już stara i już powinnam dawno rodzic, albo jej syn już dawno powinien być ojcem. Po prostu mam już dość tych wszystkich słów, tych pytań i nie tylko mojej teściowej która jest królowa braku taktu, ale i znajomych, przyjaciół, rodziny, ludzi z pracy.. To boli. 

Tez tak miałyscie/macie? Jak wy sobie z tym radzicie?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zapytaj czy wszyscy będą się zajmować tym dzieckiem.

Poza tym tak bym powiedziała,że nie możesz zajść w ciaze. Ludzie nie lubią trudnych tematów i przestana się wtrącać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem Ze mieszkasz na wiosce, Bo ludzie z miasta nie zadaja takich pytan😬

 poza tym 24 lata, Jestes jeszcze bardzo mloda, lepiej troche popracowac, pojezdzic, pozwiedzac, jestescie sami macie teraz czas dla siebie.. spokojnie z ta ciaza, odpowiadaj, Ze macie jeszcze czas, Ze chcecie najpierw nacieszyc sie soba.. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 minut temu, Milkyway38 napisał:

Rozumiem Ze mieszkasz na wiosce, Bo ludzie z miasta nie zadaja takich pytan😬

 poza tym 24 lata, Jestes jeszcze bardzo mloda, lepiej troche popracowac, pojezdzic, pozwiedzac, jestescie sami macie teraz czas dla siebie.. spokojnie z ta ciaza, odpowiadaj, Ze macie jeszcze czas, Ze chcecie najpierw nacieszyc sie soba.. 

Zadają zadają, miejsce zamieszkania nie ma nic wspólnego z kulturą. Mnie pewna wyedukowana Pani,nauczycielka,znawczyni wszystkiego a zwłaszcza tego jak inni zachować się nie umio zadała pytanie,czy mamy planowane dzieci... pierwszy raz Ja na oczy widzialam.

Inna miastowa mama na placu zabaw po szybkim zapoznanii się zapytała czy karmie piersią i od razu jakie mam wyksztalcenie 😄

Także należy pogodzić się z tym,że ludzie taktu nie mają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, zona Resa napisał:

Jakby znalazł starszą, to też by były problemy, bo jej by tykal zegar, a on chciałby korzystać z życia.

Modlitwa to stanowczo za mało,😃. Którego Boga? Do jakiegoś bóstwa płodności? A może lepszy święty Idzi? 

Można jakas dziewice do wulkanu wrzucić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Spoko masz jeszcze kupę czasu. Ja mam 37 lat i lekarz gin. pytał kiedy dziecko? I zalecał w przeciągu roku produkować, żeby mieć jeszcze margines  na  ewentualne problemy. Jak dobijesz do tego wieku co ja, to już nie tylko randomowi ludzie będą pytać ale i Twój ginekolog.

  • Haha 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Stresujesz się i dlatego nie zachodzisz w ciąze.24 lata to młody wiek i masz jeszcze czas. Korzystaj z tego ze jesteś niezależna , możesz pójść gdzie chcesz, masz czas dla siebie i męża. Teściowe starej daty zdaja pytania, a potem jak będzie jedno to będą pytania kiedy drugie? bo jedynak Źle się chowa. A pomocy przy dziecku od takiej nie uzyskasz tylko krytyka, wiem bo sama mam taką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mi też się tak pytały i to koleżanki z pracy, kiedy dziecko i kiedy dziecko. Jak wróciłam po macierzyńskim to zaczęły że pora na synka. I tak w koło. Starałam się być miła i grzecznie odpowiadałam że może kiedyś itp. Ale szczerze mówiąc mialam ochotę wypalić: to nie twoja sprawa, albo zajmij się swoimi dziećmi itp. Może to i chamskie ale jakbyś tak raz czy dwa odpowiedziała to dali by Ci spokój. W końcu tak jak mówisz ranią cie te pytania i to wasza prywatna sprawa. Co do teściowej to może powiedz mężowi żeby on ustawił matke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×