Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Myszak

Mąż się mną nie interesuje…

Polecane posty

1 minutę temu, inaccessible89 napisał:

A ten znowu wszystko sprowadza do seksu. 😩

Moze tym razem ma racjie tego tez u nas nie ma… 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, Myszak napisał:

On wie że dla dzieci zrobie wszystko…

Oczywiście że wie bo takim zachowaniem to pokazujesz 

i nie zawaha się użyć tej karty żeby robić z tobą co on zechce 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

 Co ty to bedzie znecanie psychiczne! Nie raz cos mu kaze on do mnie ok a przy kims tak obraca sytuacje ze on inaczej kazal/zaplanowal ale np. Robotnik na budowie go nie poslucha aja ...ka siedze slucham klamstw a ktos mysli … Biedny w ...a go zrobili…

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, marinero napisał:

Incelu ! chcialbys miec tyle kobiet co ja 🙂 

Wydaje ci się, że to powód do dumy? 😄 

Napisz nam ile miałeś kobiet 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Myszak napisał:

Moze tym razem ma racjie tego tez u nas nie ma… 

Seksu nie ma , dziećmi się nie zajmuje ...

proszę powiedź że jest bogaty albo chociaż przystojny ! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Problem masz z mężem a nie dziećmi, dlatego cokolwiek zrobisz powinno to wpłynąć tylko na męża a nie na dzieci. Porzucanie rodziny i szukanie szczęścia w Twoim przypadku jakoś nie wierzę żeby miało przynieść jakiś pozytywny efekt. Masz rację że jak oddalisz się od rodziny to facet może Cię gnebić starając Ci ograniczyć kontakt z dziećmi i nastawiając je przeciwko Tobie.

Rozwód to taka definitywna broń ale niestety obusieczna też na tym stracisz. Kochanek mógłby urozmaicić Ci życie i pozwolić się lepiej poczuć ale tylko pod warunkiem że jesteś do tego zdolna by zdradzać męża i nie mieć wyrzutów sumienia i że na kochanka wybierzesz kogoś kto będzie dyskretny i nie dasz się przyłapać nikomu, bo jak romans wyjdzie na jaw to jesteś w punkcie rozwodu i to na straconej pozycji.

Odrzucanie męża gdy chce seksu to troche kamień wrzucony do wlasnego ogródka, bo przecież Tobie też brakuje czułości. Lepiej by było zachęcić go do wykazywania się w stosunku do Ciebie.

Gdy masz dzieci i Ci na nich zależy to niestety jesteś w trudnej sytuacji, bo zostaje Ci się z mężem dogadać, wziąć go na terapię, lub odetchnąć od dzieci i spędzić z mężem jakiś taki dodatkowy miesiąc miodowy żebyście się skupili na sobie a nie na pracy, ogarnianiu dzieci i codzienności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, KorpoSzynszyla napisał:

Oczywiście że wie bo takim zachowaniem to pokazujesz 

i nie zawaha się użyć tej karty żeby robić z tobą co on zechce 

No tak ale jak dojdzie do rozwodu to on bedzie na wygranej pozycji i osbierze mi dzieci … bo to beda ta ja co odeszla zostawila i sie bawi…

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, mistrzerotyki napisał:

Problem masz z mężem a nie dziećmi, dlatego cokolwiek zrobisz powinno to wpłynąć tylko na męża a nie na dzieci. Porzucanie rodziny i szukanie szczęścia w Twoim przypadku jakoś nie wierzę żeby miało przynieść jakiś pozytywny efekt. Masz rację że jak oddalisz się od rodziny to facet może Cię gnebić starając Ci ograniczyć kontakt z dziećmi i nastawiając je przeciwko Tobie.

Rozwód to taka definitywna broń ale niestety obusieczna też na tym stracisz. Kochanek mógłby urozmaicić Ci życie i pozwolić się lepiej poczuć ale tylko pod warunkiem że jesteś do tego zdolna by zdradzać męża i nie mieć wyrzutów sumienia i że na kochanka wybierzesz kogoś kto będzie dyskretny i nie dasz się przyłapać nikomu, bo jak romans wyjdzie na jaw to jesteś w punkcie rozwodu i to na straconej pozycji.

Odrzucanie męża gdy chce seksu to troche kamień wrzucony do wlasnego ogródka, bo przecież Tobie też brakuje czułości. Lepiej by było zachęcić go do wykazywania się w stosunku do Ciebie.

Gdy masz dzieci i Ci na nich zależy to niestety jesteś w trudnej sytuacji, bo zostaje Ci się z mężem dogadać, wziąć go na terapię, lub odetchnąć od dzieci i spędzić z mężem jakiś taki dodatkowy miesiąc miodowy żebyście się skupili na sobie a nie na pracy, ogarnianiu dzieci i codzienności.

 Chcialam isc na terapie ale on sadzi  ze nie potrzebuje obcym ludziom cos opowiadac ,..

 

 

a jakis wspolny wyjazd ok ale zeby bylo WFII i Telewizor i jesli wszystko zoorganizuje…

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Myszak napisał:

No tak ale jak dojdzie do rozwodu to on bedzie na wygranej pozycji i osbierze mi dzieci … bo to beda ta ja co odeszla zostawila i sie bawi…

za dobrą zabawę sądy dzieci nie odbierają 😄 raczej matki są faworyzowane i muszą się naprawdę mocno postarać żeby mieć chociaż ograniczenie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, KorpoSzynszyla napisał:

za dobrą zabawę sądy dzieci nie odbierają 😄 raczej matki są faworyzowane i muszą się naprawdę mocno postarać żeby mieć chociaż ograniczenie 

No to jest prawda ale jesli wiem ze nikt nie stanie po mojej stronie bo zawsze bylam otwarta gadalam co czuje nie udawalam nawe jak byl jakis konflikt a on gral owieczke cichy spokojny bo on nie wie co sie dzieje… i nagle znikne? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, mistrzerotyki napisał:

Problem masz z mężem a nie dziećmi, dlatego cokolwiek zrobisz powinno to wpłynąć tylko na męża a nie na dzieci. Porzucanie rodziny i szukanie szczęścia w Twoim przypadku jakoś nie wierzę żeby miało przynieść jakiś pozytywny efekt. Masz rację że jak oddalisz się od rodziny to facet może Cię gnebić starając Ci ograniczyć kontakt z dziećmi i nastawiając je przeciwko Tobie.

Rozwód to taka definitywna broń ale niestety obusieczna też na tym stracisz. Kochanek mógłby urozmaicić Ci życie i pozwolić się lepiej poczuć ale tylko pod warunkiem że jesteś do tego zdolna by zdradzać męża i nie mieć wyrzutów sumienia i że na kochanka wybierzesz kogoś kto będzie dyskretny i nie dasz się przyłapać nikomu, bo jak romans wyjdzie na jaw to jesteś w punkcie rozwodu i to na straconej pozycji.

Odrzucanie męża gdy chce seksu to troche kamień wrzucony do wlasnego ogródka, bo przecież Tobie też brakuje czułości. Lepiej by było zachęcić go do wykazywania się w stosunku do Ciebie.

Gdy masz dzieci i Ci na nich zależy to niestety jesteś w trudnej sytuacji, bo zostaje Ci się z mężem dogadać, wziąć go na terapię, lub odetchnąć od dzieci i spędzić z mężem jakiś taki dodatkowy miesiąc miodowy żebyście się skupili na sobie a nie na pracy, ogarnianiu dzieci i codzienności.

Jak klient nie chce współpracować to zaproponować separację na okres próby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, KorpoSzynszyla napisał:

Jak klient nie chce współpracować to zaproponować separację na okres próby

Próbowalam to gral na psychice spal w piwnicy garazu a ja mialam wyżuty sumienia …

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Myszak napisał:

No to jest prawda ale jesli wiem ze nikt nie stanie po mojej stronie bo zawsze bylam otwarta gadalam co czuje nie udawalam nawe jak byl jakis konflikt a on gral owieczke cichy spokojny bo on nie wie co sie dzieje… i nagle znikne? 

a kto powiedział że masz zniknąć nagle ? Przecież musisz swoje zniknięcie zorganizować , zamówić termin i kupić bilety . a on w tym czasie będzie miał czas na reorganizację 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, marinero napisał:

Powodem do dumy jest to ze  dzis moge spokojnie myslec o kobietach ze...je po prostu kocham.Poza Ludzmi z lasu LOL!

Kolejny raz robisz z siebie id iote. Następnego dnia znowu twoje posty zostaną usunięte? Zrobi to twoja mama czy ty gdy wytrzezwiejesz? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, marinero napisał:

No! Masz pecha! Specjalnie to rade trudno znalezc.Jedynie co ci zostalo  to raz w tygodniu wez go za chabety i posadz do stolu i wbijaj mu prostymi zdaniami co w ciagu tygodnia zrobilas dla rodziny bo najwyrazniej ten twoj to taki "leniuszek" co to mysli ze obiad robia krasnoludki 🙂 

tak jakby kiedykolwiek samo tylko gadanie do faceta trafiało !

trzeba mu to pokazać , najlepiej na własnym przykładzie , jak będzie zmuszony osobiście się swoimi sprawami zająć 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, KorpoSzynszyla napisał:

Na nic twoje staranie jeśli to on nie będzie chciał 

sama związku nie uratujesz 

On twierdzi ze nie ma problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Myszak napisał:

Próbowalam to gral na psychice spal w piwnicy garazu a ja mialam wyżuty sumienia …

Masz miękkie serce to lepiej wyhoduj sobie twardą du.ę, do kopania 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Myszak napisał:

 Chcialam isc na terapie ale on sadzi  ze nie potrzebuje obcym ludziom cos opowiadac ,..

 

 

a jakis wspolny wyjazd ok ale zeby bylo WFII i Telewizor i jesli wszystko zoorganizuje…

To masz trudny przypadek męża, chociaż to dość popularny model. Możesz terapię troche inaczej sprobować zorganizować, ktoś musiałby z nim pogadać o Tobie tak żeby do niego dotrzeć i dać mu do zrozumienia że ma na prawdę z Tobą dobrze i ma wiele do stracenia bo jesteś nieszczęśliwa.

Puki co on jest beztroski bo nie spodziewa się po Tobie radykalnych kroków, ma wrażenie że ma Cię w garści. Musi poczuć że mu powoli uciekasz i że musi o Ciebie powalczyć.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, marinero napisał:

Juz masz ignora cotka ! Mozesz mi ... na co masz ochote 🙂 

Widzę że ktoś tu się rozpłakał 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Myszak napisał:

On twierdzi ze nie ma problemu

Moja rada jest skuteczna i sprawdzona. Twoje samotne zniknięcie z horyzontu życia rodzinnego pozwoli mu zobaczyć problem 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, KorpoSzynszyla napisał:

Masz miękkie serce to lepiej wyhoduj sobie twardą du.ę, do kopania 

Dzieki tylko już pomału mam dosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, KorpoSzynszyla napisał:

Moja rada jest skuteczna i sprawdzona. Twoje samotne zniknięcie z horyzontu życia rodzinnego pozwoli mu zobaczyć problem 

Moze powinnam spribowac chodz na jeden dzien ale boje sie ze zostawi dzieci same bo on bedzie zajety praca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, marinero napisał:

W zasadzie sie z toba zgadzam, tylko ze zanosi na to ze to "leniuszek" ktory uwaza ze jest swieta krowa i jego dom nie obchodzi.Najwyrazniej to zona przejela stery w domu niezdajac sobie sprawy jaki ciezar bierze na siebie a on sie laskawie zgodzil LOL

Przychodzi taki czas gdzie lenistwo musi się skończyć i nie ma że boli 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, KorpoSzynszyla napisał:

Przychodzi taki czas gdzie lenistwo musi się skończyć i nie ma że boli 

Tylko ze ten leniuszek zrobi ze mnie potwora a on bedzie niewinny juz go znam…

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Myszak napisał:

Moze powinnam spribowac chodz na jeden dzien ale boje sie ze zostawi dzieci same bo on bedzie zajety praca

Co najmniej kilka dni . To jest ich ojciec i ma zasrany obowiązek zapewnienia opieki dzieciom . W przypadku rozwodu będzie borykał się z tym problemem już na stałe więc lepiej niech się szykuje i przyzwyczaja 

Edytowano przez KorpoSzynszyla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Myszak napisał:

Tylko ze ten leniuszek zrobi ze mnie potwora a on bedzie niewinny juz go znam…

No tak, bo co ludzie powiedzą ... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, KorpoSzynszyla napisał:

 

1 minutę temu, KorpoSzynszyla napisał:

Co najmniej kilka dni . To jest ich ojciec i ma zasrany obowiązek zapewnienia opieki dzieciom . W przypadku rozwodu będzie borykał się z tym problemem już na stałe więc lepiej niech się szykuje i przyzwyczaja 

Wiem ze masz swieta racjie… ale ciezko mi sie za to zAbrac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, marinero napisał:

Idz sama do psychologa rodzinnego a on ci doradzi jakis sposob postepowania z tak "odpornym przypadkiem" 

Dziekuje za podpowiedz… 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, marinero napisał:

Idz sama do psychologa rodzinnego a on ci doradzi jakis sposob postepowania z tak "odpornym przypadkiem" 

najpierw do prawnika , a potem do psychologa 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×