Mam 20 lat i jestem w trzeciej ciąży. Co zrobić?

Pierwsze dziecko urodziłam w wieku 17 lat a drugie w wieku 19 lat. Rodzice mi pomogli w obu przypadkach. Obecnie skończyłam szkołe i nie mam pracy. Nie wiem czy to co zarabiają rodzice wystarczy na utrzymanie 3 dzieci nawet dokładając alimenty. Myślę że z rodzicami nie będzie problemu tyle razy mi pomogli to chyba i tym razem mi pomogą. Jednak mam już 3 dzieci z 3 innymi mężczyznami. Mimo wszystko czuje że ten ostatni chce ze mną być i mnie nie zostawi ponieważ nawet wiedząc już o 2 dzieci mnie nie opuścił. Bardzo często dziećmi zajmuje się ja a raz rodzice czyli tak na zmaiane ale nie wiem jak to będzie wyglądało przy 3 dzieci. Myślę że pomoże mi mój obecny chłopak. Mimo wszystko chciaż wiem że rodzice mi pomogą to się boje jak zareagują na 3 ciąże. Obecnie próbuje znaleźć prace ale z moim wykształceniem nie jest to proste. Skończyłam tylko liceum bez matury. Nie mam prawa jazdy więc z dojazdem do innych miejscowości byłby problem. Nie znam dobrze żadnych języków obcych. Już cztery razy mnie poprostu nie przyjeli. 

Ja bym proponowała zacząć stosować antykoncepcję. Nie jest rolą rodziców utrzymywanie Twoich dzieci. I tak robią Ci wielką przysługę. A Ty kminisz czy ich zarobki wystarczą na utrzymanie kolejnego dziecka zamiast myśleć o tym, jak Ty je utrzymasz, bo to Twój obowiązek, a nie ich.

Więc po prostu rusz tyłek i idź do pracy gdziekolwiek zamiast być pasożytem.

1 godzinę temu, mira567 napisał:

Pierwsze dziecko urodziłam w wieku 17 lat a drugie w wieku 19 lat. Rodzice mi pomogli w obu przypadkach. Obecnie skończyłam szkołe i nie mam pracy. Nie wiem czy to co zarabiają rodzice wystarczy na utrzymanie 3 dzieci nawet dokładając alimenty. Myślę że z rodzicami nie będzie problemu tyle razy mi pomogli to chyba i tym razem mi pomogą. Jednak mam już 3 dzieci z 3 innymi mężczyznami. Mimo wszystko czuje że ten ostatni chce ze mną być i mnie nie zostawi ponieważ nawet wiedząc już o 2 dzieci mnie nie opuścił. Bardzo często dziećmi zajmuje się ja a raz rodzice czyli tak na zmaiane ale nie wiem jak to będzie wyglądało przy 3 dzieci. Myślę że pomoże mi mój obecny chłopak. Mimo wszystko chciaż wiem że rodzice mi pomogą to się boje jak zareagują na 3 ciąże. Obecnie próbuje znaleźć prace ale z moim wykształceniem nie jest to proste. Skończyłam tylko liceum bez matury. Nie mam prawa jazdy więc z dojazdem do innych miejscowości byłby problem. Nie znam dobrze żadnych języków obcych. Już cztery razy mnie poprostu nie przyjeli. 

Po pierwsze czas pomyśleć o antykoncepcji, bo narobic dzieci to nie sztuka, gorzej z ich wychowaniem i zapewnieniem godnego życia. Masz dopiero 20 lat, a jesteś w trzeciej ciąży. Zastanawiam się na jakim poziomie jesteś w edukacji seksualnej, bo z tego co piszesz to kiepsko u Ciebie z tą wiedzą skoro masz każde z innym. Jeszcze dwoje i alimentów nie dostaniesz. Chcesz iść do pracy w ciąży? Oszukac pracodawce i po 12 tygodniu iść na l4 i zgarniać kasę a później macierzyński. I PÓŹNIEJ LUDZIE SIE DZIWIĄ, ZE NIKT NIE CHCE ZATRUDNIAĆ KOBIET NA UMOWE O PRACE, JAK TAKIE KOMBINATORKI OSZUKUJA? Zawsze możesz usunąć. Jechać legalnie do Czech. Legalna aborcja chyba w Twoim przypadku byłaby najrozsądniejsza, albo oddać dziecko do adopcji, skoro nie masz środków, na utrzymanie pozostałej 2. Pomyśl lepiej o jakiejś wkładce, bo do 25 roku jak tak dalej pójdzie to będziesz miała jeszcze dodatkowo 5 dzieci. 

Chociaż mam nadzieję że to głupia prowokacja.

53 minuty temu, Migotka95 napisał:

Po pierwsze czas pomyśleć o antykoncepcji, bo narobic dzieci to nie sztuka, gorzej z ich wychowaniem i zapewnieniem godnego życia. Masz dopiero 20 lat, a jesteś w trzeciej ciąży. Zastanawiam się na jakim poziomie jesteś w edukacji seksualnej, bo z tego co piszesz to kiepsko u Ciebie z tą wiedzą skoro masz każde z innym. Jeszcze dwoje i alimentów nie dostaniesz. Chcesz iść do pracy w ciąży? Oszukac pracodawce i po 12 tygodniu iść na l4 i zgarniać kasę a później macierzyński. I PÓŹNIEJ LUDZIE SIE DZIWIĄ, ZE NIKT NIE CHCE ZATRUDNIAĆ KOBIET NA UMOWE O PRACE, JAK TAKIE KOMBINATORKI OSZUKUJA? Zawsze możesz usunąć. Jechać legalnie do Czech. Legalna aborcja chyba w Twoim przypadku byłaby najrozsądniejsza, albo oddać dziecko do adopcji, skoro nie masz środków, na utrzymanie pozostałej 2. Pomyśl lepiej o jakiejś wkładce, bo do 25 roku jak tak dalej pójdzie to będziesz miała jeszcze dodatkowo 5 dzieci. 

Chociaż mam nadzieję że to głupia prowokacja.

Nie no spokojnie. Ja już sobie obiecałam że zajme się dziećmi i znajde prace żeby nie mieć zbyt dużo czasu i już do 32 roku życia wytrzymam i nie pójde z nikim do łóżka. 

20 minut temu, mira567 napisał:

Nie no spokojnie. Ja już sobie obiecałam że zajme się dziećmi i znajde prace żeby nie mieć zbyt dużo czasu i już do 32 roku życia wytrzymam i nie pójde z nikim do łóżka. 

Postaraj się jeszcze o trójkę... Zasiłki, rodzinne, 500 +, 1000+ ... alimenty..., i jesteś ustawiona do końca życia!

50 minut temu, mira567 napisał:

Nie no spokojnie. Ja już sobie obiecałam że zajme się dziećmi i znajde prace żeby nie mieć zbyt dużo czasu i już do 32 roku życia wytrzymam i nie pójde z nikim do łóżka. 

Jasne, zwłaszcza z tym obecnym, który teoretycznie nadaje się na stałego partnera xD

Naprawdę musisz sobie najpierw robić z gościem dziecko, a potem kminić czy będzie dobrym ojcem?

11 minut temu, Dobrosułka napisał:

Prowo

Tez tak uważam. 

5 godzin temu, Dobrosułka napisał:

Doksztalcic sie w sprawie biologi reprodukcyjnej lub zamknac warsztat na kilka lat i przestac robic dzieci.

Ale ja już wszystko a antykoncepcji wiem nawet ostatnio ją używałam a i tak coś nie zadziało. Dlatego po tym razie postanowiłam że przez 12 lat nigdy więcej seksu. Faktycznie te 2 pierwsze ciąży to były wpadki i się nie zabezpieczyłam ale teraz gdy nawet przy zabezpieczniu wpadłam to się załamałam. 

Czytam to... I komentarze. Dziecko nie usuwaj bo to najgorsza rzecz i będziesz mieć wyrzuty sumienia. Skoro 2 masz to trzecie też wychowasz jesteś jeszcze młoda. A z seksu na pewno nie zrezygnujesz na tyle lat bo to jest normalna rzecz. Pomyśl o wkładce domaczicznej. Życzę powodzenia

Przeciez to prowo naszej cwiercinteligentki od peawa jazdy. 

To z młodości nie masz nic. Nie wesoło to wygląda. Pytasz co zrobić?  Nie puszczać się.