LUTY 2021 kolejna reaktywacja

Smoothie..A co tam u Ciebie w pracy? Przegwizdane ?

Dziewczyny jak dzieci co u Was 

U nas taka sytuacja. Jutro chrzest Jasia. O naszym ślubie nie wspomnę.... a Jaś od 2 dni gorączka... nie wiemy co to... innych objawów nie ma.... ostatnie 2 noce miał nawet 40 stopni. Poza tym bawi się, je - wszystko wydaje się być z nim ok.. Dostaliśmy skierowanie na mocz. Czekamy na wyniki...

Matko kochana olus... 

Zycze zdrowia .daj proszę znać co z wynikami. 

Może to jakiś wirus kurde nawet nie wiem co powiedzieć....

Przytulam Was mocno 

Na szczęście wyzdrowiał biedaczek. Ale co się nastresowałam.... wszystko poszło znakomicie. Weszliśmy z Małym na rękach do kościoła. Pogoda trochę nie dopisała a poza tym wszystko dobrze. Wyniki ok. 

Ola A co z ślubem coś wspominalas

Jak u Was wakacje dziewczyny jak pogoda 

Dziewczyny jak u Was jak zdrowie 

Dziwisz się że wszystkie stąd poszły? Nikt nie ma ochoty pisać do kłamczuchy.. a jesteś Zwykłą mitomanką Agnieszko czy jak Ci tam na imię. Opuść wreszcie ten topik to dziewczyny wrócą bo nie chcą pisać z osobą która zmyśla. Wymysliłas kolejna ciążę i chcesz nas nabierać.?

Hejka. Cicho u nas na temacie coś. Wakacje zakończone, teraz proza życia. Jak wasze maluchy? Nasz synek to istny diabełek, teraz na tapecie jest nie nie nie nie... Nie idzie go zatrzymać, rozrabia okropnie, córcia była mniej wymagająca zdecydowanie. Co u was słychać?

Hejka ❤ tak ,cisza nastała .

Dokładnie teraz proza życia. Nastka Pierwszo klasistka to trochę u nas się dzieje

Trochę na urlopie byliśmy, trochę dziewczyny u dziadków i szybko zleciało. 

U nas Alinka to też istny szaleniec, przebija Bianke ,uparta i wszędzie jej pełno A do tego głośna Tadeos tylko się przygląda i widzę że zaczyna też swój charakterek pokazywać  

Jak w żłobkach? 

Hey dziewczyny,

Faktycznie cicho,odkad wrocilam do pracy to coraz mniej czasu dla siebie i pewnie tak jest u was wszystkich.

Juz minie rok od tego jak poszlam do pracy, nie zaluje tego ale oczywiscie emocje jakie przy tym byly to bylo moje. Maly rozwija sie dobrze, ma super charakter i jest dusza towarzystwa w zlobku. ma swoje ulubione dzieciaki z ktorymi sie bawi. Codziennie dostaje zdjecie z zajec ktora akurat tam organizuja, czasami widze (szczegolnie po gorszej nocy) , ze wolalby spac a nie sie bawic a tutaj trzeba poczekac na drzemke.

A wlansie, noce sa nadal nieprzespane kompletnie-czasami budzi mi sie o 2 lub 3 i chce sie bawic! nie da sie go uspac jak sie taki przebudzi wiec jedynym rozwiazaniem jest przetrzymywanie go do 8-9 wieczorem i wtedy jak sie obudzi w nocy to chociaz od razu zasypia.

Jak tam przygotowania do swiat?

Aga, Aneczka, Bambam, Blue, jak tam dziewczyny?

Kochane jakoś nam to forum umarło. Może stworzymy coś na fb albo zaprosimy się do znajomych na FB żeby mieć jakiś kontakt ? Podajcie nawet fale maila a może uda się coś stworzyć , czekam Buzka dla was i dzieciakow

Cześć dziewczyny, u mnie sporo zmian, w sierpniu urodziłam trzecie dziecko, a w zeszłym tygodniu się rozwiodłam, ale radzę sobie.

Co u Was?

Witajcie. Ja znów wracam. Gratuluje martawy oczywiście dzidziusia:) co słychać u Was?

Dnia 4.11.2023 o 22:14, martawy napisał:

Cześć dziewczyny, u mnie sporo zmian, w sierpniu urodziłam trzecie dziecko, a w zeszłym tygodniu się rozwiodłam, ale radzę sobie.

Co u Was?

Może masz ochotę napisać coś o tym. Przykra sytuacja...

ciekawe czy jeszcze któraś z was dołączy..

Dnia 10.11.2023 o 12:19, Ola0985 napisał:

Może masz ochotę napisać coś o tym. Przykra sytuacja...

ciekawe czy jeszcze któraś z was dołączy..

No cóż, ex-mąż 5 lat chodził za mną że chce mieć drugie dziecko, a jak przyszło co do czego to już tak różowo nie było plus włączył mu się kryzys wieku średniego a trzecia ciąża sytuacji bynajmniej nie poprawiła (wstyd się przyznać ale tu wpadliśmy jak gówniarze) tak więc uznałam że nie ma sensu tego dłużej ciągnąć

Rozeszliśmy się w zgodzie jeszcze jak byłam w ciąży, ex przyjeżdża normalnie do dzieci kiedy chce, w sierpniu zawiózł mnie do szpitala i potem odebrał z dzieckiem ale rodziłam sama nie chciałam żeby tam był 

12 godzin temu, martawy napisał:

No cóż, ex-mąż 5 lat chodził za mną że chce mieć drugie dziecko, a jak przyszło co do czego to już tak różowo nie było plus włączył mu się kryzys wieku średniego a trzecia ciąża sytuacji bynajmniej nie poprawiła (wstyd się przyznać ale tu wpadliśmy jak gówniarze) tak więc uznałam że nie ma sensu tego dłużej ciągnąć

Rozeszliśmy się w zgodzie jeszcze jak byłam w ciąży, ex przyjeżdża normalnie do dzieci kiedy chce, w sierpniu zawiózł mnie do szpitala i potem odebrał z dzieckiem ale rodziłam sama nie chciałam żeby tam był 

Przykro mi że nie udało się z mężem. Bardzo gratuluje kolejnej dzidzi. Ja mam dwóch synów 15 l. i 2,5 l. A Ty?

Jak sobie radzisz z trzecim dzieckiem?

Mogło by nasze forum spowrotem się obudzić, ale widzę że tu już bardzo mało jest takich topików. 

6 godzin temu, Ola0985 napisał:

Przykro mi że nie udało się z mężem. Bardzo gratuluje kolejnej dzidzi. Ja mam dwóch synów 15 l. i 2,5 l. A Ty?

Jak sobie radzisz z trzecim dzieckiem?

Mogło by nasze forum spowrotem się obudzić, ale widzę że tu już bardzo mało jest takich topików. 

 

Dziękuję. Ja mam córkę 15 lat, syn w lutym skończy 2 latka i druga córka skończy teraz 3 miesiące. 
Radze sobie chyba nienajgorzej, starsza córka jest po połowie u mnie i u ojca, syna też ex często zabiera w ciagu dnia na parę godzin, a ja siedzę z najmniejszą dzidzią. Rodzice też mi dużo pomagają. 

O to świetnie widzę że mieszane towarzystwo. Ja mam 2 synów,  starszy 15 a malutki 2,5 roczku. Powiem szczerze że zamierzam się starać o trzecie dziecko. Dajesz radę? Mała nie jest zazdrosna o brata? My dopiero chcemy zacząć starania i jak się uda, może będzie trzeci synek a może córka.

3 godziny temu, Ola0985 napisał:

O to świetnie widzę że mieszane towarzystwo. Ja mam 2 synów,  starszy 15 a malutki 2,5 roczku. Powiem szczerze że zamierzam się starać o trzecie dziecko. Dajesz radę? Mała nie jest zazdrosna o brata? My dopiero chcemy zacząć starania i jak się uda, może będzie trzeci synek a może córka.

Daję radę, najstarsza nie jest zazdrosna a wręcz pomaga przy rodzeństwie. Z maluchami trochę gorzej bo tylko 1.5 roku różnicy ale do przeżycia. Synek miał iść od września do żłobka ale ze względu na dzidzię odpuściłam bo bałam się że zacznie mi znosić do domu choroby także maluch pójdą razem od przyszłego roku, synek do przedszkola a dzidiza do żłobka. 

Fajnie. Dobrze że masz pomoc. Powodzenia! 

6 godzin temu, Ola0985 napisał:

Fajnie. Dobrze że masz pomoc. Powodzenia! 

Dziękuję Gdybyś się decydował na trzecią dzidzię to polecam poród w wodzie mega sprawa w porównaniu do klasycznego sn na łóżku przyjemniej dla mnie. Mnie namówiła siostra, chciałam tak urodzić już synka ale wtedy była jakaś awaria i gdybym rodziła 2 dni wcześniej albo 3 dni póżniej to bym się załapała a tak to musiałam rodzić normalnie na łóżku. Z dzidzią w sierpniu już się załapałam na wodę i było super.

Gratuluję akurat miałam 2 cesarki. Pierwszy poród nie przyniósł postępu a ból był ogromny, brak znieczulenia, nie dałam rady a dziecko było duże 4 kg. Przy drugim to już nawet nie chciałam próbować naturalnie. 

Dnia 14.11.2023 o 18:22, Ola0985 napisał:

Gratuluję akurat miałam 2 cesarki. Pierwszy poród nie przyniósł postępu a ból był ogromny, brak znieczulenia, nie dałam rady a dziecko było duże 4 kg. Przy drugim to już nawet nie chciałam próbować naturalnie. 

Ja miałam CC przy pierwszym porodzie bo dziecko było owinięte pępowiną i tętno spadało. Wspominam okropnie, nie mogłam dojść do siebie kupę czasu. M.in. dlatego długo broniłam się przed drugim dzieckiem, a jak już się zdecydowałam to chciałam rodzić naturalnie. Poszło sprawnie jak na pierwszy poród SN, ale miałam takie bóle z krzyża że odlatywałam a parte to był praktycznie jeden wielki prawie 40 minutowy skurcz. Za trzecim razem w wodzie nie czułam praktycznie żadnych bóli, gdyby nie uczucie rozpychania na dole to bym nie wiedziała że dziecko ze mnie wychodzi, leżę sobie w tej wannie i w pewnej chwili położna mówi żebym sięgnęła ręką to poczuję główkę.  

Hej Ola miło Cię z powrotem widziec. Także zastanawiam się nad 3 dzieckiem. Mam 33 lata i 2 cesarki i myślę czy nie za późno.. 

Martawy miło się Ciebie czyta , jesteś bardzo silna kobietą!

14 godzin temu, Bambam napisał:

Hej Ola miło Cię z powrotem widziec. Także zastanawiam się nad 3 dzieckiem. Mam 33 lata i 2 cesarki i myślę czy nie za późno.. 

Martawy miło się Ciebie czyta , jesteś bardzo silna kobietą!

Jakie za późno? Ja urodziłam drugie jak miałam 35 lat (parę dni po porodzie skoczyłam 36), a trzecie jak miałam 37 lat.