In vitro cz.5

1 godzinę temu, Katia83 napisał:

To w diagnostyce są taniej badania? Czy masz jakiś pakiet. Ja tez juz swiruje a to dopiero 2dziendziś miałam lekkie plamienie. I pobolewa czasem brzuch ku dołowi.

Katia a Ty kiedy sie dowiesz?

Ja 5go września mam 1sze usg

36 minut temu, Strusio85 napisał:

No właśnie dziwna sprawa. Nie robię w diagnostyce tylko mojej przychodni - ale wyniki mam z diagnostyki bo tam przesyłają próbki krwi do badania z mojej przychodni. Ceny są kosmicznie niskie ( może mają jakieś dofinansowanie w przychodni z NFZ). Za progesteron + betę zapłaciłam w środę 45 zł  ...a dziś w diagnostyce za sama betę ze zniżką stałego klienta 51 zł

Powiem Ci, że ja dla odmiany mega jestem spokojna  ( a dziewczyny pewnie pamiętają jak shizowalam po transferze z beta ). Bety powyżej 1000 nie planuje robić. Tylko USG potem. 

To fajnie spokój to podstawa. No te ceny to zwalają z nóg. Ja za progesteron mam 32zl w vitalabo. Staram się tez nie stresować ale gdzieś tam z tyłu głowy jakieś myśli przechodzą

8 minut temu, Teklaoli napisał:

Katia a Ty kiedy sie dowiesz?

Ja 5go września mam 1sze usg

W piątek mam robić betę

9 minut temu, Teklaoli napisał:

Katia a Ty kiedy sie dowiesz?

Ja 5go września mam 1sze usg

Ooo supiii. ❤

32 minuty temu, Katia83 napisał:

W piątek mam robić betę

42 minuty temu, Teklaoli napisał:

Katia a Ty kiedy sie dowiesz?

Ja 5go września mam 1sze usg

Mocne kciuki dziewczynki i za betę i za USG 🥰 

2 godziny temu, Strusio85 napisał:

Zrobię we wtorek tarczycę, betę, proga i morfologię ( dlatego we wt bo mam obok domu lab przychodni od wt do czwartku , gdzie wszystko badają w diagnostyce za mega małe pieniądze. Za betę place 20 zł tylko ) . Jestem obstawiona progiem dodatkowo ( 3*lutinus, 6* luteina i 1*prolutex) więc jestem spokojna . Bez leków był 18 ng. Myślę, że zrobię  go bardziej żeby sprawdzić czy nie trzeba go obniżyć bo czuję  chyba go za dużo ...dziś nie miałam siły wstać nawet do WC ..głowa mnie aż boli a czoło paruje

A to lekarz od razu tak grubej rury zalecił tyle proga? Pewnie bazując na doświadczeniu z ostatniej ciąży nat, bo chyba miałas taki sam zestaw a potem jeszcze Ci prolutex drugi doszedł??

1 godzinę temu, Izuu07 napisał:

A to lekarz od razu tak grubej rury zalecił tyle proga? Pewnie bazując na doświadczeniu z ostatniej ciąży nat, bo chyba miałas taki sam zestaw a potem jeszcze Ci prolutex drugi doszedł??

Myślę, że tak. Napisałam smsa z wynikami i mimo że wynik nawet ok -  patrząc na moją historię kazał brać cały zestaw. Nie zaszkodzi a może pomóc . Z tego co dr Paśnik mi mówił w moim przypadku progesteronu lepiej więcej - chroni on zarodek a w mojej sytuacji to bardzo ważne.  Tak. Miałam 2*prolutex w ostatnich ciazach... Jedyny plus taki, że z ostatniej ciąży zostało mi 12 opakowan prolutexu , 4 lutinusa więc nie muszę kupować ( a cena ich kosmos)   ..aż mi głupio ale mam całą szafkę proga, heparyny , insuliny itp.. niczym w aptece

3 godziny temu, Katia83 napisał:

W piątek mam robić betę

Za tydzień?

Zleci szybciutko..czyli najpierw czekamy na twój wynik a potrm na moje usg 

2 godziny temu, Strusio85 napisał:

 

Mocne kciuki dziewczynki i za betę i za USG 🥰 

Kochana dziękujemy i  za wszystkie nas trzymamy

13 minut temu, Teklaoli napisał:

Za tydzień?

Zleci szybciutko..czyli najpierw czekamy na twój wynik a potrm na moje usg 

Tak by wychodziło? A przypomni kiedy miałaś transfer? 

7 godzin temu, Katia83 napisał:

Tak by wychodziło? A przypomni kiedy miałaś transfer? 

Ja miałam 4go sierpnia

13 godzin temu, Katia83 napisał:

To w diagnostyce są taniej badania? Czy masz jakiś pakiet. Ja tez juz swiruje a to dopiero 2dziendziś miałam lekkie plamienie. I pobolewa czasem brzuch ku dołowi.

10 godzin temu, Strusio85 napisał:

Myślę, że tak. Napisałam smsa z wynikami i mimo że wynik nawet ok -  patrząc na moją historię kazał brać cały zestaw. Nie zaszkodzi a może pomóc . Z tego co dr Paśnik mi mówił w moim przypadku progesteronu lepiej więcej - chroni on zarodek a w mojej sytuacji to bardzo ważne.  Tak. Miałam 2*prolutex w ostatnich ciazach... Jedyny plus taki, że z ostatniej ciąży zostało mi 12 opakowan prolutexu , 4 lutinusa więc nie muszę kupować ( a cena ich kosmos)   ..aż mi głupio ale mam całą szafkę proga, heparyny , insuliny itp.. niczym w aptece

Strusio... Nawet nie wiesz jak trzymam za Ciebie kciuki tak cichutko, cichutko się cieszę 🥳 oby kropkowi tym razem się udało

zaczynaliśmy mniej więcej tak samo procedurę, do dziś pamiętam jak Ty miałaś 7 zarodków a my 1... jaka byłam zdruzgotana, że nie mamy szans, patrzeć na Wasz wynik.... Jednak los bywa przewrotny.....

śledzę Wasze wzloty i upadki 🥺🥺

i gorąco, goraco Wam kibicuję

Ja i nasz niespełna półroczny Szymek 🥰

11 minut temu, Izuu07 napisał:

Strusio... Nawet nie wiesz jak trzymam za Ciebie kciuki tak cichutko, cichutko się cieszę 🥳 oby kropkowi tym razem się udało

zaczynaliśmy mniej więcej tak samo procedurę, do dziś pamiętam jak Ty miałaś 7 zarodków a my 1... jaka byłam zdruzgotana, że nie mamy szans, patrzeć na Wasz wynik.... Jednak los bywa przewrotny.....

śledzę Wasze wzloty i upadki 🥺🥺

i gorąco, goraco Wam kibicuję

Ja i nasz niespełna półroczny Szymek 🥰

 

Dziękuję mam nadzieję, że kropek da radę 🥰

Jak widać ilość się nie liczygratulacje 🥰. Zostało mi jeszcze 5 blastocyst ale jakoś w ostatnim czasie naturalsy nie dają szans mrozaczkomNie wiem co się odblokowało, że teraz zachodze w ciąże naturalne ot tak ... Przed chwila byłam w ciąży bo udało się zajść po 1 szczepieniu naturalnie  .. teraz  udało się w 2 cyklu starań po poronieniu. Dla mnie, osoby która podeszła do ivf ponieważ w ciążę wcale długi czas zajść nie mogła,  to aż nie do wiary .. cały czas jeszcze nie wierzę

2 godziny temu, Izuu07 napisał:

Strusio... Nawet nie wiesz jak trzymam za Ciebie kciuki tak cichutko, cichutko się cieszę 🥳 oby kropkowi tym razem się udało

zaczynaliśmy mniej więcej tak samo procedurę, do dziś pamiętam jak Ty miałaś 7 zarodków a my 1... jaka byłam zdruzgotana, że nie mamy szans, patrzeć na Wasz wynik.... Jednak los bywa przewrotny.....

śledzę Wasze wzloty i upadki 🥺🥺

i gorąco, goraco Wam kibicuję

Ja i nasz niespełna półroczny Szymek 🥰

 

Szymek ma już prawie pół roku?

Jak ten czas szybko leci

2 godziny temu, Strusio85 napisał:

Dziękuję mam nadzieję, że kropek da radę 🥰

Jak widać ilość się nie liczygratulacje 🥰. Zostało mi jeszcze 5 blastocyst ale jakoś w ostatnim czasie naturalsy nie dają szans mrozaczkomNie wiem co się odblokowało, że teraz zachodze w ciąże naturalne ot tak ... Przed chwila byłam w ciąży bo udało się zajść po 1 szczepieniu naturalnie  .. teraz  udało się w 2 cyklu starań po poronieniu. Dla mnie, osoby która podeszła do ivf ponieważ w ciążę wcale długi czas zajść nie mogła,  to aż nie do wiary .. cały czas jeszcze nie wierzę

U mnie podobnie. Z procedury uzyskaliśmy 5 blastocyst, byłam pewna, że z taką ilością na pewno się uda i jeszcze oddamy zarodki do adopcji. Przez ponad 4 lata nie mogłam zajść w ciążę. Wydawało się to niemożliwe że względu na wyniki męża. A tu niespodziewanie trafił się naturals przed ostatnim 4 transferem z procedury

Natura i ludzki organizm potrafi zaskoczyć

2 godziny temu, Jennn napisał:

Szymek ma już prawie pół roku?

Jak ten czas szybko leci

U mnie podobnie. Z procedury uzyskaliśmy 5 blastocyst, byłam pewna, że z taką ilością na pewno się uda i jeszcze oddamy zarodki do adopcji. Przez ponad 4 lata nie mogłam zajść w ciążę. Wydawało się to niemożliwe że względu na wyniki męża. A tu niespodziewanie trafił się naturals przed ostatnim 4 transferem z procedury

Natura i ludzki organizm potrafi zaskoczyć

5 godzin temu, Strusio85 napisał:

Dziękuję mam nadzieję, że kropek da radę 🥰

Jak widać ilość się nie liczygratulacje 🥰. Zostało mi jeszcze 5 blastocyst ale jakoś w ostatnim czasie naturalsy nie dają szans mrozaczkomNie wiem co się odblokowało, że teraz zachodze w ciąże naturalne ot tak ... Przed chwila byłam w ciąży bo udało się zajść po 1 szczepieniu naturalnie  .. teraz  udało się w 2 cyklu starań po poronieniu. Dla mnie, osoby która podeszła do ivf ponieważ w ciążę wcale długi czas zajść nie mogła,  to aż nie do wiary .. cały czas jeszcze nie wierzę

Strusio85 wielkie kciuki, oby tym razem było inaczej, bądź dobrej myśli, odetnij to co było - ciesz się tym co jest! Dziewczyny dajecie nadzieję

Strusio skąd wiesz kiedy robić betę i że akurat "zaskoczyłaś"? Robisz to w dniu spodziewanej m-czki? Czy masz jakieś objawy? Czy jak?

1 godzinę temu, LuLa napisał:

 

Strusio85 wielkie kciuki, oby tym razem było inaczej, bądź dobrej myśli, odetnij to co było - ciesz się tym co jest! Dziewczyny dajecie nadzieję

Strusio skąd wiesz kiedy robić betę i że akurat "zaskoczyłaś"? Robisz to w dniu spodziewanej m-czki? Czy masz jakieś objawy? Czy jak?

Kochana. Dziękuję

Nie wiem jak to robię... Ale ja już drugi raz wyczailam implantację i moment jak beta się zaczęła  wytwarzac..chyba mam beta radar Ogólnie nigdy nie robię testów wcześniej niż w dniu spodziewanej  miesiaczki . W ostatniej ciąży  i teraz intuicja podpowiedziała mi, żeby test sikany  zrobić jeszcze 4 dni przed okresem ( wyszedł cień cienia w obu przypadkach - ale po czasie więc od razu robiłam betę z krwi żeby mieć pewność ). Ostatnio przy becie 4.8 teraz 10.2 . U mnie objaw to mega częstomocz, bardzo szybkie tętno, uczucie piłki w brzuchu, płaczliwość i depresja,  zmęczenie nie do opisania  i skurcze miesiączkowe dużo wcześniej niż zwykle. 

4 godziny temu, Strusio85 napisał:

Kochana. Dziękuję

Nie wiem jak to robię... Ale ja już drugi raz wyczailam implantację i moment jak beta się zaczęła  wytwarzac..chyba mam beta radar Ogólnie nigdy nie robię testów wcześniej niż w dniu spodziewanej  miesiaczki . W ostatniej ciąży  i teraz intuicja podpowiedziała mi, żeby test sikany  zrobić jeszcze 4 dni przed okresem ( wyszedł cień cienia w obu przypadkach - ale po czasie więc od razu robiłam betę z krwi żeby mieć pewność ). Ostatnio przy becie 4.8 teraz 10.2 . U mnie objaw to mega częstomocz, bardzo szybkie tętno, uczucie piłki w brzuchu, płaczliwość i depresja,  zmęczenie nie do opisania  i skurcze miesiączkowe dużo wcześniej niż zwykle. 

Strusio ja mam podobne dolegliwości oby były takie jakie pragnę.

Dziewczyny mam pytanie. Dziś taki skwar ze szkoda gadac. Na działce mam basen niestety nie mogłam się oprzeć i weszlam by sobie posiedzieć woda 32° ale troszke na początku sierpnia dodaliśmy hloru i anty glon. Chyba to nie zaszkodzi moim kropeczką. 

26 minut temu, Katia83 napisał:

Strusio ja mam podobne dolegliwości oby były takie jakie pragnę.

Trzymam.mocno kciuki 🥰

Dziewczynki. Wczoraj czułam wszystkie objawy ciąży. Od wieczora mniej... Dziś rano czuję się normalnie..Mam wrażenie, że czoło już tak nie buzuje...tempka jakby spadła.

Powiem szczerze...zle przeczucia znowu mną zawładnęły...jeśli znowu klapa to ja serio chyba się poddaje. Widocznie dziecko nie jest mi pisane

16 minut temu, Strusio85 napisał:

Dziewczynki. Wczoraj czułam wszystkie objawy ciąży. Od wieczora mniej... Dziś rano czuję się normalnie..Mam wrażenie, że czoło już tak nie buzuje...tempka jakby spadła.

Powiem szczerze...zle przeczucia znowu mną zawładnęły...jeśli znowu klapa to ja serio chyba się poddaje. Widocznie dziecko nie jest mi pisane

Ja cię bardzo proszę żebyś przestała panikować .

1 minutę temu, kaja356 napisał:

Ja cię bardzo proszę żebyś przestała panikować .

Kaja ...staram się jak mogę..ale niestety to moja 5 ciąża i chyba mam atak paniki że znowu będzie to samo.. cały dzień wczoraj medytowalam i się relaksowalam...ale zanik objawów mnie jakoś wybil z rytmu

20 minut temu, Strusio85 napisał:

Kaja ...staram się jak mogę..ale niestety to moja 5 ciąża i chyba mam atak paniki że znowu będzie to samo.. cały dzień wczoraj medytowalam i się relaksowalam...ale zanik objawów mnie jakoś wybil z rytmu

Do wtorku zostało niewiele, masz bardzo dobry przyrost bety, będzie dobrze ..... W końcu musi być dobrze 

4 minuty temu, kaja356 napisał:

Do wtorku zostało niewiele, masz bardzo dobry przyrost bety, będzie dobrze ..... W końcu musi być dobrze 

Masz rację. Muszę wytrzymac do badań... I tak nic nie zmienię. Co ma być i tak będzie. Może hormony biorą górę bo zachowuje się dziwnie. Wstałam rano i wybuchnelam płaczem  jakby było po wszystkim a przecież tego nie wiem... Po 4 poronieniach mam już chyba zryty beret

59 minut temu, Strusio85 napisał:

Dziewczynki. Wczoraj czułam wszystkie objawy ciąży. Od wieczora mniej... Dziś rano czuję się normalnie..Mam wrażenie, że czoło już tak nie buzuje...tempka jakby spadła.

Powiem szczerze...zle przeczucia znowu mną zawładnęły...jeśli znowu klapa to ja serio chyba się poddaje. Widocznie dziecko nie jest mi pisane

Rozumiem Cię Strusio, rozumiem twoje emocje i obawy. Na tym etapie jednak nie mamy na nic wpływu

20 minut temu, Martuska napisał:

Rozumiem Cię Strusio, rozumiem twoje emocje i obawy. Na tym etapie jednak nie mamy na nic wpływu

Zdaje sobie z tego sprawe. Zrobiłam wszystko - reszta w rękach losu. Nie zmienia to jednak faktu, że jest strach... Bo jestem tak blisko i zarazem daleko spełnienia moich marzeń. 

54 minuty temu, Strusio85 napisał:

Zdaje sobie z tego sprawe. Zrobiłam wszystko - reszta w rękach losu. Nie zmienia to jednak faktu, że jest strach... Bo jestem tak blisko i zarazem daleko spełnienia moich marzeń. 

 

Strusio85 jesteś o milowy krok dalej niż niejedna z nas. Ciesz się z tego, nie doszukuj ciągle objawów, bo w każdej ciąży w jeden dzień one są a w inny zupełnie nic nie ma. Rozumiem twój strach, aleNiczego nie zmienisz zadręczając się, idź na spacer, spróbuj się uśmiechać że kolejny raz los daje wam wielką szansę.

3 godziny temu, Strusio85 napisał:

Dziewczynki. Wczoraj czułam wszystkie objawy ciąży. Od wieczora mniej... Dziś rano czuję się normalnie..Mam wrażenie, że czoło już tak nie buzuje...tempka jakby spadła.

Powiem szczerze...zle przeczucia znowu mną zawładnęły...jeśli znowu klapa to ja serio chyba się poddaje. Widocznie dziecko nie jest mi pisane

Strusio to jeszcze bardzo wczesna ciąża, nie będziesz miała objawów przez cały dzień. One mogą się pojawiać i znikać. Wiem, że ciężko opanować lęki po poprzednich stratach, ale im będziesz się starała o tym mniej myśleć tym lepiej

3 godziny temu, LuLa napisał:

Strusio85 jesteś o milowy krok dalej niż niejedna z nas. Ciesz się z tego, nie doszukuj ciągle objawów, bo w każdej ciąży w jeden dzień one są a w inny zupełnie nic nie ma. Rozumiem twój strach, aleNiczego nie zmienisz zadręczając się, idź na spacer, spróbuj się uśmiechać że kolejny raz los daje wam wielką szansę.

Masz rację. Ja bardzo się cieszę, że dostałam te szansę...do tego stopnia, że się boje ze lis postanowi że mnie zadrwić. Muszę wyluzować ( choć to nie łatwe) co ma być i tak będzie. Pisałam z moją psychoterapeutką bo dziś mam jakiś kryzys. Pocieszyła mnie, że to naturalna reakcja po moich doświadczeniach. Mam zrobić relaksację i postarać się wyciszyć.