MamaAniola 1189 Napisano Czerwiec 14, 2022 (edytowany) Wybaczcie, zapisałam post za szybko... Niestety, ale też mam czasem takie wrażenie, że kliniki żerują na parach walczących o dziecko... Z jednej strony jest to procedura, która pomaga w czymś tak pięknym i skomplikowanym jak pojawienie się na świecie nowego człowieka. Natomiast z drugiej strony, patrzac na obecny poziom rozwoju medycyny, transfer nie jest niczym trudnym i odkrywczym. Strusio, rozumiem, że Cie to drażni. Cokolwiek nie postanowisz to trzymam kciuki i wierzę w szczęśliwy final! Edytowano Czerwiec 14, 2022 przez MamaAniola 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaAniola 1189 Napisano Czerwiec 14, 2022 2 godziny temu, Kasia.Ch napisał: Dzisiaj od 7 rano się oczyszczam... więc nie muszę jechać jutro do szpitala. Ale sama jestem w szoku jak tego dużo leci. Plan jest taki, że muszę czekać aż dwa cykle, bo w kolejnym zrobimy biopsję endometrium CD138, by sprawdzić czy nie ma stanu zapalnego. Mam przyjść przed kolejnym okresem. Wiecie w którym dniu cyklu się to badanie robi? I powiem Wam, że to dla mnie najbardziej dołujące by było, że "przeze mnie" nie przyjął się zarodek bo jest jakiś przewlekłe zapalenie. A nie dlatego, że on sam był słaby. Jakieś ciężkie to dla mnie psychiczne, że to byłby może zdrowy dzidziuś a ja nie dałam mu szansy na życie ;/ Przykro mi i bardzo współczuję Rozumiem przez co przechodzisz i te wszystkie myśli... Jedno jest pewne - niczemu nie jesteś winna, więc nawet tak nie myśl. Ściskam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Evi35 190 Napisano Czerwiec 14, 2022 19 godzin temu, kaja356 napisał: U mnie też transfer odroczony Co się stało? Dlaczego odroczony? Ja byłam wczoraj u dr W. Mam pęcherzyk i 2 krwiaki muszę leżeć i 20.06 kolejna wizyta. Bardzo się boje krwiaków. Naczytałam się ze na tym etapie to problem a ja mam ich aż 2 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jennn 453 Napisano Czerwiec 14, 2022 14 minut temu, Evi35 napisał: Co się stało? Dlaczego odroczony? Ja byłam wczoraj u dr W. Mam pęcherzyk i 2 krwiaki muszę leżeć i 20.06 kolejna wizyta. Bardzo się boje krwiaków. Naczytałam się ze na tym etapie to problem a ja mam ich aż 2 Evi krwiaki w ciąży, szczególnie po in vitro to częste zjawisko. Najczęściej same się wchłaniają i większość ciąż ma swój szczęśliwy finał Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Evi35 190 Napisano Czerwiec 14, 2022 7 minut temu, Jennn napisał: Evi krwiaki w ciąży, szczególnie po in vitro to częste zjawisko. Najczęściej same się wchłaniają i większość ciąż ma swój szczęśliwy finał Oby i te paskudny się w wchłonęły i dały spokoj maleństwu. Ja leżę plackiem cholerykowi ciezko wyleżeć No ale Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kaja356 276 Napisano Czerwiec 14, 2022 37 minut temu, Evi35 napisał: Co się stało? Dlaczego odroczony? Ja byłam wczoraj u dr W. Mam pęcherzyk i 2 krwiaki muszę leżeć i 20.06 kolejna wizyta. Bardzo się boje krwiaków. Naczytałam się ze na tym etapie to problem a ja mam ich aż 2 Progesteron mam za wysoki w 1dc 1,5 ng\ml Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Evi35 190 Napisano Czerwiec 14, 2022 43 minuty temu, kaja356 napisał: Progesteron mam za wysoki w 1dc 1,5 ng\ml Mhmm to czekamy i mocno trzymam kciuki za kolejny mc. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
AsiaWin 996 Napisano Czerwiec 14, 2022 1 godzinę temu, kaja356 napisał: Progesteron mam za wysoki w 1dc 1,5 ng\ml Kaja my wszystkie się dziwimy bo zadko kiedy lekarz każe badac progesteron 1dc dla mnie to nowość. A powiedz czy to jest ważne w cyklu naturalnym czy sztucznym? I na co to ma wpływ? Tak na logikę myślę że może jeszcze nie spadł poniżej 1 i np. Pół dnia później byłby maly. 1dc to zawsze takie niewiadomo co, bo niby zaczyna lecieć ale mało i tak naprawdę czasami po 12 się rozkręca i dopiero wtedy wiem że to 1dc... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Marta0308 84 Napisano Czerwiec 14, 2022 Dnia 9.06.2022 o 16:05, Evi35 napisał: Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Marta0308 84 Napisano Czerwiec 14, 2022 Dziewczyny byłam dzisiaj na wizycie która miała tylko na celu uspokojenie tak zaproponował mi lekarz jak w tamtym tygodniu byłam u niego cala w panice. Na dzień dzisiejszy wszystko jest dobrze jest echo zarodka itp Dzisiaj wychodzi mi 7tydz.1dzien a według usg trochę młodszy ale to chyba nic strasznego? Wizytę i swojego lekarza w Klinice mam na 22.06 2 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kaja356 276 Napisano Czerwiec 14, 2022 (edytowany) 12 minut temu, AsiaWin napisał: Kaja my wszystkie się dziwimy bo zadko kiedy lekarz każe badac progesteron 1dc dla mnie to nowość. A powiedz czy to jest ważne w cyklu naturalnym czy sztucznym? I na co to ma wpływ? Tak na logikę myślę że może jeszcze nie spadł poniżej 1 i np. Pół dnia później byłby maly. 1dc to zawsze takie niewiadomo co, bo niby zaczyna lecieć ale mało i tak naprawdę czasami po 12 się rozkręca i dopiero wtedy wiem że to 1dc... Mi okres delikatnie zaczął się w niedzielę po 15 więc za pierwszy dzień cyklu lekarz kazał uznać poniedziałek. Podobno progesteron powinien być poniżej 1 w pierwszej fazie cyklu Edytowano Czerwiec 14, 2022 przez kaja356 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Natalia_1990_ 17 Napisano Czerwiec 14, 2022 19 minut temu, AsiaWin napisał: Kaja my wszystkie się dziwimy bo zadko kiedy lekarz każe badac progesteron 1dc dla mnie to nowość. A powiedz czy to jest ważne w cyklu naturalnym czy sztucznym? I na co to ma wpływ? Tak na logikę myślę że może jeszcze nie spadł poniżej 1 i np. Pół dnia później byłby maly. 1dc to zawsze takie niewiadomo co, bo niby zaczyna lecieć ale mało i tak naprawdę czasami po 12 się rozkręca i dopiero wtedy wiem że to 1dc... Ja się nie dziwię bo mi też kazał:), w 1.lub 2. dc. Jeśli progesteron jest powyżej 1 na początku cyklu to cały cykl może być rozchwiany, może być problem z prawidłowym przyrostem endometrium przede wszystkim. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kasia.Ch 54 Napisano Czerwiec 14, 2022 2 godziny temu, Evi35 napisał: Oby i te paskudny się w wchłonęły i dały spokoj maleństwu. Ja leżę plackiem cholerykowi ciezko wyleżeć No ale Ja tez miałam w ciąży krwiaka sporego i sie wchłonął. Odpoczywaj i na kolejnym usg juz go pewnie nie ujrzysz 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Strusio85 1271 Napisano Czerwiec 14, 2022 3 godziny temu, MamaAniola napisał: Wybaczcie, zapisałam post za szybko... Niestety, ale też mam czasem takie wrażenie, że kliniki żerują na parach walczących o dziecko... Z jednej strony jest to procedura, która pomaga w czymś tak pięknym i skomplikowanym jak pojawienie się na świecie nowego człowieka. Natomiast z drugiej strony, patrzac na obecny poziom rozwoju medycyny, transfer nie jest niczym trudnym i odkrywczym. Strusio, rozumiem, że Cie to drażni. Cokolwiek nie postanowisz to trzymam kciuki i wierzę w szczęśliwy final! Dziękuję 🥰 nie mam wyjścia. Muszę zapłacić tyle ile sobie życzą ...aczkolwiek na 90% zaryzykuję z dwoma blastkami. ...no chyba, że ciąża naturalna po drodze się przytrafi Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zuzanna. 697 Napisano Czerwiec 14, 2022 32 minuty temu, Strusio85 napisał: Dziękuję 🥰 nie mam wyjścia. Muszę zapłacić tyle ile sobie życzą ...aczkolwiek na 90% zaryzykuję z dwoma blastkami. ...no chyba, że ciąża naturalna po drodze się przytrafi 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Teklaoli 178 Napisano Czerwiec 14, 2022 (edytowany) 2 godziny temu, Marta0308 napisał: Dziewczyny byłam dzisiaj na wizycie która miała tylko na celu uspokojenie tak zaproponował mi lekarz jak w tamtym tygodniu byłam u niego cala w panice. Na dzień dzisiejszy wszystko jest dobrze jest echo zarodka itp Dzisiaj wychodzi mi 7tydz.1dzien a według usg trochę młodszy ale to chyba nic strasznego? Wizytę i swojego lekarza w Klinice mam na 22.06 A jednak! No to trzymamy wszystkie kciuki Edytowano Czerwiec 14, 2022 przez Teklaoli 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Teklaoli 178 Napisano Czerwiec 14, 2022 Dziewczyny! Mimo że ciągle jestem w "zawieszeniu" do początku lipca kiedy to mam mieć te badania krwi to i tak tu zaglądam raz na parę dni a czasem nawet codziennie i powiem Wam że jestem w szoku za każdym razem jak was czytam! Jakie wy jesteście w tym wszystkim mądre! Jakie rozeznane! naprawdę cała masa informacji tu jest! Na dodatek nie ogarniam jak wy się łapiecie kto jest kto i na jakim etapie jestpamiętacie każdą historię z osobna! ja przyznam się szczerze że ciągle mi się mieszają wasze historie dlatego tym bardziej - wow! I nie wiem czy któras to już wcześniej pisała ale - DZIĘKI! ja wiem że to trochę działa jak terapia dla każdej z nas i w sumie każda zyskuje tutaj ale tez i te dziewczyny które po szczęśliwych "zakończeniach" dalej tu są żeby wspierać , motywować i edukować naprawdę wielkie dzięki! Dzisiaj mam dzień wdzięczności także pomyślałam że tu się udzielę i napiszę dobre słowo zbyt wielkiego doświadczenia i wiedzy w temacie in vitro jeszcze ( i chyba dobrze) nie mam ale może w ten sposób którejś poprawię humor Miłego wieczorku 4 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jennn 453 Napisano Czerwiec 14, 2022 11 godzin temu, Martuska napisał: Witajcie Kacper w niedzielę skończył miesiąc. Jest przecudowny! Dziewczyny na prawdę warto walczyć, warto czasami zacisnąć zęby i iść dalej by doczekać się tego cudu jakim jest dziecko. Życzę wam dużo wytrwałości, siły, cierpliwości, wiary i odrobinę szczęścia Na pewno z wami zostanę i będę każdej z Was kibicować Martuska myślałam o Was ostatnio Cudownie, że wszystko w porządku i mały zdrowo rośnie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kasienka30 8 Napisano Czerwiec 15, 2022 13 godzin temu, Teklaoli napisał: Dziewczyny! Mimo że ciągle jestem w "zawieszeniu" do początku lipca kiedy to mam mieć te badania krwi to i tak tu zaglądam raz na parę dni a czasem nawet codziennie i powiem Wam że jestem w szoku za każdym razem jak was czytam! Jakie wy jesteście w tym wszystkim mądre! Jakie rozeznane! naprawdę cała masa informacji tu jest! Na dodatek nie ogarniam jak wy się łapiecie kto jest kto i na jakim etapie jestpamiętacie każdą historię z osobna! ja przyznam się szczerze że ciągle mi się mieszają wasze historie dlatego tym bardziej - wow! I nie wiem czy któras to już wcześniej pisała ale - DZIĘKI! ja wiem że to trochę działa jak terapia dla każdej z nas i w sumie każda zyskuje tutaj ale tez i te dziewczyny które po szczęśliwych "zakończeniach" dalej tu są żeby wspierać , motywować i edukować naprawdę wielkie dzięki! Dzisiaj mam dzień wdzięczności także pomyślałam że tu się udzielę i napiszę dobre słowo zbyt wielkiego doświadczenia i wiedzy w temacie in vitro jeszcze ( i chyba dobrze) nie mam ale może w ten sposób którejś poprawię humor Miłego wieczorku Prawda 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Strusio85 1271 Napisano Czerwiec 15, 2022 (edytowany) Dziewczyny. Czy po owulacji też macie dziwne sny? Zastanawiam się czy owu nie wróciła- bo po poronieniu jej raczej nie było ( zaczęłam brać inozytol jakiś czas na lepsze owu) i od kilku dni mam tak kosmiczne sny, że głowa mała. Dużo rzeczy pamiętam i są tak bezsensowne, że szok. Dziś mi się śniło, że ktoś chciał mnie porwać jak wracałam ze spaceru z psem a wczoraj, że dr Lewandowski z Novum chwalil się, że zostanie ojcem na wczasach na których razem byliśmy Czy przy dobrym progesteronie tak może się dziać? ( W sobotę - to będzie 7dpo idę go sprawdzić na prośbę lekarza ale jestem ciekawa waszych opinii). Gdyby progesteron wyszedł ładny - będę przeszczęśliwa bo od dawna był słaby po owu Edytowano Czerwiec 15, 2022 przez Strusio85 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jennn 453 Napisano Czerwiec 15, 2022 Dziewczyny czy objawy ciążowe mogą być w zależności od dnia różnie nasilone? W ostatnim tygodniu nasiliły mi się nudności. W ostatnich dniach to od samego rana mnie mdliło bez wymiotów, nawet po posiłku. Po południu było dopiero w porządku. Dzisiaj się obudziłam i spokój. Trochę mnie tylko muliło po śniadaniu i obiedzie. Zastanawiam się czy wszystko jest w porządku Dalej mam napięcie w piersiach, bez tego już bym pewnie wpadała w panikę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Marta0308 84 Napisano Czerwiec 15, 2022 2 godziny temu, Jennn napisał: Dziewczyny czy objawy ciążowe mogą być w zależności od dnia różnie nasilone? W ostatnim tygodniu nasiliły mi się nudności. W ostatnich dniach to od samego rana mnie mdliło bez wymiotów, nawet po posiłku. Po południu było dopiero w porządku. Dzisiaj się obudziłam i spokój. Trochę mnie tylko muliło po śniadaniu i obiedzie. Zastanawiam się czy wszystko jest w porządku Dalej mam napięcie w piersiach, bez tego już bym pewnie wpadała w panikę. Hejka ja dzisiaj 7tydz 2dni i żadnych objawów nawet piersi nie bolą. Wczoraj trochę mnie mdliło ale nie wiem czy też sobie tego sama nie wmówiłam a dzisiaj nic. Wczoraj byłam na usg I było wszystko ok. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Izuu07 466 Napisano Czerwiec 15, 2022 2 godziny temu, Jennn napisał: Dziewczyny czy objawy ciążowe mogą być w zależności od dnia różnie nasilone? W ostatnim tygodniu nasiliły mi się nudności. W ostatnich dniach to od samego rana mnie mdliło bez wymiotów, nawet po posiłku. Po południu było dopiero w porządku. Dzisiaj się obudziłam i spokój. Trochę mnie tylko muliło po śniadaniu i obiedzie. Zastanawiam się czy wszystko jest w porządku Dalej mam napięcie w piersiach, bez tego już bym pewnie wpadała w panikę. 40 minut temu, Marta0308 napisał: Hejka ja dzisiaj 7tydz 2dni i żadnych objawów nawet piersi nie bolą. Wczoraj trochę mnie mdliło ale nie wiem czy też sobie tego sama nie wmówiłam a dzisiaj nic. Wczoraj byłam na usg I było wszystko ok. Dziewczyny. Objawy nijak się mają do rozwijającej się ciąży. To nie te czasy, że mówiło się " ciąża zarzygana, to ciąża zdrowa". Ja oprócz bólu brzucha jak na okres, nie miałam ŻADNYCH objawów. Ani nudności, ani bólu piersi, ani ich powiększenia, ani bólu głowy czy migren czy opuchniętych nóg. Nic. A młody ma 3mce i rośnie jak na drożdżach Jennn, ciesz się , bo niestety jutro może być dużo gorzej 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Evi35 190 Napisano Czerwiec 15, 2022 Dziewczyny mam dziś 16 dpt po udanym transferze. Mam pęcherzyk, 2 krwiaki i leżę. Ciagle czuje brzuch. Lekkie pobolewanie jak na okres. Betę ostatni raz mam zrobić 20.06 na wizytę. Te bóle brzucha są normalne...? Wiem ze to wszystko teraz się rozszerza, to nie jest ból ze potrzebuje nospy tylko po prostu pytam czy to jest normalne. Bo i tak mimo wszystko martwią mnie krwiaki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jennn 453 Napisano Czerwiec 15, 2022 2 minuty temu, Evi35 napisał: Dziewczyny mam dziś 16 dpt po udanym transferze. Mam pęcherzyk, 2 krwiaki i leżę. Ciagle czuje brzuch. Lekkie pobolewanie jak na okres. Betę ostatni raz mam zrobić 20.06 na wizytę. Te bóle brzucha są normalne...? Wiem ze to wszystko teraz się rozszerza, to nie jest ból ze potrzebuje nospy tylko po prostu pytam czy to jest normalne. Bo i tak mimo wszystko martwią mnie krwiaki. Ja niemal od początku mam chwilowe bóle jak na okres, bardziej lub mniej intensywne. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Izuu07 466 Napisano Czerwiec 15, 2022 29 minut temu, Evi35 napisał: Dziewczyny mam dziś 16 dpt po udanym transferze. Mam pęcherzyk, 2 krwiaki i leżę. Ciagle czuje brzuch. Lekkie pobolewanie jak na okres. Betę ostatni raz mam zrobić 20.06 na wizytę. Te bóle brzucha są normalne...? Wiem ze to wszystko teraz się rozszerza, to nie jest ból ze potrzebuje nospy tylko po prostu pytam czy to jest normalne. Bo i tak mimo wszystko martwią mnie krwiaki. Ja miałam cały pierwszy trymestr. Pomimo, że były lekkie, to nospe brałam 3xdz zapobiegawczo, żeby nie dopuścić do skurczy, nawet lekkich. Leż, leż. Niech się dziadoki wchłaniają jak najszybciej. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Evi35 190 Napisano Czerwiec 15, 2022 Ok, dzięki. Wstaje po nospe. Kurcze oby to paskudztwo się wchłaniało a nie peklo! Boje się dziewczyny strasznie tego. To dopiero początek Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zuzanna. 697 Napisano Czerwiec 15, 2022 14 minut temu, Evi35 napisał: Ok, dzięki. Wstaje po nospe. Kurcze oby to paskudztwo się wchłaniało a nie peklo! Boje się dziewczyny strasznie tego. To dopiero początek Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kinga123 381 Napisano Czerwiec 15, 2022 17 minut temu, Evi35 napisał: Ok, dzięki. Wstaje po nospe. Kurcze oby to paskudztwo się wchłaniało a nie peklo! Boje się dziewczyny strasznie tego. To dopiero początek Na poprawę nastroju, ja zanim było widać serduszko miałam dużego krwiaka i wiele mniejszych naokoło pęcherzyka, krwawiłam itp. krwiak rósł i malał, aż znikł. Dziś ten pęcherzyk jest juz 9 m-cy po tej stronie brzucha, a ja myślę kurcze jak On się tam zmieścił będzie dobrze, a na bóle łykaj nospę Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Evi35 190 Napisano Czerwiec 15, 2022 23 minuty temu, Kinga123 napisał: Na poprawę nastroju, ja zanim było widać serduszko miałam dużego krwiaka i wiele mniejszych naokoło pęcherzyka, krwawiłam itp. krwiak rósł i malał, aż znikł. Dziś ten pęcherzyk jest juz 9 m-cy po tej stronie brzucha, a ja myślę kurcze jak On się tam zmieścił będzie dobrze, a na bóle łykaj nospę Dzięki! To daje nadzieje. Bo ja jeszcze na serduszko czekam... oby się pojawiło, paskudy zniknęły i było jak u Ciebie. Wzięłam zwykła nospe i pomogło. Brałaś zwykła czy max? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach