Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
magda__1

ciągłe siedzenie z 2,5 latką w domu

Polecane posty

Hej,mam taki problem może potrzebuje się poprostu wygadać.Urodziłam gdy miałam 18 lat teraz mam prawie 21, moja córka za miesiąc skończy 2,5 roku.Odkąd się urodziła siedzę z nią cały czas w domu,tatuś nas zostawił gdy mała skończyła rok i płaci jedynie alimenty, wychowuje ją sama,znajomi gdy się mała urodziła urwali kontakt.Od dłuższego czasu czuje że mam dość,nie mam cierpliwości do małej,wstaje rano i nie mam wogóle na nic ochoty.Codziennie ta sama rutyna,pobudka mleko pampersy obiad sprzątanie i tak w kółko codziennie,nie mam wogóle czasu dla siebie.Czuje że już wariuję siedząc non stop w domu,Małej nie mam z kim zostawić babcia pracuje na pełen etat. Może wy macie jakieś sposoby na nie zwariowanie w domu z dzieckiem,bo już normalnie czuje że dostaje jakiejś depresji od tego siedzenia w domu od prawie 3 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziecko do zlobka/przedszkola, a ty do pracy, ewentualnue szkoly jesli cie stac, poprostu do ludzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
44 minuty temu, magda__1 napisał:

Hej,mam taki problem może potrzebuje się poprostu wygadać.Urodziłam gdy miałam 18 lat teraz mam prawie 21, moja córka za miesiąc skończy 2,5 roku.Odkąd się urodziła siedzę z nią cały czas w domu,tatuś nas zostawił gdy mała skończyła rok i płaci jedynie alimenty, wychowuje ją sama,znajomi gdy się mała urodziła urwali kontakt.Od dłuższego czasu czuje że mam dość,nie mam cierpliwości do małej,wstaje rano i nie mam wogóle na nic ochoty.Codziennie ta sama rutyna,pobudka mleko pampersy obiad sprzątanie i tak w kółko codziennie,nie mam wogóle czasu dla siebie.Czuje że już wariuję siedząc non stop w domu,Małej nie mam z kim zostawić babcia pracuje na pełen etat. Może wy macie jakieś sposoby na nie zwariowanie w domu z dzieckiem,bo już normalnie czuje że dostaje jakiejś depresji od tego siedzenia w domu od prawie 3 lat.

Żłobek/przedszkole.

Poza tym 2.5latka to już powinna korzystać z nocnika i jeść normalne posiłki poza mlekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
50 minut temu, magda__1 napisał:

Hej,mam taki problem może potrzebuje się poprostu wygadać.Urodziłam gdy miałam 18 lat teraz mam prawie 21, moja córka za miesiąc skończy 2,5 roku.Odkąd się urodziła siedzę z nią cały czas w domu,tatuś nas zostawił gdy mała skończyła rok i płaci jedynie alimenty, wychowuje ją sama,znajomi gdy się mała urodziła urwali kontakt.Od dłuższego czasu czuje że mam dość,nie mam cierpliwości do małej,wstaje rano i nie mam wogóle na nic ochoty.Codziennie ta sama rutyna,pobudka mleko pampersy obiad sprzątanie i tak w kółko codziennie,nie mam wogóle czasu dla siebie.Czuje że już wariuję siedząc non stop w domu,Małej nie mam z kim zostawić babcia pracuje na pełen etat. Może wy macie jakieś sposoby na nie zwariowanie w domu z dzieckiem,bo już normalnie czuje że dostaje jakiejś depresji od tego siedzenia w domu od prawie 3 lat.

Dziecko oddaj do przedszkola, lub jezeli mialabys taka mozliwosc, juz teraz do zlobka. Wroc do szkoly lub idz do pracy. Jak zaczniesz laczyc macierzynstwo z praca, za jakis czas zatesknisz za rutyna i stagnacja jaka odczuwasz teraz. Mala moze isc do przedszkola juz od wrzesnia. To tylko kilka miesiecy, a moze znajdzie sie juz miejsce w jakims zlobku? 

Mozesz probowac juz odpieluchowac dziecko. Kilka dni latania z mopem i zalapie. Pieluchy zostana tylko na noc. Bedzie Ci lzej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jestem w podobnej sytuacji. Dziecko hnb, sama że wzyzstkim, tyle że dziecko ma pół roku, koszmar... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Albo dziecko do przedszkola a ty do pracy albo zacznij wychodzić z córką z domu. Nie masz przyjaciół, jesteście we dwójkę traktuj ja jako córkę oraz przyjaciółkę! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, MłodaMama napisał:

Nie masz przyjaciół, jesteście we dwójkę traktuj ja jako córkę oraz przyjaciółkę! 

Nie. Córka nie jest przyjaciółką. Jest córką. Taką ma rolę i innej mieć nie powinna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
37 minut temu, Foko Loko napisał:

Nie. Córka nie jest przyjaciółką. Jest córką. Taką ma rolę i innej mieć nie powinna.

Nadejdzie moment kiedy corka bedzie mogla stac sie przyjaciolka ale z pewnaoscia nie wtedy kiedy ma 2.5 roku. Zreszta przyjazn pomiedzy matka i corka zawsze jest inna. Matka to matka. Ta relacja jest zawsze na wierzchu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×