Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Anja36

Nie daję rady z moimi córkami

Polecane posty

Nie daję już rady z moimi 4 i 5 latek córkami, juz nie wiem co robić,  mam dość,  doprowadzają mnie do takiego szału , że w nerwach myślę o oddaniu, pomocy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

I to ma być pomocna odpowiedz? Przepraszam ,ale tu ludzie szukają pomocy a nie jeszcze większego pogrążania człowieka- powinna się pani wstydzić,  za taka odpowiedz mi przesłaną!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Proszę więcej do mnie nie pisać, pani porady w niczym nie pomogą!! Bardzo proszę nie pisać!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Anja36 napisał:

Proszę więcej do mnie nie pisać, pani porady w niczym nie pomogą!! Bardzo proszę nie pisać!!!

Daj spokój, to jakiś troll. Ale Ty konkretów nie dałaś, to jakiej pomocy oczekujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję bardzo. Problem w tym , że brak mi cierpliwosci, staram się jak mogę, ale nie daje rady. One mają prawie 6 i 5 latek. Wciąż się kłócą i strasznie dużo krzyczą. Młodsza córka nawet jak normalnie przy zabawie to ciągle krzyczy, jak by nie umiała normalnie mówić. Ja przyjechałam z Turcji z bardzo złego związku z Turkiewicz, bardzo dużo przezyłam, w końcu udało mi się z tamtąd wyjechać, ale nie miała do kogo wiec poszukałam pomocy i zjechałam do tzw hostelu, ale takiego darmowego. Tam byłam 6 miesięcy, w końcu udało mi się stanąć na nogi. Teraz mam mieszkanie ,ale niestety mimo uporczywego szukania przedszkola , nigdzie nie ma miejsc. Z dziecmi jestem 24 h , do pracy nie moge iść,  bo nie mam ich z kim zostawić... i o to właśnie chodzi- 24h wciąż tylko słuchając krzyków i ich awantur juz poprostu czasami nie moge... ja już nie wiem jak z nimi rozmawiać, jak na co reagować, czasami mnie tak do szału doprowadzają, że aż się za włosy łapie, i ciągle ten bardzo, ciągle za nimi łażę i sprzatam... szału dostaje!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam za błedy- poprawka : z Turkiem,  a na dole miało być: bałagan 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mama dwójki dzieci 1,5 roku i 3

Witam,

Czasami 5 i 6 lat to ciężki wiek, bądź z siebie dumna że przez to wszystko dałaś rade przejść sama i udało Ci się, najgorsze jak rozumie za Tobą. Dzieci? większość osób ma tak, nawet ja, tłuką się czasami tak, że bez płaczu się nie obejdzie (dwa chłopaki :)) i też mam momenty ciężkie, że zabrałabym się i przez 3 dni nie wracała 🙂 każdy ma chwilę załamania, przecież jesteśmy tylko ludźmi i mamy prawo popłakać sobie, załamać się, opasc z sił. Ale zaraz wstajemy bo kto jak nie my i to jest super, jesteś super mamą pamiętaj. A dziewczynkami trzeba troszkę pokierować, mamo musisz też być stanowcza przy swoich metodach, są też na tyle duże, że bez problemu uda im się posprzątać to co nabaganily (nie sprzątaj bo sama im pokazujesz, że jesteś na zawołanie) troszkę wytycznych dla nich nie skrzywdzi. Swoją drogą przedszkole powinny mieć zapewnione od 6 lat obowiązek przecież, dopytuj. 

Wszystkiego dobrego i bądź stanowcza (oczywiście nie mówię tu o klapsiorach, żeby mnie źle nie zrozumieć ) :). Dasz radę. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To chyba każde dzieci tak mają.  Bawią się a zaraz płacz. Dziwi mnie to że piszesz, że mają 5,6 lat i nie chodzą do przedszkola? W tym wieku to już  powinny, a 6latka obowiązkowo. W tym wieku dzieci się już zaczynają uczyć. A przebywanie z rowieśnikami też jest ważne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość

Przedszkole nie jest przymusowe prawnie. Niektóre dzieci nie chodzą.  Gdy na przykład rodzice mają nianie albo jeden rodzic jest w domu albo coś. Dopiero szkoła jest przymusowa prawnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, Motorola_Telefon_Idola napisał:

Przedszkole nie jest przymusowe prawnie. Niektóre dzieci nie chodzą.  Gdy na przykład rodzice mają nianie albo jeden rodzic jest w domu albo coś. Dopiero szkoła jest przymusowa prawnie

Jest przymusowa tzw zerówka, czyli starszaki. 

12 godzin temu, Jene14 napisał:

Mama dwójki dzieci 1,5 roku i 3

Witam,

Czasami 5 i 6 lat to ciężki wiek, bądź z siebie dumna że przez to wszystko dałaś rade przejść sama i udało Ci się, najgorsze jak rozumie za Tobą. Dzieci? większość osób ma tak, nawet ja, tłuką się czasami tak, że bez płaczu się nie obejdzie (dwa chłopaki :)) i też mam momenty ciężkie, że zabrałabym się i przez 3 dni nie wracała 🙂 każdy ma chwilę załamania, przecież jesteśmy tylko ludźmi i mamy prawo popłakać sobie, załamać się, opasc z sił. Ale zaraz wstajemy bo kto jak nie my i to jest super, jesteś super mamą pamiętaj. A dziewczynkami trzeba troszkę pokierować, mamo musisz też być stanowcza przy swoich metodach, są też na tyle duże, że bez problemu uda im się posprzątać to co nabaganily (nie sprzątaj bo sama im pokazujesz, że jesteś na zawołanie) troszkę wytycznych dla nich nie skrzywdzi. Swoją drogą przedszkole powinny mieć zapewnione od 6 lat obowiązek przecież, dopytuj. 

Wszystkiego dobrego i bądź stanowcza (oczywiście nie mówię tu o klapsiorach, żeby mnie źle nie zrozumieć ) :). Dasz radę. 

 

O tej porze roku przedszkola nie znajdziesz. Jest kwiecień i jest nabór do przedszkoli. Dziwne, że ci tego nie przekazano. Jeśli jedno z dzieci kończy w tym roku 6 lat, to musi być przyjęte od września do przedszkola, albo do oddziału przedszkolnego przy szkole. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
22 godziny temu, Anja36 napisał:

Przepraszam za błedy- poprawka : z Turkiem,  a na dole miało być: bałagan 

Ale każde z innym, czy obie z jednym? Tak się pytam bo nie wiem co Polki widzą w muzułmanach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, Motorola_Telefon_Idola napisał:

Przedszkole nie jest przymusowe prawnie. Niektóre dzieci nie chodzą.  Gdy na przykład rodzice mają nianie albo jeden rodzic jest w domu albo coś. Dopiero szkoła jest przymusowa prawnie

Zerówka jest obowiązkowa. Być może córka autorki od września pójdzie skoro ma 6 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Unlan napisał:

Jest przymusowa tzw zerówka, czyli starszaki. 

O tej porze roku przedszkola nie znajdziesz. Jest kwiecień i jest nabór do przedszkoli. Dziwne, że ci tego nie przekazano. Jeśli jedno z dzieci kończy w tym roku 6 lat, to musi być przyjęte od września do przedszkola, albo do oddziału przedszkolnego przy szkole. 

Nie doprecyzowałam. W kwietniu nabór do przedszkoli w sensie, że trzeba zapisać dziecko, aby mogło iść do przedszkola od września. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pewnie są dzieci, które się nie kłócą,ale ja takich nie znam. Rozumiem Cię doskonale. Sama mam prawie 3 i prawie 5 latka, równych wzrostem, wagą i słownictwem i ich główną rozrywką jest rywalizacja. I oczywiście kłótnie, walki o wszystko. I nie da się ich rozdzielić, bo za 10 sek już jeden do drugiego idzie i się wołają. Oni to lubią, to ich główna rozrywka. Każde wyjście z domu to kłótnie, kto otworzy/ zamknie drzwi.  Kto wcisnie guzik od windy, kto w środku. Kto pierwszy dobiegnie do drzwi, do samochodu itd. Jeśli ktoś nie ma takich dzieci, to nie zrozumie. Dziś wywołałam oburzenie przy kasie w sklepie, gdy 3 latek podczas pakowania zakupow się oddalił - poszedł do bankomatu, bo on pieniadze chce wypłacić.  Prowadziłam spowrotem cedząc przez żeby, że uduszę. Bulwers emerytów, musiałam być wiarygodna.  

Ostatnio widziałam takie 2 dziewczynki z mamą przy kasie samoobslugowej. Skanowały i kłóciły się, że ta druga więcej. Matka miała anielską cierpliwość.  Albo dobrze udawała.

  • Thanks 1
  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
20 godzin temu, Unlan napisał:

Jest przymusowa tzw zerówka, czyli starszaki. 

O tej porze roku przedszkola nie znajdziesz. Jest kwiecień i jest nabór do przedszkoli. Dziwne, że ci tego nie przekazano. Jeśli jedno z dzieci kończy w tym roku 6 lat, to musi być przyjęte od września do przedszkola, albo do oddziału przedszkolnego przy szkole. 

Ale ja nawet nie szukam, Pani odpowiedź to chyba nie do mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, Rzczej_gosc napisał:

Pewnie są dzieci, które się nie kłócą,ale ja takich nie znam. Rozumiem Cię doskonale. Sama mam prawie 3 i prawie 5 latka, równych wzrostem, wagą i słownictwem i ich główną rozrywką jest rywalizacja. I oczywiście kłótnie, walki o wszystko. I nie da się ich rozdzielić, bo za 10 sek już jeden do drugiego idzie i się wołają. Oni to lubią, to ich główna rozrywka. Każde wyjście z domu to kłótnie, kto otworzy/ zamknie drzwi.  Kto wcisnie guzik od windy, kto w środku. Kto pierwszy dobiegnie do drzwi, do samochodu itd. Jeśli ktoś nie ma takich dzieci, to nie zrozumie. Dziś wywołałam oburzenie przy kasie w sklepie, gdy 3 latek podczas pakowania zakupow się oddalił - poszedł do bankomatu, bo on pieniadze chce wypłacić.  Prowadziłam spowrotem cedząc przez żeby, że uduszę. Bulwers emerytów, musiałam być wiarygodna.  

Ostatnio widziałam takie 2 dziewczynki z mamą przy kasie samoobslugowej. Skanowały i kłóciły się, że ta druga więcej. Matka miała anielską cierpliwość.  Albo dobrze udawała.

Jakbym widziala moja dwojke. Trzy i piec ( prawie szesc) lat. Jedna wielka awantura. O wszystko.  Ciagla rywalizacja. Awantura i krzyk. I zyc bez siebie nie moga, gdy zostana rozdzieleni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
41 minut temu, Jene14 napisał:

Ale ja nawet nie szukam, Pani odpowiedź to chyba nie do mnie...

Tak, racja, przepraszam, to do autorki. Musiała mi strona trochę w dół polecieć i odpisałam nie temu co trzeba, a nie zwróciłam uwagi. 

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 7.04.2022 o 14:13, Anja36 napisał:

Przepraszam za błedy- poprawka : z Turkiem,  a na dole miało być: bałagan 

A bierzesz pod uwagę to, że dzieci też odreagowują to, co widziały wcześniej? Skoro piszesz, że tak ciężko było, to może dzieci potrzebują teraz szczególnie wsparcia, a nie awantur?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×