Nagość faceta

Witajcie, mam dość dziwny problem. Chcę się dowiedzieć czy naprawdę przesadzam. Jestem z partnerem prawie 5 lat. Raz na jakiś czas robimy alkoholowe imprezy z inną parą. Siedzimy, rozmawiamy, potem zazwyczaj wszyscy są pijani i idziemy spać. Ogólnie jest sympatycznie. Mój facet ma w zwyczaju spać nago. Już na innej naszej imprezie kładł się spać nago, ale zdarzało się że para ta wchodziła z rana nas budzić. No i ja ubrana normalnie a facet się zasłaniał szarpiąc kołdrą by nie zobaczyli penisa. Wczoraj była podobna sytuacja, odpadł wcześniej i położył się nago. Zawsze w takiej sytuacji ktoś przychodzi i nie daje zasnąć tylko zaprasza do chociaż dłuższego posiedzenia. Kręcę się po pokoju j słyszę jak koleżanka próbuje go zwlec z łóżka,  szarpiąc za kołdrę. Od słowa do słowa wyszło że jest nagi, on trzyma na siłę tą kołdre. No to koleżanka odpuściła. Ogólnie nigdy nie ma złych zamiarów i na pewno by nic złego nie chciała. Chociaż już zdarzyło się jej raz też chodzić skąpo ubraną i jej partner to bardzo negował. Jej nie przeszkadza jak nie mam stanika pod bluzką, jednak ze względu na jej partnera tak nie chodzę przy nim po nocy. Była sytuacja, że dała buziaka w usta wspólnemu zajętemu koledze gdy wszyscy świętowaliśmy, mi z resztą też.  Ogólnie wiem, że to wina alkoholu i tylko po alkoholu po prostu jest wyluzowana i nie myśli o takich rzeczach negatywnie. Jednak dla mnie to jakiś problem. Potem posiedział z nimi, ja poszłam spać i wraca nad ranem..zdejmuje spodenki i kładzie się zupełnie nago. Także gdyby ktoś rano wszedł to leżał by tak z nagim penisem. Gadałam z nim o tym czy chce żebym ja tak spała i ryzykowała wejściem kolegi. Przecież nad ranem śpiąc tej kołdry może nie być.  Stwierdził, że zachowuje się jak dziecko, że był pijany i że jest w swoim mieszkaniu, swoim łóżku i zawsze tak śpi. No i się zapytał jaki mam problem, kazał mi się ...ić i leczyć. Ogólnie oni nie zawsze wchodzą, zależy od dnia. Nieraz pukają i jak pozwolimy to wchodzą, innym razem wchodzą nas budzić bez zapowiedzi. Czasami wcale nas nie budzą. Czy to naprawdę ja mam problem? Może faktycznie powinnam się leczyć. Nie chcę zwyczajnie by ktoś go oglądał nago, czy to coś złego?

Robisz najpierw zakrapianą imprezę a potem się dziwisz że ludziom puszczają hamulce gdzie celem imprezy jest się narąbać.

Twój facet liczy na to że go koleżanka zobaczy nago i wda się z nim w romans, który oczywiście zwali potem na alkohol a nie swoje celowe działanie. Jak dla mnie ten związek nie ma sensu, szczególnie jak sama nie widzisz do czego to zmierza.

Jak nie chcesz żeby twojego faceta inni ludzie nago oglądali to albo zamknij drzwi na klucz i niech sobie śpi nago. Albo zmień faceta.

To, że ktoś kogoś zobaczy nago, nie oznacza, że zaraz wejdzie tej osobie do łóżka. Albo ma się jakieś zasady, albo ich nie ma. Ja dzieliłem przez trzy dni pokój z dziewczyną mojego kuzyna i nikt nie pomyślał żeby mu rogi przyprawić, a też widziałem ją nago nie raz.

Moim zdaniem powinnaś rzucić tego gnojka bo to typowy pies na baby i żadne tłumaczenia typu wolność Tomku w swoim domku go nie tłumacza, a ta twoja koleżanka co mu na chama próbowała zdjąć kołdrę to taka sama wywloka jak ty i oboje się ...cie, najlepiej z psami że schroniska, tfu. 

5 godzin temu, acordeon napisał:

To, że ktoś kogoś zobaczy nago, nie oznacza, że zaraz wejdzie tej osobie do łóżka. Albo ma się jakieś zasady, albo ich nie ma. Ja dzieliłem przez trzy dni pokój z dziewczyną mojego kuzyna i nikt nie pomyślał żeby mu rogi przyprawić, a też widziałem ją nago nie raz.

Być może ta jej nagość jakoś ci nie leżała   Żarcik  

30 minut temu, Marcin40 napisał:

Być może ta jej nagość jakoś ci nie leżała   Żarcik  

Nagość drugiej osoby powinno traktować się naturalnie. Jako osobnik płci męskiej powiem, że widok atrakcyjnej kobiety zawsze jest miły dla oka, ale trzeba mieć trochę oleju w głowie. Nawet jeżeli ta kobieta będzie w naszych oczach obiektem pożądania, to nie znaczy, że mamy prawo ją dotknąć.

1 godzinę temu, acordeon napisał:

Nagość drugiej osoby powinno traktować się naturalnie. Jako osobnik płci męskiej powiem, że widok atrakcyjnej kobiety zawsze jest miły dla oka, ale trzeba mieć trochę oleju w głowie. Nawet jeżeli ta kobieta będzie w naszych oczach obiektem pożądania, to nie znaczy, że mamy prawo ją dotknąć.

Tak. To oczywiste,że naturalnie ze wzwodem   

1 godzinę temu, shows napisał:

Uwielbiam gdy jakis d..l po przeczytaniu JEDNEGO posta, nie znajac kompletnie osob, nie wiedzac co ich laczy itd, udziela takim osobom porady w stylut"zmien faceta".Wiesz-nie chce Ciebie obrazac...mistrzu.. tylko nie wiadomo czego.

Co za różnica ile autorka napisze postów na ten temat, sytuacja jest dość prosta najpierw piją potem on się pokazuje nago a do tego koleżanka chętnie z niego kołdrę ściąga żeby sobie popatrzeć. Albo taki scenariusz wszystkim pasuje i autorka by wtedy nic nie pisała, albo jej to nie pasuje i dlatego się żali zastanawiając się czy problemem jest jej podejście czy jej chłopaka. Każda opinia na ten temat powinna jej wyrobić sobie zdanie na temat tego co zrobić lub jak na ten temat spojrzeć z innej perspektywy. Gdyby chciała rady kogoś zaufanego nie pisałaby na portalu tylko porozmawiała z kimś kogo dobrze zna i kto zna ją. Prosta sprawa. A czy moja opinia do niej trafi czy nie to już tylko jej oceniać.

11 godzin temu, mistrzerotyki napisał:

Co za różnica ile autorka napisze postów na ten temat, sytuacja jest dość prosta najpierw piją potem on się pokazuje nago a do tego koleżanka chętnie z niego kołdrę ściąga żeby sobie popatrzeć. Albo taki scenariusz wszystkim pasuje i autorka by wtedy nic nie pisała, albo jej to nie pasuje i dlatego się żali zastanawiając się czy problemem jest jej podejście czy jej chłopaka. Każda opinia na ten temat powinna jej wyrobić sobie zdanie na temat tego co zrobić lub jak na ten temat spojrzeć z innej perspektywy. Gdyby chciała rady kogoś zaufanego nie pisałaby na portalu tylko porozmawiała z kimś kogo dobrze zna i kto zna ją. Prosta sprawa. A czy moja opinia do niej trafi czy nie to już tylko jej oceniać.

To znaczy to nie jest tak do końca. Gdyby tak było to bym się rozstała albo kazała koleżance wyjść. Ona nie wiedziała, że jest nagi. Myślała, że kładł się spać i próbowała go wyciągnąć byśmy posiedzieli we 4. Jak powiedział, że jest nago to puściła kołdrę i wyszła. On się potem ubrał i przyszedł do nas. Ogólnie jej facet to przyjaciel mojego, taki od serca. Także nie sądzę by mógł mu coś takiego zrobić. Imprezy też nie wyglądają tak jak to ktoś wcześniej napisał. Zazwyczaj pijemy i rozmawiamy o życiu. Ogólnie facet pokazuje mi, że się stara, ciągle prawi komplementy i mówi że kocha. Jednak wydało mi się to dziwne, bo ja jak są u nas inni ludzie nie mogłabym tak pójść spać wiedząc, że mogą wejść o coś zapytać. Krępuje mnie samo chodzenie w piżamie przy nich. Zdarzało się, że aż przesadnie spałam w staniku. Dlatego zdziwiło mnie to, że on idzie tak spać i go nie obchodzi to, że inna kobieta jest w mieszkaniu i w każdej chwili może wejść.  W sumie się tym zmartwiłam, bo w tym roku zaczął oglądać kobiety w sieci. Nasz seks jest bardzo udany, ale przy każdym moim poruszaniu się on przerywa i zmienia pozycję na taką by on się ruszał. Twierdzi, że woli dominować. A mi zaczęło się wydawać,  że może po prostu nie potrafię lub nie chce na mnie patrzeć w trakcie. No i ogólnie ostatnio strasznie wzrosło mu libido. Przez chwilę nawet myślałam, że podoba mu się moja sylwetka a nie ja.Chciałam zapytać o opinię kogoś kto się na tym zna. Ja jestem raczej nieśmiała, więc i nieobiektywna.

8 godzin temu, Agnesx536 napisał:

To znaczy to nie jest tak do końca. Gdyby tak było to bym się rozstała albo kazała koleżance wyjść. Ona nie wiedziała, że jest nagi. Myślała, że kładł się spać i próbowała go wyciągnąć byśmy posiedzieli we 4. Jak powiedział, że jest nago to puściła kołdrę i wyszła. On się potem ubrał i przyszedł do nas. Ogólnie jej facet to przyjaciel mojego, taki od serca. Także nie sądzę by mógł mu coś takiego zrobić. Imprezy też nie wyglądają tak jak to ktoś wcześniej napisał. Zazwyczaj pijemy i rozmawiamy o życiu. Ogólnie facet pokazuje mi, że się stara, ciągle prawi komplementy i mówi że kocha. Jednak wydało mi się to dziwne, bo ja jak są u nas inni ludzie nie mogłabym tak pójść spać wiedząc, że mogą wejść o coś zapytać. Krępuje mnie samo chodzenie w piżamie przy nich. Zdarzało się, że aż przesadnie spałam w staniku. Dlatego zdziwiło mnie to, że on idzie tak spać i go nie obchodzi to, że inna kobieta jest w mieszkaniu i w każdej chwili może wejść.  W sumie się tym zmartwiłam, bo w tym roku zaczął oglądać kobiety w sieci. Nasz seks jest bardzo udany, ale przy każdym moim poruszaniu się on przerywa i zmienia pozycję na taką by on się ruszał. Twierdzi, że woli dominować. A mi zaczęło się wydawać,  że może po prostu nie potrafię lub nie chce na mnie patrzeć w trakcie. No i ogólnie ostatnio strasznie wzrosło mu libido. Przez chwilę nawet myślałam, że podoba mu się moja sylwetka a nie ja.Chciałam zapytać o opinię kogoś kto się na tym zna. Ja jestem raczej nieśmiała, więc i nieobiektywna.

Czyli koleżanka zachowuje się całkowicie w porządku. Większe libido u faceta to nie jest problem tylko się cieszyć. Ogląda w sieci kobiety bo przy wiekszym libido po prostu często myśli o seksie i potrzebuje czegoś co go podnieca a pewnie nie chce ciągle Ciebie rozbierać bo czułby się z tym głupio. Libido też tłumaczy chęć bycia przyłapanym nago. Wie że leżąc tak we śnie zawsze możesz i Ty na niego spojrzeć  co go z pewnością podnieci i koleżanka może go zobaczyć - taki lekki ekshibicjonizm, nie narzuca się by go oglądać i nie paraduje nago ale tworzy okazje do tego by go ktoś mógł zobaczyć.

Jeśli podoba mu się Twoja sylwetka to Ty mu się podobasz. To jak wyglądasz to przecież część Ciebie. A jak mu się podobasz to raczej ma ochotę na Ciebie patrzeć- jeśli tego nie jesteś pewna to zrób przed nim striptiz i zobacz jak zareaguję, jestem pewien że nie pozostanie obojętny na Twoje wdzięki. Faceci są wzrokowcami i widok ponętnej kobiety to zawsze przyjemna rzecz a nie każdą którą widzimy od razu chcemy przelecieć czy zastąpić nią swoją obecną partnerkę. Tak długo jak ma ochotę się z Tobą pieścić i kochać jesteś dla niego atrkcyjna i te z internetu kobiety to tylko dodatek którym nie musisz się przejmować.

To że nie pozwala Ci przejąć inicjatywy to strata dla niego możesz spróbować z nim na ten temat zagadać, wystarczy że opowiesz mu że masz taką seksualną fantazję w której on np jest przywiązany do łóżka a Ty robisz z nim co zechcesz. Jeśli go przekonasz do realizacji scenarusza w którym to Ty dominujesz to myślę że przekona się do sytuacji w których to Ty przejmujesz kontrolę i zrozumie że dla niego to równie podniecająca opcja co dominowanie nad Tobą - chociaż w tej kwestii są czasem faceci co nie dopuszczają myśli o tym że kobieta mogłaby chociaż na chwilę przejąć kontrolę. Mówisz, że jesteś nieśmiała a razem z informacją o tym, że on bezwzględnie preferuje dominować sugeruje że twoja nieśmiałość bardzo go podnieca a silnych i pewnych siebie kobiet może się po prostu bać, stąd woli nie pozwalać Ci nawet na niewielką dominację w czasie seksu.

Sprawa nagości może być też tylko chęcią bycia nago przy Tobie i po prostu może zakładać że koleżanka go podglądać nie będzie- sama piszesz że on jej mówi że jest nago by odpuściła i ona odpuszcza. Gdyby chciał by go zobaczyła to pozwoliłby żeby z niego tą kołdrę zdejmowała a nie walczyłby o to by pozostać przykrytym.

Poza tym gdy śpi obok Ciebie nago to w momencie gdy macie ochotę na sex jest od razu dostępny. Jeśli to on głównie inicjuje sex to może tak daje ci znak że możesz się do niego dobrać a gdy tylko zaczniesz i go pobudzisz on przejmie znów inicjatywę. Ja sam lubię gdy dziewczyna inicjuje zbliżenie i nie raz śpię nago by mogła łatwo się do mnie dobrać bo to chyba najprzyjemniejsza pobudka jaka może być.