Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
real8090

Uczenie dziecka bezsensownego języka co o tym wszystkim sądzicie ?

Polecane posty

Witam

Mój narzeczony jest Polakiem ale greckiego pochodzenia, co prawda urodził i wychował się w Polsce, ale jego dziadkowie pochodzili z Grecji. Jako, że w jego domu rodzinnym dosyć często używano języka greckiego to on całkiem dobrze go zna, aczkolwiek nie perfekcyjnie, raczej próbuje sobie sam wiele rzeczy przypominać i nauczyć się, czasami coś tam obejrzy, przeczyta jakąś książkę itp. itd. No i teraz naszej córce która ma niecałe 2 latka próbuje już od dłuższego czasu mówić do niej właśnie w języku greckim, a to czyta jej bajki w tym języku, a to mówi do niej też w tym języku, a to czasami próbują coś oglądać dla dzieci w tym języku. Nie wiem jak dla was, ale dla mnie osobiście jest to mega dziwne, jakby nie patrzeć jest to język kompletnie do niczego nieprzydatny w życiu i niepotrzebny, ani nie popisze się znajomością tego języka w szkole, bo jakby nie patrzeć w szkole to tylko angielski, niemiecki, czasami francuski, hiszpański i to wszystko, ani też w swoim CV ta umiejętność nic jej nie da, no bo co jej to może dać ? Do pracy pojedzie do Grecji ? Tam pracy właśnie za bardzo nie ma, jedyne do czego wykorzystać to można to pojechać tam na wakacje i coś zamówić w restauracji, co zresztą można bez problemu zrobić i w języku angielskim. Jak wy na to byście patrzyły ? Czy miałybyście coś przeciwko nauce bezsensownego języka dla dziecka ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bez sensu skoro twój mąż sam dobrze nie mówi w tym języku. Jeśli nie jest native speakerem to w zasadzie tylko mętlik wprowadza dziecku. To nie chodzi o to czy język jest przydatny, bo znam rodziny gdzie ojciec lub matka mówią do dziecka w swoim ojczystym języku i nie jest to jakiś super potrzebny język, ale robią to z powodów patriotycznych, rodzinnych, dzieci jeżdżą do tych krajów, mają kontakt z rodziną. A jeśli u was wszystko odbywa się w Polsce to masz rację, to bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Twój wpis świadczy o Twojej głupocie. Każda umiejętność, znajomość jakiegokolwiek języka jest w cenie. Angielski, czy niemiecki zna dzisiaj każdy. Gdybym miała męża obcokrajowca wręcz bym na to naciskała. Moja znajoma ma męża Włocha, mieszkają w Anglii i ich siedmioletni syn posługuje się biegle trzema językami. A mojego kuzyna żona jest Czeszką węgierskiego pochodzenia, ich dorosły syn mówi biegle po czesku i po węgiersku i nawet nie wiesz jak duże pieniądze w Polsce zarabia dzięki znajomości tych dwóch języków.

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Ab_oriente_lux napisał:

Twój wpis świadczy o Twojej głupocie. Każda umiejętność, znajomość jakiegokolwiek języka jest w cenie. Angielski, czy niemiecki zna dzisiaj każdy. Gdybym miała męża obcokrajowca wręcz bym na to naciskała. Moja znajoma ma męża Włocha, mieszkają w Anglii i ich siedmioletni syn posługuje się biegle trzema językami. A mojego kuzyna żona jest Czeszką węgierskiego pochodzenia, ich dorosły syn mówi biegle po czesku i po węgiersku i nawet nie wiesz jak duże pieniądze w Polsce zarabia dzięki znajomości tych dwóch języków.

Ale my mówimy o znajomości języka greckiego który nie ma prawa się do niczego przydać, bo w Polsce bezużyteczny, a do Grecji nikt nie emigruje bo bieda. 

  • Sad 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny, ale bierzcie pod uwagę, że mąż autorki sam się poducza tego jezyka. On się nim nawet biegle nie posługuje. Sens by to miało gdyby był nativem, ale nie jest, jego pierwszym językiem jest polski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
40 minut temu, cashewnut napisał:

Dla pewnosci zapytam - czy dziecko ma kontakt z dziadkami lub inna rodzina uzywajaca greckiego?

Jesli tak - to warto sie uczyc,

Dogadanie sie z rodzina to jedna sprawa, a druga rzecz to tez dziedzictwo kulturowe,

Ale jesli nie ma kontaktu - to niepotrzebne zawracanie glowy moim zdaniem.

Jest u nich w jakiś tam sposób kultywowana grecka kultura, ale w dużej większości przypadków porozumiewają się po polsku, grecki język występuje sporadycznie, bo minęło zbyt dużo czasu i po prostu gdzieś po drodze przez tyle lat on naturalnie zanikał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, Foko Loko napisał:

Każdy dodatkowy język jest w cenie.

Ale nie grecki litości. 

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kończyłam liceum, gdzie poza j. rosyjskim i j. angielskim miałam dodatkowo j. łaciński z elementami greki. Dwa ostatnie bardzo przydały mi się na studiach i w poprzedniej pracy.

Moja córka studiuje filologię angielską z dodatkowym językiem, a jest nim j. koreański.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Ab_oriente_lux napisał:

Kończyłam liceum, gdzie poza j. rosyjskim i j. angielskim miałam dodatkowo j. łaciński z elementami greki. Dwa ostatnie bardzo przydały mi się na studiach i w poprzedniej pracy.

Moja córka studiuje filologię angielską z dodatkowym językiem, a jest nim j. koreański.

Koreański ma jeszcze jakiś sens, ale grecki ? Czy coś więcej niż po za popisywaniem się że zna się nietypowy język ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, real8090 napisał:

Koreański ma jeszcze jakiś sens, ale grecki ? Czy coś więcej niż po za popisywaniem się że zna się nietypowy język ?

Nigdy nie wiesz co będzie za 10, czy 20 lat. Dziękuję Bogu, że kiedyś uczyłam się j. rosyjskiego, który dzisiaj okazał się bardzo potrzebny, a którego przez lata nie używałam. Ale dzięki temu, że pisałam z niego maturę, wiele zostało mi w głowie.

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
31 minut temu, Ab_oriente_lux napisał:

Dziękuję Bogu, że kiedyś uczyłam się j. rosyjskiego, który dzisiaj okazał się bardzo potrzebny, a którego przez lata nie używałam. Ale dzięki temu, że pisałam z niego maturę, wiele zostało mi w głowie.

Z czystej ciekawości do czego przydały ci się te pozostałości maturalne z rosyjskiego? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, real8090 napisał:

Ale nie grecki litości. 

A dlaczego nie? Są firmy współpracujące z Grecją. Można tam potem pracować i wyciągać drugą pensję za sam dodatek językowy. Można zostać przewodnikiem wycieczek, można być rezydentem w hotelach, wiele można.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
42 minuty temu, roztargniona09 napisał:

Z czystej ciekawości do czego przydały ci się te pozostałości maturalne z rosyjskiego? 

Bez problemu dogaduję się z Ukraińcami, którzy pracują w mojej firmie. Mam z tego także dodatkowy profit jako tłumacz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, cashewnut napisał:

Ja tez sie kiedys nauczylam pierdzic cichaczem i o dziwo bardzo mi sie to przydalo w pracy,

Jednak jesli planuje przyszlosc swoja lub dziecka, to wole kierowac sie racjonalnymi powodami.

Mam nadzieję, że Twoje dzieci nie pójdą w ślady twojego buractwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
46 minut temu, roztargniona09 napisał:

Z czystej ciekawości do czego przydały ci się te pozostałości maturalne z rosyjskiego? 

Moja mama, lat obecnie 53, miała rosyjski ostatni raz w klasie maturalnej.

Obecnie bez większych przeszkód i bez specjalnego przygotowywania się dogaduje się w pracy z Ukraińcami, którzy po angielsku często zupełnie nie mówią. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ukraincy. Zapomniałam o ich obecnym wysypie. Chociaż rosyjski i ukraiński to dwa różne języki, ale wiem, że spora część Ukraińców mówi w jezyku rosyjskim. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, roztargniona09 napisał:

Ukraincy. Zapomniałam o ich obecnym wysypie. Chociaż rosyjski i ukraiński to dwa różne języki, ale wiem, że spora część Ukraińców mówi w jezyku rosyjskim. 

 

Zależy skąd pochodzą: im bliżej rosyjskiej granicy, tym bardziej mówią po rosyjsku. Ci co mówią po ukraińsku zwykle dobrze rozumieją rosyjski. Do mnie jak mówią po ukraińsku, to rozumiem ok. 80% przekazu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam małą styczność z ukraincami nie znającymi polskiego czy angielskiego, ale wiem że spora ich część jest rosyjskojezyczna. Jako że znam rosyjski zwróciłam tylko uwagę że to inne języki. Ruskiemu bliżej do białoruskiego niż prawdziwego ukraińskiego. Ale dogadać się jak najbardziej można. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, cashewnut napisał:

Jesli rodzice mowili do niego po grecku od urodzenia to jest nativem, 

Mój błąd bo ja przeczytałam że rodzice nie mówili do niego po grecku. Jezu jestem rozkojarzona za bardzo, stres mnie pozbawia logicznego myślenia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, roztargniona09 napisał:

Mam małą styczność z ukraincami nie znającymi polskiego czy angielskiego, ale wiem że spora ich część jest rosyjskojezyczna. Jako że znam rosyjski zwróciłam tylko uwagę że to inne języki. Ruskiemu bliżej do białoruskiego niż prawdziwego ukraińskiego. Ale dogadać się jak najbardziej można. 

U mnie w pracy poza Ukraińcami pracują także Białorusini, Mołdawianie i Gruzini. Bez problemu rozmawiam z nimi po rosyjsku. Ludzie z Nadniestrza mówią wyłącznie w j. rosyjskim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Uważam że żaden język nie jest bezsensowny. Twoje dziecko ma okazję nauczyc się go bez wkuwania słówek itp... Jak najbardziej niech rozmawia z ojcem w tym języku. Obaj się podszkolą. 

  • Like 4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 godzin temu, real8090 napisał:

Ale my mówimy o znajomości języka greckiego który nie ma prawa się do niczego przydać, bo w Polsce bezużyteczny, a do Grecji nikt nie emigruje bo bieda. 

Twoja corka ma dwa lata.  Jeszcze calkiem niedawno Polacy jezdzili do Grecji rowniez pracowac.  Jezeli potrafisz przewidziec jaka bedzie gospdarka przez tyle dekad ile bedzie trwalo zycie corki i wiesz , ze sytuacja w Grecji sie nie zmieni, a dziecko nie bedzie nigdy zainteresowane historia starozytna to mozesz twierdzic, ze jezyk ten bedzie bezuzyteczny w praktyce.  

Z punktu rozwoju intelektualnego proponuje poczytac na temat wplywu nauki kolejnych jezykow.  W skrocie nauka obcego rozwija osobne regiony mozgu.

  • Like 3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 godzin temu, Ab_oriente_lux napisał:

Kończyłam liceum, gdzie poza j. rosyjskim i j. angielskim miałam dodatkowo j. łaciński z elementami greki. Dwa ostatnie bardzo przydały mi się na studiach i w poprzedniej pracy.

Moja córka studiuje filologię angielską z dodatkowym językiem, a jest nim j. koreański.

Ja na studiach wzielam medyczny grecki.  Wiele medycznej terminologi pochodzi z greckiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeden z pierwszych wyrazow jakich nauczylam sie w klasie greckiej terminologi medycznej to antropofagia czyli jedzenie miesa ludzkiego 😄

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Dobrosułka napisał:

Ja na studiach wzielam medyczny grecki.  Wiele medycznej terminologi pochodzi z greckiego

Dokładnie. Jeżeli rodzice marzą o karierze medycznej swojego dziecka - jak najbardziej powinni zainwestować w grekę.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co to znaczy bezsensowny język? Zawsze dobrze znać dodatkowy język a jeśli rodzic ma możliwość nauczyć dziecko w domu to tym lepiej. Nie wiem dlaczego to ci przeszkadza? Jest ojcem i ma prawo do takich decyzji

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie wiedzialam, ze istnieja "bezsensowne jezyki". Nauka kazdego jezyka ma sens, nawet jezeli w przyszlosci jego znajomosc nie przelozy sie na dodatkowe zarobki. Zreszta, dzis trudno ocenic czy za 20 lat akurat greka nie stanie sie jezykiem pozadanym dla pracodawcow. Jezyk jest czescia kultury, jezeli dziecko ma wielokolturowe korzenie to dobrze, ze ma mozliwosc sie z nimi zapoznac.

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×