Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
dona1321

Dieta mż gdzie jest ten temat??? Zniknął?

Polecane posty

1 godzinę temu, Molly_00 napisał:

Super. Ja jednak nie będę piec bo mi nigdy nie wychodzą ciasta nawet takie kilkuskładnikowe, wychodzą w środku nie dopieczone.

  Hmm... Może to wina piekarnika? 

   Swego czasu jak przywiozłam do mojego byłego zapiekankę w żeliwnym garcu i upiekłam ją tak samo jak u siebie bym piekła to w środku faktycznie była niedopieczona. 

Wyszło na to, że każdy piekarnik inaczej piecze i w niektórych trzeba wyższą temperaturę i dłużej żeby faktycznie było dopieczone. 

  Choć gotową pizzę u byłego piekł piekarnik całkiem ok... hmm... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jutro wracam do domu. Po drodze nie będę miała czasu jeść, śniadanie standardowo jajecznica, ale potem kicha. Poszłam do sklepu i udało mi się znaleźć w miarę dobre przekąski, czteroskładnikowe ciastka owsiane i gryczane, batonika na bazie masła orzechowego i owoce w czekoladzie - tutaj skład jest najgorszy, ale wybrałam co mogłam. Musiałam zwracać uwagę też na to po czym moje jelita totalnie się nie zbuntują.

A kolacji jutro nie będzie, nie zdążę i raczej nie będę mogła jeść, bo wieczorem znowu dentysta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A do gotowania i pieczenia mam rękę, plus i minus, bo jak coś super wyjdzie, to potem mam ochotę to jeść 😁 dlatego na co dzień raczej stawiam na prostotę, szybko, zdrowo i smacznie, ale bez fajerwerków 😉

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam jak kiedyś kupiłam ciastka zbożowe i to był pierwszy i ostatni raz bo strasznie miałam po nich wzdęty brzuch.

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.10.2024 o 16:18, Wdzięczna napisał:

Daj znać jak na Ciebie wpływają (czy są jakieś efekty). :))) 😊

Jeszcze nie kupiłam. Jedynie dziś kupiłam ogórki konserwowe ale wiem że nie zalicza się ich do kiszonek. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Molly_00 napisał:

Jeszcze nie kupiłam. Jedynie dziś kupiłam ogórki konserwowe ale wiem że nie zalicza się ich do kiszonek. 

Co nieco mi się w głowie rozświetliło na temat tej mojej poprzedniej diety. Przypomniałam sobie kilka posiłków i jaki był zamysł, ale nie o tym chciałam teraz powiedzieć... bo zastanawiam się nad kupnem diety pudełkowej 😅 Wiem, że odpisuje Tobie Molly, ale pytanie mam również do pozostałych, czy któraś z Was była na takiej diecie? 🙂 Co do mojej poprzedniej (przerwanej przez problemy zdrowotne diety) to jeszcze się wypowiem w kolejnych postach.

😊

P. S. Też muszę uzupełnić zapas kiszonek i skoczyć do sklepu, bo się kończą 

Edytowano przez Wdzięczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ta dietetyczka zleciła mi dietę nie tyle oczyszczającą, co niskotłuszczową 😊 i tak jak mówiłam był to tylko etap pierwszy diety, muszę do niej wrócić. "Oczyszczające" skojarzyło mi się z tym, że faktycznie zalecała mi dużo warzyw i ograniczenie mięsa (tłuszcze). Smarowanie chlebka jakąkolwiek margaryną czy masłem odpadało. Zamiast szynki kazała stosowanie awokado. Ogólnie mam wrażenie, że cała dieta przez nią zalecona opierała się właśnie na awokado i jajku gotowanym (w głównej mierze). Były też przykłady kanapek chleb i pokrojone plastry jabłka. Albo pokrojone jajko. Albo awokado. Zero masła. Dopuszczalne kasze, ryż w mniejszym stopniu i dopuszczalne wszystkie warzywa (a najlepiej zielone) 😊

Edytowano przez Wdzięczna
  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przykladzik fajnego posiłku: awokado rozgnieść, do tego jajko w kostkę pokroić, przyprawić. Do tego trochę soku z cytryny, żeby nie ciemniało. Nakładać na grzanki albo na kanapeczki. 😊 

Wiem, że ma się to trochę nijak do tych moich soków z kiszonek, ale myślę, że jedno z drugim można pogodzić. 😅

Przepisy ma fajne moja koleżanka, bo ona stosowała dużo diet i potrafi rozmaicie przyprawić i skomponować posiłki, więc co jakiś czas mogę coś wrzucić tutaj, tylko do końca sobie przypomnę rozpis diety albo po prostu znowu pójdę do dietetyczki po nowe (może tym razem bardziej aktualne do obecnego stanu zdrowia) przepisy. 

Edytowano przez Wdzięczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Wdzięczna napisał:

Przykladzik fajnego posiłku: awokado rozgnieść, do tego jajko w kostkę pokroić, przyprawić. Do tego trochę soku z cytryny, żeby nie ciemniało. Nakładać na grzanki albo na kanapeczki. 😊 

Wiem, że ma się to trochę nijak do tych moich soków z kiszonek, ale myślę, że jedno z drugim można pogodzić. 😅

Przepisy ma fajne moja koleżanka, bo ona stosowała dużo diet i potrafi rozmaicie przyprawić i skomponować posiłki, więc co jakiś czas mogę coś wrzucić tutaj, tylko do końca sobie przypomnę rozpis diety albo po prostu znowu pójdę do dietetyczki po nowe (może tym razem bardziej aktualne do obecnego stanu zdrowia) przepisy. 

Czasem jem takie grzanki z avocado i jajkiem. Dobre:)

 

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Wdzięczna napisał:

Co nieco mi się w głowie rozświetliło na temat tej mojej poprzedniej diety. Przypomniałam sobie kilka posiłków i jaki był zamysł, ale nie o tym chciałam teraz powiedzieć... bo zastanawiam się nad kupnem diety pudełkowej 😅 Wiem, że odpisuje Tobie Molly, ale pytanie mam również do pozostałych, czy któraś z Was była na takiej diecie? 🙂 Co do mojej poprzedniej (przerwanej przez problemy zdrowotne diety) to jeszcze się wypowiem w kolejnych postach.

😊

P. S. Też muszę uzupełnić zapas kiszonek i skoczyć do sklepu, bo się kończą 

O diecie pudełkowej tylko słyszałam. Fajny pomysł bo zdarza się że nie ma czasu gotować lub nie wiadomo co ugotować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, polskaNaomi napisał:

Musiałam zwracać uwagę też na to po czym moje jelita totalnie się nie zbuntują.

Masz zespół jelita nadwrażliwego? Niestety ja mam i wiem co to za ból... ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Molly_00 napisał:

pytanie mam również do pozostałych, czy któraś z Was była na takiej diecie?

 Dieta pudełkowa wygodna rzecz bo posiłki są gotowe i wyliczone wg kalorii. I chyba na tym plusy pudełek się kończą. 

Dość drogo wychodzi w porównaniu z normalnym jedzeniem. A tam jakichś fajerwerków w zestawach nie ma. Interesowałam się dietą pudełkową swego czasu kiedy byłam z byłym ale z uwagi spore koszty w porównaniu do normalnego zdrowego jedzenia dla dwóch osób to zrezygnowałam.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Molly_00 napisał:

Fajny pomysł bo zdarza się że nie ma czasu gotować lub nie wiadomo co ugotować

   Można pudełka sobie samemu sobie robić na 2-3 dni z góry w zależności od tego co jest w środku;) 

Ja swego czasu robiłam pudełka do pracy. Wieczorem dzień wcześniej. Jak pracowałam krócej to 3 pudełka przygotowywałam na 8 godz. pracy. Jak pracowałam dłużej niż 8 godz. to 4 pudełka. Czasem gdy nie zdążyłam w pracy zjeść to potem po przyjściu z pracy miałam w domu gotowy posiłek. Nie powiem, wygoda to jest:) 

A w innej pracy kiedy bardzo późno wracałam do domu to gotowałam 1-2 x w tygodniu i poświęcałam 3 godziny na to żeby równocześnie gotować trzy posiłki, które potem pakowałam do słoików i trzymałam w lodówce. Głównie to były jednogarnkowe typu bigos, leczo, zupy. Potem gdy wracałam z pracy otwierałam słoik i po podgrzaniu miałam ugotowany ciepły posiłek i wieczór dla siebie. 

To było jeszcze przed erą pudełek. W sumie te gotowane obiady w słoikach były bardziej eko bo bez plastiku w żywności;) 

Chyba do tego sposobu wrócę teraz na jesień... 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak, dieta pudełkowa droga, ale można z niej pościągać pomysły na to co gotować kiedy już nie mamy pomysłu... xD ja tak robię 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie mam IBS, ale mam SIBO.

Dietę pudełkową próbowałam, ale max. na 2-3 dni i nie jestem zadowolona. Próbowałam różnych firm, najczęściej jedzenie smakuje jak z baru mlecznego albo taniej knajpki, a ja nie lubię marnować kalorii na coś co mi do końca nie pasuje. Do tego jak dla mnie nie ma cateringu, który daje do pudełek wystarczająco warzyw i owoców. Zdrowy tłuszcz i białko zwykle też są niedoborowe. A to wszystko w takiej cenie, że tylko się wkurzam, że na takie coś wydałam tyle forsy. I żeby było mało, to nie lubię odgrzewanego jedzenia 😁 więc domowa dieta pudełkowa też odpada, ja wszystko robię na świeżo, max. na dwa dni jakiś obiad czy ciasto, ale to sporadycznie (nawet tutaj wolę np. upiec mniej niż później dojadać). No i ja lubię sama decydować na co mam ochotę w danym dniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A moje problemy z jedzeniem od dzisiaj jeszcze bardziej się nasiliły, bo założyłam aparat na zęby. Na razie jeden łuk, bo te nieszczęsne ósemki, które właśnie pod niego wyrywałam, jeszcze się goją. I prawdopodobnie przez tydzień będę jeść papki, znowu... Strasznie ciężko wbić mi 80-100 g białka na diecie płynnej, gdy unikam nabiału (bo jelita źle go tolerują). Jajka są codziennie, ale mięsa czy ryby nie zmiksuję, bo prędzej to zwrócę. A odżywki białkowe odpadają, są albo na mleku albo strączkach (jelita). Liczyłam na to, że jednak będzie nieco łatwiej i chociaż zupę z kawałkami mięsa zjem bez problemu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj po powrocie i obolała odpuszczam ćwiczenia, ale jutro już wg planu, przynajmniej treningowo, bo za 1.5 tygodnia urlop i chcę przed nim cokolwiek schudnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, polskaNaomi napisał:

Spadek na wadze, dzisiaj 61.9 kg. Jedynki za szóstką jeszcze nie widziałam! 😁

Super 😉

 

U mnie też spadek (62,9) nie całe pół kg 😄 ale zawsze coś.

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.09.2024 o 18:23, MamaMai napisał:

 

Nie wiedziałam o tych liściach, ciekawe, poczytam...

Nie tylko liście. Owoc dobrze  żeby był w diecie dzieci. Świetnie wpływa na funkcje poznawcze i pamięć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, polskaNaomi napisał:

Spadek na wadze, dzisiaj 61.9 kg. Jedynki za szóstką jeszcze nie widziałam! 😁

Wspaniale, ja bałam się że po odstawieniu leków waga wzrośnie ale na szczęście nic takiego się nie stało. Prócz ''leniwych jelit'' nic mi nie dokucza. Ale i z tym chyba też sobie już radzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Molly, ważne, że spada ❤️ u mnie też niedużo, 700 g, ale idzie w dobrym kierunku i o to chodzi ❤️

Miaina, a co stosujesz na jelita?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 godzin temu, polskaNaomi napisał:

Spadek na wadze, dzisiaj 61.9 kg. Jedynki za szóstką jeszcze nie widziałam! 😁

 

8 godzin temu, Molly_00 napisał:

U mnie też spadek (62,9) nie całe pół kg 😄 ale zawsze coś.

 

Super dziewczyny, gratulacje:) Tak trzymajcie:):):)

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

U mnie niestety planowanego spadku nie będzie.

W tym tygodniu kupiłam ok. 1 kg śliwek węgierek, które były twardawe. Poleżały trochę i zmiękły ale bardzo zachciało mi się ciasta ze śliwkami więc takowe zrobiłam na mące owsianej i gryczanej. Blaszkę ciasta dzisiaj wykończyłam. No.

I planuję zrobić drugą turę ciasta jutro bo została mi połowa śliwek. Także tak. Będą przyjemności kulinarne ale planowanego spadku nie będzie w poniedziałek. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A może przerobisz je na czekośliwkę? Można je poddusić z kakao i cynamonem, włożyć w słoik i wytrzymają kilka tygodni nawet bez cukru. Zawsze to mniej kalorii niż w cieście i łatwiej jeść na raty.

Albo ciasto można zamrozić 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Oficjalnie zakończyłam okres posiadania biustu 😁 ciuchy na mnie wiszą, więc przejrzałam co tam mam pochowane w walizkach i znalazłam staniki, które musiałam odłożyć, gdy dobiłam do 68 kg. Teraz znowu są dobre. No trudno, było miło, ale wolę płaski brzuch niż kobiece kształty, których i tak prawie nie było 😁

Dogrzebałam się też skórzanych spodni, które dostałam koło 20-stki, ale wtedy nie do końca pasował mi krój i nie chodziłam w nich. Teraz w pasie brakuje mi 20 cm do dopięcia, więc jest co robić. To będzie chyba ostatni, najmniejszy ciuch jaki posiadam i te spodnie będą wyznacznikiem końca redukcji, bo marzę o takich 😁❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jakiś czas temu ważyłam się kontrolnie, później ruszyłam z piciem tych kiszonek, dietą opartą głównie na warzywkach, ryżu, kaszach i nabiale. Rozpoczęłam też ćwiczenia, jest więc ruch, prawie zero słodkiego (w weekendy kilka herbatników, kawa latte ze śmietanką), no i staram się jeść 5 posiłków dziennie (sugerując się tymi dietami pudelkowymi, gotuję oczywiście wszystko sama). Po dwóch tygodniach się zważyłam i było pół kilograma mniej, co mnie cieszy, bo był to czas @ i wtedy zawsze mi przybywało. Zauważyłam, że rano jest więcej energii i jestem jakby spokojniejsza, mniej się przejmuję głupotami jak do tej pory. Wagi na razie nie zdradzę bo się nie odważę, ale są to dopiero moje początki, więc i tak się cieszę. Zamówiłam kilka książek o zdrowiu, fizjoterapii, hormonach itp. Czeka mnie kolejne ważenie, jeśli będzie sukces, to pochwalę się na pewno. 😄 Miłego dnia. 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
21 godzin temu, Moniqaa napisał:

 

 

Super dziewczyny, gratulacje:) Tak trzymajcie:):):)

Dzięki:)

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×